Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Otago Otago na zdrowie https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=10631 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | bryg [ 22 sty 2012, o 01:29 ] |
Tytuł: | Otago Otago na zdrowie |
Znalazłem w sieci tekst książki Iwony Pieńkawy który zauroczył mnie jako młodego człowieka i popchnął w kierunku morza.Nie mam niestety oryginału (zagonił w boju) i nie jestem w stanie porównać czy jest to wierna kopia, czy tylko wycinki z książki, choć jak pamiętam była dość cienka.Pytanie: czy można po latach publikować tekst w internecie, bez obawy o naruszenie praw autorskich?. Jeżeli nie, jaka jest procedura by można bez przeszkód i zgodnie z prawem wznowić wydanie w formie pliku np PDF lub książkowej. |
Autor: | Koma5 [ 22 sty 2012, o 12:57 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
Nie znam sie na prawie autorskim, więc nie odpowiem...ale książkę mam. Pierwsze wydanie z roku 1975. Niedługo po jej śmierci w wypadku samochodowym |
Autor: | robhosailor [ 22 sty 2012, o 17:31 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
bryg napisał(a): czy można po latach publikować tekst w internecie, bez obawy o naruszenie praw autorskich?. Jeżeli nie, jaka jest procedura by można bez przeszkód i zgodnie z prawem wznowić wydanie w formie pliku np PDF lub książkowej. Można, ale: 1. Trzeba uzyskać takie prawo, od autora utworu, lub jego spadkobierców, lub właściciela majątkowych praw autorskich, jeżeli zostały one przez autora zbyte np. wydawnictwu. 2. Po 75 latach od śmierci autora utwór przechodzi do tzw. domeny publicznej (public domain) i staje się publiczną własnością intelektualną - można go powielać bez konieczności uzyskiwania zgody właściciela praw autorskich. |
Autor: | meping [ 22 sty 2012, o 22:41 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
koma5 napisał(a): Niedługo po jej śmierci w wypadku samochodowym Dokładniej wypadku samochodowym na motocyklu. Reszta się zgadza.... |
Autor: | Zbieraj [ 22 sty 2012, o 23:12 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
meping napisał(a): Dokładniej wypadku samochodowym na motocyklu. Reszta się zgadza.... Nie zgadza się. Iwona jechała samochodem, z tym, że na holu.
|
Autor: | skipbulba [ 23 sty 2012, o 07:18 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
Wiadomo najlepiej od razu zwalić na motocykl ![]() |
Autor: | meping [ 23 sty 2012, o 12:38 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
Zbieraj napisał(a): Nie zgadza się. Iwona jechała samochodem, z tym, że na holu. No nie wiem - zapewne masz informacje bliższe źródła.... |
Autor: | Colonel [ 23 sty 2012, o 13:27 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
Ma informacje prawdziwe... |
Autor: | meping [ 23 sty 2012, o 14:09 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
Colonel napisał(a): Ma informacje prawdziwe... Nie wątpię - już moje uaktualniłem... |
Autor: | Prosiek [ 23 sty 2012, o 15:55 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
a możesz coś napisać więcej?.. po lekturze "Otago, Otago" próbowałem odszukać, jak zginęła... |
Autor: | Zbieraj [ 23 sty 2012, o 16:53 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
parkad napisał(a): a możesz coś napisać więcej?.. po lekturze "Otago, Otago" próbowałem odszukać, jak zginęła O ile mnie pamięć nie myli - to było tak:Iwona dostała w prezencie (chyba od babci lub dziadka) stary samochód. Był to - bodaj - volkswagen-garbus. Nie na chodzie. Wymagał solidnej naprawy. Postanowiła zaholować go do Trójmiasta. Ktoś (nie wiem, kto) wziął ją na hol. Za Mławą, na zakręcie, albo ją wyrzuciło na lewo, albo sama zjechała, żeby zobaczyć, co się dzieje przez samochodem holującym. Trzasnął ją prawie czołowo samochód jadący z przeciwnej strony. O ile pamiętam - zginęła na miejscu. Jej samochód zapalił się. Potem jeszcze przez rok czy dwa, jeżdżąc do i z Trójmiasta, widziałem spalony wrak ściągnięty z drogi i leżący pod lasem. |
Autor: | Koma5 [ 23 sty 2012, o 19:08 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
To jeszcze nie koniec... Kilka miesięcy później zatonął również jacht "Otago". Imieniem dziewczyny nazwano wkrótce kolejny jacht - "Iwona Pieńkawa". I ta łódka została uszkodzona przez sztorm i (zdaje się...) zatonęła... Wszystko w przeciągu niespełna półtora roku. |
Autor: | Colonel [ 23 sty 2012, o 19:18 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
Zgadza się. |
Autor: | 666 [ 23 cze 2016, o 14:18 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
Spodobał mi się tytuł gazety, taki za serce łapiący: http://www.odt.co.nz/sport/football/386496/football-poland-face-test-patience-against-horrible-nireland http://www.odt.co.nz/sport/football/386646/football-nireland-own-shortcomings-after-poland-defeat http://www.odt.co.nz/sport/football/386655/football-kapustka-replaces-injured-grosicki-polish-team http://www.odt.co.nz/sport/football/386680/gootball-hard-work-starts-now-says-germany-coach http://www.odt.co.nz/sport/football/387176/football-poland-hold-germany-goalless-draw http://www.odt.co.nz/sport/football/387729/football-poland-beat-ukraine-advance-first-time Może nie na temat, ale na czasie. |
Autor: | cors [ 23 cze 2016, o 15:08 ] |
Tytuł: | Re: Otago Otago na zdrowie |
bryg napisał(a): Iwony Pieńkawy Pamiętam jej pogrzeb, byłem. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |