Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Jeden rejs i dużo pytań
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=12141
Strona 1 z 1

Autor:  Przemek571 [ 21 cze 2012, o 22:04 ]
Tytuł:  Jeden rejs i dużo pytań

Witam
Jako że w poprzednie wakacje dorobiłem się patentu żeglarza jachtowego, postanowiłem pójść już krok dalej i wybrać się na Bałtyk. Rejs już zamówiony: http://www.roza.pl/oferta/rejs-morski-s-y-starlight Czas trwania to osiem dni w planach jest Bornholm i Karlskrona.
I tu pojawiają się pytania:
Około ile pieniędzy zabrać? Jakie ubrania i czy jest sens zabierać taki sztormiak: (gabaryty) http://img.pecheur.com/combinaison-imax ... -57184.jpg
Jakie wymagania niesie za sobą morze?
Jakie buty zabrać? Kalosze, halówki (takie za 15 zł) i adidasy do chodzenia po porcie wystarczą?
Pozdrawiam

Autor:  Wasyl [ 22 cze 2012, o 00:52 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Witam.
Rejs na jaki się wybierasz i jacht jakim chcesz płynąć raczej nie powoduje jakiś szczególnych wymagań co do własnego wyposażenia. Kasa na jedzenie bo chyba jest we własnym zakresie na tydzień to na osobę jakieś 200-300 zł. Ja na tydzień zazwyczaj planuję kasę jachtową od osoby równowartość 100 euro na jedzenie, paliwo i opłaty portowe.
Dowiedz się od organizatora jakie opłaty wymaga (kasa jachtowa i co w niej jest zawarte, ewentualna kasa na kaucję itp.) Co do własnej kasy to pewnie wiesz że każdą kwotę można wydać, ale weż po uwagę że w Danii i Szwecji jest dużo drożej niż w Polsce. Korzystaj z bankomatów na miejscu albo płać kartą bo w Szwecji i Danii są ich waluty.
Co warto zabrać:
- komplet ciepłych ciuchów polar + spodnie (wiem że jest lato ale na wodzie może zrobić się chłodno)
- coś od deszczu, ale ten kombinezon flotacyjny będzie trochę pancerny na Bałtyku w lipcu i mało funkcjonalny. Jeśli nie masz innego sztormiaka to może posiadasz jakiś komplet outdoorowy z goretexu czy innego materiału np w góry. Jak nie masz nic innego to z braku laku dobre to co się ma ;)
- kalosze (nigdy nie przemokną a z butami to różnie)
- jakieś buty sportowe lub lekkie buty trekingowe
- sandały
- ciepłą czapkę
- rękawiczki (tylko jakieś sportowe chroniące od wody chociaż trochę)
- czołówkę
- rzeczy osobiste

Autor:  WhiteWhale [ 22 cze 2012, o 05:46 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Nie wiem, na który rejs się wybrałeś, bo ta łódka pływa przez całe wakacje a ja mam dwa rejsy na niej poprowadzić. W każdym razie witam na pokładzie. Rzeczywiście - taki jednoczęściowy kombinezon to raczej w rejs na Lofoty. Oczywiście, jeśli masz zamiar kontynuować żeglowanie, to sztormiak przyda Ci się nawet na Mazury, ale sugerowałbym raczej dwuczęściowy, bardziej uniwersalny. Na mojej stronie [url]whale.kompas.net.pl[/url] w zakładce Informacje - Wiedza - Co zabrać na morze rozpisałem sie dość szczegółowo na temat sugerowanego wyposażenia. Myślę, że składka do kasy jachtowej w wysokości 100 zł dziennie wystarczy z powodzeniem, szczególnie, że za paliwo płaci organizator. Składkowe pieniądze i tak zostaną rozliczone na koniec rejsu. Najważniejszy zatem dobry humor i zdolność do pokojowego współżycia (przez tydzień) z bliźnimi na ciasnej przestrzeni jachtu.

Autor:  Oks [ 22 cze 2012, o 08:26 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Sto złotych dziennie? :O

Autor:  bury_kocur [ 22 cze 2012, o 09:26 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Przemek571 napisał(a):
Jakie wymagania niesie za sobą morze?


Mówisz "morze" a myślisz "Bałtyk" ?
Toż to cudowne jeziorko w tropikach gdzie bez kostiumu kapielowego nie powinienies nawet mysleć o rejsie ...
:D :) :lol:
Dobra czapeczka przeciwsłoneczna też się przydaje :lol:
A poważnie - weź rzeczy jak na rejs arktyczny a najwyżej czegoś nie użyjesz ale to marna szansa.
Czapka zimowa i ocieplane wodoodporne rekawiczki to podstawa.
Fladen w lecie czasem używam bo temp 15 st. C na Baltyku i chłodny a wręcz nawet zimny wiatr to raczej standart tutaj.
Pzdr
Kocur
ps. Jak ktos nie wierzy w powyższe to potem marznie ...

Autor:  Eryk [ 22 cze 2012, o 09:43 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

bury_kocur napisał(a):
ps. Jak ktos nie wierzy w powyższe to potem marznie ...

Zimnolubni nie narzekają :-)

Autor:  maciek.k [ 22 cze 2012, o 10:03 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

bury_kocur napisał(a):
ps. Jak ktos nie wierzy w powyższe to potem marznie ...

Tez zawsze biore cieple rzeczy, ale w lecie wcale tak zimno nie jest. W zeszlym roku regularnie spalem w kokpicie na morzu ... kiedys cala noc przy silnym wietrze lecialem tylko w koszulce ... wiec bywa roznie.
Przemek571, jak nie plyniesz na miesiac to tych nocy w morzu bedziesz mial kilka, nawet jak którejś nich troche zmarzniesz, nic ci sie nie stanie. A jak wezmiesz za dużo, to jakies lekkie kontuzje w zwiazku z noszeniem 30 kilogramowej torby na pewno sie trafia :) W lecie możesz jechać śmiało, z takim samymn zestawem jak na mazury i będzie dobrze (gumowy sztormiak z castoramy + gumiaki). Poza sezonem, weź co masz :)

Pozdrawiam,
Maciek

Autor:  Colonel [ 22 cze 2012, o 12:16 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

maciek.k napisał(a):
W lecie ......Poza sezonem ............

Zdefiniuj pojęcia.
Czy lato to od 21 czerwca do 22 września?
A sezon? (za peerela sezon był od 1 maja do 31 października), a teraz?

W każdym razie regularnie spotykam w maju temperatury powietrza poniżej +4 i temperatury wody podobnie "wysokie", co skutkuje tepmperaturą we wnętrzu jacht na poziomie 7 do 8 stopni.
Potem mozrz już grzeje, ma 15 do 19 stopni, z ato po 20 sierpnia potrafia przychodzic wilodniowe (nie kilkugodzinne) sztormy.
Jasne, znam przypadek opalania siie w bikini pod Isladią, sam tam sierpniu chodziłem w t-shircie ale...

Autor:  Przemek571 [ 22 cze 2012, o 19:57 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Kalosze mam ale raczej na twardej czarnej podeszwie-do kupienia żeglarskie
Do tego nieprzemakalne spodnie i kurtka. Chyba postawię na jakość bo sporo pływam i tutaj-po Zalewie (Wiślanym).
WhiteWhale napisał(a):
Nie wiem, na który rejs się wybrałeś, bo ta łódka pływa przez całe wakacje a ja mam dwa rejsy na niej poprowadzić. W każdym razie witam na pokładzie.

Płynę w terminie 2012-07-28 - 2012-08-04. To ten?
Czy plecak 60L z tylko lekko usztywnionymi plecami nadaje się na jacht? (Przestrzegali mnie żeby nie brać sztywnych toreb)

Autor:  Eryk [ 22 cze 2012, o 20:08 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Przemek571 napisał(a):
Czy plecak 60L z tylko lekko usztywnionymi plecami nadaje się na jacht? (Przestrzegali mnie żeby nie brać sztywnych toreb)


Wszyscy sie zapierają rencyma i nogyma ale ja tam czesto plecak ze stelażem biorę. W końcu to Ty sie musisz zmieścić z tym do koi nie kto inny.

Autor:  tatajarek [ 22 cze 2012, o 20:10 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

bury_kocur napisał(a):
weź rzeczy jak na rejs arktyczny [...]

Fladen w lecie czasem używam bo temp 15 st. C na Baltyku i chłodny a wręcz nawet zimny wiatr to raczej standart tutaj.


Jakoś najwyraźniej byliśmy w innych arktykach, drogi Kocurze...

Pozdrowienia - Jarek

Autor:  maciek.k [ 22 cze 2012, o 21:28 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Colonel napisał(a):
Zdefiniuj pojęcia.
Czy lato to od 21 czerwca do 22 września?
A sezon? (za peerela sezon był od 1 maja do 31 października), a teraz?

W tym roku juz majówki nie zaliczy ... więc poza sezonem to w tym roku wrzesień i później.
Lipiec sierpień, spokojnie na sztormiaku z castoramy obleci. Nie mniej, jak chce kupić porządny sztormiak, niech kupuje, bo warto. Napisałem to co napisałem, bo uważam, że nie musi ...

Pozdrawiam,
Maciek

Autor:  Wasyl [ 22 cze 2012, o 22:12 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Przemek571 napisał(a):
Czy plecak 60L z tylko lekko usztywnionymi plecami nadaje się na jacht? (Przestrzegali mnie żeby nie brać sztywnych toreb)

Zawsze zabieram ze sobą plecak ze stelażem w postaci dwóch płaskich listewek aluminiowych, listewki wyciągam i plecak mogę zwinąć jak worek, pod warunkiem że wypakowuję z niego rzeczy ;)
60l to duży plecak, zapakujesz się na pewno.
Powodzenia.

Autor:  Helmsman [ 23 cze 2012, o 01:32 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

maciek.k napisał(a):
spokojnie na sztormiaku z castoramy obleci

Przy założeniu, że nie będzie padać przez tydzień non-stop, a to nie jest gwarantowane ;) Czasem są takie tygodnie, że i na Mazurach bez dobrego sztormiaka ciężko. Pod warunkiem, że chce się pływać, a nie siedzieć w knajpie. Ale na morzu tego wyboru to już raczej nie będzie :lol: Jeśli masz możliwość wzięcia tylu rzeczy (mi się zawsze udaje w plecak to wszystko upchnąć ;) ) to postaraj się zabrać co najmniej 2 ciepłe bluzy i 2 pary spodni. Jak będzie zimno na nocnej wachcie, to będziesz zawsze miał co dołożyć. A z kolei morze jak to morze, czasem się zdarzy, że i pod sztormiakiem cały zmokniesz, a czasem będzie świeciło słońce, wiatr spory, ale ciepły i nikt nie pomyśli o zakładaniu sztormiaka i wtedy przyjdzie większa fala, sternik za bardzo wyostrzy, a jacht idzie na peryskopową, zmuszając załogę do skorzystania z drugiego kompletu ubrań ;) O ile dawniej to była normalka, to te nowsze konstrukcje żeglują bardziej sucho, ale jednak uważam zabezpieczenie na taką okoliczność za przydatne. Jeśli będzie chłodno i wietrznie, a zmoczysz jedyne spodnie i ciepłą bluzę, to w tym momencie zabawa się kończy- nie jesteś w stanie w żadnym wypadku wysiedzieć 4 godzin na pokładzie. No chyba, że Cię potem z niego będzie miał kto znieść po wachcie :lol:

Pozdrawiam, Konrad

Autor:  WhiteWhale [ 23 cze 2012, o 06:02 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Przemek571 napisał(a):
Płynę w terminie 2012-07-28 - 2012-08-04. To ten?

Nie - właśnie wtedy kończę

Autor:  blitz [ 2 lip 2012, o 17:14 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Przemek571 napisał(a):
Witam
Jakie ubrania i czy jest sens zabierać taki sztormiak: (gabaryty) http://img.pecheur.com/combinaison-imax ... -57184.jpg
Jakie wymagania niesie za sobą morze?


Ja posiadam ten sztormiak, na rejsie dobrze się sprawdza, osobiście wolę kombinezony bo jak się gdzieś przychylę czy klęknę to mi cebulka się nie rozwarstwia :), jest trochę kłopot z przewozem - bo spory gabaryt - po zwinięciu zajmuje około 1/3 75litrowego plecaka, w lecie nigdy go nie zabieram ze sobą, jest zbyt ciepły. W lato polecam tak jak koledzy powyżej, jakaś kurtka "z castoramy" :) albo jakiś gore-tex na większy lansik po mazurach.

Ale jak będziesz chciał się wybrać z Imax'em np. na ryby do Szwecji czy w jakieś rejsy jesienno-wiosenne jak najbardziej będziesz zadowolony, do tego przystępna cena za naprawdę mocny kombinezon, moim zdaniem jest tylko jedna wada w nim, nie ma wzmocnień na kolanach, przez co szybko się brudzi.

Autor:  Przemek571 [ 2 lip 2012, o 21:00 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Od tego wszystkiego mam lekki mętlik. Czy lepiej kupić porządną kurtkę (ile kosztuje "porządna" kurtka?) czy takie żółciutkie nieprzemakalnie ubranko za parę złotych które zaraz... no właśnie: co? rozsypie się, zamoknie, rozklei? No i jeszcze jedna sprawa. Spodnie. Jest możliwe dostać we w miarę rozsądnej cenie dobre spodnie?*
*Takie jak usiądę na mokre to nadal będę uśmiechnięty i suchy.

Autor:  pik [ 2 lip 2012, o 23:40 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Cytuj:
Czy lepiej kupić porządną kurtkę (ile kosztuje "porządna" kurtka?) czy takie żółciutkie nieprzemakalnie ubranko za parę złotych które zaraz... no właśnie: co? rozsypie się, zamoknie, rozklei?

Nie chcę pisać, że niby "żółciutkie ubranko" ;) jest szczególnie godne polecenia, ale przez kilka sezonów takigo używałem, w tym dwa dłuższe rejsy po Bałtyku i jakoś się nie rozsypało (przynajmniej kurtka), nie rozkleiło, a o zamoknięciu w ogóle nie ma tu mowy. Oddychalność wiadomo zerowa, ale jak dla mnie nie jest to w najmniejszym stopniu dokuczliwe. Spodnie niestety są dużo bardziej narażone na roztargania, ale jak się w miarę uważa to też trochę pożyją.
Oczywiście jeśli pieniądze nie mają większego znaczenia to nie ma się nad czym zastanawiać i od razu można kupić coś lepszego.

Autor:  WhiteWhale [ 3 lip 2012, o 06:20 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Przemek571 napisał(a):
żółciutkie nieprzemakalnie ubranko za parę złotych które zaraz...

Jak ktoś ma szczęście (patrz wyżej) to może te dwa sezony... ale najpewniej spodnie puszczą na szwach i nie będziesz siedział uśmiechnięty. Wiele lat przepływałem w żółciutkim ale prawdziwym rybackim, takim, co sam stoi w kącie. ;)

Autor:  Jaromir [ 3 lip 2012, o 09:15 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

WhiteWhale napisał(a):
Przemek571 napisał(a):
żółciutkie nieprzemakalnie ubranko za parę złotych które zaraz...

Jak ktoś ma szczęście (patrz wyżej) to może te dwa sezony... ale najpewniej spodnie puszczą na szwach i nie będziesz siedział uśmiechnięty. Wiele lat przepływałem w żółciutkim ale prawdziwym rybackim, takim, co sam stoi w kącie. ;)

Można wciąż takie dostać tu i ówdzie, widziałem we Władkowie w sklepie rybacko-wędkarskim w porcie. Raczej nie "parę złotych" ale lżejsze modele daje się kupić za nieco ponad stówę. Takie "żółtki" co same stoją w kącie - to ze dwie albo i trzy stówy...
Np:
http://www.wosmat.pl/sklep/index.php?page=produkt&i=686
http://www.wosmat.pl/sklep/index.php?page=produkt&i=693
http://www.wosmat.pl/sklep/index.php?page=produkt&i=694

BTW - w każdej pogodzie oprocz sztormu używam z powodzeniem ubranek roboczych z materiału "Flexothene". To taki lekki żółtek (bywa, że zielony czy pomarańczowy ;) ). Lubię, bo materiał jest zaskakująco wytrzymały i co ważne - elastyczny.
Przykład (dziwnie drogi...):
http://www.gdanskmarinecenter.com/moda- ... -c-63.html

Autor:  Wasyl [ 3 lip 2012, o 11:59 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Przemek571 napisał(a):
Od tego wszystkiego mam lekki mętlik. Czy lepiej kupić porządną kurtkę (ile kosztuje "porządna" kurtka?) czy takie żółciutkie nieprzemakalnie ubranko za parę złotych które zaraz... no właśnie: co? rozsypie się, zamoknie, rozklei? No i jeszcze jedna sprawa. Spodnie. Jest możliwe dostać we w miarę rozsądnej cenie dobre spodnie?*
*Takie jak usiądę na mokre to nadal będę uśmiechnięty i suchy.

Z wcześniejszych postów i z mojej własnej oceny jeśli będziesz używał sztormiaka to go sobie po prostu kup (porządny sztormiak kupisz spokojnie w komplecie za jakieś 1500 zł), natomiast jeśli ma to być zakup tak na chwilę obecną żeby coś od deszczu mieć to pewnie że nie ma sensu na szybko inwestować w sztormiak. Sam zdecyduj ile pływasz i czy go wykorzystasz.

Autor:  blitz [ 3 lip 2012, o 14:02 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Jak jesteś niezdecydowany, to jedź do jakiegoś dużego sklepu sportowego, typu decathlon, kup jakąś tam ichnią markę np. Tribord, i nie jakieś topowe modele, będziesz miał i na ognisko na działeczce wieczorem i na rejsik, żadnych tam 1500zł nie wydasz, gdzieś myślę z 500zł za komplet, a będziesz miał uniwersalny sprzęt i na rower i na rejs, oddychający. Ja osobiście bym żółtka nie wziął nawet za darmo, chyba że kombinacja pod spód gore-tex na to żółtek = najlepsze rozwiązanie na częste bryzgi czy jakieś uciążliwie przemaczający deszcz.

Autor:  Przemek571 [ 3 lip 2012, o 14:39 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Wasyl napisał(a):
Sam zdecyduj ile pływasz i czy go wykorzystasz.

Spodnie na pewno, pływam trochę po zalewie no i nie zawsze są to jednoosobowe łódki (uczę małych marynarzy na optymistkach :) ) ale i większe jachty (dla przyjemności,regaty) więc sztormiak raczej wykorzystam. Gdzie w okolicach Trójmiasta można znaleźć fajny sklepik z czymś takim?

Autor:  Wasyl [ 3 lip 2012, o 21:18 ]
Tytuł:  Re: Jeden rejs i dużo pytań

Przemek571 napisał(a):
Wasyl napisał(a):
Sam zdecyduj ile pływasz i czy go wykorzystasz.

Spodnie na pewno, pływam trochę po zalewie no i nie zawsze są to jednoosobowe łódki (uczę małych marynarzy na optymistkach :) ) ale i większe jachty (dla przyjemności,regaty) więc sztormiak raczej wykorzystam. Gdzie w okolicach Trójmiasta można znaleźć fajny sklepik z czymś takim?


W Gdańsku to np.:

Sklep Żeglarski WIND Sail Service
ul. Szafarnia 11U/16, 80-755 Gdańsk
tel. +48 58 301 66 30
kom. +48 502 087 578
fax +48 58 324 08 03
e-mail: sklep@sailservice.com.pl

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

W necie:
http://sztormiaki.pl/?topSsid=7ad33d5f1 ... 65a6b4719c
zwróć uwagę na model:
http://sztormiaki.pl/product_info.php/c ... cts_id/419

No to powodzenia w zakupach :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/