Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Ubiór portowy
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=12479
Strona 1 z 2

Autor:  oliverwood [ 24 lip 2012, o 14:25 ]
Tytuł:  Ubiór portowy

Etykieta jachtowa

Cytuj:
O ile w czasie pracy i na pełnym morzu żeglarze mogą być ubrani nawet bardzo swobodnie, to zbliżając się do portu i na postoju nie powinni ubiorem wzbudzać sensacji lub uśmiechów politowania. Strój wyjściowy żeglarza to dwu lub jednorzędowa, granatowa lub ciemnoszafirowa marynarka, granatowe, szare lub białe spodnie albo spódnica, biała koszula i czarny krawat, najlepiej klubowy, oraz czarne, szare, albo białe pantofle.


Czy to oznacza że na rejs po Bałtyku mam się stawić w garniturze, z dwurzędową marynarką i w krawacie?

Autor:  Entombed [ 24 lip 2012, o 14:26 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

ja się tak zawsze stawiam... ;)

Autor:  Stara Zientara [ 24 lip 2012, o 14:30 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Było na fejsie, ale tu też się przyda :)

Załączniki:
slownik21.jpg
slownik21.jpg [ 850.48 KiB | Przeglądane 5669 razy ]

Autor:  plitkin [ 24 lip 2012, o 15:05 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Ja tam jestem gorącym przeciwnikiem tłumaczenia własnego niechlujstwa zawodowstwem czy wielką praktyką morską. Nie musimy świecić logami znanych firm, ale porządny wygląd i normalny poziom higieny osobistej jest podstawą.

Dziurawa i poplamiona koszulka, zapuszczona niekształtna broda i niemyte zęby wcale nie muszą iść w parze z doświadczeniem morskim.

Autor:  Stara Zientara [ 24 lip 2012, o 15:16 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Zadzwoń:
+48 22 443 29 60
Może gdzieś tam w magazynie poniewiera się zgubione przez Ciebie poczucie humoru.

####
Ewentualnie maila możesz napisać: rzeczyznalezione@um.warszawa.pl

Autor:  oliverwood [ 24 lip 2012, o 15:29 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

plitkin napisał(a):
Ja tam jestem gorącym przeciwnikiem tłumaczenia własnego niechlujstwa zawodowstwem czy wielką praktyką morską. Nie musimy świecić logami znanych firm, ale porządny wygląd i normalny poziom higieny osobistej jest podstawą.


Ale czy musi być marynarka dwurzędowa i krawat? Boję się że będę nadubrany, tj. ubrany lepiej od kapitana :D

Autor:  plitkin [ 24 lip 2012, o 16:53 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Wojtek, obawiam się, że niepotrzebnie mój post odebrałeś zbyt precyzyjnie.
Karykatura fajna, ale nie była ona celem mojego komentarza. Moja wypowiedź była ogólnie w temacie wątku, częściowo tylko nawiązywała do zapodanego przez Ciebie zabawnego obrazku.
Nie raz spotykałem bardzo niechlujnie wyglądających "starych wilków morskich" i ten wątek mi o nich przypomniał.
Aha: zawodowiec na obrazku nie ma brody sterczącej kłakami i dziurawej koszulki.

Autor:  robhosailor [ 24 lip 2012, o 17:43 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

oliverwood napisał(a):
Czy to oznacza że na rejs po Bałtyku mam się stawić w garniturze, z dwurzędową marynarką i w krawacie?

Przed II Wojną nie było, co do tego, wątpliwości i np. Słynny Uffa Fox z Anglii na regaty do Szwecji popłynął swoim małym i ciasnym, oraz mokro żeglującym jachtem samotnie, ale zabrał ze sobą nieskazitelny garnitur... a do tego, codziennie, dokładnie golił się brzytwą, używając, lusterka w sekstancie, jako lusterka do golenia. :D

Czasy się zmieniły, moda też i inne sprawy również. :D

Autor:  maciek.k [ 25 lip 2012, o 13:59 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

oliverwood napisał(a):
Boję się że będę nadubrany, tj. ubrany lepiej od kapitana :D

Istnieje na to duża szansa :) Tyle, że nie ma w tym niczego złego. Ubieraj się jak ci wygodnie ...

Pozdrawiam,
Maciek

Autor:  Jaro W [ 25 lip 2012, o 20:12 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

W szafce ubraniowej, całkiem niedawno zakupionego MacWester'a ,znalazłem czarny garnitur,koszulę w paski i kilka krawatów.Wygląda na to,że gość pływał z klasą :) Ale czy w UK to jest norma to Moniia z pewnością wie lepiej.

Autor:  robhosailor [ 26 lip 2012, o 20:50 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Jaro W napisał(a):
Ale czy w UK to jest norma

Nie wiem, jak wygląda tam norma, ale brytyjscy żeglarze z małych mieczówek turystycznych (np. członkowie Dinghy Cruising Association) których poznałem, nie wożą ze sobą w rejsy garniturów, ale ubierają się schludnie, na sportowo. Do tego - byli zawsze wzorowo ogoleni.

Autor:  LukasJ [ 26 lip 2012, o 21:04 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

"...ogoleni"_
Prawdziwy mężczyzna goli się codziennie a dżentelmen jest zawsze ogolony ;) - jakoś tak to było :)

Autor:  Stara Zientara [ 26 lip 2012, o 21:17 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

lj78 napisał(a):
Prawdziwy mężczyzna goli się codziennie

Znaczy, prawdziwy byłem tylko w wojsku? :)

Autor:  LukasJ [ 26 lip 2012, o 21:34 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Możesz spróbować od jutra rana, pytanie czy Cię rodzina pozna ;)

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

"...ogoleni"_
Prawdziwy mężczyzna goli się codziennie a dżentelmen jest zawsze ogolony ;) - jakoś tak to było :)

Autor:  Wasyl [ 27 lip 2012, o 08:14 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Garnitur to może nie, ale na każdy rejs zabieram ze sobą jakiś "komplet wyjściowy" to tak chyba fajnie po paru dobach w morzu doprowadzić się w porcie do porządku i ubrać się jakoś bardziej elegancko nawet na sportowo :D

Autor:  Colonel [ 27 lip 2012, o 10:39 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Stara Zientara napisał(a):
Znaczy, prawdziwy byłem tylko w wojsku

A goliłeś sie wtedy?

Autor:  oliverwood [ 27 lip 2012, o 10:57 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Colonel napisał(a):
A goliłeś sie wtedy?


To pytanie zdradza, że autor z wojskiem miał niewiele wspólnego :D

Autor:  Stara Zientara [ 27 lip 2012, o 11:01 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Colonel napisał(a):
Stara Zientara napisał(a):
Znaczy, prawdziwy byłem tylko w wojsku

A goliłeś sie wtedy?

Owszem.
http://wojtekzientara.pl/pages/poc/por83.htm

Autor:  Maar [ 27 lip 2012, o 11:30 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Stara Zientara napisał(a):
Owszem.
Ale te włosy obywatelu podchorąży to macie troszkę za długie!

Autor:  Colonel [ 27 lip 2012, o 11:50 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

oliverwood napisał(a):
autor z wojskiem miał niewiele wspólnego

I chlubię się tym, że między 1941 a 1991 ŻADEN z członków mojej rodziny nie musiał skladać przysięgi wojskowej.

Autor:  Narjess [ 27 lip 2012, o 11:59 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Colonel napisał(a):
I chlubię się tym, że między 1941 a 1991 ŻADEN z członków mojej rodziny nie musiał skladać przysięgi wojskowej.
Wszyscy "D" albo "E"? Hmm.. dobre geny musi ;)

Autor:  oliverwood [ 27 lip 2012, o 12:11 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Colonel napisał(a):
I chlubię się tym, że między 1941 a 1991 ŻADEN z członków mojej rodziny nie musiał skladać przysięgi wojskowej.


Gratulacje, to naprawdę powód do dumy.

Autor:  Roman K [ 27 lip 2012, o 12:49 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Colonel napisał(a):
I chlubię się tym, że między 1941 a 1991 ŻADEN z członków mojej rodziny nie musiał skladać przysięgi wojskowej.

Chyba czegoś nie rozumiem. :roll:
PS. podkreślenia moje.

Autor:  Kurczak [ 27 lip 2012, o 13:13 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

A ja składałem. W 1984 r.
Pomimo tego byłem przedstawicielem nielicznego grona podejrzanych politycznie oficerów jeszcze wówczas LWP ......
Nie zdołano mnie "namówić" ani prośbą, ani groźbą, ani kijem, ani marchewką do zasilenia szeregów PZPR, ani jej młodzieżówki czyli ZSMP :lol:
Może powinienem wystąpić o nadanie uprawnień kombatanckich :lol: :lol: :lol:

Autor:  Colonel [ 27 lip 2012, o 13:14 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Ojciec przysięgal w AK. Mnie ominęło, a mialbym dylemat.
Syn przysiegał Rzeczypospolitej.
Oliverwood zrozumiał.
Narcyziu, piszesz o rozmiarach biustu? U nas w rodzinie męzczyźni biustów nie mają.

Autor:  Kurczak [ 27 lip 2012, o 13:16 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Wszyscy zrozumieliśmy Jędruś......
Tyle, że wszyscy wtedy żyliśmy w innych czasach, a ojczyznę ma się jedną......

Autor:  Colonel [ 27 lip 2012, o 13:20 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Ano tak.
Polscy żolnierze roku 1818 i potem zanim nimi sie stali przysięgali cesarzom. Do "kryzysu przysięgowego" albo i dłużej.
Ale nie mialbym komfortu, a nie wiem czy zdopbyłbym sie na odmowę jak niliczni.

Autor:  Kurczak [ 27 lip 2012, o 13:32 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Popatrz na to z innej strony......
Gdyby doszło wtedy do działań wojennych, to niezależnie od naszych poglądów politycznych, innych przekonań, i tak byłaby to wojna UW z NATO....

Autor:  skipbulba [ 29 lip 2012, o 17:07 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Trochę OT się Wam zrobił :) moim zdaniem "ubranie portowe" to bzdura. Ubierać wypada się schludnie i czysto na ile to mozliwe. I tyle.

Autor:  Jaro W [ 30 lip 2012, o 13:30 ]
Tytuł:  Re: Ubiór portowy

Jedyną tradycją którą wszystkie nacje kultywują bez oporów to picie alkoholu z okazji,przy okazji i z braku okazji też :D w ubiorach dowolnych.Take małe OT.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/