Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Przesądy żeglarskie
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=13
Strona 1 z 4

Autor:  suleq [ 22 cze 2005, o 09:46 ]
Tytuł:  Przesądy żeglarskie

Z jakimi przesądami zdażyło Wam się spotkać, w które wierzycie a w które nie? Ja mam taką zasadę, że zawsze jak piję pierwsze piwko nad wodą lub kolejkę, to kieliszek lub piwko idzie dla Neptuna by nam sprzyjał.

Bardzo często rozmawiam także z moim jachtem, uwierzcie mi okazując mu trochę czułości naprawdę pływa lepiej.

A co Wy o tym sądzicie?

Autor:  Vieri [ 22 cze 2005, o 11:23 ]
Tytuł: 

Rozmowa z jachtem to dobry pomysł :D
Za to szkoda mi zlocistego napoju dla Neptuna 8)
Jak ma byc wywrotka to bedzie :!:

Autor:  aQa [ 1 lip 2005, o 16:21 ]
Tytuł: 

przesądow jest całe mnóstwo ,Ja na przykład wierze w to ,że wypływanie w piątek przynosi pech nie wiem dlaczego ale się sprawdza

Autor:  Vieri [ 1 lip 2005, o 16:30 ]
Tytuł: 

To chyba dobrze :D

Autor:  aQa [ 1 lip 2005, o 17:50 ]
Tytuł: 

nie wiem bo jak mi się czarter w piątek zaczyna to jestem dzień w plecy:/
chciałam powiedzieć,że nie które przesądy sa sprzeczne np.: nie wpuszczać kobiet na pokład i jak kobieta (dziewica) podrapie w piete masztu to zacznie wiać (o ile w danej chwili nie wieje)
co wy na to :?:

Autor:  suleq [ 1 lip 2005, o 21:27 ]
Tytuł: 

Zazwyczaj ciężko o dziewice na żaglach ;) Ale z tym drapaniem w piętę masztu to się zgadzam, jak nie ma dziewicy to robi to najmłodsza w załodze ;)

A przesąd z nie wpuszczaniem Kobiety na pokład wziął się z okrętów wojennych i z praktyki. Otóż gdy jedna Kobieta była na pokładzie a wokół niej 300 chłopa nie mogli oni się skupić na pracy i walce, byli mniej efektywni, ponieważ piękna Kobieta rozpraszała ich uwagę. Także był to powód do bójek pomiędzy załogantami, chcieli rozstrzygnąć w ten sposób prastary spór o Kobietę.

Ja osobiście bardzo lubię jak piękna Kobieta rozprasza moją uwagę zarówno na pokładzie jak i pod nim :)

Autor:  aQa [ 1 lip 2005, o 22:13 ]
Tytuł: 

Cytuj:
"A przesąd z nie wpuszczaniem Kobiety na pokład wziął się z okrętów wojennych i z praktyki. Otóż gdy jedna Kobieta była na pokładzie a wokół niej 300 chłopa nie mogli oni się skupić na pracy i walce, byli mniej efektywni, ponieważ piękna Kobieta rozpraszała ich uwagę. Także był to powód do bójek pomiędzy załogantami, chcieli rozstrzygnąć w ten sposób prastary spór o Kobietę. "
Ja myślałam ,że przy dzisiejszym równouprawnieniu to już nie obowiązuje, ale cóż myliłam się spotkałam się z tym,że mnie na jacht nie wpószczono :lol:
przesądy tak ,ale może z przymróżeniem oka :lol:

Autor:  Pasjonat [ 2 lip 2005, o 04:20 ]
Tytuł: 

niezabardzo wierze w przesądy ale wierze w to że jeśli jacht nie ma nazwy to źle pływa i jest narażony na uszkodzenia znacznie bardziej

Autor:  suleq [ 2 lip 2005, o 08:40 ]
Tytuł: 

Każdy jacht powinien mieć swoją nazwę, dzięki temu uzyskuje duszę. Ja jeszcze wierzę, że nie powinno się zmieniać nazwy jachtu, nawet gdy zmieni właściciela. Nasi znajomi mieli Pegaza o nazwie "Małgoś", nowi właściciele zdrapali ten napis, ale ślad pozostał, ale napisali nową nazwę "Nasza Szkapa" i wyszło: "Małgoś Nasza Szkapa" :lol:

Autor:  Ketman [ 30 lip 2005, o 20:00 ]
Tytuł: 

Z tego co wiem kobiety nie są wpuszczane na pokład bo w dawnych czasach same żaglowce były uznawane za kobiety, na co dowód dają ich imiona - Santa Maria, Lucia i inne tak więc chodziło o zwykłą zazdrość :lol:

Autor:  mateusz [ 1 sie 2005, o 16:24 ]
Tytuł: 

Najfajniejszy przesąd to (gdy jest flałta) żeby dziewica pocałowała pięte masztu... tylko gdzie na mazurach znalezc dziewice :lol: a no i "Sześć błota stóp" u mnie na jachcie się nie śpiewa... :? tak samo się nie gwiżdże.. :?


* flauta

Autor:  jaro3000 [ 14 sie 2005, o 13:08 ]
Tytuł: 

tak Off Topic troche:
Cytuj:
tak samo się nie gwiżdże..

z tego co sie orientuje, to sa zupelnie oddzielne sprawy: nie gwizdanie na jachcie jest raczej pewnym zwyczajem niz przesadem a wywodzi sie z czasow kiedy na zaglowcach komendy wydawano gwizdkiem wlasnie.

jeśli zaś chodzi o przesądy to ja spotkalem się z przesądem iż piracka bandera na jachcie przynosi pecha.

Autor:  aQa [ 28 lis 2005, o 22:58 ]
Tytuł: 

KOBIETA NA OKRĘCIE - "DIABLI BALAST"

W dawnych czasach obecność kobiety na pokładzie uważano za nieszczęście dla okrętu i załogi. Marynarze skrobali na pokładzie ślady stóp kobiecych, personifikując statek z kobietą. Powszechnie uważano, że statek mógłby być zazdrosny o kobietę znajdującą się na jego pokładzie i w związku z tym okazać swój gniew. (do dzisiaj statki w języku angielskim określa się jako "she"- ona).

Autor:  WhiteWhale [ 29 lis 2005, o 07:51 ]
Tytuł:  Gdzie pokać?

Na "Czartoryskim", który był szkunerem sztakslowym, przy grotmaszcie wisiała drewniana deska do krojenia, żeby było gdzie zapukać w niemalowane drzewo ( bo niektórzy farbują włosy i można się pomylić ) :D

Autor:  sklepzeglarski [ 10 lut 2006, o 14:36 ]
Tytuł: 

Z tą piracką banderą to może i prawda (szczególnie jak służby porządkowe/utrzymujące spokój na wodach się przyczepią :P, żeśmy piraty). A czy uważacie, że ma znaczenie to czy statek jest, może to głupio zabrzmi ale chcreścijański lub np ateistyczny?
Chodzi mi o to, że taki, kapitan, jest wierzący w Boga, to czy ma większe szanse od takiego, który w Boga nie wierzy, tylko polega na sobie i swoich umiejętnościach?

Co do przesądów, to np, słyszałem też, że nie można gwizdać ani krzyczeć, do innych załóg na innych jednostkach pływających.

Wydaje mi się, ale to jest takie moje "widzi mi się", że nie powinno się "ograbiać" okrętów, które kiedyś tam zatonęły... (może naczytałem się za dużo bajek?)

Autor:  Vieri [ 10 lut 2006, o 15:02 ]
Tytuł: 

Nie sądzę. W dzisiejszej Polsce to zbyt drażliwy temat :DD Do kościoła chodzę co niedzielę, ale w ojca Rydzyka nie wierzę :twisted:

Autor:  WhiteWhale [ 10 lut 2006, o 15:21 ]
Tytuł:  No to Wam opowiem...

N.t. wierzących ( w skrócie )
Płynie koles jachcikiem, rozdmuchało się i ma kłopoty. Podpływa motorówka
- Może Cię podholować do portu?
- Nie trzeba - Bóg mnie uratuje

Tymczasem rozdmuchało się na dobre. Łódka już dawno pod wodą, fale kolesia noszą. Przylatuje helikopter, opuszcza ratownika, ale koleś opędza się

- Nie trzeba - Bóg mnie uratuje

No i utonął. Ale ponieważ był wierzący, więc trafił do nieba. Trochę rozgoryczony mówi:

- Boże, tak w Ciebie wierzyłem, dlaczego mie nie uratowałeś?

A na to:

- Głupcze! A kto po ciebie wysłał motorówkę i helikopter?

Więc raczej należy zadbać o siebie a nie czekać na Pana Boga. :wink:

Autor:  Vieri [ 10 lut 2006, o 15:25 ]
Tytuł: 

Hehe, WhiteWhale slyszalem to gdzies kiedys, ale bardzo dobrze ze przypomniales :DD

Autor:  fromel [ 10 lut 2006, o 15:32 ]
Tytuł: 

:DD :DD :DD :DD :DD :DD
Genialne !!!!

Autor:  Latilen [ 11 lut 2006, o 17:04 ]
Tytuł:  Ognie świętego Elma

Ognie nie są sensu stricte przesądem. W momecie ich pojawienia (Ognie Świętego Elma to nic innego jak rodzaj wyładowania elektrycznego - takie "świetliki" Wysoko na żaglach :) tak mi się wydaje :)) cała załoga uważała, że na statku jest przestępca/oszust/morderca/zlodziej i dopóki go nie odnajdą Bóg nie będzie im sprzyjał. No i bardzo często jakiś niezbyt lubiany nieszczęśnik zostawał rzucony na pożarcie rekinom:)

Autor:  Vieri [ 12 lut 2006, o 12:34 ]
Tytuł: 

Ognie Sw Elma to wyladowania powstale na koncu wysokich drzewcow. W nocy widziane bardzo dobrze jako niebieskie iskierki. Zauwazano je podczas burzy (duza roznica potencjalow elektrycznych ziemia -niebo). Sadzono ze ich pojawienie wrozy przetrwanie sztormu/burzy czy co tam jeszcze. A propos Sw Elm - patron zeglarzy (ktory to juz z kolei?? :wink: )

Autor:  Qbbus [ 5 kwi 2006, o 18:47 ]
Tytuł: 

Na obozie żeglarskim, na który co roku uczęszczam panuje przesąd, aby unikać ludzi pływających w czapeczkach kapitana. Wiecie tych takich z kołem sterowym, z daszkiem, biało-niebieskie. Zazwyczaj są to ludzie wyjeżdzający na mazury, żeby zaszpanować, ale tak naprawde nie znają podstawowych praw obowiązujących na jeziorze.

Autor:  suleq [ 5 kwi 2006, o 19:58 ]
Tytuł: 

Qbbus napisał(a):
Na obozie żeglarskim, na który co roku uczęszczam panuje przesąd, aby unikać ludzi pływających w czapeczkach kapitana.


Ja sam mam czapeczkę z napisem CAPTAIN ;) Ale dżokejkę, więc się nie liczy? :)

Autor:  Qbbus [ 6 kwi 2006, o 16:27 ]
Tytuł: 

Nie wiem. Chodziło mi mniej więcej o takie.
Obrazek
Tylo nie taka sztywna,jak ta z twardym plastikowym daszkiem, ale luźna materiałowa i z kołem sterowym zamiast tych żółtych cosiów. Mniej więcej taka jaką mają kapitanowie na kreskówkach dla dzieci ;).

Autor:  skipbulba [ 7 kwi 2006, o 09:01 ]
Tytuł: 

Ja mam taka tylko zamiast koła sterowego ma kotwice, sliczna, złota:)) i musze nosic bo mi dziecko kupiło na urodziny i jest całe nieszczesliwe jak jej nie nosze:)) dzieki bogu dorasta. Ma juz 15 lat moze mi podaruje w tym roku:))

Autor:  Usuniete_konto_8768124 [ 23 cze 2006, o 17:25 ]
Tytuł: 

Z przesadow, ktore praktykuje:
  1. na poczatku rejsu ide na dziob jachtu i stawiam Neptunowi kielicha, zaloga siedzi na rufie
  2. staram sie nie wyplywac w piatek, choc nie zawsze to wychodzi ;)
  3. na poklad nie zabieram cietych kwiatow, parasola czy starych butow
  4. nie gwizdam na jachcie
  5. nie pluje, kicham i sikam na nawietrznej burcie ;)
Przesady inne
  • podczas flauty dziewica drapie piete masztu
  • niektore stocznie lub budowniczowie jachtow pod piete masztu wkladaja (wlaminowuja) monete twarza do gory - ma to byc oplata dla Charona gdyby jacht zatonal, ewentualnie Neptun gdy widzi monete zostawia jacht w spokoju, a msci sie na tych co nie respektuja zwyczaju


Autor:  Vieri [ 23 cze 2006, o 17:51 ]
Tytuł: 

Haziaj Żeglarz napisał(a):
# na poklad nie zabieram cietych kwiatow, parasola czy starych butow

A jakie to sa stare buty? :DD Moje maja juz z 5 miesiecy, sa stare czy nie? :lol:

Haziaj Żeglarz napisał(a):
nie pluje, kicham i sikam na nawietrznej burcie ;)

A na zawietrzna plujesz, kichasz i sikasz?? :DD

Autor:  Usuniete_konto_8768124 [ 24 cze 2006, o 10:47 ]
Tytuł: 

Oj dowcipnisie ;) Jesli chodzi o kichanie na zawietrzna to tak, inne nie ;) A stare buty to takie naprawde stare wygladem i wiekiem (pamietajace zamierzchle czasy ;) )

Autor:  Piotrek kruk [ 26 cze 2006, o 14:18 ]
Tytuł: 

Witam
ja mam coś takiego

"kobieta na statku pszynosi pecha"

Autor:  głupol [ 26 cze 2006, o 14:40 ]
Tytuł: 

a bez nich jest nudno w nocy :P

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/