W ostatnich Żaglach (luty) zamieszczony jest artykuł Mateusza Kusznierewicza dotyczący kładki nad Motławą pn. 'Kładka nad Motławą - decyzja zapadła" (str. 16).
Po przeczytaniu powyższego artykułu powstaje pytanie czym - jako żeglarze - jesteśmy zainteresowani ?
Czy tym abyśmy mieli swobodny dostęp do Mariny Gdańsk czy faktem aby piesi mogli bez nadkładania drogi przez Szafarnię (500 m) dotrzeć do Filharmonii i knajpy tam się znajdującej ?
Nie bardzo bowiem niestety rozumiem ideę powstawania tej kładki z wymienionymi przez M.Kusznierewicza w omawianym artykule argumentami ale może faktycznie nie jestem pieszym spieszącym się ze Starego Miasta na występ w Filharmonii, nie stać mnie na taksówkę i w strojach galowych muszę na piechotę przez Motławę ...

Myślę, że w chwili powstania tego "udogodnienia" dla tych kilkunastu pieszych (czytaj ZAWALIDROGI żeglarskiej) Marina Gdańska przestanie być tak chętnie odwiedzana przez żeglarzy...
Niestety
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jak w załączniku
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ta kładka to jakiś żart chyba

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Spokojnie panowie, bez nerw, faktem jest że ta kładka to jakiś poroniony pomysł, ludzi tam łazi tyle co kot napłakał ( ale może faktycznie trochę to ożywi region), ale ta marina to i tak porażka, płytko, nigdy nie ma miejsc, i z morza kawał drogi, kupę czasu trzeba przez port się ładować. To już lepiej do Górek sobie wpłynąć.
Ale ... jak już komuś będzie bardzo zależało do centruma wplynąć , to zawsze paręset metrów wcześniej po lewej stronie będzie miał przystań "Na stępce"( bo mariną tego nazywać nie wypada) offcourse, gdyby się komuś nie chciało poczekać na otwarcie kładki

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Nie - to chory pomysł dyr. Filharmonii pana Peruckiego (stąd kładka ta nazywaną jest też "Kładka Peruckiego") i ekipy obecnego prezydenta Gdańska p.Adamowicza.
Przy czym nikt o zdrowych zmysłach nie wie po co kładka ta tam ma być.
Dla ożywienia Ołowianki (czytaj dojścia do Filharmonii wraz z knajpą oraz do Muzeum Morskiego) nie jest potrzebna żadna kładka a wykonanie dobrego dojazdu od strony lądu czyli od np. Szafarni.
Zaznaczyć należy także, iż od dawna z jednej na drugą stronę Motławy już teraz można przedostać się małym promem "Motława" ale ta wersja komunikacji jest widać dla kogoś mało ekskluzywna.
No to wymyślono idiotyczną kładkę, na które miasto musi wydać grube pieniądze aby zaspokoić pomysły pana Peruckiego.
Pomyśl ten jak się domyślasz spowoduje kompletne odcięcie swobodnego dostępu do Mariny od strony wody.
Już widzę ten tłum żeglarzy, którzy najpierw - aby dostać się do Mariny - muszą pokonać z Westerplatte 5 mil kanałami portowymi - nudnymi i nieciekawymi jak cholera - a potem jeszcze będą zmuszeni do oczekiwania na otwarcie owej zawalidrogi.
Także to nie jest żart tylko koszmar w najgorszym wydaniu i to jeszcze za nasze podatki...
Pzdr
Kocur
A z pomostu "na Stępce" do miasta jest kaaaaawal drogi.... na piechotę i sklepów tam żadnych..

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

W Kłaipedzie też jest "kładka" przed wejściem do mariny. Ale otwierają ją jak widzą jacht który będzie potrzebował przepłynąć (tak było przynajmniej dobrych kilka lat temu). Dlaczego w Gdańsku nie można by tak samo ?

Pozdrawiam,
Maciek

Bo u nas żeglarzy i ogólnie turystów traktuje się jak frajerów do dojenia....

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"

W wielu znanych mi miejscach tak jest - na zachodnim wyjściu z Karlskrony jest ogromny most otwierany jak tylko jachty zasygnalizują chęć jego przepłynięcia.
Ale jak wieść gminna niesie to omawiana kładka ma się otwierać NIE na żądanie a o określonych porach dnia a jak w nocy to też Dobry Pan Bóg tylko wie.
Nie przysporzy taki system miłości żeglarzy dla pomysłodawców tego dzieła ani ich inspiratorów, którzy zamiast bronić się przed tym pomysłem to tłumaczą, że zamkniecie Motławy będzie OK
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Ale taki sposób rozumowania prowadzi do dokładnie odwrotnych skutków od oczekiwanych.
Może żeglarze Krzysiu są miastu Gdańsk niepotrzebni ...
Ja nie będę tam wpływać jak mi tą zawalidrogę zbudują - Zatoka i inne porty Zatoki wystarczą choć szkoda.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Otwierają, jak nie zaśpią Zjawą musieliśmy się wycofywać i czekać bo właśnie zaspali
To zawsze dodatkowy kłopot, po co komplikować i kolejny odźwierny czy tam kładkowy potrzebny

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Ja za to bardzo lubię do Gdańska zajrzeć. Moim zdaniem miejsce mariny jest super. To że mało miejsca, no cóż na to myślę, ze znalazł by się sposób. Tylko trzeba mieć wizję i chęć, a tak to portowe miasto będzie zamiast mariny miało chodnik nad wodą do filharmonii.
Brak słów

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Niestety myślę, że masz rację. Miastu dla ściągnięcia turystów w okolice "mariny" wystarczy parę oldtimerów stacjonujących tam przez większość czasu. Podobne podejście jest z resztą w wielu innych portach - patrz wieczne disco w porcie Hel, łaska jaką robią ze wszystkim we Władysławowie... Podejście do turysty - żeglarza jakie spotyka się u nas na każdym kroku po drugiej stronie morza jest nie do pomyślenia....

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"

Zabrakło ewidentnie zdrowego rozsądku żeby na taki pomysł wpaść.
Może kładka koło Westerplatte, też usprawniła by pieszym spacery

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Takie cuda nie sa odosobnionym przypadkiem.
Ponizej zamieszczam fotki kladki dla pieszych, ktora ma powstac u mnie w miescie.
Tu tez braklo zdrowego rozsadku

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

Ależ dokładnie jest tak jak piszesz...
Trzeba mieć wizję ...
Rozmawialiśmy jako SAJ przy różnych okazjach z prezydentem Adamowiczem w sprawie m.in zwiększenia ilości miejsc do cumowania w Marinie poddając jako jeden z pomysłów wybudowanie np. niewielkim kosztem pływających pomostów wzdłuż całej Motławy na odcinku od Żurawia do Stacji Lotos po stronie Starego Miasta.
I co ?
I jak kulą w plot.
NIE DA SIĘ !
Dodatkowo nikt nie wie dlaczego zabronione jest tam cumowanie jednostek w momencie, kiedy przed wojną statki stawały tam na całej długości nadbrzeża.
I wcale nie trzeba by za mocno w to inwestować - można tam stać bez prądu i wody jak już miasta nie stać by było na takie "fanaberie" żeglarzy na tych pomostach.
Ochrona też jest tam potrzebna jak świni siodło ale NIE ! Nie da się !
Są jak widać siły wyższe uniemożliwiające wykonanie rzeczy prostych typu pomost pływający natomiast znajdują się ogromne pieniądze na wykonanie ewidentnej ZAWALIDROGI żeglarskiej.
I nie tłumaczy nic fragment zacytowanego w na wstępie artykułu, że "jednym z najważniejszych (pomysłów) jest poprawienie komunikacji pieszej i DROGOWEJ. Stąd też potrzeba budowy kładki"
To tam mają jeszcze też jeździć SAMOCHODY ???
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ahoj!
Samochody to chyba nie- mają wycofać na rzecz rowerów.
Gdańsk to chyba miasto- cuda -wianki. Ten pomysł chyba wpisuje sie w ogólną politykę nim rządzących. POdnoszenie czynszu za komunalne lokale, budowa bunkra pod pomnikiem, niszczenie dzwigów portowych stanowiących element krajobrazu, i kupa innych ... Że o doprowadzeniu do upadku stoczni nie wspomnę...
No - ale skoro mamy premiera z Gdańska, to co sie dziwić...
Ale jest pomysł- skoro Stadion Narodowy w Warszawie bywa basenem, a ostatnio ma powstac tam skocznia narciarska - to może Stadion Gdański zaadoptować na marinę?
echh... wszystko u nas na głowie staje...
pozdrawiam

Prowadząc dalej totalnie abstrakcyjne rozważania nad istnieniem owej kładki po której jeszcze samochody będą się mogły przeciskać tak sobie myślę....
Nowe pomosty i więcej miejsca dla żeglarzy to dla władz miasta portowego jest rzeczą mało istotną. Tradycyjne nie da się wystarczy żeby już więcej pytań nie zadawano, ale jak już tak żeglarze bardzo chcą i kiedyś może się będzie dało to kładka będzie jak znalazł. Przez kładkę żeglarze będą mogli chodzić po wodę i prąd, będą mieli również skróconą drogę do pryszniców i toalet, a przed kładką będzie stał toy toy żeby żeglarz podążający do kibla nie narobił w gacie na wypadek otwarcia kładki dla wpływającego jachtem innego żeglarza.
Takie mi do głowy durne rzeczy przychodzą, ale jak inaczej mówić o takim durnym pomyśle.

A rozbudowa miejsc postojowych powinna być w tym wypadku rzeczą naturalną, nad czym tu dumać. Podejrzewam że pomosty zwróciły by się po jednym sezonie.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Druga strona rzeki: dziś Radio Gdańsk powiedziało, że rzeźnik Nowak rusza wkrótce z budową hotelu i czegoś tam na Wyspie Spichrzów. Poprzedzić ma to wykonywany przez port (miasto, urząd morski? nie zapamiętałem) remont nabrzeża. Powiedzieli, ze nie będzie tam miejsc postojowych dla jachtów, bo (chyba dosłowny cytat): "jest duży ruch statków, różne obrotnice i Urząd Morski się za nic nie zgodzi".

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A ja mam wrażenie że jak zwykle chodzi o pieniądze, przecież teraz nie ma tam żadnych sklepików i straganów ale jak będzie kładka to co innego.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

A przede wszystkim te obrotnice będą ruch generować.

PS. Do lokalesów: jak Wam brakuje miejsca na Srebrzysku, to mamy trochę wolnego w Tworkach.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Myślisz, że ten stragany i sklepiki powstaną obok filharmonii lub w jej holu ?
To dobry pomysł
Ten będę niewątpliwie popierał.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jednak płynąc z innej części Polski marina w centrum Gdańska jest miejscem najbardziej atrakcyjnym. Sama wycieczka wśród nabrzeży portowych na mieszkańcach Szczecina nie robi wrażenia. Wręcz przeciwnie, wydawała mi się ciekawa. Takie kilka mil portami do centrum "opowiada", że zacumujemy w mieście portowym . Pomysł pływających nabrzeży wydaje się strzałem w dziesiątkę ponieważ faktycznie z miejscem to tam teraz krucho...

_________________
pozdrawiam
Tomasz Mahrburg
TMG geodezyjna obsługa inwestycji, geodezja Szczecin, Pajęczno Łódzkie, geodeta Pajęczno, usługi geodezyjne Szczecin Pajęczno Łódzkie, modele 3D do maszyn, pomiary terenu (dtm, dsm) z UAV(dron)

Hm... Chcesz organizować przeprowadzkę z cmentarza do wariatkowa?
Jakoś mało ciekawy pomysł.... Wręcz nieśmieszny...

Ty na pewno znasz Gdańsk?

http://gdansk.naszemiasto.pl/tag/szpita ... zysko.html

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ahoj!
Na cmentarzu na Srebrzysku mam rodzinę... Więc jakoś to było moje pierwsze skojarzenie...

W wielu portach koegzystują razem zarówno jednostki rekreacyjne - żaglowe i motorowe - jak i żegluga profesjonalna typu takich stateczków "portowych" jak "Małgorzata", "Pirat", "Czarna Perła" i pochodne.
W tej części portu NIE PŁYWAJĄ na codzień żadne większe jednostki profesjonalne typu holowniki jak "Taurus" czy "Virtus", pilotówki czy duże statki także stanowisko Urzędu Morskiego lub Zarządu Portu zabraniające ustawienia wzdłuż Motławy pływajacych pomostów jest dla mnie kompletnie niezrozumiale.
A taki pomost na długości od Żurawia do Lotosu to byłoby przynajmniej kilkadziesiąt miejsc postojowych dla jachtów.
Ale NIE bo ... NIE
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

nie bo jeszcze nie ma osoby ktora na tym moze zarobic.
Znajdzie sie Franka, wojta, kuzyna, cioteczny syn co to ma i produkuje pomosty i wszystko sie zalatwi.

Jak juz pisalem nie tylko w Gdansku sa takie problemy.
chcielismy zakupic nowe pomosty do mariny, ale urzednicy powiedzieli nie bo nie.
Bo w planie jest marina na 330 miejsc, a ze zbuduja ja za 2-3lata to trudno
Osobiscie uwazam, ze przez umieszczenie takich pomostow w Gdansku, miasto tylko by na tym zyskalo.
Wiecej turystow, wiecej lodek, wiekszy dochod dla miasta przy minimalnych kosztach.
ale..NIE bo NIE

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

Heh, ta kładka to absurd, nieuzasadniony ani praktycznie, ani ekonomicznie, ani krajobrazowo. To chory sen pijanego urzędnika.
Zadziwia fakt, że Mateusz broni tej idiotycznej koncepcji, no ale jak to mówią "nie kąsą się dłoni która karmi", "za pieniądze ksiądz się modli" itp.
Zadziwia też, że pomimo negatywnych opinii prawnych, negatywnych stanowisk konserwatorów zabytków, negatywnego stanowiska opinii publicznej, urzędnicy pospołu z jakimś nawiedzonym dyrektorem są w stanie przepchnąć każdą idiotyczną koncepcję. Doprawdy trudno uwierzyć, że nie ma to w tle korupcji.
Gdańsk ma w dupie żeglarzy, nie interesują Gdańska żeglarze ani jako atrakcja turystyczna, ani jako turyści zostawiający pieniądze w Gdańsku. Gdańsk ma swego Ambasadora Żeglarstwa Mateusza K. i wystarczy. Przecież on nie jest tym Ambasadorem dla żeglarzy, tylko dla dobrego PR pana Adamowicza.
I najgorsze jest to, że nic się da zrobić, bo kontrkandydaci Adamowicza są jeszcze gorsi

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

odwracanie sie plecami od wody w Polsce jest popularne i obawiam się,że będzie to trwać jeszcze długo,niestety

_________________
pozdrowienia piotr

Właściwie to już nie mam nic do dodania...
Jedyna nadzieja w tym, że zabraknie kasy na ten chory pomysł...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Ciekawe czy, któryś z wielkich wrogów kładki zastanowił się jaka jest opinia mieszkańców ul. Szafarnia, Angielska Grobla, Na Stępce … -tam też mieszkają ludzie, mieszkają przez cały rok a nie tylko przez trzy miesiące sezonu. W różnych miejscach (na pewno każdy miał okazję zauważyć) ludzie wydeptują ścieżki przez trawnik aby zaoszczędzić 5m drogi, czasem nawet mniej. Taki skrót jak przez projektowaną kładkę to dar od losu.

A ja podejrzewam, że w Gdańsku jest jeszcze wiele innych ulic, które również można kładkami połączyć
Czy uważasz, ze skoro tam ludzie mieszkają to jest to wystarczający powód do budowania przeszkody dla jachtów w mieście portowym? I odcięcie mariny od jedynej drogi dostępu?

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl