Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 kwi 2024, o 07:56




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 231 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 21:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 maja 2009, o 13:15
Posty: 249
Podziękował : 78
Otrzymał podziękowań: 37
Uprawnienia żeglarskie: szyper łodzi rekreacyjnych
Cape napisał(a):
I to się zgadza, po prostu źle zakotwiczyli. Rzucili, cofnęli, zacumowali.
Zabrakło, no czego ?

Zaciągnięcia i sprawdzenia czy trzyma:-)

_________________
Pozdrawiam,
rudekolek

"Ty mnie chroń od lądu, a ja Ciebie ochronię przed morzem" - rzekła łódź do swego kapitana.


Ostatnio edytowano 2 kwi 2013, o 21:49 przez rudekolek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
bury_kocur napisał(a):
Wasyl napisał(a):
czy ugrzęzła Wam kiedyś kotwica na dnie tak że ani rusz jej nie było można wyrwać do góry?
Ależ skąd;-)))

Mnie tez nigdy!
O czym zreszta pisalem kilka postow wyzej. :roll:
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 21:54 

Dołączył(a): 7 lut 2013, o 18:08
Posty: 507
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: Funka 1965
Gregs. Najgorsza to jest rutyna i brak przewidywania. :-(

Pzdr


Andrzej JKC


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Gregs napisał(a):
a do tawerny pilno!

:lol: :lol: :lol:
rudekolek napisał(a):
Zaciągnięcia i sprawdzenia czy trzyma:-)

Jacht musi się zatrzymać, szarpnięcie to za mało. Potem ca pół wstecz, jacht stoi. Jest ok, pod warunkiem, że łańcuch długi, im dłuższy, tym lepiej.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Relacja z Gdyni :) - w sporej części basenu jachtowego jest lód, na plandekach śnieg, na trawie w wielu miejscach śnieg. Mokry, to prawda, ale jednak. W kokpicie Czarodziejki też był śnieg, ech.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: Wasyl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 22:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sty 2010, o 22:16
Posty: 511
Lokalizacja: raz tu, raz tam
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: mam
AJKC napisał(a):
Gregs. Najgorsza to jest rutyna i brak przewidywania. :-(


Nie najgorsza to jest nadgorliwość!
Rutyna jest dopiero na drugim miejscu :)

A co do kolejnej odpowiedzi Cape:
Tamten skipper myślał, że wydał dostatecznie dużo łańcucha. Przecież rzucali kotwicę tak daleko!
(a sprawdzić ile łańcucha poszło nie miał jak)
No i kotwica jacht zatrzymała.
To na prawdę wielokrotnie obserwowana przeze mnie sytuacja.
A jeśli nie powieje za mocno to nic się nie dzieje - co tylko utwierdza w przekonaniu, że błędu nie było.

_________________
Grzegorz
S/Y Sail La Vie
https://facebook.com/sysaillavie



Uwaga: post może zawierać śladowe ilości błędów i nieścisłości ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 23:13 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Gregs napisał(a):
A do wyczepiania kotwicy, można użyć takiego sposobu jak na obrazku, wystarczy niecały metr starego łańcucha i trochę linki

do jakiej wielkości kotwicy stosuje się mocowanie łańcucha na prowadnicy, dzięki któremu za każdym razem w ten sposób wyrywa się kotwicę?
taką jak ta:

Obrazek

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 23:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2013
Lokalizacja: Meksyk
Podziękował : 773
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Gregs napisał(a):
Jacht czarterowy, 13 m długości, oznaczeń na łańcuchu nie ma lub są niewidoczne. Port mniej więcej typowy, ale miejsca trochę jest, powiedzmy 60 m wolnej przestrzeni przed dziobem

W nocy ocena odległości bywa trudna. Należy szukać punktów odniesienia. Dobrym sposobem jest ocena odległości po wielokrotności długości swojego jachtu. Jeżeli pomiędzy rufą i nabrzeżem mamy trzy długości jachtu (13 metrowego), to jest to dobry moment na rzucenie kotwicy.
Zawsze rzucam kotwicę po rozsprzęgleniu windy. Kotwica spada na dno w 4 sekundy. Po 4 sekundach należy sprzęgłem zatrzymać rozpędzony łańcuch i ponownie rozsprzęglić windę. Teraz łańcuch będzie powoli rozwijał się w miarę zbliżania się do nabrzeżna. W połowie drogi (ok. półtora długości jachtu pomiędzy rufą i nabrzeżem) zasprzęlam windę i podbieram łańcuch windą, cofając z minimalną prędkością. Po kilku chwilach powinno nastąpić zaczepianie o dno (wkopywanie kotwicy). Jeżeli na wsteczu przy 1000 - 1200 obrotów silnika jacht stoi - mam pewność, że kotwica trzyma dobrze. Dopiero teraz (po zwolnieniu sprzęgła) kontynuuję podejście do nabrzeża (swobodnie rozwijając łańcuch w miarę cofania). Około 7 metrów przed nabrzeżem zasprzęglam windę i zazwyczaj rufa zatrzymuje się ok. metr przed nabrzeżem gdy silnik pracuje lekko wstecz (łańcuch jest napięty) a jacht stoi nieruchomo. W tych warunkach oddanie cum to prawdziwa przyjemność.

Z moich obserwacji wynika, że na jachtach czarterowych niezwykle rzadko kotwica rzucana jest przy rozsprzęglonej windzie. Zazwyczaj słychać tyrkanie windy. Zejście kotwicy trwa wtedy (jak pisał Gregs) ok. 15 sekund. Jacht nie w każdych warunkach można utrzymać w bezruchu. Przy podejściu do nabrzeża bardzo ważne jest precyzyjne rzucenie kotwicy, co zapewnia ładne prostopadłe ustawienie jachtu przy nabrzeżu. Dodatkowym atutem jest oszczędzanie windy i znacznej ilości prądu. Zdecydowanie namawiam do używania sprzęgła windy.

Warto ten manewr przećwiczyć gdzieś w zatoczce, zapoznać się z rodzajem sprzęgła i sposobem obsługi. Jeżeli sprzęgło nie było dłużej używane może nie zadziałać. Stożki współpracujące mogą być zapieczone (sklejone). Należy rozsprzęglić windę przez "zerwanie" sprzęgła silnikiem (up, przy nawiniętym łańcuchu). Po zerwaniu sprzęgła warto odkręcić koronkę, zdjąć kółko które napędza łańcuch i oczyścić powierzchnie współpracujące, następnie posmarować smarem, lub wazeliną. Po skręceniu będzie działać rewelacyjnie - gwarantuję.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Ostatnio edytowano 2 kwi 2013, o 23:44 przez -O-, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 23:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sty 2010, o 22:16
Posty: 511
Lokalizacja: raz tu, raz tam
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: mam
AndRand napisał(a):
do jakiej wielkości kotwicy stosuje się mocowanie łańcucha na prowadnicy, dzięki któremu za każdym razem w ten sposób wyrywa się kotwicę?
taką jak ta:
Obrazek


Jak szukałem dla siebie drugiej kotwicy to wpadły mi w oko testy tego typu kotwicy.
Były nawet podwodne filmy wideo, pokazujące jak zachowuje się kotwica po rzuceniu i przy zmianie kierunku siły działającej na łańcuch.
Teoretycznie wygląda to fajnie. Ale tylko w teorii.
Przy zmianie kierunku wiatru (lub prądu) szekla łańcucha może się przesunąć wzdłuż ramienia. Kotwica zamiast pracować "normalnie" jest wtedy wleczona "na plecach" bez szansy zaczepienia.
Jeśli to się zdarza nawet tylko raz na 100 to i tak dla mnie dyskwalifikacja (niezależnie od wielkości)

_________________
Grzegorz
S/Y Sail La Vie
https://facebook.com/sysaillavie



Uwaga: post może zawierać śladowe ilości błędów i nieścisłości ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2013, o 00:44 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Jeanneau napisał(a):

Z moich obserwacji wynika, że na jachtach czarterowych niezwykle rzadko kotwica rzucana jest przy rozsprzęglonej windzie.

Należy rozsprzęglić windę przez "zerwanie" sprzęgła silnikiem (up, przy nawiniętym łańcuchu). Po zerwaniu sprzęgła warto odkręcić koronkę, zdjąć kółko które napędza łańcuch i oczyścić powierzchnie współpracujące, następnie posmarować smarem, lub wazeliną. Po skręceniu będzie działać rewelacyjnie - gwarantuję.

1. Pływając z załogą rekreacyjna skipper stara się trzymać ich ręce z daleka od części wirujących zwłaszcza jak sam jest daleko - w kokpicie.
2. Na jachtach czarterowanych zalecałbym sprawdzenie czy da się spuścić łańcuch ręcznie, ale ewentualne "zrywanie" sprzęgła powierzyć armatorowi.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2013, o 07:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2013
Lokalizacja: Meksyk
Podziękował : 773
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
ins napisał(a):
Pływając z załogą rekreacyjna skipper stara się trzymać ich ręce z daleka od części wirujących zwłaszcza jak sam jest daleko - w kokpicie.

Pociągnięty przez kotwicę łańcuch robi dużo hałasu i wygląda to tylko groźnie. Można go spokojnie zatrzymać gołą stopą (tego nie zalecam, ale sam to robię). Prawie każdy kto pływa ze mną z zasady opanowuje obsługę sprzęgła windy. Jeżeli załoga jest wybitnie turystyczna, to robię wszytko sam i nie jest to wcale trudne, ale musi być precyzyjnie zaplanowane.
ins napisał(a):
Na jachtach czarterowanych zalecałbym sprawdzenie czy da się spuścić łańcuch ręcznie, ale ewentualne "zrywanie" sprzęgła powierzyć armatorowi.

Słuszna uwaga. Warto przy odbiorze jachtu zapytać jak funkcjonuje sprzęgło. Zdający pokazując sprawdzi przy okazji czy działa.
Jeżeli przy poluzowaniu koronki koło nawijające łańcuch obraca się swobodnie, to jest ok. Jeżeli nie obraca się swobodnie wystarczy lekko napiąć łańcuch windą.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2013, o 14:37 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Gregs napisał(a):
Przy zmianie kierunku wiatru (lub prądu) szekla łańcucha może się przesunąć wzdłuż ramienia. Kotwica zamiast pracować "normalnie" jest wtedy wleczona "na plecach" bez szansy zaczepienia.
Jeśli to się zdarza nawet tylko raz na 100 to i tak dla mnie dyskwalifikacja (niezależnie od wielkości)

Na tym filmie to nie wygląda źle:



Ale jak ktos ma obawy można też z czymś takim, chociaż wg mnie kłopotliwość tego pina jest zbliżona to dodatkowej linki, no i nie pomaga to na miękkich podłożach przy mocno zakopanych kotwicach



te pługowe robią do 10kg http://www.osprzetzeglarski.eu/kotwica- ... d2288.html

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2013, o 17:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sty 2010, o 22:16
Posty: 511
Lokalizacja: raz tu, raz tam
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: mam
AndRand napisał(a):
Na tym filmie to nie wygląda źle:


Trudno się spodziewać, żeby na filmie reklamowym producenta wyglądało źle.
A ja pisałem o niezależnych testach jakiejś żeglarskiej gazety.
Może z Australii? Nie pamiętam już, a nie zapisywałem adresu.

Na filmie który załączyłeś są idealne warunki. Na takim podłożu (prawie) każda kotwica będzie trzymać (i szybko ponownie złapie). Na gęstej długiej trawie już by to tak nie wyglądało.
No i sposób przemieszczenia łańcucha względem kotwicy jest też "idealnie czysty". W rzeczywistości zmiana siły i kierunku wiatru najczęściej jest stopniowa, łańcuch układa się w na dnie na różne strony. Potem dopiero pod obciążeniem następuje wyprostowanie i napięcie łańcucha.

_________________
Grzegorz
S/Y Sail La Vie
https://facebook.com/sysaillavie



Uwaga: post może zawierać śladowe ilości błędów i nieścisłości ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2013, o 18:28 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
ja po tych testach też bym się zastanawiał


_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lip 2013, o 20:09 

Dołączył(a): 15 mar 2009, o 14:06
Posty: 116
Lokalizacja: s/y Luka Karaiby
Podziękował : 33
Otrzymał podziękowań: 69
Uprawnienia żeglarskie: yacht skipper
Przyplyneli wczoraj, dwoch panow po 50-stce, w zatoce gdzie jest tylko 11 lodek i duuuzo wody :) , postanowili zakotwiczyc dokladnie tak.
Patrze na ich ponton oplatujacy sie wokol lancucha kotwicznego Luki.....
i zastanawiam sie czy maja zamiar "sie przestawic", ale nic na to nie wskazuje, panowie siedza i popijaja kawke....


Załączniki:
kotwiczenie.jpg
kotwiczenie.jpg [ 302.53 KiB | Przeglądane 12942 razy ]

_________________
http://www.sailblogs.com/member/svluka/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lip 2013, o 22:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12942
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2910
Otrzymał podziękowań: 2585
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
A rakietnicę masz? :lol:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lip 2013, o 22:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1958
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 91
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
i w szprycbudę :rotfl:

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2022, o 18:45 

Dołączył(a): 29 sty 2012, o 08:55
Posty: 263
Podziękował : 335
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Trochę odświeżę wątek o kotwiczeniu.
Jeżeli mamy taki stoper łańcucha kotwicznego
https://www.szopeneria.pl/pl/p/Stoper-l ... -12mm/6105
To jak go łączycie z liną? Stosujecie linę z jednym końcem czy dwoma?

Pozdrawiam
Robert Rzepecki


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2022, o 19:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2013
Lokalizacja: Meksyk
Podziękował : 773
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
robertrze napisał(a):
To jak go łączycie z liną? Stosujecie linę z jednym końcem czy dwoma?

Najlepiej linę skręcaną zaszplajsuj na uchu. Dwa końce to katamarany używają.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 2: Maar, robertrze
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 cze 2022, o 04:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 cze 2022, o 00:11
Posty: 38
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy 1974
Nic sie madrego nie dowiedzialem.
Z kotwicami walcze odkad wodowalem jacht.
CQR 75 funtow trzymala bez zarzutu. Prz wiatrach do 40.
Raz mnie tylko bialy szkwal porwal ale wyszedlem
Na silniku przed brzegjem. Nie bylo nikogo w poblizu.
Kotwica sie rozleciala bo zgubila pin i plug. Zostal
Lancuch i trzonek. Teraz urzywam danforth z 60 funtow.
Jak dobrze ustawiona to trzyma. Wiatr do 35 max
Problem ze prad sie zmienia. Gdy wiatr uderzy z boki
Wygina ramie. I kotwica nie trzyma. Trzeba prostowac.
Na szczescie nie jest to trudne. Prad zmienia sie co
6 godzin.Musi byc druga kotwica w drugim kierunku
Bo nikt w nocy nie bedzie przestawial. A danforth jak
Obruci to wyrwie. Chuba ze slaby wiatr .
Mam 2 male danforth z obciaznikiem. Z 30 ft lancucha.
Polaczone in line. Klade je z rufy o naciagam obie liny
Kotwiczne. Obie maja po 150 ft. Przy takim nachyleniu
Male kotwice zlapia. Puki co trzyma.
Ale musze sie postarac o lepsza kotwice.
Bo ten system nie jest bezpieczny.
Wielokrotnie jacht pociagnol kotwice.
Najgorsze sa burze bo wiatr uderza nagle
Plus fala. przy zlym kierunku morze zerwac.
Wiele raze sie to zdarzalo. Za karzdym razem
Jak wyciagnolem kitwice to albo byla oplatana
lancuchem albo kilka kowic splatanych albo
Zgiete ramie. Gdy wszystko dobrze ustawione
To trzyma. Przy wiatrach do 35. To jest
Na granicy wytrzymalosci. Jacht 12 ton
2 maszty wysokie burty. Kil 6 ft. Gdy ustawi
Sie bokiem do pradu i wiatr kolo 30 napiecie
Liny moze byc kilkaset kilo. Wtedy tylko sie
Modlic. Wiem ze musze zalozyc wiecej lanucha
I ciezsza kotwice. Najlepiej taka ktora bedzie
Sama ustawiala.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 cze 2022, o 16:39 

Dołączył(a): 29 sty 2012, o 08:55
Posty: 263
Podziękował : 335
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Niegdzie nie piszesz ile masz łańcucha z dziobu. Z rufy masz 10 metrów łańcucha i lina. Dla wiatrów 30-40 węzłów to tak jak nic.
Jeśli chodzi o rodzaj kotwicy, to na sąsiednim forum była dyskusja na ten temat. Najlepsze to Spade i Rocna.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 231 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: cors, cyjan i 98 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL