Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Rolling jachtu
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=15087
Strona 1 z 1

Autor:  Paco [ 23 kwi 2013, o 16:05 ]
Tytuł:  Rolling jachtu

Plywajac ostatnio fordewindem, po przekroczeniu 5.5kts jacht doznawal rozkolysu poprzecznego, czyli wlasnie rolling.
Doczytalem juz, ze jest to wynik zawirowan Karmana pojawiajacego sie na liku tylnym i przednim.
Uczucie niezbyt fajne, no i hamujace jacht.
Jak z tym walczyc (plynac oczywiscie fordewindem)?
Czy doznaliscie takiego rozkolysu?

Autor:  Ryś [ 23 kwi 2013, o 16:25 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Żagiel pracujący pod kątem 10 do 50' do wiatru rozkołys aktywnie tłumi. I można sobie coś takiego postawić. Metodą sztormową niegdyś było wybranie małego kliwra na bukszprycie do diametralnej, na obu szotach. Stare dzieje, ale stosował Slocum, Dumas, Knox-Johnson i chwalili sobie.
Ja wypróbowałem ustawienie gieni (może raczej dużego foka, bo nieco podcięty, nie poziomo, co akurat istotne) na wytyku - nie spinakerbomie, lecz bosaku idącym od cęg masztu (z tyłu, za wantami) wypychającym róg szotowy. Normalnie zaparty o podstawę masztu i wetknięty ostrzem w remizkę. Szot wybrany trzyma wszystko na sztywno, żagiel ustawiony 45-50 stopni do diametralnej. I święty spokój. Pracuje tak bardzo ładnie od pełnego bajdewindu po fordewind, powiedzmy od kąta żeglugi 70 do 200, w fordewindzie mając opływ w istocie idący po żaglu z tyłu ;)
Sprawność takiego żagla jest w efekcie większa. Elegancko też można na motyla jechać.
IIRC przepisy regatowe tej metody kategorycznie zakazują - ciekawość WHY? :mrgreen:

Autor:  Paco [ 23 kwi 2013, o 16:33 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Mozliwe jest, ze stawiajac grota do motyla, byl on ustawiony za ostro?
Mysle ze bylo to ok 40st, moze powinienem go popuscic jeszcze dalej?
Obrazek
z lenistwa nie chcialo mi sie luzowac talii grota...

Autor:  Ryś [ 23 kwi 2013, o 16:35 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Najsilniejszy efekt kołysania daje żagiel pracujący prostopadle, 90 do wiatru... nie żebym był taki pewien, sprawdź u Marchaja, "Aerodynamika".
Ja bym zwalał na tę brzuchatą a skręconą gienię na zdjęciu. Na wytyk ją i płasko :lol:
Grot też górą skręcony, w poprzek leży.
No trudno, bermudzkie żagle nie są na fordewind. Im wyższe tym lepszą mają dźwignię...

Autor:  Paco [ 23 kwi 2013, o 16:47 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Najciekawsze jest to, ze do 5.5kts bylo fajnie, powyzej zaczynal sie rolling.
Jakos nie moge sobie narysowac w glowie tego wytyku :D
Generalnie wczesniej nie zauwazylem takiego efektu. Moze dlatego, ze przy fali nie bylo tego czuc. Teraz na fiordzie bylo prawie plasko a wialo ladnie.

Autor:  ins [ 23 kwi 2013, o 18:10 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Paco napisał(a):
po przekroczeniu 5.5kts jacht doznawal rozkolysu poprzecznego, czyli wlasnie rolling.

Jaki to był jacht i przy jakim wietrze?

Piotr Siedlewski

Autor:  Paco [ 23 kwi 2013, o 18:19 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Jacht byl moj :) HR P28
Wiatr od 7-9m/s

Autor:  waliant [ 23 kwi 2013, o 20:01 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Bardzo często wystarczy trochę wyostrzyć, do baksztagu.

A tak w ogóle, to grota generalnie należy luzować na pełnych do samego końca, do want. Wtedy mniejsza tendencja do niekontrolowanej rufy, no i efektywniej żagiel pracuje...

Autor:  Paco [ 23 kwi 2013, o 20:06 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

No ja wiem, ze powinienem zluzowac...ale na fiordzie wiatr jest malo przewidywalny..raz wieje fordewindem by zaraz dostac polwiatr....

Autor:  Catz [ 23 kwi 2013, o 20:30 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Paco napisał(a):
ale na fiordzie wiatr jest malo przewidywalny..raz wieje fordewindem by zaraz dostac polwiatr....

Paskudne te fjordy... ;)
Rolling znany jest dobrze wszystkim "ketowiczom" ( Finn, OK Dingy, etc ) Na ciezkim slupie zjawisko pojawia sie rzadziej: moze byc wywolane nawet nieduzym falowaniem - rozkolys poprzeczny tworzy nowy, wiec i komplikujacy normalny oplyw, tworzac wlasne, nieprzewidziane interferencje wiatru na zaglach, zwlaszcza ustawionych "leniwie"... Z ketow pamietam, ze trzeba i warto podostrzyc do baksztagu: oplaca sie, gentelmeni tak plywaja zreszta, co ich zreszta nie zwalnia z pracy szotami.
Catz

Autor:  waliant [ 23 kwi 2013, o 20:47 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Tak mi się przypomniało, że rolling na morskim jachcie wcale nie musi go zwalniać, czasami bywa przeciwnie. Ale przyjemne to i tak nie jest ;)

Autor:  Catz [ 23 kwi 2013, o 21:21 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

waliant napisał(a):
Ale przyjemne to i tak nie jest ;)

Zwlaszcza jak dojdzie do "rezonansu" ;)
Murphytz

Autor:  Ryś [ 24 kwi 2013, o 12:53 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Paco napisał(a):
Jakos nie moge sobie narysowac w glowie tego wytyku :D
A spinakerbom możesz? ;) Tylko z nim za dużo pinkolenia i zwykle za długi, ale też można zastosować bez otaklowania. Przynajmniej na mniejszej łódce.

To nie w głowie, lecz w rękę bosak (czy jaki tam kij), wypchnąć róg szotowy za burtę w bok - potem zaprzyj bosak gdzieś koło masztu, wybierz szot na sztywno i zobaczysz - czy długość dobra... :lol: W każdym razie robota żadna, w parę sekund.
Rzecz w tym że róg szotowy jest gdzieś koło want, a one przeszkadzają wytyk umieścić. Trzeba dobrać długość by wypadł przed wantami, dla wielkiej genuy wyjdzie też za. Najlepiej sobie wymierzyć długość w porcie stojąc i przyciąć jak pasi. Kąt ustawienia żagla nie taki ważny, gdzieś w zakresie 30-60 stopni jak komu jest poręcznie.

Dla objaśnienia ogólnej publiczności, albowiem na kursach nie uczą (w programie PZZ nie ma ... :-? )
Cała idea stąd iż bermudzki żagiel jest tylko na bajdewind. Jacht ma dla foka kąt szotowy jakie 10-12 stopni (do diametralnej łodki) i inny nie będzie :-? luzując szot tylko się uwypukla foka, lecz kąt zostaje ten sam; w istocie żagiel zawsze jest przebrany. Tymczasem na pełniejszy kurs kąt powinien być większy, odpowiednio do wiatru. Potem do tak przebranego foka trzeba ustawić grot i mamy zaprzeczenie aerodynamiki, tudzież zdrowego rozsądku...
Zatem wystawienie foka na wytyk: daje mu się kąt pi razy 45 stopni do jachtu - czyli dobry dla kursu 60-90 do wiatru - i płaski kształt (bo jest wybrany, ma swój oryginalny profil). W pełniejszych kursach też taki lepiej działa, bo szerzej wypchnięty i stabilny. No i raz ustawiony na sztywno, a pracujący dobrze w kursach od 60 stopni do 200 (w fałszywy hals) zapewnia niejaką wygodę w zmiennych wiatrach; tylko grota czasem przerzucić trza. :mrgreen:

Autor:  AJKC [ 24 kwi 2013, o 13:10 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Narysowac, to sobie tego wtyku, nie narysowalam.Ale wszystko jasno wytlumaczyles i zrozumialam.


Pzdr

Helena JKC

Autor:  Ryś [ 24 kwi 2013, o 15:05 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

AJKC napisał(a):
Narysowac, to sobie tego wtyku, nie narysowalam.
Tak wygląda wytyk http://www.cruisingworld.com/sites/all/ ... _368_0.jpg
ale tylko do fordewindu - i w tym ustawieniu żagiel powoduje rozkołys. Zwykle spinakerbom jest w użyciu.

Na półwiatry to za duży kąt. A mało która łódka pozwala ustawić spinakerbom za wantami (moja obecna akurat pozwala). Nie ma też powodu by bom był powieszony poziomo. Skosem do góry (z piętą przypiętą przy pokładzie) jest lepiej, bo szot ściąga go w dół, zmniejszając skręt foka. Lecz to wymaga odpowiedniego gniazda dla bomu, nie na dzisiejszych jachtach... Zatem prościej wziąć bosak, albo kawałek bambusa, alibo i kij od szczotki :mrgreen:

Autor:  Paco [ 24 kwi 2013, o 15:52 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

w sumie moge to samo zrobic zapinajac spinakerbom do masztu i lugersa w rogu szotowym :)
Moj bomik to teleskopik....da rade....
ale to nie na fiordzie a na otwartym...

Autor:  waliant [ 24 kwi 2013, o 19:45 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Spinakerbom jako wytyk niekoniecznie trzeba wpinać w maszt, można np. w ściągacz (o ile ucho pozwala). Jeżeli na maszcie jest szyna do wózka, to też lepiej, bo można sobie dopasować kąt i wysokość.

Autor:  Ryś [ 24 kwi 2013, o 21:09 ]
Tytuł:  Re: Rolling jachtu

Paco napisał(a):
w sumie moge to samo zrobic zapinajac spinakerbom do masztu i lugersa w rogu szotowym :)
ale to nie na fiordzie a na otwartym...
Dlatego wolę bosakiem wypchnąć. W razie W nic nie jest zapięte nigdzie; zluzować szot i bosak sobie spadnie (byle nie za burtę) a żaglem można operować. Niemniej nie przypominam sobie takiej sytuacji, taż człowiek wcześniej wie że będzie zwrocił. ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/