Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Jachty "umieraja"
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=17916
Strona 1 z 1

Autor:  bartoszek [ 4 lut 2014, o 19:26 ]
Tytuł:  Jachty "umieraja"

Załącznik:
klasyk.jpg
klasyk.jpg [ 46.33 KiB | Przeglądane 6411 razy ]
Jednen z najladniejszych jachtow na Ijsselmeer "umiera". Brak pieniedzy na remont,brak czasu, tragedie rodzinne ?. W tym stanie ten jacht do wiosny nie dotrwa. Szkoda.
http://www.botentekoop.nl/zeiljachten/c ... 59/1411649
pozdrowienia
bartoszek

http://www.bartoszek.de

Autor:  Wasyl [ 4 lut 2014, o 23:08 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Aż żal patrzeć :-(

Autor:  Kurczak [ 5 lut 2014, o 08:03 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

O w mordę...... :-( :evil:

Autor:  Micubiszi [ 5 lut 2014, o 09:25 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Jachty powinni zabierać jednym a drugim dawać . Proponuję powołać schronisko dla jachtów :roll:

Autor:  damit [ 5 lut 2014, o 10:17 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Micubiszi napisał(a):
Proponuję powołać schronisko dla jachtów

A co proponujesz robić z tymi, których nikt nie zechce odebrać z tego schroniska? Usypiać (znaczy - zatapiać)???

Autor:  Micubiszi [ 5 lut 2014, o 12:19 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

A to zależy z czego zbudowane . Stalowe wiadomo długo mogą postać w suchym , laminat też swoje wytrzyma . Najgorsze drzewniane serca bym nie miał porąbać na opał ale może jako lądową atrakcję ktoś by zabrał jak stawiają samoloty ,czołgi itp koło stacji paliw czy koło barów ....taka emerytura jachtowa :-(

Autor:  Stara Zientara [ 5 lut 2014, o 14:41 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

I bar w mesie można zorganizować. :rotfl:

Autor:  Marian J. [ 5 lut 2014, o 15:41 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Ale pomijając potargane żagle to chyba z innymi sprawami tak źle z tym jachtem nie jest. Nie widać żeby tonął. Pamiętam jak gdzieś widziałem na wpół zatopionego opala "Kapitana Haskę" na którym odbyłem jeden pierwszych rejsów morskich to aż się serce krajało.

Autor:  Marian J. [ 5 lut 2014, o 16:46 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

znalazłem http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2020&page=0

Autor:  Seba [ 5 lut 2014, o 22:28 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

a nie ma nic z laminatu albo stalówek, myślę, że znaleźliby się chętni nowi armatorzy :mrgreen:

Autor:  Marian Strzelecki [ 5 lut 2014, o 23:05 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Od zawsze wieszczę, nie problem uzdatnić taki jacht, ale problem jest psychiczny:
chciało by się uzdatnić ładnie, na glanc.
Dlatego nie przychodzi nikomu do głowy oblaminować całość dookoła.
Nie będzie ciekł ... ale będzie sprofanowany,
Nie będzie kredensem ...ale będzie pływał,
ale nie należy tak ... ale można itd.
Pytanie co lepiej: czy ma stać i gnić( być rozkradany) czy małym nakładem pracy ma mieć możliwość pływać dalej ...( sucho! )
do czasu gdy znajdą się pieniądze.
MJS

Autor:  Catz [ 5 lut 2014, o 23:31 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Ludzie tez umieraja. I co? Chyba nic... To dosc zwyczajne.
Szkoda? No szkoda...
Catz W Szatach Nierozdartych.

Autor:  Wasyl [ 6 lut 2014, o 00:12 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

No niby tak, normalne, tyle że jachty umierają zazwyczaj nie ze starości tylko z braku gospodarza lub jego niegospodarności. I to jest po prostu smutne.

Autor:  Catz [ 6 lut 2014, o 13:59 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Wasyl napisał(a):
I to jest po prostu smutne.

Bywa tragiczne - mam trzy jachty do oddania...
Catz

Autor:  Wojciech [ 6 lut 2014, o 14:05 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Catz napisał(a):
mam trzy jachty do oddania...

Które?

Autor:  waliant [ 6 lut 2014, o 14:08 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Catz napisał(a):
Wasyl napisał(a):
I to jest po prostu smutne.

Bywa tragiczne - mam trzy jachty do oddania...


Mój klub jeden jacht dostał w prezencie. Od wieloletniego członka klubu, byłego czlonka zarządu. Sam już nie miał siły się nim zajmować na poważnie, rodzina nie była zainteresowana tak jakby chciał. Doszedł do wniosku, że da jacht klubowi, bo w klubie będzie on i zadbany i będzie pływał. Sprawdza się już kilka lat.

Autor:  Catz [ 6 lut 2014, o 14:59 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Wojciech1968 napisał(a):
Które?

Zielona, ket i proa.
waliant napisał(a):
że da jacht klubowi,

Moj klub nie chce - pewnie woli, zebym za nie placil.

Autor:  bartoszek [ 6 lut 2014, o 19:39 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

W Hollandii ten "problem" to okolo 25 tysiecy jachtow, zaglowych, motorowych.
http://nos.nl/artikel/526106-oude-bootj ... bleem.html
Czasem policja szuka wlasciciela.
http://www.destentor.nl/regio/lelystad/ ... -1.4106693
Niektore jachty sa jeszcze w niezlym stanie. Niestety przepisy prawne nie pozwalaja na ich odsprzedanie. Jest to duzy problem dla wlascicieli portow ktorym te opuszczone jachty "zabieraja" miejsca.
pozdrowienia
bartoszek

http://www.bartoszek.de

Autor:  Catz [ 6 lut 2014, o 19:51 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

bartoszek napisał(a):
W Hollandii ten "problem" to okolo 25 tysiecy jachtow, zaglowych, motorowych.

Problem swiatowy... Oddanie jachtu "na zlom" jest bardzo kosztowne i bedzie jeszcze dlugo.
O tym, jak wybredni sa nabywcy, jest w innym watku.
Juz od dawna wiadomo, ze prawdziwe, czesto darmowe "okazje" znajduje sie w portach - nie na specjalistycznych stronach internetowych.
Catz

Autor:  Micubiszi [ 6 lut 2014, o 20:31 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Catz napisał(a):
O tym, jak wybredni sa nabywcy, jest w innym watku.
chyba nie myślisz o Kurczakowym :mrgreen: :roll:

Autor:  Catz [ 6 lut 2014, o 20:48 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Micubiszi napisał(a):
chyba nie myślisz o Kurczkowym

Ja i myślenie? :roll:
Catz

Autor:  waliant [ 6 lut 2014, o 21:53 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Catz napisał(a):
Moj klub nie chce - pewnie woli, zebym za nie placil.


Mój klub nie ma takich oporów ;)

Autor:  Moris29 [ 6 lut 2014, o 22:29 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Zadziwia mnie trochę to biadolenie miłośników starych jachtów podszyte pretensją do właścicieli, że nie ci nie są w stanie zapewnić odpowiedniej kondycji swojej własności. Chyba ci biadolący zapominają jak astronomiczne koszty generuje remont takich jednostek. Ciekawe ilu wśród biadolących jest armatorów, bo tylko oni wiedzą ile kosztuje utrzymanie pogardzanej mydelniczki, a co dopiero remont i utrzymanie oldtimera. Przecież to samo mogą powiedzieć miłośnicy starych samochodów, motocykli, powozów konnych lub samolotów/pojazdów wojskowych choćby z II wojny. Ogromna większość ląduje na złomie bo świat idzie do przodu i tego nie zmienimy. Oczywiście żal, ale jak zwykle chodzi o kasę, a właściwie jej brak.

Autor:  Catz [ 6 lut 2014, o 22:33 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Moris29 napisał(a):
Oczywiście żal, ale jak zwykle chodzi o kasę, a właściwie jej brak.

Nie zawsze, nie tylko, czasem wcale.
Catz Pentarmator.

Autor:  el Szaman [ 7 lut 2014, o 02:56 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Żeby dolać oliwy: a to jest szlachetna czy żałosna śmierć?

Załącznik:
TUMLARE _010.jpg
TUMLARE _010.jpg [ 212.1 KiB | Przeglądane 4617 razy ]

Załącznik:
TUMLARE _011.jpg
TUMLARE _011.jpg [ 247.14 KiB | Przeglądane 4610 razy ]


To był Tumlare Knuda Reimersa

Załącznik:
tumlare.jpg
tumlare.jpg [ 27.44 KiB | Przeglądane 4617 razy ]


Powinien wyglądać tak (albo i lepiej):

Załącznik:
tumlare_035.JPG
tumlare_035.JPG [ 122.74 KiB | Przeglądane 4617 razy ]

Autor:  Marian Strzelecki [ 7 lut 2014, o 03:14 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Jeśli druga połowa jest tez zachowana to jeszcze nie ma tragedii :rotfl:

Autor:  Marian Strzelecki [ 21 kwi 2014, o 14:16 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

A tu z inne beczki :

http://tv.yacht.de/video/Abgewrackt%253 ... 40523636bc

Znaczy z YACHT TV

MJS

Autor:  adaswa [ 22 kwi 2014, o 02:39 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

temat byl walkowany.... i walkowany

Bylo wielu takich ktorzy próbowali ratowac lecz na próbach sie skonczylo.

Nie ma co plakac wszystko przemija, Najbardziej lubie wypowiedzi gdy mi dali tobym sie zaopiekowal....

Przegnite, przerdzewiale lub w przezatrte osmoza jachty czasami najzwyczajniej nie oplaca sie inwestowac. Owszem sentyment duch zaglarstwa nie zapominajmy o worku piniedzy do tego potrzebnym. Pamietam jak Borharda przejmowali pod polska bandere piniedzy nawet na porzadne przemalowanie starej nazwy ktora przeswitywala na nadbudowce nie starczylo.

Autor:  Zbieraj [ 22 kwi 2014, o 11:23 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

adaswa napisał(a):
Pamietam jak Borharda przejmowali pod polska bandere piniedzy nawet na porzadne przemalowanie starej nazwy ktora przeswitywala na nadbudowce nie starczylo.
No, Adam, walnąłeś takiego babola, jakiego już dawno na forum nie było. Wszystko, co tu napisałeś jest nieprawdą. :-( Skąd Ty to wszystko wytrzasnąłeś? Z agencji JPP (Jedna Pani Powiedziała)??? :evil:

1. Jeśli kogoś stać na kupno żaglowca za prawie milion Euro, należy domniemywać, że stać go również na puszkę farby. :D
2. Patent flagowy może wystawić konsulat, zmiana nazwy jest w kompetencji urzędu morskiego, a wpis do rejestru - izby morskiej.
3. Patent flagowy załatwiliśmy w Konsulacie RP w Sztokholmie. Chodziło o to, żeby wpłynąć (symbolicznie, ale czasem symbole też są ważne) do kraju pod polską banderą. Poza tym - żeby na terenie szwedzkiego morza terytorialnego nie było wątpliwości, że Magda, ze swoim patentem kojota, ma prawo ten statek prowadzić. Do Polski wpłynął więc żaglowiec ""Najaden" pod polską banderą.
4. Nazwa "Kapitan Borchard" została nadana przez Urząd Morski w Gdyni dwa dni później.
5. Nie da się przemalować (ani porządnie, ani nieporządnie) czegoś, co nie istnieje. Na nadbudówce "Najadena" nigdy nie było i nie ma żadnej nazwy! Na sterówce, nad drzwiami (więc prawie niewidoczny) był numer IMO i jest nadal, bo - jak zapewne wiesz - numer IMO jest nadawany statkowi "na całe życie" i pozostaje ten sam, mimo zmiany właściciela i bandery.
6. A oto zdjęcie "Najadena" tuż przed zmianą właściciela. Gdzie jest ta nazwa na nadbudówce, na której zamalowanie właściciela nie było stać? :D
Załącznik:
Najaden.jpg
Najaden.jpg [ 297.16 KiB | Przeglądane 3772 razy ]

Autor:  adaswa [ 22 kwi 2014, o 20:25 ]
Tytuł:  Re: Jachty "umieraja"

Ok

Przepraszam zle sie wyrazilem , nie o nadbudowke chodzilo ale o sterowke ale nr IMO to nie byl bo bylo na tylnym szocie sterowki. A bylo to jakos w szczecinie zaraz po kupnie.

Przepraszam tez jezeli kogos urazilem nie taki byl zamiar.


Z rok temu albo i troche wiecej natomiast widzilem Pogorie jak stali przy nabrzezy paliwowym. Pomijajac walory edykacyjne ktore jak najardziej popieram to sama Pogoria wygladala pozal sie B...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/