Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 kwi 2024, o 19:17




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 614 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 21  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 mar 2014, o 11:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1574
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Może zbyt bulwersujące stwierdzenie ale czy pozbawione racji?

Oczywiście prawie każdy z nas słyszał o włóczeniu czy awaryjnym użyciu kotwicy ale ilu tak naprawdę wie coś więcej o takich manewrach?
Zapewne, jeszcze mniej ćwiczyło taki manewr a statystycznie rzecz ujmując nikt z nas takich manewrów nie wykonywał.
Z jednej strony mamy więc sytuacje gdzie większość z nas nie zna i nie potrafi wykonać takiego manewru, o ile prawidłowe a raczej bezpieczne wykonanie tego manewru jest możliwe. Z drugiej natomiast często powtarzane ale raczej dość zamierzchle teorie poparte czysto akademickimi rozważeniami.
Dlatego też myślę, że nadszedł czas wyraźnie powiedzieć, kotwica nie jest hamulcem awaryjnym i nie służy do hamowania.

pozdrowienia,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
W zasadzie masz rację

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 11:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3588
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
SIRK napisał(a):
Dlatego też myślę, że nadszedł czas wyraźnie powiedzieć, kotwica nie jest hamulcem awaryjnym i nie służy do hamowania.
I pomimo tego, że nie jest hamulcem awaryjnym i nie służy do hamowania CZASAMI taką rolę pełni.
W szczególności na troszkę większych niż Sasanka jednostkach :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 11:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
Żeby kotwica posłużyła do manewru awaryjnego, musi być do tego przygotowana. Kiedy jachty przeważnie nie miały silników, zawsze przygotowywano kotwicę do rzucenia przed rozpoczęciem manewrów portowych. A wtedy nie było przeważnie elektrycznych wind kotwicznych. I dzisiaj uważam że dalej jest to niezbędne podczas planowania manewrów. Ja przynajmniej tak uczę.

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 11:45 

Dołączył(a): 27 wrz 2010, o 10:07
Posty: 117
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: Wioślarz, (małpa) ekstraordynaryjny
Maar napisał(a):
SIRK napisał(a):
Dlatego też myślę, że nadszedł czas wyraźnie powiedzieć, kotwica nie jest hamulcem awaryjnym i nie służy do hamowania.
I pomimo tego, że nie jest hamulcem awaryjnym i nie służy do hamowania CZASAMI taką rolę pełni.
W szczególności na troszkę większych niż Sasanka jednostkach :-)


Zaraz, zaraz, dziecięciem będąc jak dziś pamiętam, że podchodząc prostopadle do kei w Mikołajkach, najpierw rzucałem kotwice, po to, żeby jak dziób będzie na tyle blisko brzegu, aby ktoś tam mógł wysiąść i się go złapać, wyhamować łódkę przy pomocy kotwicy właśnie. Gdybym wówczas wiedział, że kotwica to nie hamulec to przypieprzył bym sobie z upodobaniem w keję a potem bym się wybrał na kotwicy :rotfl:
Człowiek jednak uczy się przez całe życie
Pozdrawiam !
Bogdan


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 11:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3588
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Bodziu, ale Ty nie o awaryjnym tylko o zwykłym hamulcu piszesz.
SIRK - przynajmniej ja tak zrozumiałem - pisze o awaryjnym zatrzymaniu statku. IMHO nawiązując do plumkania Katrine :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 12:00 

Dołączył(a): 27 wrz 2010, o 10:07
Posty: 117
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: Wioślarz, (małpa) ekstraordynaryjny
Maar napisał(a):
Bodziu, ale Ty nie o awaryjnym tylko o zwykłym hamulcu piszesz.
SIRK - przynajmniej ja tak zrozumiałem - pisze o awaryjnym zatrzymaniu statku. IMHO nawiązując do plumkania Katrine :-)

Awaryjne to wg mnie jest wtedy i tylko wtedy jak powstaje awaria :rotfl:
Przy czym awaria silnika nie musi mieć związku z awaria na skutek zatrzymania statku łódki. Śmiem twierdzić, że więcej awarii przy zatrzymaniu jest przy sprawnym silniku. Ot przywaliliśmy i tyle. Wszystkie inne są na ogół skuteczne i nie ma znaczenia dlaczego i przy użyciu czego ;)
Pozdrawiam !
Bogdan


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 12:16 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
SIRK napisał(a):
Dlatego też myślę, że nadszedł czas wyraźnie powiedzieć, kotwica nie jest hamulcem awaryjnym i nie służy do hamowania.
Ano, może i nadszedł nowy czas nam... :oops:
Albowiem dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma morzami, można było łatwo odróżnić łódki zbudowane według normy pełnomorskiej (Lloyda) od... no, powiedzmy, reszty ...
(coby nie obrażać wspaniałych jachtów oceanicznych kat. A :mrgreen: )

Mianowicie po mocowaniach na pokładzie rufowym - dla solidnej kotwicy rufowej, dającej się rzucić w biegu.
A nie szło tu o lekkiego danforta na sznurku, bo taki w biegu nie złapie... :-P
SIRK napisał(a):
a statystycznie rzecz ujmując nikt z nas takich manewrów nie wykonywał.
pozdrowienia,
Krzysztof
Non omnis mortui ;)


Ostatnio edytowano 14 mar 2014, o 12:38 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 12:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2012, o 00:14
Posty: 708
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 193
Uprawnienia żeglarskie: Morski Trzymacz Rumpla
A jak się to zrobi źle to może się skończyć tak:
http://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q= ... 2401,d.bGE


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 12:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
SIRK napisał(a):
Dlatego też myślę, że nadszedł czas wyraźnie powiedzieć, kotwica nie jest hamulcem awaryjnym i nie służy do hamowania.


A co jest hamulcem awaryjnym? W sensie co robimy jak awaria zmusza nas do hamowania? Modlimy się? Czekamy? Wchodzisz do mariny, idziesz do kei, wiatr dopychający, zabierasz się za robienie cyrkulacji wsteczny i zgrzyt - nie masz napędu. Co robisz?

Hamowałem lekkie mazurskie mydelniczki z rąsi przez knagę dwakroć. Ale nieawaryjnie tylko po prostu bo pantograf był w naprawie a byłem na utce sam.

Widziałem jako załogant dzierżący cumę wraz z innym uczestnikiem tego wątku jak jeszcze inny forumowicz hamował awaryjnie kotwicą wypasionym i dość ciężkim stalowym morskim jachtem tak sprawnie, że większość osób na pokładzie nawet nie zauważyła awarii silnika przy dojściu. Czyli chyba jest możliwe. Gdyby nie użycie kotwicy dowiedziałbyś się o awarii z TVN24.

Reasumując jak już tę awarię i zagrożenie jednostki mamy , i "wyraźnie powiedziałeś sobie, że kotwica nie jest hamulcem awaryjnym i nie służy do hamowania" to co robisz? A przypominam, że awarie mają to do siebie że są nagłe i niespodziewane. Kosze dziobowe wypasionych jachtów rosną nam w oczach, co robisz?



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowania - 2: Paco, Pawel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 12:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4104
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Yigael napisał(a):
co robisz?
Katapultuję się! ;)

A poważnie: mając doświadczenie z łódek śródlądowych, mazurskich i zegrzyńskich, przyznam się bez bicia, że zdarzyło mi się hamować kotwicą.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 13:23 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
Ano właśnie. Gdy na jeziorach się żeglowało, a mało kto miał silnik, hamowanie kotwicą było manewrem codziennym.
Co więcej, do kei z wiatrem podchodziło się na żaglach, boć tak wygodniej niż je zrzucać przed dojściem. Kotwica musiała zatem zatrzymać łódkę idącą pod żaglem - i to w miarę możności za każdym razem powinna, nie? ;)

W czasach nieco późniejszych zaś widok łódki lecącej do pomostu na motyla, z solidnym wiatrem, powodował że goście na kei ruszali ratować... a ich miny - bezcenne :lol:

Dziś pewnie za manewrowanie pod żaglem wlepiliby mandat?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 13:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
Oglądałem kiedyś chyba jakiś film( o takim krążowniku ameryanskim co walczył z kosmitami) w którym użyli kotwic aby zrobić zwrot i ostrzelać statek kosmitów :mrgreen: .
Czyli kotwica to podstawowe narzędzie do walki z kosmitami :rotfl:

_________________
Mirosław Dados


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 14:02 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2237
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 677
Uprawnienia żeglarskie: mam
Od 2:30 ;-)


_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 14:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Znaczy kłamałem. Ono hamowanie kotwicą na dużym morskim jachcie w wykonaniu forumowicza widziałem w przytomności 3 piszących w tym wątku forumowiczów. :mrgreen: :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 14:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12942
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2912
Otrzymał podziękowań: 2585
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
mdados napisał(a):
o takim krążowniku ameryanskim
Ten "krążownik" to pancernik Missouri/BB-63. :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 14:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
Stara Zientara napisał(a):
mdados napisał(a):
o takim krążowniku ameryanskim
Ten "krążownik" to pancernik Missouri/BB-63. :)


Pncernik, krążownik film był gniot, za bardzo nie pmiętam bo cały przespałem

To ten sam pancernik co grał kiedyś w Liberatorze ??

Ot nie długo trzeba będzie mu Oscara wręczyć za aktorstwo :D

_________________
Mirosław Dados


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 14:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 sty 2012, o 14:58
Posty: 612
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 115
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
W Piratach z Karaibów też była fajna scena z kotwicą, ale nie mogę znaleźć na youtube.

_________________
Pozdrawiam,
Weronika

Dawniej statki były z drewna, a ludzie z żelaza...
facebook.com/jacht.jagiellonia

Robię zdjęcia https://balansbieli.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 15:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lip 2010, o 12:49
Posty: 208
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 48
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: lubię żeglować
Yigael napisał(a):
3 piszących w tym wątku forumowiczów

Yigael napisał(a):
Za ten post autor Yigael otrzymał podziękowanie od: Pawel

I jednym dziękującym :mrgreen:

_________________
It's 106 miles to Chicago, we got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark... and we're wearing sunglasses.
Hit it.



Za ten post autor Pawel otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 15:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12942
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2912
Otrzymał podziękowań: 2585
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
mdados napisał(a):
To ten sam pancernik co grał kiedyś w Liberatorze ??
Nie wiem, bo nie widziałem. :)

Może być jeden z czterech - najłatwiej rozpoznać po numerze na dziobie:
IOWA/BB-61
NEW JERSEY/BB-62
MISSOURI/BB-63
WISCONSIN/BB-64

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 15:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1574
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
bryg napisał(a):
Żeby kotwica posłużyła do manewru awaryjnego, musi być do tego przygotowana. Kiedy jachty przeważnie nie miały silników, zawsze przygotowywano kotwicę do rzucenia przed rozpoczęciem manewrów portowych. A wtedy nie było przeważnie elektrycznych wind kotwicznych. I dzisiaj uważam że dalej jest to niezbędne podczas planowania manewrów. Ja przynajmniej tak uczę.


Przepraszam ale uczysz planować, czy uczysz wykonywać takie manewry a jeżeli ćwiczysz wykonywanie to czy możesz przybliżyć nam jak to wygląda w praktyce, jeżeli to nie tajemnica zawodowa.

Koledzy, proszę się zdecydować;
-wykonujemy czy ktoś wykonał taki manewr?
-wykonywaliśmy czy nadal wykonujemy ?
-wykonujemy na „wypasionej sasance” czy na łódce „pelnomorskiej (Lloyda)”???
-wykonuje się na pancerniku, VLCC, kabotażowcu, kutrze, jachcie czy kajaku?

W przeciwnym wypadku można wyciągnąć wniosek, że manewrowanie jednostki przy użyciu kotwic jest tak samo popularne jak „awaryjne hamowanie kotwicą” i można je co dziennie podziwiać w każdym porcie czy marinie żeglarskiej.

Yigael napisał(a):
Reasumując jak już tę awarię i zagrożenie jednostki mamy , i "wyraźnie powiedziałeś sobie, że kotwica nie jest hamulcem awaryjnym i nie służy do hamowania" to co robisz? A przypominam, że awarie mają to do siebie że są nagłe i niespodziewane. Kosze dziobowe wypasionych jachtów rosną nam w oczach, co robisz?


Co zrobię? Nic, po prostu nie dopuszczam do takiej sytuacji.

Pozdrowienia,
Krzysztof

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 15:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
SIRK napisał(a):
Zapewne, jeszcze mniej ćwiczyło taki manewr a statystycznie rzecz ujmując nikt z nas takich manewrów nie wykonywał.
Hm, jak by tu powiedzieć, kto nie wykonywał, ten nie wykonywał. :lol:
SIRK napisał(a):
nadszedł czas wyraźnie powiedzieć, kotwica nie jest hamulcem awaryjnym
Nadszedł czas wyraźnie powiedzieć (dla mnie nic nowego, mówię to od dawna) kotwica jest hamulcem awaryjnym.
SIRK napisał(a):
i nie służy do hamowania.
Do hamowania - w zasadzie nie, ale do awaryjnego hamowana - tak!

PS. 1. Parę razy awaryjne ciepnięcie ankra (choćby na Zawiasie, czy Zewie Morza) uratowało okoliczne statki i urządzenia portowe przed zagładą, a mnie - dupę. :D

PS. 2. Przypieprzyłeś w inny statek (nie ma znaczenia, czy wina jest po Twojej stronie, czy tamtego). Stawiam dolary przeciwko orzechom, że na rozprawie izba morska zapyta: A dlaczego nie rzucił pan kotwicy?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 14: -O-, Były user, Colonel, Jaromir, Maar, martinez98, Moniia, Moris29, Paco, reed, robhosailor, skipbulba, Stara Zientara, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 15:35 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2237
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 677
Uprawnienia żeglarskie: mam
SIRK napisał(a):
Co zrobię? Nic, po prostu nie dopuszczam do takiej sytuacji.

Znaczy, wierzysz, że silnik nigdy Cię nie zawiedzie? Odważnyś.
Chyba, że zamiast kotwicy, trzymasz pagaje w pogotowiu ;-)

_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 15:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kotwica dla zakotwiczonego statku jest hamulcem postojowym.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 15:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sty 2013, o 15:09
Posty: 1172
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 110
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Stara Zientara napisał(a):
mdados napisał(a):
To ten sam pancernik co grał kiedyś w Liberatorze ??
Nie wiem, bo nie widziałem. :)

Może być jeden z czterech - najłatwiej rozpoznać po numerze na dziobie:
IOWA/BB-61
NEW JERSEY/BB-62
MISSOURI/BB-63
WISCONSIN/BB-64


Akcja "Liberatora" dotyczy USS Missouri - zdjęcia kręcone na USS Alabama /BB-60

W uzupełnieniu: z tej serii "Iowa" były jeszcze dwa pancerniki:
Illinois/BB-65 i Kentucky/BB-66 oba zezłomowane.

_________________
Wojtek Musiał


Ostatnio edytowano 14 mar 2014, o 15:53 przez Wojtek64, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 15:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Pawel napisał(a):
Yigael napisał(a):
3 piszących w tym wątku forumowiczów

Yigael napisał(a):
Za ten post autor Yigael otrzymał podziękowanie od: Pawel

I jednym dziękującym :mrgreen:


To już mamy komplecik ja, czech świadków i wykonujący manewr piszą w tym wątku. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Czy maszty ten sasanek miał :mrgreen:

SIRK napisał(a):
Yigael napisał(a):
Reasumując jak już tę awarię i zagrożenie jednostki mamy , i "wyraźnie powiedziałeś sobie, że kotwica nie jest hamulcem awaryjnym i nie służy do hamowania" to co robisz? A przypominam, że awarie mają to do siebie że są nagłe i niespodziewane. Kosze dziobowe wypasionych jachtów rosną nam w oczach, co robisz?


Co zrobię? Nic, po prostu nie dopuszczam do takiej sytuacji.


A znaczy podchodzisz do nabrzeża i padł Ci silnik. Niespodziewanie jak to awaria. Podaj mi algorytm "nie dopuszczania" do takiej sytuacji. Bo obawiam się, że nie dopuszczasz tylko myśli, że tak się stać może. A takie "nie dopuszczanie" /jakby powiedział Jędrek/ jest krańcowo sprzeczne z duchem DPM. ;)

PS. Łgam jak bura suka - w tym wątku pisze prócz mnie jeszcze 4 świadków rzeczonego manewru i jego autor. TVN24 nie wysłał błękitnego więc manewr awaryjnego hamowania kotwicą się udał ergo da się go przeprowadzić bez strat w ludziach i sprzęcie a nawet bez zaniepokojenia ludzi na burcie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 15:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
SIRK napisał(a):
W przeciwnym wypadku można wyciągnąć wniosek, że manewrowanie jednostki przy użyciu kotwic jest tak samo popularne jak „awaryjne hamowanie kotwicą” i można je co dziennie podziwiać w każdym porcie czy marinie żeglarskiej

Oczywiście, że tak.
Otóż jachty w portach i marinach tam, gdzie nie ma mooringów (praktycznie cała Grecja) a staje się rufą do nadbrzeża zawsze manewrują przy wykorzystaniu kotwicy.
Greckie promy robią to samo.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12942
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2912
Otrzymał podziękowań: 2585
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Wojtek64 napisał(a):
zdjęcia kręcone na USS Alabama /BB-60
To jakiś stary film - Alabama została wycofana ze służby w 1962 r. i po dwuletniej adaptacji ustawiona jako okręt-pomnik/muzeum w Mobile.

Chyba, że tylko we wnętrzach kręcili.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 16:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Zbieraj napisał(a):
Parę razy awaryjne ciepnięcie ankra (choćby na Zawiasie, czy Zewie Morza) uratowało okoliczne statki i urządzenia portowe przed zagładą, a mnie - dupę.

Widzisz Janusz - a wystarczyło poczytać co mądre głowy na forach piszą a następnie "po prostu nie dopuścić do takiej sytuacji"....
:-P

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

SIRK napisał(a):
statystycznie rzecz ujmując nikt z nas takich manewrów nie wykonywał.

Statystycznie ujmując liczbę kończyn ssaków obecnych moim domu - mam trzy nogi, jedną rękę i pół ogona!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 2: Były user, Szpiszpak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2014, o 16:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
pierdupierdu napisał(a):
Widzisz Janusz - a wystarczyło poczytać co mądre głowy na forach piszą a następnie "po prostu nie dopuścić do takiej sytuacji"....
:-P
OK. Nastempnom razom nie bendem dopuszczał.
Ale jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści, więc w razie Niemca - jednak ankra ciepnę! :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 2: bryg, Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 614 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 21  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL