Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Być skipperem - co to znaczy?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=18456
Strona 1 z 1

Autor:  Seba [ 26 mar 2014, o 15:13 ]
Tytuł:  Być skipperem - co to znaczy?

[Maar] Wydzieliłem z wątku "Usługi skipperskie" w dziale ogłoszeniowym.


Ja tam się wtrącę, ale .....
- każdy z nas zaczynał od zera
- nie urodziliśmy się ze słoną wodą zamiast krwi
- nie wiem skąd taki atak założycielki wątku
- jak dla mnie pisze szczerze
- i przestańmy z żeglarstwa robić wiedzę tajemną

pozdrawiam ,bez napinki :mrgreen:

Autor:  ins [ 26 mar 2014, o 17:37 ]
Tytuł:  Re: OFERUJĘ DARMOWE USLUGI SKIPPERSKIE

namaga napisał(a):
W związku z tym chciałam zaoferować usługi skipperskie na jachtach do 18 metrów. Nie ukrywam, że moje doświadczenie jest niewielkie, dlatego usługi proponuję darmowe. Zależy mi bardziej na wakacjach i dobrej zabawie niż zarobku.


Tak w ogóle czym są w Twoim rozumieniu usługi skipperskie?
Bo w nowoczesnym jachtingu skipper już dawno przestał być czymś w rodzaju zastępcy Pana Boga. Obecnie bardzo często to mieszanina kapitana, chefa, kuka, przewodnika, nauczyciela,kaowca, podczaszego etc .
Piotr Siedlewski

Autor:  Były user [ 26 mar 2014, o 17:55 ]
Tytuł:  Re: OFERUJĘ DARMOWE USLUGI SKIPPERSKIE

ins napisał(a):
Bo w nowoczesnym jachtingu skipper


Nie wiem jak ty, ale ja wolę staromodne żeglarstwo. ;) :mrgreen:

Autor:  KRutk12 [ 26 mar 2014, o 18:06 ]
Tytuł:  Re: OFERUJĘ DARMOWE USLUGI SKIPPERSKIE

Sam studiuje na morskiej. Pływam ze znajomymi z tejże szkoły i szczerze, jako przyszły mechanik ogarniam więcej niż każdy nawigator którego miałem na pokładzie.
Popływaj dziewczyno, nabierz prawdziwego doswiadczenia jachtowego.

Autor:  namaga [ 26 mar 2014, o 18:23 ]
Tytuł:  Re: OFERUJĘ DARMOWE USLUGI SKIPPERSKIE

Gdybym miała znajomych, z którymi moglabym poplywac- mojej propozycji w ogóle by nie bylo.

Pomysł wlasnej organizacji jest bardzo dobry, ale ciągle pozostaje problem znalezienia ludzi.

Co do odpowiedzialnosci to sie zgadzam. Dlatego nie zamierzam się na dalekomorskie wyprawy.

Usługi skipperskie w moim rozumieniu - ja biore na siebie odpowiedzialnosc i razem jakoś damy sobie rade.

Autor:  Sajmon [ 26 mar 2014, o 20:13 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Seba! Co myślisz? Moze to dobry pomysł na maj?
Agata! Co porabiasz 17-go maja?

Autor:  Szaman3 [ 26 mar 2014, o 22:18 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

ins napisał(a):
Tak w ogóle czym są w Twoim rozumieniu usługi skipperskie?
Bo w nowoczesnym jachtingu skipper już dawno przestał być czymś w rodzaju zastępcy Pana Boga. Obecnie bardzo często to mieszanina kapitana, chefa, kuka, przewodnika, nauczyciela,kaowca, podczaszego etc .


Dokładnie tak. W dzisiejszym żeglowaniu prowadzący jacht zmienił czapkę kapitana na czapkę szofera.
Często tak sam siebie nazywam - szofer. Bo jestem od tego, żeby zawieźć moją załogę tam gdzie chcieliby się znaleźć (chyba, że jest to niebezpieczne). Choć często sam też coś proponuję :-)

Autor:  piotr6 [ 26 mar 2014, o 22:30 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Szaman3 napisał(a):
Często tak sam siebie nazywam - szofer


Przeszkadza to Tobie?, pytam poważnie,bez jakichkolwiek podtekstów

Autor:  Szaman3 [ 26 mar 2014, o 22:33 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

piotr6 napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
Często tak sam siebie nazywam - szofer


Przeszkadza to Tobie?, pytam poważnie,bez jakichkolwiek podtekstów


Gdyby mi przeszkadzało, to bym sam siebie tak nie nazywał :-D

Autor:  ins [ 27 mar 2014, o 00:29 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

namaga napisał(a):
Gdybym miała znajomych, z którymi moglabym poplywac- mojej propozycji w ogóle by nie bylo.

Pomysł wlasnej organizacji jest bardzo dobry, ale ciągle pozostaje problem znalezienia ludzi.

Co do odpowiedzialnosci to sie zgadzam. Dlatego nie zamierzam się na dalekomorskie wyprawy.

Usługi skipperskie w moim rozumieniu - ja biore na siebie odpowiedzialnosc i razem jakoś damy sobie rade.


Sorry za otwartość, ale sprzedajesz moim zdaniem kit.
Języki, oficer, wakacje w miesiącach letnich, niezła gadka.
Doprawdy! Masz problem z znalezieniem paru znajomych, którzy w zamian za zrzutę za transport, papu i krypę zrobią Ciebie skiperem?
Trudnisz się badaniem rynków niszowych?

Piotr Siedlewski

Autor:  namaga [ 27 mar 2014, o 00:50 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Tak się składa że wszystko co napisalam jest prawdą. I tak- mam problem ze znalezieniem paru znajomych.

Pozdrawiam
Agata Scislowska

Autor:  Marian Strzelecki [ 27 mar 2014, o 00:54 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

No nareszcie; a nie można tak było od razu? :D :kiss:

Autor:  Seba [ 27 mar 2014, o 02:36 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Sajmon napisał(a):
Seba! Co myślisz? Moze to dobry pomysł na maj?
Agata! Co porabiasz 17-go maja?


jestem za :-)

Autor:  Katrine [ 27 mar 2014, o 06:49 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Czyli co? jaki w końcu termin?:)

Autor:  Seba [ 27 mar 2014, o 08:31 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Katrine napisał(a):
Czyli co? jaki w końcu termin?:)


taki jak w ogłoszeniach :-)

Autor:  namaga [ 27 mar 2014, o 08:41 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

17 maja na weekend czy na caly tydzień? Bo na 23 mam już plany. A jak na weekend to i'm in! :)

Autor:  Colonel [ 27 mar 2014, o 08:52 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Czego sie Agaty czepiacie?

Autor:  Seba [ 27 mar 2014, o 08:53 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

namaga napisał(a):
17 maja na weekend czy na caly tydzień? Bo na 23 mam już plany. A jak na weekend to i'm in! :)


od 17 na cały tydzień .

Autor:  Zielony Tygrys [ 27 mar 2014, o 09:00 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Agata tych dwóch na S- Seba i Sajmon to ciągle się szwendają gdzieś tam po słonym
a że lenie są okrutne to sama widzisz-chętni na twą pomoc
więc okazji będzie sporo

chłopcy- gratyfikacje za reklamę przyjmuję w płynie przy najbliższej okazji

Autor:  Sajmon [ 27 mar 2014, o 12:27 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Zielony Tygrys napisał(a):
chłopcy- gratyfikacje za reklamę przyjmuję w płynie przy najbliższej okazji


O.K. jaki płyn do naczyń preferujesz?

Autor:  Seba [ 27 mar 2014, o 12:32 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Zielony Tygrys napisał(a):
Agata tych dwóch na S- Seba i Sajmon to ciągle się szwendają gdzieś tam po słonym

My udajemy w życiu tam nie byliśmy, a nasze morskie opowieści są oparte na czytaniu jednej książki :rotfl:
Poza tym już udowodniliśmy, że dobre uczynki spełniać trzeba :mrgreen:

Autor:  Katrine [ 27 mar 2014, o 14:18 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Seba napisał(a):
Zielony Tygrys napisał(a):
Agata tych dwóch na S- Seba i Sajmon to ciągle się szwendają gdzieś tam po słonym

My udajemy w życiu tam nie byliśmy, a nasze morskie opowieści są oparte na czytaniu jednej książki :rotfl:
Poza tym już udowodniliśmy, że dobre uczynki spełniać trzeba :mrgreen:


dobra dobra nie kłam :P

Autor:  Zielony Tygrys [ 27 mar 2014, o 14:25 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Sajmon napisał(a):
Zielony Tygrys napisał(a):
chłopcy- gratyfikacje za reklamę przyjmuję w płynie przy najbliższej okazji


O.K. jaki płyn do naczyń preferujesz?

Sajmon jak ty dobrze rozumiesz potrzeby prawdziwej kobiety
eukaliptusowy z nutką bergamotki

Seba ta książka to" Pan Maluśkiewicz i wieloryb"?

Autor:  Zbieraj [ 27 mar 2014, o 14:56 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

Zielony Tygrys napisał(a):
Sajmon jak ty dobrze rozumiesz potrzeby prawdziwej kobiety
Bo mu ta pieprzona złota rybka nie chciała zbudować czteropasmówki na Hawaje. :rotfl:

Autor:  juliuszgren [ 28 mar 2014, o 04:02 ]
Tytuł:  Re: Być skipperem - co to znaczy?

namaga napisał(a):
Gdybym miała znajomych, z którymi moglabym poplywac- mojej propozycji w ogóle by nie bylo.

Pomysł wlasnej organizacji jest bardzo dobry, ale ciągle pozostaje problem znalezienia ludzi.

Co do odpowiedzialnosci to sie zgadzam. Dlatego nie zamierzam się na dalekomorskie wyprawy.

Usługi skipperskie w moim rozumieniu - ja biore na siebie odpowiedzialnosc i razem jakoś damy sobie rade.

Jestem w podobnej sytuacji tylko tyle że nie mam uprawnień zawodowych. Wiec w zeszłym roku zorganizowałem samodzielnie 2 rejsy... wiedząc że nikt mi pracy jako skipper nie da bez doświadczenia. W tym roku również robię jak na razie 3 rejsy również samodzielnie organizowane... tylko.... hmm to nie zwalnia mnie z odpowiedzialności... Dlaczego tylko taka droga jest powszechnie uznana, dla zdobywania doświadczenia??? Założyłem sobie że w tym sezonie będę pływał ile wlezie... oczywiście nie chce tego robić za darmo, ale w zasadzie dlatego, że mnie na to nie stać... Agata jasno postawiała sprawę i potencjalni "klienci" mają konkretny i jasny wybór... Wyjadaczom oferta Agaty nie zaszkodzi. A wracając do tej "organizacji rejsów" to ja nie chcę być organizatorem turystyki... chcę zdobyć jak najwięcej doświadczenia i wiedzy jeśli w tym celu trzeba być również organizatorem to cóż ... trudno

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/