Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Kot na jachcie https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=19135 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | noone [ 2 cze 2014, o 13:54 ] |
Tytuł: | Kot na jachcie |
Czy ktoś z P.T Żeglarzy Naszych Forumowych woził się z pchlarzem na pokładzie? Jak się toto zachowuje, kiedy wieje i faluje? Jakie są szanse, że się porzyga i czy istnienie ryzyko, że się nie przyzwyczai? Chodzi mi o zachowanie się kocura podczas żeglowania po morzu, czasem mniej, czasem bardziej nieuczesanym, z dłuższymi (kilkudniowymi) przelotami. |
Autor: | zosta [ 2 cze 2014, o 13:57 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Poczytaj Urbańczyka. |
Autor: | Pasat [ 2 cze 2014, o 15:24 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Ahoj! Koty (o dziwo!) całkiem dzielnie się sprawują na pokładach pływadeł. http://wroclaw.naszemiasto.pl/tag/splyw-odra.html http://www.mmwroclaw.pl/380636/2011/7/2 ... gory=video http://www.kociesprawy.pl/magazyn/czyte ... erd-loyba/ Chwilowo wypadło mi z pamięci, ale co najmniej w dwóch książkach o rejsach oceanicznych była mowa o "kotach-żeglarzach". Jedna była o Australijczyku , który wracał płynął z Ameryki do domu po zakończeniu II wojny światowej. A Heyerdal to miał nawet i inne zwierzaki na pokładach. pozdrawiam Lech |
Autor: | mchanga [ 2 cze 2014, o 16:32 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Kolega pływał z kotem po Bałtyku na turystycznej "ćwiartce". Kuweta była umiejscowiona pod schodami zejściówki. Spotkałem ich kiedyś na Bornholmie ![]() |
Autor: | Maar [ 2 cze 2014, o 17:38 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Cypis wraz z Kotem Cypisa pływał na Dino. Nie wiem czy dlatego, że mała i przez to rzygliwa to łódka, czy co, ale Kot Cypisa nie mógł się przyzwyczaić i choroba morska mu nie przechodziła. |
Autor: | Pasat [ 2 cze 2014, o 17:44 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Ahoj! Pewnie jest jak z ludzmi- jeden ma a drugi nie. Moja kotka, na przykład, kompletnie nie boi się strzelania. A cały szereg amantów zachodzących w konkury zwiewa po huku. ( oczywiście strzelam straszakiem w powietrze, bo mi łobuzeria Kotkę bałamucić chce okrutnie:) pozdrawiam' Lech |
Autor: | waliant [ 2 cze 2014, o 21:05 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Kota na pokładzie (do czasu) miała też Naomi James w rejsie dookoła świata. |
Autor: | Catz [ 2 cze 2014, o 21:31 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Zeglowalem z kotem w wakacje ( 2 miesiace ) przez kilka lat i bylo bosko. Wazny jest wiek i stopien przywiazania. Na poczatku zwlaszcza pilnowac warto... Poprzedni kot zdezerterowal ( odnalazl sie pozniej ), ale z portowo-kotwicznych opowiesci wynika, ze zdarza sie to czesciej, niz nam sie wydaje. Zadnych problemow z chorowaniem, fizjologia etc. Catz |
Autor: | boSmann [ 2 cze 2014, o 22:44 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Pasat napisał(a): Jedna była o Australijczyku http://www.tawernaskipperow.pl/john-cal ... tykul.html Maar napisał(a): Cypis wraz z Kotem Cypisa pływał na Dino http://www.sydino.republika.pl/nika.html |
Autor: | Pasat [ 2 cze 2014, o 22:50 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Ahoj! Tak , to ta książka. ![]() pozdrawiam Lech |
Autor: | Huzar [ 4 cze 2014, o 22:49 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Spotkałem już wielu jachtie włóczęgów co mają kota ![]() |
Autor: | noone [ 5 cze 2014, o 02:06 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Dzięki Łukasz ![]() ![]() Gdybyś nie wiedział, pozdrowienia od załogi katamarana na San Sebastian ![]() W tropiki (na razie) się nie wybieramy, ale przyda się "na zaś" ![]() |
Autor: | Hania [ 7 cze 2014, o 10:36 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
U Holendrów widziałam sporo kotów na jachtach. Zawsze były na smyczach. Czyli dezerterują. |
Autor: | Zielony Tygrys [ 7 cze 2014, o 13:35 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
co to jest ciuguatera? |
Autor: | Zbieraj [ 7 cze 2014, o 13:56 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Zielony Tygrys napisał(a): o to jest ciuguatera? No, jedna ciungła tera, a druga bedzie ciungła potem. ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 7 cze 2014, o 14:00 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
no już się tak nie musisz chwalić |
Autor: | Boro12 [ 9 cze 2014, o 17:16 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Zielony Tygrys napisał(a): ciuguatera Mają to skażone ryby, kilkukilogramowe, człowiek po spożyciu dostaje problemów żołądkowych. |
Autor: | salvi [ 22 lip 2014, o 10:39 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Mój kot, który boi się wyjść z domu raczej by nie przeżył nawet dnia na pokładzie. Chociaż niewykluczone, że innym kotom bardzo by się spodobała taka podróż. Wszystko zależy od charakteru naszych pupilków. |
Autor: | zeglarz32 [ 6 sie 2014, o 09:29 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Nigdy nie pomyślałem aby wziać swojego kota ze sobą w rejs. Może przy najbliższej okazji wezmę ze sobą takiego towarzysza ![]() |
Autor: | Micubiszi [ 12 sie 2014, o 13:36 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Kota od małego trzeba przyzwyczajać do podróży . Kot który siedzi non stop w mieszkaniu przeżyje ogromny stres. Może dojść do niekontrolowanych wypróżnień , wymiotów ewentualnie czasami taki kot się może zawiesić i przez całą wycieczkę będzie jak sparaliżowany z rozdziawionymi oczami i wywalonym językiem. Niekiedy wydaje dźwieki podobne do skrzypiących drzwi lub rechoczącej żaby. Starsze osobniki mogą dostać wstrząsu i zacząć się trząść a to już jest bardzo dla kota niebezpieczne. Dlatego odradzam takie radykalne pomysły ![]() ![]() |
Autor: | Kurczak [ 12 sie 2014, o 14:33 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Mój Cipek wydaje dźwięki żabopodobne (łeee) jak dostaje głupawki i biega po domu jak szalony ![]() |
Autor: | noone [ 12 sie 2014, o 14:38 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Kot zostaje - już postanowione ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 12 sie 2014, o 14:54 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Kot tak postanowił? |
Autor: | Szaman3 [ 12 sie 2014, o 14:59 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Znam kocura który dużo pływa po morzu i w dodatku jest bury ![]() ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 12 sie 2014, o 15:08 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Koty różnych gatunków i kolorów siem szlajajo. |
Autor: | Cypis [ 21 cze 2015, o 23:39 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
noone napisał(a): Kot zostaje - już postanowione Że co? Pogięło Cię??? Daj mu szansę w tym roku...![]() Pytanie o kota na jachcie to tak, jak z refowaniem. Jeśli właśnie zadajesz sobie pytanie, czy już refować to znaczy, że należy refować, prawda? Jeśli zadałeś sobie pytanie, czy zabrać kota to znaczy, że należy zabrać kota. I tyle! Nie słuchaj Grzywiastego opowieści o chorowaniu Figi bo to nie prawda. Maar ciągle usiłuje wyszukać przypadki cięższe niż on sam przechodził ![]() Owszem, na pewne rzeczy trzeba uważać, np. w przypadku kotki au naturel trzeba w portach pilnować żeby się prowadzała odpowiednio. Było już tak, że w chwili odcumowania kota na burcie było szt. jeden jednak w trakcie żeglugi liczba ta wzrosła do pięciu ![]() Kotozałoga stała DINO na dzień dzisiejszy: Załącznik: Załącznik: Załącznik: ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 22 cze 2015, o 06:22 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Najlepiej wysterylizować/wykastrować i wtedy kotu już tylko żagle w głowie. |
Autor: | Zbieraj [ 22 cze 2015, o 07:06 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
Zielony Tygrys napisał(a): Najlepiej wysterylizować/wykastrować i wtedy kotu już tylko żagle w głowie. Powiedział kot zwany Tygrysem. ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 22 cze 2015, o 08:44 ] |
Tytuł: | Re: Kot na jachcie |
No przecież mi tylko żagle w głowie ...i parę innych rzeczy ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |