Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

W nawiązaniu do zmarłego wątku fajny filmik
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=19869
Strona 1 z 1

Autor:  Colonel [ 21 sie 2014, o 16:38 ]
Tytuł:  W nawiązaniu do zmarłego wątku fajny filmik

Płyną okupanci z Litwy oraz Francuzi ze zbyt wielką banderą. DDR-owców ktoś schował:
https://www.youtube.com/watch?v=BpvrS59QMHg

Autor:  Leszek [ 21 sie 2014, o 21:28 ]
Tytuł:  Re: W nawiązaniu do zmarłego wątku fajny filmik

A ja mam pytanie. Na tym filmiku widzę, że tylko dwa żaglowce są holowane. Są za wielkie aby poradzić sobie z wyjściem?

Autor:  Zbieraj [ 22 sie 2014, o 06:33 ]
Tytuł:  Re: W nawiązaniu do zmarłego wątku fajny filmik

Tu nie tylko chodzi o wielkość. Głównie o manewrowość, układ portu, którą burtą statek jest zacumowany, "kierunek stania" w stosunku do wyjścia z portu, lewo- lub prawoskrętność śruby itd.
Od paru lat "Dar Młodzieży" ma ster strumieniowy, więc w zasadzie wychodzi z portu bez pomocy holownika, ale "Kruzensztern" i "Siedow" tego nie mają.
Wyobraźmy sobie, że "Siedow" stoi w tym narożniku basenu, gdzie zwykle stoi "Błyskawica", dziobem w stronę falochronu. Nie wiem, jaka śrubę ma ten statek, ale jeśli lewoskrętną - nie wyobrażam sobie samodzielnego opuszczenia portu przez wyjście południowe.
A poza wszystkim - to było wyjście na paradę. Jest to dość precyzyjnie przygotowywana operacja logistyczna: kto, o której godzinie, w jakiej kolejności, z iloma holownikami itp.
Jeśli nawet kapitanowie "Siedowa" czy "Kruzenszterna" chcieliby się bawić w samodzielne wyjście, nikt by im na to nie pozwolił, bo wszelkie próby zacieśniania cyrkulacji takimi olbrzymami spowodowałyby czasowe rozwalenie całej parady.

Autor:  piotr6 [ 22 sie 2014, o 06:42 ]
Tytuł:  Re: W nawiązaniu do zmarłego wątku fajny filmik

Czy w trakcie parady, żaglowce płynęły tylko na żaglach?

Autor:  Zbieraj [ 22 sie 2014, o 06:55 ]
Tytuł:  Re: W nawiązaniu do zmarłego wątku fajny filmik

Nie wiem, jak w Gdyni, bo jestem na Jońskim i tak daleko nie widzę :D .
Regułą jest, że na paradzie żagle są postawione, ale idzie się głównie na silniku, bo rzadko kiedy kierunek wiatru jest sprzyjający, a poza tym trzeba utrzymać ustaloną przez organizatorów prędkość i odległość między jednostkami.

Autor:  Colonel [ 22 sie 2014, o 18:18 ]
Tytuł:  Re: W nawiązaniu do zmarłego wątku fajny filmik

Z cała pewnościa żagle były bardziej dekoracją, niż napędem.

Autor:  tomala [ 23 sie 2014, o 18:49 ]
Tytuł:  Re: W nawiązaniu do zmarłego wątku fajny filmik

Kilka jednostek płynęło tylko na żaglach w tym my na Zawiszy. Silnika używaliśmy tylko, żeby ustawić się w szyku, potem odstawiliśmy :)
Z rozmów z Parade Control wiem, że jeszcze ze dwie jednostki też płynęły tylko na żaglach. Wiało 20-24 węzły z baksztagu więc się dało.

Autor:  Maar [ 23 sie 2014, o 20:48 ]
Tytuł:  Re: W nawiązaniu do zmarłego wątku fajny filmik

Zbieraj napisał(a):
Tu nie tylko chodzi o wielkość.
Janusz, nie wiem jak to jest w Gdyni, ale chyba zapomniałeś wspomnieć o przepisach (regulacjach?) portowych określających konieczność i ilość holowników w zależności od wielkości statku.

Autor:  Zbieraj [ 23 sie 2014, o 22:50 ]
Tytuł:  Re: W nawiązaniu do zmarłego wątku fajny filmik

Tak, każdy port ma przepisy wewnętrzne dotyczące tego problemu, ale w przypadku imprez typu zlot żaglowców każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie, bo chodzi nie tylko o bezpieczeństwo jednostki ale i o czas.

Bodajże dwa lata temu podczas zlotu w Szczecinie, "Kruzensztern", który stał przy Wałach Chrobrego dziobem w górę Odry, został wyciągnięty przez holownik (drugi w asyście) rufą aż do wysokości elewatora Ewa. Tam, na obrotnicy, oba holowniki obróciły go dziobem w stronę morza i dopiero wtedy poszedł "swoim chodom" do Świnoujścia na paradę.

Jachty "deko mniejsze" (Pogorio- i Zawiasopodobne) poszły do przodu i okrążyły Wyspę Grodzką.

W ogóle opracowanie procedur wejścia i wyjścia przy tak dużych imprezach, to wyższa szkoła jazdy i praca służb portowych jest na okrągło. Plan rozmieszczenie jednostek jest opracowywany dużo wcześniej i w poprzednim porcie kapitanowie na briefingu dostają szczegółową rozpiskę, kto gdzie i kiedy. A potem to wszystko szlag trafia i trzeba opracowywać od nowa.

Przykład: W St. Malo dostajemy na briefingu rozpiskę, że w La Corunii w określonym miejscu ma stanąć "John Laing", przy nim alongside ja na "Borchardzie", przy mnie "Pelican of London" a przy nim "Zawias". No a wychodzić będziemy potem wg zasady FILO (dla niekumatych - First In Last Out).

Tymczasem pierwszy przyszedł "Pelican", więc stanął przy nabrzeżu, potem ja, potem 'Laing" a na końcu "Zawias". Przy wychodzeniu na paradę zasada FILO obowiązywała, tylko nazwy jachtów się pozmieniały, więc wcześniejsza rozpiska kto i o której godzinie już była nieaktualna i trzeba było robić nową.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/