Zacytuje kawałek tekstu ze strony "Kubryka" Chyba się nie pogniewaja
Chodzi mi ogólnie o to czy według was jest to prawdą . Dokładnie chodzi mi o to:

" Wiele osób wybierających się na rejs morski po Bałtyku obawia się złej pogody, sztormów i wielkich fal. Zupełnie niesłusznie! Warunki klimatyczne i hydrologiczne są całkiem łaskawe dla żeglarzy pływających w sezonie, czyli od połowy kwietnia do połowy października. Okres prawdziwych sztormów, które trwają nieprzerwanie przez kilka dni, kończy się w marcu, a zaczyna pod koniec października. W sezonie żeglarskim zdecydowanie przeważają wiatry o sile do 7 stopni w skali Beauforta, czyli najlepsze do pływania. Wiatry sztormowe, powyżej 8 stopni stanowią maksymalnie do 3%. Czyli zdarzają się rzadko i trwają nie dłużej niż dobę.

Zapraszam do dyskusji

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Dostałeś newslettera? Mnie zdziwiło bardziej, zdanie opisujące rejs na Antarktydę: "Rejs ma charakter wyprawy żeglarskiej na umiarkowanie trudnym akwenie. Od Uczestników nie jest wymagane doświadczenie żeglarskie i staż morski, choć jest on mile widziany."
To gdzie, w takim razie, znajdują się na globusie tereny trudne nieumiarkowanie??

Rejsy z Kubrykiem wspominam dobrze i polecam, ale tutaj, IMHO, nieco za mocno naginają fakty - najpewniej po to żeby się klient nie bał i na "popływanku w Chorwacji" nie zafiksowywał...

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Żeby mnie nikt źle nie zrozumiał. Założyłem ten wątek nie po to aby wytykać kubrykowi to czy tamto.
Mnie chodzi o to, że w sieci można znaleźć opisy Bałtyku od takich oto light,owych do takich gdzie piszą że jest to akwen na którym występują warunki ekstremalne i gdzie konstruktorzy testują swoje morskie projekty.

Chodzi mi o wasze zdanie odnośnie naszego morza. (nie firmy Kubryk)

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Szczęście,że masz łódkę gdzie ten Bałtyk jest niestraszny.

Jak to ze statystyką u mnie się w 20% nie zgadza

_________________
pozdrowienia piotr

OK, przepraszam, ale byłem tak zdziwiony tym co przeczytałem, że mi się samo nasunęło...

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

To zależy, z kim rozmawiasz Jak namawiasz żonę na rejs, to będzie luzik. Jak opowiadasz kolegom po rejsie, to był hardcore

Pozdrawiam,
Maciek

Jak opowiadasz po rejsie, to fale miały 3 m, jak opowiadasz na zakończeniu sezonu, fale wyraźnie przekraczały 6 m, a przy opowieściach wigilijnych dochodziły do 12 m.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

U mojej koleżanki po 2 latach od rejsu fale osiągnęły już 16 m

_________________
Pozdrawiam,
Weronika

Dawniej statki były z drewna, a ludzie z żelaza...
facebook.com/jacht.jagiellonia

Robię zdjęcia https://balansbieli.wordpress.com/

A dla kogo ten wywiad? To powiem pińcet!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Podobnie jak długość złowionych ryb, wysokość fal przyrasta w postępie co najmniej geometrycznym w funkcji czasu...
Wynika to ponoć bezpośrednio z teorii względności niejakiego Einsteina!

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

A mnie się robi mdło na takiej małej, wrednej falce, co nie jest większa od siedzącego psa.
A na takiej, co w Wigilię osiągnie 12m to już, memu błędnikowi jakby prościej.

_________________
Z wyrazami
JM

Słyszałem, że wysokość fali najszybciej rośnie między Wigilią a Wielkanocą.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Gdy z prostego żeglarza wychodzi dziki wilk morski i ma głos?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Witam

Pewnie dla niektórych są to najlepsze i zależy na jakim jachcie się płynie.
Dla mnie to na łódkach 9-12m pływało się najlepiej przy 4 w skali Beauforta. I tak samo było z moimi znajomymi. Przy silniejszych wiatrach zaczynali chorować, a przy słabszych to tak jakoś powoli się płynie.
I wolę gdy słońce świeci, a nie deszcz pada.

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Wasilewski
http://wasyl.gda.pl

W sezonie żeglarskim rzeczywiście na wiatry powyżej tych 7 cieżko trafić. A jak sie trafi to szybko sobie pójdą, bo tak głębokie niże o tej porze roku w naszych szerokościach nie są nadzwyczaj powszechne - co oznacza, że bedzie to pewnie jeden. O innych porady roku znacznie łatwiej trafić na całą procesję...

Przy czym warto pamietać, że to statystyka, a wiatry ich zwykle nie czytają.
Jak chcesz detale, poczytaj "praktykę bałtycką" Kulinskiego.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Miciu a może na Albinku jakieś prawdziwe "niedźwiedzie mięso" szykujesz??. Kumpel dzwonił przed długim weekendem i pisał że do końca listopada nie ma zamiaru łódki wyciągać i zaprasza na jakiś rejs

_________________
Mirosław Dados

Ja mam taką teorię:

0-3°B - jachting
4-6°B - żeglarstwo
a powyżej to już zwykłe qre...wo

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Zależy, czym się pływa. Dla ważącego 27 ton Roztocza ta7-ka jest słusznym wiatrem a dla Carterka już 6 jest hardkorem. Że nie wspomne o coraz powszechniejszych obecnie maluchach. Zatem, zależy co dla kogo jest sztormem.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Miałem przyjemność przepłynąć się z Szymonem na Puffinie w SC i jestem gotowy zaryzykować stwierdzenie, "maluchy" nie chodzą gorzej na bałtyckiej fali niż 10-11 metrowe jachty do których mam porównanie. Ani przeciążenia, ani amplituda ruchów jachtu nie są wyraźnie większe. A zaryzykowałbym stwierdzenie, że rzadziej "tłucze" dnem o dolinę fali.

Pozdrawiam,
Maciek

jeśli chodzi o bezpieczeństwo to chyba jednak nie. Raczej zależy od załogi czy sprawia im to przyjemność.


dokładnie, pływałem na 8,5 jachcie i szło bardzo dobrze ale to był dobry jacht

_________________
pozdrowienia piotr

A ja trochę on-topicznie napiszę


Czy jest prawdą? I tak, i nie.
Na pewno prawdą jest, że w okresie jesienno zimowym silne wiatry występują częściej.
Jednocześnie na pewno nie jest prawdą, że nie należy obawiać się sztormów w lecie.

Bez względu na porę roku, ośrodki niżowe przechodzą nad naszym morzem i gdy weźmie się poprawkę na specyfikę pływania w lecie (lajcik, słonko świeci, na plaster mam zawracać sobie głowę prognozą) i np. październikowe rejsiki na drugi brzeg (pizga, wiadomo jesień, ściągnę griby i jeszcze raz przemyślę wyjście) to wychodzi wręcz, że krótsze ale za to bardziej gwałtowne letnie sztormy stanowią większe niebezpieczeństwo.

Przykładów troszkę jest: Bloom, Kmicic, Rzeszowiak, Wezyr - to wszystko na Bałtyku, w określanym na stronie Kubryka jako "łaskawy" okresie.

W załączniku dwa insety z map pilotowych (styczeń i lipiec). Jak widać, w lecie, w kwadracikach nie ma zera, a i dlatego też stwierdzenie "Zupełnie niesłusznie!" uważam za bzdurne.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Kubrykowa enuncjacja jest dużym uproszczeniem, ale byłbym skłonny się z nią zgodzić jesli uzupełnimy ją o dwie istotne informacje:
1. statystyka pogodowa czy nie, ale czasem potrafi przy.....ć
2. problemem Bałtyku nie jest temperatura czy sztormy tylko.... deszcze lato nad Bałtykiem jest w okresie monsunowym, spytajcie Kaszubów z Yla

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Poczytałem już dawno i ona między innymi też sprowokowała ten temat.
Według niej na naszym Bałtyku przeważają wiatry zachodnie i północno zachodnie. Następne w kolejce są północno wschodnie i wschodnie a ostatnie te z kierunków południowych.
Od dwóch lat dość często śledzę kierunki bałtyckich wiatrów i nijak mi się to nie zgadza.
W zeszłym roku bardzo często wiało z południa i wschodu a zachodniego wiatru nie można było się doczekać. W tym roku również . Prawie do końca pażdziernika była przewaga wiatrów wschodnich.
To są moje praktyczne odczucia , być może to ja trafiałem na takie wiatry .

A może klimat się zmienił od czasu napisania "Praktyki Bałtyckiej na małym jachcie" ???

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Ja tu mieszkam i ciągle daje z zachodu

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...