Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Rzyganie z godnością - tips&tricks https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=20507 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | sailhorse [ 14 lis 2014, o 13:43 ] |
Tytuł: | Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Jak wiadomo, każdy normalny człowiek choruje od bujania*. Jakie stosujecie sposoby i patenty, żeby rzyganie uczynić lżejszym, a okres choroby krótszym. Nie bardzo wierzę w medykamenty, raczej w tradycyjne sposoby. Wierzę natomiast, że zebranie jednym miejscu, pochodzących od praktyków sposobów i porad będzie - społecznie pożyteczne. sailhorse womitosceptyczny *(nienormalni to ci, którzy mają szczęśliwie niesprawny błednik) |
Autor: | Ejdzej [ 14 lis 2014, o 14:03 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Mars smakuje dobrze w obie strony, Snickers niby też, ale orzeszki mogą zęby wybić ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 14 lis 2014, o 14:09 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
sailhorse napisał(a): Jak wiadomo, każdy normalny człowiek choruje od bujania*.*(nienormalni to ci, którzy mają szczęśliwie niesprawny błednik) Mój błędnik szaleje na lądzie. Rzygać się chce i błądzę ![]() Metody zauważone na wodzie u innych to siedzieć w kokpicie, możliwie nisko, najlepiej na podłodze a jak iść spać to szybko i w ciuchach, żeby jak najkrócej przebywać w pionie w kajucie gdzie rzygliwośc się wzmaga. |
Autor: | Jaca_33 [ 14 lis 2014, o 14:10 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Kisielki, tylko kisielki. A przypisanie kolorów do załogantów ułatwia znalezienie chętnego do sprzątania ![]() JP |
Autor: | essi001 [ 14 lis 2014, o 14:26 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
- jak najmniej przebywać pod pokładem, zwłaszcza w pozycji stojącej, zwłaszcza w okolicach kambuza, kibla i silnika - jak najwięcej przebywać na świeżym powietrzu, najlepiej leżąc albo pracując (mnie osobiście bardzo pomaga sterowanie) - jeść - rzyganie z pustym żołądkiem jest jednym z mniej przyjemnych doświadczeń życiowych - pić - żeby się nie odwodnić - alkohol - nie nadużywać; na kacu samopoczucie już samo w sobie jest marne, a co dopiero jak dojdzie choroba morska - pomaga pozytywne psychiczne nastawienie i nie myślenie o chorobie - banalne, ale prawdziwe |
Autor: | Cape [ 14 lis 2014, o 14:28 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Osobiście mam błąd genetyczny, praktycznie nie choruję. Za to moja żona za dwóch. Ma taką metodę, żadnych medykamentów, kładzie się do koi, jak tylko można, to na rufie i leży. Woreczek i woda pod ręką. Po jednym/dwóch dniach przechodzi. Czasami wraca, ale już bardzo lekko. Doświadczenia zbierała na 15.000 mil mórz i rejsów wszelakich. PS Z wyjątkiem Zawiasa, ten ją zdecydowanie pokonał ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 14 lis 2014, o 14:30 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Cape napisał(a): PS Z wyjątkiem Zawiasa, ten ją zdecydowanie pokonał Coś mi mówi że zapach ropy ją pokonał. |
Autor: | Cape [ 14 lis 2014, o 14:36 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Zielony Tygrys napisał(a): Cape napisał(a): PS Z wyjątkiem Zawiasa, ten ją zdecydowanie pokonał Coś mi mówi że zapach ropy ją pokonał. Nie, na Zawiasie nic nie pachnie, tym bardziej nieładnie. Zawias ma taką opinię i to się potwierdza. |
Autor: | Zbieraj [ 14 lis 2014, o 14:38 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
sailhorse napisał(a): Rzyganie z godnością. Jakie stosujecie sposoby i patenty, żeby rzyganie uczynić lżejszym, a okres choroby krótszym. Nadaję Ci ksywę "Rzygający esteta". ![]() |
Autor: | sailhorse [ 14 lis 2014, o 14:56 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Zbieraj napisał(a): Nadaję Ci ksywę "Rzygający esteta". Będę ją nosił z godnościom osobistom. |
Autor: | Wojciech [ 14 lis 2014, o 15:05 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Po drugiej stronie drzwi viewtopic.php?f=18&t=10293 |
Autor: | sailhorse [ 14 lis 2014, o 15:55 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Dzięki patologicznej pamięci Wojtka numerowanego plastry na pępek możemy usunąć z listy rekomendowanych rozwiązań.Amerykańskie plastry za ucho chyba też? |
Autor: | szkunernoga [ 14 lis 2014, o 16:02 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Jeszcze są takie wspaniałe okulary z kolorowym płynem w oprawkach. Nie wiem, czy powstrzymują atak choroby morskiej, ale na pewno wywołują atak śmiechu u współzałogantów. Ja się podpisuję pod wymienionymi wcześniej sposobami, a od siebie dodam: imbir kandyzowany. Spożywać. |
Autor: | Borys_q [ 14 lis 2014, o 16:06 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Cytuj: Z wyjątkiem Zawiasa, ten ją zdecydowanie pokonał Mnie jak na razie też tylko Zawias a w zasadzie zawiasowy kambuz pokonał, senność i inne objawy choroby mi się zdarzały ale żołądek odmówił tylko tam posłuszeństwa, mój sposób iść spać najlepiej tak żeby nikt mnie nie znalazł. . |
Autor: | Ryś [ 14 lis 2014, o 17:45 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
sailhorse napisał(a): Jak wiadomo, każdy normalny człowiek choruje od bujania Uprzejmie dziękuję! - w imieniu własnym i wszystkich zdrowych na umyśle, żołądku i wątróbce... ![]() A na wstrząśnięty a zmieszany mózg pomaga uspokojenie i relaks. Rozluźnić się. Łatwo powiedzieć, nie? Pogłaskajcie biedactwo. Przystosowanie: siąść/stanąć w kokpicie blisko śródokręcia (nie opierać się), patrzeć w przód daleko na horyzont, a nawet obserwować fale czy ruch dzioba - co komu lepiej działa - i starać się utrzymać nieruchomo pion, aktywnie kompensując ruchy jachtu. Takie ćwiczonko ułatwiające synchronizację umysłu. Sterowanie też, tylko patrzeć generalnie w dal, a nie wślipiać się stale w kiwający kompas. Skupianie wzroku na blisko, jak czytanie itp wielu nie służy. No wiem - dziś kokpity na rufie, a stery na samym końcu jeszcze; ale kto wybiera durne łódki - niech cierpi ![]() Na śródokręciu mniej kiwa i tam ulgi szukać. Tam też spać. Co, sypialnie też dali na dziobie i rufie? ![]() Imbir owszem. Przeciwdziała wymiotom. Chorobie jako takiej nie. A od chemicznych kisielków sam rzygnę, jako ten kot... ![]() Dla tych co im żołądek/wątroba nie pozbiera się w parę dni: to już nie od samego kiwania. Właściwą dietę zastosować: mięsko, warzywa, owoce (lepiej lub kompot), potrawy duszone/gotowane raczej niż smażone, dużo przypraw ziołowych. Świeże produkty, pożywne. Nie żreć za dużo - ino dobrze... I to nie tylko w rejsie, ale i przed ![]() Nie smażyć na 'olejach'. Ograniczać kluchy, makarony, pieczywa, rzadkie zupki. Unikać dziadowskich konserw, 'gotowych potraw' z marketu i inszej chemii. Niektórzy ucierpią od kostek rosołych, inni od zupek i 'gorących kubków', albo chemicznych 'wędlin', jeszcze innych drażni kawa... (herbata zwykle dobrze robi). Różnym ludziom różne rzeczy szkodzą, o czym nawet nie wiedzą dopóki nie dołożą jeszcze choroby morskiej. A potem myślą że to nie oni, że to fala winna ![]() Kto długo już rzygał - dobrze robi drink z wodą morską. Morskiej domieszać do 1/5 (morskiej, nie o bałtyckiej mówię); izotonika, minerały, te sprawy. Sam drink może rzygliwym smakowo być, ale leczy odwodnionych. Dosmaczać jak kto lubi. |
Autor: | Zielony Tygrys [ 14 lis 2014, o 18:12 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Podobno czosnek w pępek jest dobry na rzyganie, konkretnie na poranne nudności, ale na morskie może też? |
Autor: | Kitt [ 14 lis 2014, o 19:33 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
sailhorse napisał(a): Jakie stosujecie sposoby i patenty, żeby rzyganie uczynić lżejszym, a okres choroby krótszym. Pogromcy mitów testowali to kiedyś - i wyszło im, że najlepszy jest imbir i placebo (witamina zażyta z przekonaniem, że to super-hiper coś). Od siebie dodam niepoprawnie, że pomaga whiskey. |
Autor: | piotr6 [ 14 lis 2014, o 19:36 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Kitt napisał(a): Od siebie dodam niepoprawnie, że pomaga whiskey. a jaka ilość? niepoprawnie zapytam |
Autor: | Moniia [ 14 lis 2014, o 20:16 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Nie mam pojęcia. Nie, że nie choruję, aż taka szczęściara nie jestem. Ale moja choroba ogranicza się do nieprzyjemnych odczuć przez kilka godzin i tyle. O tyle paskudne, że nie jest nieprzyjemne wystarczająco... znaczy, nie wymiotuję. A raczej mam z tym trudności, a bardzo chcę. Serio. Po prostu, jakakolwiek choroba przechodzi mi natychmiast po pierwszym (i jedynym) skutecznym odruchu wymiotnym. W związku z czym zwykle po jakimś czasie złażę pod pokład, łapię wiadro i idę na spacerek do forpiku. Tam mam ciszę, spokój (bo każdy choruje w kokpicie) i mogę ze spokojem i godnościom poczekać sobie, aż ta forpikowa szalona winda spowoduje pożądany efekt. A potem spokój na dowolnie długi czas... Ale niestety to oznacza, że nigdy jakoś nie chciało mi się wyszukiwać żadnych remediów. Z obserwacji wiem, że imbir w dość dowolnej postaci pomaga. Tylko pamiętajcie, aby go zacząć konsumować PRZED wyjściem... Jakiś czas przed, dajcie mu szanse. |
Autor: | Kitt [ 14 lis 2014, o 20:21 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
piotr6 napisał(a): Kitt napisał(a): Od siebie dodam niepoprawnie, że pomaga whiskey. a jaka ilość? niepoprawnie zapytam 1 ml na 1 kg wagi ciała dawkowane co 4 godziny. ![]() |
Autor: | vaginal [ 14 lis 2014, o 20:25 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Tylko modlitwa. Polecam do NPM. v |
Autor: | plitkin [ 14 lis 2014, o 20:31 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Temat wałkowany regularnie. Każdy ma inaczej. Najbardziej pomaga opływanie. Pomaga Aviomarin (ale przymula). Pomaga nie wstrzymywanie odruchu wymiotnego. Czynniki pobudzające chorobę (w moim przypadku, choć praktycznie nie wymiotuję): - okulary z polaryzacją - okulary/nakrycie głowy/opaski ściskające głowę i ubrania ściskające szyję. - gwałtowne ruchy i najbardziej: włączony ekran urządzenia elektronicznego (tablet, ploter, telefon). Zwłaszcza w nocy. |
Autor: | piotr6 [ 14 lis 2014, o 21:05 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Kitt napisał(a): 1 ml na 1 kg wagi ciała dawkowane co 4 godziny. ![]() szczęście ,że nie w wlewie ciągłym ![]() |
Autor: | bury_kocur [ 14 lis 2014, o 21:36 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
sailhorse napisał(a): . Jakie stosujecie sposoby i patenty, żeby rzyganie uczynić lżejszym, a okres choroby krótszym. Hi, hi, hi... Musze sie spytać moich sympatycznych załogantów, którzy stojąc np. za sterem oznajmiali głośno "będę rzygać" po czym było stosowna czynność mniejszym lub większym haustem byla czyniona za rufę... ![]() ![]() ![]() Mnie jakoś to ścierwo nie bierze i bardzo sobie to chwalę... ![]() Pzdr Kocur |
Autor: | Kurczak [ 14 lis 2014, o 21:54 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Zawias jest wybitnie rzygliwy ![]() Chorowałem gdzieś z kilkanaście godzin i to mocno ![]() ![]() Ciekawostka, po zejściu z Zawiasa cierpiałem na chorobę lądową ![]() Wcześniej zwykle kilka godzin głównie z objawami odmóżdżenia ![]() Od dwóch sezonów nic mnie nie rusza ![]() |
Autor: | Borys_q [ 14 lis 2014, o 21:57 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Kiedyś przeczytałem w komentarzach na YouTube pod jakimś filmikiem '' Jak zaczynasz się źle czuć banknot 100 usd w zęby i gwarantuje się, że się nie zrzygasz'' nie próbowałem ale może się sprawdzić:P |
Autor: | adaswa [ 14 lis 2014, o 23:05 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Plastry ze skopolaminą w Pl niedostępne we wloszech w kazdej aptece bez recepty wUK na recepte tez bez problemu ![]() Czas dzialania 3 dni a potem i tak juz kazdy się w rytm buja ![]() |
Autor: | Margrabi [ 15 lis 2014, o 00:12 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Borys_q napisał(a): Jak zaczynasz się źle czuć banknot 100 usd w zęby i ... Fuj! Bez bujania bym się po tym porzygał... no chyba żeby nówka.
|
Autor: | Stara Zientara [ 15 lis 2014, o 04:33 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Też mi problem... do wszystkiego się można przyzwyczaić... chorowałem na początku, jak kot... i z każdym rejsem coraz mniej... coraz mniej... coraz mniej... i wreszcie przeszło!!! i nie choruję ![]() po 18 latach pływania mi przeszło ![]() |
Autor: | WhiteWhale [ 15 lis 2014, o 08:29 ] |
Tytuł: | Re: Rzyganie z godnością - tips&tricks |
Przyznaję się, że mnie kiedyś przy dość lajtowej pogodzie pokonał :Kapitan Borchard" na spółkę z kukiem, który zaserwował na kolację jakiś szczególnie jadowity bigos ![]() ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |