Panowie. Macie rację... należałoby po prostu napisać, że z tym skipperem nie pływamy. Problem polega jednak na tym, że nie dawałoby to obrazu sytuacji. Można nie dotrzeć się osobowościowo itp. Itd. Jednak w tym przypadku chodzi o coś więcej. O to (moim zdaniem oczywiście), że osoba będąca skipperem jest kłamcą, szowinistą, rasistą i wcale się z tym nie kryje. Jeżeli komuś pasują rubaszne żarty, poniżanie i z otwartą buzią chce słuchać o 30metrowych ludziach, to można uznać, że jest to reklama tego skippera....

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Proponuję byś powstrzymał się, w stosunku do mojej skromnej osoby, w reklamowaniu lub zohydzaniu kogokolwiek i czegokolwiek.
Nie sądzisz że z Twojej strony jest to, delikatnie pisząc...nie na miejscu?

Piotr Siedlewski

Możesz wytłumaczyć osobom nie nurkującym o czym piszesz i co wykonałeś ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Oczywiście... intro nurkowe jest to wstęp do nurkowania tzn. Krótkie szkolenie, zapoznanie z działaniem sprzętu nurkowego i zejście pod wodę na głębokość ok. 3m pod pełna opieką divemastera lub instruktora. Jeżeli komuś się to spodoba zapraszamy na prawdziwy kurs nurkowy.

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Nie tylko Grzesiek ma problemy... https://wiadomosci.onet.pl/swiat/chorwa ... ie/kmjzlms

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jezeli ktoś miałby ochotę, to zapraszam na bloga mojej żony. Tam skipper nie jest wymieniony z imienia i nazwiska... ale domyślcie się sami o kogo chodzi... http://fotoeskapady.pl/tematy-bloga/pod ... chorwacja/

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Intro to nie wstęp do nurkowania. To pełne zanurzenie w kompletnym sprzęcie. Nurkowanie bardzo trudne zarówno dla nurkującego pierwszy raz jak i ogarniającego go instruktora. Jako divemaster/P3 nie miałeś prawa zabierać człowieka pod wodę ryzykować jego zdrowie i życie.

Moja uwaga nie ma absolutnie nic wspólnego z opinią wystawioną temu kapitanowi.
Odniosłem się tylko do "intro".

Wielkie dzięki za wytłumaczenie bo to nie moja branża.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Przeczytałem cały blog z tego rejsu.

Pogratuluj Swojej Wybrance Życiowej tzw. pióra.

Czyta się Twoją Żonę z przyjemnością.

I pogratuluj Jej jeszcze jednego - ja nie mam takiej cierpliwości do chamów tej klasy co Wasz kapitan.

Powiem szczerze - jakby moje dzieciaki lub mnie ktoś tak potraktował to skończyłoby się dla tego człowieka bardzo nieciekawie.

Współczuję Wam schrzanionego rejsu ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Najpierw odpowiem użytkownikowi Grotto. Jako divemaster, będąc uczestnikiem kursu instruktorskiego oraz posiadając zawodowe ubezpieczenie DAN, nie wspominając o 23 letnim doświadczeniu nurkowym nikogo nie narażałem na utratę zdrowia i życia. Na to jestem zbyt poważny. Przy okazji działając w moim klubie nurkowym, również od przeszło 20 lat wyszkoliłem „kilku” nurków. Zaznaczam przy okazji, że tylko właśnie dzięki mojemu doświadczeniu i braku zaufania do „egipskich opowieści” o zaliczonych nurkowaniach na 30?metrow wykonaliśmy zanurzenie na 2,5 m z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa tym razem już nie „egipskich”. Teksty o narażaniu życia moim zdaniem są ciut na wyrost. Aha no i zgadzam się w 100%z Tobą, że nie jest to łatwe zadanie dla instruktora czy divemastera. Poza tym dziękuję Ci za zabranie głosu w dyskusji.
Pozdrawiam

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

A teraz do Ciebie Bury Kocurze.... dzięki za fajną opinię... pozdrawiam.

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania