Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Slang: "wacha"
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=21499
Strona 1 z 1

Autor:  Kitt [ 15 mar 2015, o 20:41 ]
Tytuł:  Slang: "wacha"

Określenie "wacha" używane jest przede wszystkim w odniesieniu do paliwa. Spotkałem się również, z określaniem tak wody otaczającej jacht. Czy mam rację?

Autor:  plitkin [ 15 mar 2015, o 20:52 ]
Tytuł:  Re: Slang:

Kitt napisał(a):
Spotkałem się również, z określaniem tak wody otaczającej jacht. Czy mam rację?


Na pewno masz rację: skoro mówisz, to musiałeś się z tym spotkać :)

Ja się nie spotkałem nigdy.

Autor:  damit [ 15 mar 2015, o 20:53 ]
Tytuł:  Re: Slang:

Tak, masz rację.
Z tym, że określenie "wacha" w stosunku do wody jest chyba starsze. Ja w każdym razie zetknąłem się z nim w latach 70-tych ub. wieku.

Autor:  Szpiszpak [ 15 mar 2015, o 22:11 ]
Tytuł:  Re: Slang:

Ogólnie wacha to określenie wody ale nie całej :D dokładnie to woda jaka znajduje się pomiędzy burtą okrętu a nabrzeżem lub pomiędzy dwoma okrętami.W slangu MW wypierdolić coś do wachy oznaczało pozbycie się czegoś w sposób nie rzucający się w oczy (i bardzo często to coś tam znikało) innych znaczeń nie spotkałem :mrgreen: .Mnie zawsze bawi słowo kingston bo dla mnie to zawór denny a nie ....... :roll:

Autor:  Vlad [ 15 mar 2015, o 22:13 ]
Tytuł:  Re: Slang:

Przeczytaj to : http://pl.wiktionary.org/wiki/wacha

Autor:  Zbieraj [ 15 mar 2015, o 23:42 ]
Tytuł:  Re: Slang:

Szpiszpak napisał(a):
W slangu MW wypierdolić coś do wachy oznaczało pozbycie się czegoś w sposób nie rzucający się w oczy (i bardzo często to coś tam znikało)
W slangu marynarki cywilnej mówi się: przenieś to do magazynu głównego. :lol:
Szpiszpak napisał(a):
Mnie zawsze bawi słowo kingston bo dla mnie to zawór denny a nie .......
Boś Ty marwojowiec. :D W żeglarstwie od zawsze słowo kingston miało dwa znaczenia: kibelek na jachcie albo zawór denny.
Vlad napisał(a):
Dwie uwagi: nie benzyna tylko paliwo, bo określenie "nalej wachy do baku" dotyczy również diesla.
Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś nazywał wahoo wachą. Ta ryba, bardzo podobna do barakudy, jest powszechnie zwana wahoo. Może komuś się pomyliło z rosyjskim, bo Rosjanie słowo wahoo piszą fonetycznie, tzn. ваху.

Autor:  Andrzej Kolod [ 16 mar 2015, o 07:22 ]
Tytuł:  Re: Slang:

Szpiszpak napisał(a):
Ogólnie wacha to określenie wody ale nie całej :D dokładnie to woda jaka znajduje się pomiędzy burtą okrętu a nabrzeżem lub pomiędzy dwoma okrętami.W slangu MW wypierdolić coś do wachy oznaczało pozbycie się czegoś w sposób nie rzucający się w oczy (i bardzo często to coś tam znikało) innych znaczeń nie spotkałem :mrgreen: .Mnie zawsze bawi słowo kingston bo dla mnie to zawór denny a nie ....... :roll:


Na rybakach rownież tak się mówiło.
W czasie kandydatki na Turlejskim trzeba było szybko przyswajac nowe, ale niezwykle
wazne wyrazenia jak wacha, kingston, cegiełka itd.
Bosmani utrwalali nowo nabytą wiedzę okrzykami: "Dali, dali s....syny".
No i zadziałało.

Pozdrowienia,

Andrzej

Autor:  waliant [ 16 mar 2015, o 08:23 ]
Tytuł:  Re: Slang:

Kitt napisał(a):
Spotkałem się również, z określaniem tak wody otaczającej jacht.


Też się spotkałem, nawet często. Dla mnie wacha to i woda dookoła i paliwo.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/