Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Zapomniana sztuka - burłaczenie https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=21509 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | Dromader [ 16 mar 2015, o 20:46 ] |
Tytuł: | Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Zaskoczył mnie ostatnio kumpel wspominając o burłaczeniu. Zaskoczeniem nie był sam fakt - bo kiedy pierwszy raz przechodziłem kanały na Mazurach (1980) to z całej obozowej flotylli jeden tylko jacht posiadał silnik - ale sposób mocowania holu. Bo że dziób nie jest do tego najlepszym miejscem, to byłem świadom. On twierdził (ów kolega), że sposobem stosowanym „od zawsze” było mocowanie owej liny do... topu masztu. I tu mnie zaskoczył – przyznaję, nie słyszałem o tym. Na dowód przesłał nawet zdjęcie: ![]() A potem kolejne na dowód, że „od zawsze” ![]() I że nawet natchnieniem dla artystów to było ![]() Co do zastosowania „mazurskiego” (zwłaszcza w czasach bardziej odległych), to widzę udogodnienie w postaci łatwiejszego mijania wszelkiego rodzaju krzaczorów. Ale poza tym? Nie bardzo to do mnie trafia. A ponoć na wektorach można wykazać, że sposób ma zdecydowaną wyższość na systemem „pokładowym”. Ktoś coś wie? ![]() Wiesław Dominiczak |
Autor: | Marian Strzelecki [ 16 mar 2015, o 20:59 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Jak by to powiedzieć: kolega ma rację ![]() Wektory sił prawie się zgadzają z żaglowymi więc to jakby oczywista oczywistość. MJS ps Nie znam innego sposobu burłaczenia, inna sprawa, że dziś już wszystkie ścieżki zarosły tak , że się nieda. |
Autor: | Jaromir [ 16 mar 2015, o 21:00 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Burłaczenie to zaiste - sztuka zapomniana. Ścieżki wzdłuż kanałów dawno zarosły, kładki w ujściach bocznych cieków zbutwiały, brzegi się posypały, krzaczory zwyciężyły - bo od wielu lat wszyscy popylają wyłącznie na silniczkach. Z dawnych czasów (lata 70-te i 80-te ub. w.) pamiętam jednak kilkakroć przebyty "na burłaka" Kanał Elbląski. Wtedy, kto miał lekki, jednoosobowo podnoszony maszt - często burłaczył się za fał foka. Wektory nie miały przy tym nic do gadania. Bo przy burłaczeniu "z masztu", zdecydowanie łatwiej było mijać trzciny, krzaczki i inne przeszkody na brzegu kanału. No - najpierw trzeba było nabyć pewnej wprawy w błyskawicznym składaniu i podnoszeniu masztu przed mostami, liniami energetycznymi itp. Ciągałem tak BM-kę, Oriona ( "exportowego" - z lekkim, francuskim masztem Ermata), C-20, Ramblery, ba - DZ-tę nawet. Tyle, że wtedy jakoś nikt się nie spieszył i poświęcenie na przebycie odcinka z Kragi do Elbląga trzech-czterech dni było zupełnie normalnym zdarzeniem. ![]() |
Autor: | Bombel [ 16 mar 2015, o 21:09 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Dromader napisał(a): Ktoś coś wie? Na "burłaka". Ech, stare dobre czasy. Kanał Żerański w te i wewte ![]() A " topowy zaczep" był od zawsze. Widziałeś (poza UK i Holandią) czyściutkie brzegi rzek i kanałów, bez krzaczorów, trzcin, itp ? Załóż cumę na pokładzie i spróbuj pociągać trochę ![]() Tylko za top. Sam zapodałeś że: Dromader napisał(a): kolejne na dowód, że „od zawsze” Dromader napisał(a): I że nawet natchnieniem dla artystów to było Jak coś działa to po co zmieniać??? |
Autor: | Zielony Tygrys [ 16 mar 2015, o 22:14 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Jakbym siebie widziała jako nieletnia siła robocza. |
Autor: | Bombel [ 16 mar 2015, o 22:20 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Zielony Tygrys napisał(a): nieletnia siła robocza. Toś Ty biedne stworzonko. Nie masz z tego powodu jakiejś traumy ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 16 mar 2015, o 22:24 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Żeby tylko z tego. Menażki kazali piaskiem myć, drewko na ognisko nosić, zęzę szorować, sikać z want i to się nazywało wczasy z rodzicami. Do dzisiaj mi powieka mryga. |
Autor: | Ryś [ 16 mar 2015, o 22:36 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Bombel napisał(a): Widziałeś (poza UK i Holandią) czyściutkie brzegi rzek i kanałów, bez krzaczorów, trzcin, itp ? Na Mazurach - niegdyś - a że z racji mostów maszty się kładło, to i burłaczyło przez kanały za cumę z dzióbka Załóż cumę na pokładzie i spróbuj pociągać trochę ![]() Tylko za top. ![]() A oczywiście lepiej się steruje z holem za śródokręcie ciągnącym, czyli z masztu. I to główna przyczyna. Jak już traumatyczne wspominki - wburłaczałem kiedyś Jotkę do Darłowa. Kapitan kazali śnurek w dłoń, na główkę wyskoczyć ii... A młodym w on czas będący a nieświadomym jeszcze z letka byłem zaskoczony - w sztormie wchodzilim, myślałby kto że można na żaglach, skoro wieje... ![]() Oczywiście wlekliśmy za fał. |
Autor: | Maar [ 16 mar 2015, o 22:37 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Jaromir napisał(a): Ścieżki wzdłuż kanałów dawno zarosły, kładki w ujściach bocznych cieków zbutwiały, brzegi się posypały, krzaczory zwyciężyły - bo od wielu lat wszyscy popylają wyłącznie na silniczkach. (podkreślenie moje) Nie nie dlatego, że wszyscy na silniczkach, tylko dlatego, że państwowe instytucje nie dbają o brzegi kanałów.BTW lekki FUT HP - gdyby rowerzyści (i lub niepełnosprawni) burłaczyli czasami (no tak choćby raz na sto lat) to UE wydałoby dyrektywę a posłowie uchwaliliby ustawę o obowiązku dbania o ścieżki wzdłuż kanałów. |
Autor: | Moroszka [ 16 mar 2015, o 22:43 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Zielony Tygrys napisał(a): Menażki kazali piaskiem myć, drewko na ognisko nosić, zęzę szorować, sikać z want i to się nazywało wczasy z rodzicami. U nas to się nazywało obóz harcerski i kazali nam za to płacić. Ale przez kanał dawali pagaje. ![]() |
Autor: | Marian Strzelecki [ 16 mar 2015, o 22:44 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Zielony Tygrys napisał(a): Menażki kazali piaskiem myć, drewko na ognisko nosić, zęzę szorować, sikać z want i to się nazywało wczasy z rodzicami. Pamiętam pewną biodrzastą dziewczynę* (na Omedze) która sikając z pomiędzy luźnych zawietrznych want...po zwrocie ostała się "w zakleszczeniu" pomiędzu tymi (napiętymi już wtenczas) wantami. ![]() Warto było widzieć jej minę. ![]() MJS * biodrzasta jest po dziś dzień. ![]() |
Autor: | Moroszka [ 16 mar 2015, o 22:45 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
To pewnie ta sama, której historię nam, ku przestrodze, opowiadali. ![]() |
Autor: | Zbieraj [ 16 mar 2015, o 22:47 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Nie pierwszy to przypadek, że dupa przechodzi do historii (patrz ballada Waligórskiego o pani Zamojskiej). ![]() |
Autor: | boSmann [ 16 mar 2015, o 23:10 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Bombel napisał(a): Ech, stare dobre czasy http://sailbook.pl/artykul/2259-nowocze ... ka?print=1 |
Autor: | JanekL [ 17 mar 2015, o 07:03 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Na mazurskich kanałach zbyt często trzeba kłaść maszt. My zawsze na przerobionej na kabinówkę omedze braliśmy długi hol i wiązaliśmy go do podwięzi wantowych. Długi hol to lepszy (mniejszy kąt między liną a kursem) a i łódkę dało się lepiej rozpędzić przed przeszkodami typu mosty czy rowy melioracyjne. Dobrze, żeby na jachcie został dobry (odważny) sternik co tuż przy brzegu będzie płynął. PS murki przy kanałach faktycznie w koszmarnym stanie są a i były w nie najlepszym. Wiele razy biegałem po prętach zbrojeniowych (li i jedynie) |
Autor: | zbigandrew [ 17 mar 2015, o 08:12 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Jaromir napisał(a): ... Ciągałem tak BM-kę... Ucieszyłem się, że wspomniałeś tę "starożytną" łódkę, którą w latach '50, na jeziorze "Krzywym" w Olsztynie, na jakimś obozie żeglarskim bezowocnie próbowaliśmy wywrócić... Nie ma zbyt wielu pamiętających ją dzisiaj... |
Autor: | Micubiszi [ 17 mar 2015, o 08:15 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
![]() Dromader napisał(a): I że nawet natchnieniem dla artystów to było Na tym obrazie to ten młody w środku się obcyndala, ten na samym końcu tylko udaje że ciągnie choć dobrze że stoi bo widać że wczorajszy ![]() ![]() |
Autor: | mariaciuncia [ 17 mar 2015, o 08:41 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Fajny filmik z drugiego forum, traktujący o burłaczeniu, śrubkowaniu itd. Jeśli już było to przepraszam. |
Autor: | Wojciech [ 17 mar 2015, o 09:03 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Silniki zaburtowe staną się zbędne ![]() Rozpoczęto prace remontowe na Kanale Jeglińskim. Naprawa kanału potrwa do końca 2016 roku. W zakresie prac kompleksowa wymiana brzegów kanału oraz pogłębienie. ![]() http://www.piszanin.pl/1,1787,17,remont ... zdjec.html Spotkanie w sprawie ważnego projektu na WJM We wtorek, 3 marca br., odbyło się spotkanie robocze przedstawicieli jednostek samorządów i RZGW w Warszawie, którzy rozpoczynają prace nad projektem "Budowa i przebudowa infrastruktury związanej z rozwojem funkcji gospodarczych na szlakach wodnych i Wielkich Jezior Mazurskich". Projekt ma na celu odrestaurowanie umocnień kanałów i nabrzeży, zwiększenie walorów turystycznych regionu dzięki poprawie infrastruktury szlaków wodnych oraz podkreślenie walorów i dziedzictwa naturalnego regionu. W spotkaniu wzięli udział: Dyrektor RZGW w Warszawie Iwona Gawłowska, przedstawiciele Urzędu Gminy i Miasta Mikołajki, Urzędu Miasta Giżycko, Urzędu Gminy Ruciane-Nida i Gminy Ryn. Wartość projektu wynosi ok. 153.000.000 PLN, jest zgłoszony do realizacji ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury 2014-2020. http://warszawa.rzgw.gov.pl/wiadomosci/ ... o-projektu |
Autor: | Zielony Tygrys [ 17 mar 2015, o 09:39 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Maar napisał(a): BTW lekki FUT HP - gdyby rowerzyści (i lub niepełnosprawni) burłaczyli czasami (no tak choćby raz na sto lat) to UE wydałoby dyrektywę a posłowie uchwaliliby ustawę o obowiązku dbania o ścieżki wzdłuż kanałów. I oczywiście burłaczyć mogą, bo wiele niepełnosprawności nie jest przeszkodą. I to jest myśl! Trza zgłosić tam, gdzie trza i będzie zachowana tradycja, kultura i wyjście awaryjne w razie, jak silnik powie "pie...lę, nie robię". |
Autor: | Jaromir [ 17 mar 2015, o 11:33 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Wojciech napisał(a): Rozpoczęto prace remontowe na Kanale Jeglińskim. Naprawa kanału potrwa do końca 2016 roku. W zakresie prac kompleksowa wymiana brzegów kanału oraz pogłębienie. No tak - w XXI wieku potrzebne są niemal dwa lata na pogłębienie i umocnienie brzegów kanału, który wybudowano w niecałe cztery lata. A wybudowano go wraz ze śluzą w dziewiczym terenie - za pomocą łopat i wozów konnych - w latach 40-tych XIX wieku... |
Autor: | Zielony Tygrys [ 17 mar 2015, o 12:31 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Jaromir napisał(a): Wojciech napisał(a): Rozpoczęto prace remontowe na Kanale Jeglińskim. Naprawa kanału potrwa do końca 2016 roku. W zakresie prac kompleksowa wymiana brzegów kanału oraz pogłębienie. No tak - w XXI wieku potrzebne są niemal dwa lata na pogłębienie i umocnienie brzegów kanału, który wybudowano w niecałe cztery lata. A wybudowano go wraz ze śluzą w dziewiczym terenie - za pomocą łopat i wozów konnych - w latach 40-tych XIX wieku... Kto kopał, ile im za to płacono i ilu przeżyło? Jezioro Rusałka w Poznaniu też łopatami było kopane. |
Autor: | Jaromir [ 17 mar 2015, o 14:08 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Zielony Tygrys napisał(a): Jaromir napisał(a): Wojciech napisał(a): Rozpoczęto prace remontowe na Kanale Jeglińskim. Naprawa kanału potrwa do końca 2016 roku. W zakresie prac kompleksowa wymiana brzegów kanału oraz pogłębienie. No tak - w XXI wieku potrzebne są niemal dwa lata na pogłębienie i umocnienie brzegów kanału, który wybudowano w niecałe cztery lata. A wybudowano go wraz ze śluzą w dziewiczym terenie - za pomocą łopat i wozów konnych - w latach 40-tych XIX wieku... Kto kopał, ile im za to płacono i ilu przeżyło? Jezioro Rusałka w Poznaniu też łopatami było kopane. Jak raz wówczas wojen w Prusiech nie było od wielu lat a co za tym idzie - jeńców do darmowego kopania też. A obozów przymusowej pracy w 1845 jeszcze nie stosowano... Dlatego Jeglinner Kanal zbudowali zakontraktowani przez pana inspektora ds. budownictwa wodnego Geroscha lokalni przedsiębiorcy. Zapłacono im 48070 talarów (takich po 22.272 g czystego złota każdy). Do 1849 przeżyli ci, którym przeznaczenie pozwoliło przeżyć, całkiem niezależnie od pracy przy budowie kanału i śluzy... |
Autor: | Marian Strzelecki [ 17 mar 2015, o 15:07 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Dla mnie to powinni w ogóle zabronić (po remoncie) pływać na silnikach. Taka: "strefa ciszy i kontemplacji" w trakcie burłaczenia. ![]() MJS |
Autor: | Bombel [ 17 mar 2015, o 16:52 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Marian Strzelecki napisał(a): Dla mnie to powinni w ogóle zabronić (po remoncie) pływać na silnikach. Taka: "strefa ciszy i kontemplacji" w trakcie burłaczenia. ![]() OK. Zamiast na Zegrzu woduję się w Warszawie. Potem długi bat, wio Maniuś i kątem pluj (nie Pacać) Co to dla Ciebie te kilka/naście km kanałku, wszak nogi masz długie |
Autor: | Zielony Tygrys [ 17 mar 2015, o 16:57 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
A jakie to romantyczne, ptaszki można podglądać, ile interesujących znajomości zawrzeć. Bo do spieszenia się to są drogi. |
Autor: | Marian Strzelecki [ 17 mar 2015, o 19:17 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
Bombel napisał(a): OK. Zamiast na Zegrzu woduję się w Warszawie. No to przedtem "odkrzacz" brzegi ścieżki holowniczej: Byłem próbowałem: niedasie - jakkolwiek dla rowerów zrobili drogę, ale nie nad samym brzegiem: pewnie co by rowerzyści do kanałku nam nie powpadali. MJS |
Autor: | Bombel [ 17 mar 2015, o 19:26 ] |
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie |
zbigandrew napisał(a): Nie ma zbyt wielu pamiętających ją dzisiaj... Jak nie ma jak są . A co poniektórzy to se nawet plany kupili i drzewienko na słomkę zamówili, coby zbudować nówkę sztukę. Absolutny przypadek sprawił że stałem się armatorem (hehehe) Bombla przec co budowa poszła w... niepamięć. Ale co się odwlecze to nie uciecze. Może.. kiedyś.. |
Autor: | Marian Strzelecki [ 17 mar 2015, o 20:50 ] | |||
Tytuł: | Re: Zapomniana sztuka - burłaczenie | |||
BM-ka jest dla mnie kultowym jachtem: od niej zacząłem myśleć nad tematem: po co jachty mają ostry dziób (i szeroką rufę ![]()
|
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |