Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 lip 2025, o 20:04




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 lip 2013, o 13:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Zachęcam do publikowania tutaj informacji o miejscach rzadko odwiedzanych przez żeglarzy - ale godnych uwagi i polecenia.
Moja druga wizyta na Gomerze w odróżnieniu od pierwszej - gdzie skierowałem się prosto do San Sebastian (podobnie jak wszyscy), zawiodła mnie na zachodnie wybrzeże tej wyspy. I bardzo dobrze, bo trafiłem tam na bardzo ciekawe miejsce.

Niewielka zatoka, Playa la Cantera (28.035°; -17.274°) na południowo-zachodnim wybrzeżu Gomery (W. Kanaryjskie)
Urocza zatoka dająca bardzo dobre schronienie przed przeważającymi północnymi wiatrami i akceleracją dającą się mocno odczuć już za najbliższym północnym cyplem. Warto tutaj stanąć na kotwicy i przeczekać silne dmuchanie w nos, przy kursie na Puerto de Vueltas. Najwygodniej jest dopłynąć pontonem do pozostałości po pirsie z powalonym dźwigiem. Wejście po schodkach jest bezpieczne.
Kotwica trzyma dobrze na ok. 10 m (HW). Nabrzeże usłane jest dużymi otoczakami przy szybko schodzącym dnie.
Atrakcją tego miejsca jest porzucona w latach 60’ fabryka konserw z tuńczykiem. Zabudowania mieszkalne, biurowe i hala fabryki z urządzeniami, zamieszkałe są dzisiaj przez kilka osób, które postanowiły uciec od „ZUS’u” i fiskusa, wybierając życie w tej zatoce. W czasie gdy odwiedziłem zatokę obecna „na włościach” była bardzo przyjaźnie nastawiona niewiasta, która bez większego skrępowania opalała się bez odzienia. Wewnątrz rozbitych jest kilka namiotów i mongolska (oryginalna) jurta. Prądu tam nie ma - w czasach produkcji wytwarzany był generatorem. Woda dla celów sanitarnych gromadzona jest w zbiornikach w czasie zimowych (obfitych) opadów deszczy. Wodę do picia na plecach znosi się tutaj codziennie ze studni położonej kilkaset metrów powyżej. Miejsce robi duże wrażenie. Nie wiedzie tu droga od strony lądu. Dostać się można jedynie piechotą, schodząc w dół dość stromym zboczem. Jachty rzadko tu kotwiczą, a na ląd schodzi zaledwie kilka osób w roku. Jeżeli zdecydujecie się zejść na ląd (zalecam) zabierzcie ze sobą z jachtu ze dwie butelki zimnej wody mineralnej. Miejscowi docenią jej wartość (zapewniam) i odwdzięczą się pokazując zakamarki tego miejsca.
Przy okazji można dowiedzieć się, jak niewiele człowiekowi potrzeba, żeby sobie żyć w bajecznym miejscu.


Załączniki:
Zbiornik na wodę.JPG
Zbiornik na wodę.JPG [ 173.82 KiB | Przeglądane 4434 razy ]
Okno na swiat.JPG
Okno na swiat.JPG [ 61.02 KiB | Przeglądane 4434 razy ]
Nabrzeże.JPG
Nabrzeże.JPG [ 113.61 KiB | Przeglądane 4434 razy ]
Maszyny1.JPG
Maszyny1.JPG [ 117.36 KiB | Przeglądane 4434 razy ]
Maszyny.JPG
Maszyny.JPG [ 104.04 KiB | Przeglądane 4434 razy ]
Jurta.JPG
Jurta.JPG [ 107.57 KiB | Przeglądane 4434 razy ]
Gospodyni.JPG
Gospodyni.JPG [ 180.83 KiB | Przeglądane 4434 razy ]
Pod palmami.JPG
Pod palmami.JPG [ 164.11 KiB | Przeglądane 4434 razy ]
Zatoka1.JPG
Zatoka1.JPG [ 164.01 KiB | Przeglądane 4434 razy ]

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 4: gwidon, Moniia, tuptipl, Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lip 2013, o 18:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2839
Podziękował : 439
Otrzymał podziękowań: 726
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Jeanneau napisał(a):
Zachęcam do publikowania tutaj informacji o miejscach rzadko odwiedzanych przez żeglarzy - ale godnych uwagi i polecenia.
Może ktoś kto w tym roku będzie w Chorwacji będzie chciał się zapoznać z takim miejscem?http://podroze.onet.pl/plaze/chorwacja-kupari-zatoka-umarlych-hoteli/y0z29


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lip 2016, o 00:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Selvagens Islands

Na te wyspy wybierałem się już kilka razy, ale zawsze coś stanęło na drodze do realizacji tego zamierzenia. Tym razem postanowiłem nie ulegać przeciwnościom losu. Będąc w ubiegłym tygodniu w Funchal na Maderze, w ogrodzie botanicznym uzyskałem pozwolenie na odwiedzenie wysp, które są rezerwatem przyrody.
Zostałem pouczony o procedurach i zasadach, które tam obowiązują. Oprócz tych oczywistych warto odnotować, że w kryształowo czystej wodzie wolno nurkować tylko z rurką a po wyspie poruszać się można tylko w towarzystwie strażnika przyrody.

Odcinek, który wyznaczył mi wiatr, z Funchal do zatoki na południu Selvagem Grande wyniósł 175 Nm. Przelot przy lekkich wiatrach, ale za to z falą, był czystą przyjemnością i trwał nieco ponad dobę.

Przy podejściu należy uwzględnić opisane w locji płycizny i niewidoczne rafy, które przy niskiej wodzie i wyższym zafalowaniu mogą okazać się groźne. Przy podejściu nie należy sugerować się mapami elektronicznymi. Na moim najnowszym C-Mapie występuje przesunięcie na wschód o około 160 m. W tym przypadku pomocne są papier, ołówek, namiar na latarnię i pilne obserwowanie głębokościomierza. Locja apeluje o cyt.: "eyeball navigation".

Kotwiczyć można tylko w zatoce SW, S od latarni. Tam jest też slip dla pontonów i baza strażników przyrody. Gdy szperaczem zaświeciłem pionowo w wodę i ujrzałem dno usłane głazami, wówczas zrozumiałem dlaczego w locji napisano cyt: "a tripping line is essential". Pomyślałem też sobie, że tutaj kotwica może trzymać tylko przez zakleszczenie w kamienistym dnie. Innej opcji nie ma.

Przybycie jachtu jest tu wydarzeniem. Zaraz po rzuceniu kotwicy (tuż po 22:00) zostałem wywołany przez radio i bardzo uprzejmie rutynowo odpytany. Umówiliśmy się na lądzie następnego dnia po śniadaniu. Tymczasem naszej kolacji w zatoce akompaniował głośny, trudny do opisania jazgot ptactwa. Podobny koncert (ale ograniczony wyraźnie do jednego gatunku ptaków) mieliśmy w Velas na Sao Jorge na Azorach. Tutejsza symfonia wydawała się pełniejsza. Rano obudziłem się w absolutnej ciszy - koncert się skończył.
Gdy zbliżaliśmy się do slipu dla pontonów, na brzegu pojawili się strażnicy przyrody, którzy ofiarnie weszli po pas do wody, żeby asekurować nasze przybycie. Krótkie formalności odbyły się bez żadnych ceregieli i po chwili udaliśmy się na wyprawę ubarwioną opowieściami naszego przewodnika (biologa) o ptactwie, przyrodzie, krótkiej historii wysp i życiu codziennym ekspedycji.

Na wyspie nie ma drapieżników, więc endemiczne ptactwo nie obawia się niczego i patrzy w obiektyw ze spokojem i ufnością, a czasem z zaciekawieniem lub lekką irytacją.

Naukowcy od kilkunastu lat usiłują przywrócić równowagę na wyspie, która została zachwiana przez człowieka przy kolejnych próbach skolonializowania wysp. Największą szkodę wyrządziły przywiezione przez kolonialistów króliki i myszy, które 11 lat temu zostały wytrute. Obecnie odradza się pierwotna roślinność z kilku (dosłownie) ocalonych krzaków poszczególnych gatunków. Liczne gatunki ptactwa, jaszczurki, gekony (Selvagens Gecko, które żyją tylko na tej wyspie) i ślimaki pustynne - żyją tutaj w idyllicznej symbiozie. Brak słodkiej wody sprawia, że wyspy zasadniczo nie są nawiedzane przez ptactwo wędrowne. Dlatego z ogromnym zaciekawieniem obserwowany jest bociek, który jakoś przetrwał na wyspie już cztery miesiące i nie zanosi się na to, by chciał odlecieć.

Czas, który spędziliśmy, spacerując po wyspie (ponad 6 km) ze strażnikami przyrody, był niezapomnianą przygodą i skłaniał do wielu refleksji.

Na pożegnanie, żeby pozostać w klimacie obcowania z rezerwatami przyrody, strażnicy otrzymali od nas buteleczki z trawką z puszczy białowieskiej. Oczywiście wręczeniu napitku towarzyszyła legenda dotycząca samego trunku, jak i rzeczonej trawki (tu puściłem trochę wodze fantazji).

Tak czy inaczej, gdy zdecydujecie się na odwiedzenie Selvagensów, warto pomyśleć o jakiejś formie odwdzięczenia się strażnikom gdyż zarówno pozwolenie, pobyt jak i asysta strażników, są bezpłatne.

Następnego ranka winda kotwiczna miarowo wydawała znajomy dźwięk do czasu aż tuż nad wodą pokazał się marker 10m. Nagle, raptowne stop i pozostał tylko jęk. Stało się to, z czym się liczyłem. Tuż obok o burtę opierała się bojka z linką przymocowaną do pięty kotwicy. Bosak, lina, sprzęgło, winda góra i po minucie byliśmy wolni.


Załączniki:
Komentarz: Widok na zatokę
DSC02332.JPG
DSC02332.JPG [ 302.8 KiB | Przeglądane 2491 razy ]
Komentarz: Gekon z Selvagem Grande
DSC02303.JPG
DSC02303.JPG [ 188.43 KiB | Przeglądane 2493 razy ]
DSC02363.JPG
DSC02363.JPG [ 359.03 KiB | Przeglądane 2494 razy ]
DSC02238.JPG
DSC02238.JPG [ 335.48 KiB | Przeglądane 2499 razy ]
Komentarz: Pozwolenie
DSC02228.JPG
DSC02228.JPG [ 325.35 KiB | Przeglądane 2503 razy ]

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 11: bartosce, damit, gwidon, Jaromir, kudlaty74, Moniia, nauaag, noone, puffin, tuptipl, Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL