Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Z Wolina do Trzebieży
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=25365
Strona 1 z 2

Autor:  Marian J. [ 3 lis 2016, o 19:52 ]
Tytuł:  Z Wolina do Trzebieży

Ta sama trasa z Wolina do Trzebieży i warunki zbliżone jeden jacht pokonuje ją na silniku. A twórca tego filmu określa siłę wiatru na 7B.

Natomiast drugi jacht pokonuje tą trasę na skrawku zrolowanego foka. Siła wiatru jest oszacowana na 6B. Jeżeli się nie mylę to na tym drugim jachcie żegluje nasz forumowicz Micubiszi. Może nam napisze czy oprócz tego foka miał załączony silnik?

Wydaje mi się, że kierunek wiatru jest podobny. Czy na pierwszym z tych jachtów nie można było postawić też kawałka żagla chociażby dla ustabilizowania przechyłu.

Autor:  junak73 [ 3 lis 2016, o 20:02 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Marian J. napisał(a):
Czy na pierwszym z tych jachtów nie można było postawić też kawałka żagla chociażby dla ustabilizowania przechyłu.


Może nie mieli kawałka tylko całe żagle....

Autor:  mdados [ 3 lis 2016, o 20:10 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

junak73 napisał(a):
Marian J. napisał(a):
Czy na pierwszym z tych jachtów nie można było postawić też kawałka żagla chociażby dla ustabilizowania przechyłu.


Może nie mieli kawałka tylko całe żagle....


Tu widać wyższość rolera, jak się nie ma jakiegoś foczka sztormowego ;)

Autor:  waliant [ 3 lis 2016, o 21:35 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

mdados napisał(a):
Tu widać wyższość rolera, jak się nie ma jakiegoś foczka sztormowego


Tu się podczepię, ale bardziej ogólnie!
Nie wiem jak można nie mieć foka sztormowego, foka małego, foka dużego (marszowego?) genui małej, genui dużej.
A jeżeli mamy roler, to mimo wszystko coś małego też jest potrzebne. Może to być fok sztormowy (ale na 6B to chyba lekka przesada?), mały fok, albo choćby fok marszowy.
No i pamiętajmy, że przecież jest grot, zakładam że refowalny...

Autor:  Cape [ 3 lis 2016, o 21:41 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

waliant napisał(a):
Nie wiem jak można nie mieć foka sztormowego, foka małego, foka dużego (marszowego?) genui małej, genui dużej

A kliwer :lol:

Załączniki:
PB250167.jpg
PB250167.jpg [ 87.47 KiB | Przeglądane 5619 razy ]
P5300071.jpg
P5300071.jpg [ 80.62 KiB | Przeglądane 5627 razy ]

Autor:  Colonel [ 3 lis 2016, o 21:42 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Waliancie, na tego drugiego sztaksla trzeba mieć kasę. I miejsce do postawienia.
Tak wiem, raksy i regatowa zmiana żagli co 29 minut.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  waliant [ 3 lis 2016, o 22:24 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Colonel napisał(a):
Waliancie, na tego drugiego sztaksla trzeba mieć kasę. I miejsce do postawienia.
Tak wiem, raksy i regatowa zmiana żagli co 29 minut.


Ale za to jest roler (pewnie był za darmo), ploter i kostkarka do lodów...

Ja wszystko rozumiem, ale jeżeli jacht żaglowy przy 6B płynie na silniku, bo nie ma żagli, to coś już jest mocno nie tak. Tylko tyle, nie mam ochoty na krucjatę, ale podaję problem do przemyślenia. Nie idźcie tą drogą!

P.S. Mały fok nie kosztuje aż tak znowu dużo, zwłaszcza na małym jachcie.

Autor:  piotr6 [ 3 lis 2016, o 22:29 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

waliant napisał(a):
ale jeżeli jacht żaglowy przy 6B płynie na silniku, bo nie ma żagli, to coś już jest mocno nie tak.


tego chyba do końca nie wiadomo, może im się po prostu nie chciało bo nie sądzę żeby mieli jakiś kłopot w żeglowaniu.

Autor:  waliant [ 3 lis 2016, o 22:40 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

piotr6 napisał(a):
tego chyba do końca nie wiadomo, może im się po prostu nie chciało


Racja, tego nie wiemy. Może się nie chciało, wtedy oczywiście mój wywód jest bez sensu.
Ale może da komuś do myślenia, że system "genua rolowana plus nic poza tym" nie jest tym idealnym systemem. Acz wygodne to i więcej miejsca w kabinie, fakt.

Autor:  piotr6 [ 3 lis 2016, o 22:44 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

waliant napisał(a):
Ale może da komuś do myślenia, że system "genua rolowana plus nic poza tym" nie jest tym idealnym systemem.


nie jest, potwierdzam bo tak sam pływałem , od tego sezonu używam również foka :D

ale też trzeba powiedzieć,że się da no tak powoli to jest standard

Autor:  waliant [ 3 lis 2016, o 23:16 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

piotr6 napisał(a):
tak powoli to jest standard


I to jest na pewno ta gorsza zmiana...

Autor:  piotr6 [ 3 lis 2016, o 23:29 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

waliant napisał(a):
I to jest na pewno ta gorsza zmiana...


:rotfl: nie to lenistwo

Autor:  radczenko [ 3 lis 2016, o 23:59 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

A właśnie Panowie, jak się zapatrujecie na możliwości bajdewindu na foku ?
Gdzieś czytałem a i z praktyki wynoszę że nowsze jachty lepiej to znoszą - są mnie zawietrzne.

Ostatnio po tym sztormie na bałtyku targaliśmy całą noc pod wiatr na s/y Bies i wydawać by mi się mogło że nie dotrymowane żagle kolosalnie wpływają na sterowność. Wydaje mi się że nie było by żadnych szans żeby na samym foku pod wiatr płynąć w takiej jak Bies - starszej konstrukcji Aczkolwiek tam środek ożaglowania foka jest chyba dużo bardziej oddalony do przodu bo to kecz.

Autor:  reed [ 4 lis 2016, o 01:25 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

mdados napisał(a):
Tu widać wyższość rolera, jak się nie ma jakiegoś foczka sztormowego


taaa... pływanie bez foka sztormowego....nie bedę komentował lepiej

Autor:  urbik [ 4 lis 2016, o 06:22 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Ta sama trasa z Wolina do Trzebieży i warunki zbliżone jeden jacht pokonuje ją na silniku. A twórca tego filmu określa siłę wiatru na 7B.

Trasa może i ta sama, ale jachty na zupełnie różnych pozycjach, tam nie ma specjalnie miejsca na halsowanie. Popatrz na mapę.Wydaje się, że jacht nr 1 juz w okolicach W4, może chcieli jeszcze wysokości nabrać, a może nikomu nie chciało się iść na dziób :)

Autor:  waliant [ 4 lis 2016, o 08:14 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

radczenko napisał(a):
jak się zapatrujecie na możliwości bajdewindu na foku


Conrad 24, którego trudno nazwać nową konstrukcją - bez problemu.
Granada 27 - jak wyżej :)

Oczywiście zwroty trwają dłużej trochę, musi być więcej miejsca na chwilowe odpadanie, ale się da. A jak jacht się rozpędzi, to płynie zupełnie normalnie. Im większy sztaksel tym lepiej to wychodzi.

Autor:  Kurczak [ 4 lis 2016, o 08:39 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Pływałem tamtędy wielokrotnie. Wiele razy na dieselgrocie i przynajmniej raz na oko w gorszych warunkach wiatrowych i zafalowania.

Tak jak napisał urbik tam nie ma za bardzo miejsca na halsówkę i pływanie bajdewindem choć słyszałem, że byli tacy co się i w przekopie halsowali...

Ale raczej z konieczności...

Autor:  mdados [ 4 lis 2016, o 08:40 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

reed napisał(a):
mdados napisał(a):
Tu widać wyższość rolera, jak się nie ma jakiegoś foczka sztormowego


taaa... pływanie bez foka sztormowego....nie bedę komentował lepiej


Już skomentowałeś. :rotfl: to i może dokończ ;)

Wiedziałem że Tomka mój post poruszy :rotfl:

Autor:  reed [ 4 lis 2016, o 09:28 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Kurczak napisał(a):
choć słyszałem, że byli tacy co się i w przekopie halsowali...

Dobrze słyszałeś :-D

Autor:  bratanek65 [ 4 lis 2016, o 15:04 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Jedyne co może sugerować że tam było 7B to burdello w kabinie.
Po zafalowaniu i widokach to dobre 5, maks 6B.

Autor:  urbik [ 4 lis 2016, o 15:11 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Cytuj:
Jedyne co może sugerować że tam było 7B to burdello w kabinie.
Po zafalowaniu i widokach to dobre 5, maks 6B.

a to inna sprawa :D

Autor:  Leszek [ 4 lis 2016, o 16:21 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

"Natomiast drugi jacht pokonuje tą trasę na skrawku zrolowanego foka. Siła wiatru jest oszacowana na 6B. Jeżeli się nie mylę to na tym drugim jachcie żegluje nasz forumowicz Micubiszi. Może nam napisze czy oprócz tego foka miał załączony silnik?" Ma postawionego grota. Na marginesie "tak się kicha na kielicha" i to dwa razy :rotfl:

Autor:  Kurczak [ 4 lis 2016, o 16:56 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Mam dla porównania filmik z Pumcią w roli głównej gdy razem z Bastardem płynęliśmy w Wolina do Nowego Warpna ale nie wiem jak go wkleić/udostępnić.
Wiatromierz o ile dobrze pamiętam pokazywał około 17 kn czyli "5", jednak jak się później okazało miejsce zamocowania na przedniej krawędzi bramki rufowej nie było najlepszym rozwiązaniem i wskazania były zaniżone. Jednak na czuja więcej jak "6" nie dmuchało. Płynęliśmy na silniku pod wiatr i falę niemal w mordę. Całkiem tak jak na pierwszym z filmów. Może dałoby się ostrym bajdewindem ale nie było sensu się szarpać i ryzykować wejście na mieliznę.

Autor:  SIRK [ 4 lis 2016, o 22:27 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Kurczak napisał(a):
Może dałoby się ostrym bajdewindem ale nie było sensu się szarpać i ryzykować wejście na mieliznę.

Kurczaku, o jaką mieliznę tobie chodzi? Trzy do czterech grup siatek stawnych na drodze to i owszem ale mielizna.
Od pewnego czasu wróciłem na zalew, pływam sporo ale nie powyżej 10 m/s. Pływam na żaglach, silniku ale także na żaglach i silniku. Decyzja jak żegluje zawsze zależy od humoru oraz pogody, czasu i miejsca tj. siatek rybackich i/lub toru wodnego.

Autor:  Colonel [ 4 lis 2016, o 22:29 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Naprawdę między Wolinem a Trzebieźą nie widziales mielizny???!!!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  SIRK [ 4 lis 2016, o 23:09 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Colonel napisał(a):
Naprawdę między Wolinem a Trzebieźą nie widziales mielizny???!!!

Naprawdę, widocznie pływam jeszcze za mało.

Autor:  bratanek65 [ 5 lis 2016, o 02:11 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

SIRK napisał(a):
Colonel napisał(a):
Naprawdę między Wolinem a Trzebieźą nie widziales mielizny???!!!

Naprawdę, widocznie pływam jeszcze za mało.

Może SIRK pływa bączkiem albo pontonem?
W Wolinie jest jeden kozak, który dla sportu wraca na wiosłach. Może to zakaźne? :D

Autor:  Kurczak [ 5 lis 2016, o 08:10 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Sirk to co nazywamy "przekopem" to kanał wykopany w mieliźnie i od czasu do czasu pogłębiany. Jachtem balastowym, nawet o takim małym zanurzeniu jak mój wyjście za linię pław = wejście na mieliznę.
Ta łacha ciągnie się od półwyspu na południe i praktycznie oddziela wschodnią część zalewu od reszty. Pływają tam rybacy swoimi łódkami ale one mają po kilkanaście centymetrów zanurzenia...
Zresztą cały tor wodny Dziwny jest płytki i ograniczony mieliznami. Są miejsca gdzie jest bardzo wąsko także na odcinku Wolin - Przekop. Kolejne bardzo wąskie gardła są także na północ od mostów w Wolinie i między Zalewem Kamieńskim a Dziwnowem.

Autor:  Colonel [ 5 lis 2016, o 09:27 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Jestem przyzwyczajony do halsowania na torze do Jastarni, jest on tylko około 10 stóp szerszy, niż wyjście z Zatoki Skoszewskiej,więc da się. Tylko po co?

Autor:  Kurczak [ 5 lis 2016, o 10:00 ]
Tytuł:  Re: Z Wolina do Trzebieży

Zgadza się. Jak napisałem wcześniej da się, tylko po co się szarpać jak nie jest to konieczne ?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/