Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 00:19




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 gru 2016, o 10:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Witam tym razem szczególnie tych bardziej ukrytych, mniej doświadczonych żeglarzy i proszę ich o głos.

Bo, jak wiadomo, nasze (i nie tylko nasze!) kursy uczą, jak podejść do nabrzeża czy do bojki, ale już jak kotwiczyć to nie bardzo.
A to nie tylko ciekawy i obszerny temat, ale i niesamowicie użyteczny, bo nagle pozwala nam odkryć mniej uczęszczane i urocze zakątki za ułamek ceny zatłoczonych marin. Ale nie mając wiedzy, obawiamy się z nich korzystać.

Dlatego kotwiczeniu postanowiłam poświęcić uwagę w pierwszym kursie który przygotowuję a który już wkrótce będzie dostępny przez internet.

Większość materiału jest już zaklepana, ale ponieważ ja mam zaawansowaną sklerozę i już nie bardzo pamiętam, jak to było dawniej gdy sama się tego uczyłam - proszę Was, którzy uczycie się tego w Waszych codziennych wyprawach - powiedzcie mi, co Wam spędza sen z powiek gdy stajecie lub rozważacie stanięcie na kotwicy?

Czy to, czy wasze wyposażenie kotwiczne jest odpowiednio dobrane? Czy powinniście stanąć na jednej czy dwóch kotwicach? Jak użyć więcej niż jednej kotwicy? Jaką kotwicę wybrać? Jak przygotować się na cięższe warunki na kotwicy? Jak uporać się z kotwicą, gdy winda odmówiła posłuszeństwa? Jak wybrać miejsce na krótki czy dłuższy postój na kotwicy?

To tylko przykłady. Napiszcie, co Was gryzie a ja postaram się wrzucić lub dołożyć garść informacji (albo i kilka) do kursu, tak aby był maksymalnie przydatny.

Btw. Ci co powinni już wiedzieć też są mile widziani z ich problemami z kotwiczeniem - wszak uczymy się cały czas!

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: MarineroKD
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Moniia napisał(a):
Ci co powinni już wiedzieć też są mile widziani z ich problemami z kotwiczeniem


Powiedz jeszcze Monia jak jednoosobowo wykonać manewr kotwiczenia rufą do kei używając z dziobu kotwicy ale pilota do windy mając tylko na przewodzie z wtyczką w komorze kotwicznej a przewód ma może ze 2 metry ?
Na poprzednim jachcie miałem do tego dodatkowy przycisk do windy przy kole sterowym i cumowałem z jedną ręką na manetce a z drugą na owym przycisku - jechałem sobie na wsteczu i adekwatnie do szybkości cofania wydawałem łańcuch.
Na obecnym jachcie mam tylko jak powyżej i jak to robić to nie wiem.
Pewnie skończy się na przeróbce instalacji ale może masz jakiś prostszy pomysł na ten manewr :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Ostatnio edytowano 3 gru 2016, o 12:11 przez bury_kocur, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 12:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ty z twoimi nowobogackimi problemami :rotfl:
A serio, mogę mieć do tego rozwiązanie :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 12:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Moniia napisał(a):
nowobogackimi problemami


Hę ???? :rotfl: :rotfl: :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 12:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Z kotwiczeniem (na śródlądziu) miałam ostatnio tylko jeden problem: jak wytłumaczyć nowemu, co to znaczy "rzuć kotwicę". Uparcie próbował wykonać tzw mazurski rzut, gdy sytuacja była prosta i wystarczyło rozewrzeć palce, w których się kotwicę trzymało :rotfl:


Monia, jeżeli nie chcesz zaśmiecania wątku to sorki, wywal to.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 12:19 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2322
Podziękował : 389
Otrzymał podziękowań: 738
Uprawnienia żeglarskie: mam
bury_kocur napisał(a):
jak jednoosobowo wykonać manewr kotwiczenia rufą do kei używając z dziobu kotwicy ale pilota do windy mając tylko na przewodzie z wtyczką w komorze kotwicznej a przewód ma może ze 2 metry ?

Przy założeniu, że rzucasz kotwicę na 5m głębokości:
1. odjeżdżasz od kei 30m, idziesz na dziób, odblokowujesz hamulec, wypuszczasz 15m łańcucha.
2. wracasz za ster, cofasz, zacinasz kotwicę.
3. idziesz na dziób, wypuszczasz kolejne 15m łańcucha (z małym zapasem)
4. wracasz za ster, cofasz do kei, obkładasz nawietrzną rufową cumę, dajesz małą naprzód, w razie potrzeby dajesz cumę rufową zawietrzną.
5. zostawiasz małą naprzód, idziesz na dziób, zbierasz luz na łańcuchu.
6. gromko zakrzykujesz "Tak stoimy!"
7. otwierasz piwo :)

Odnośnie pkt. 4 - jeśli Cię zepchnęło, spokojnie możesz dać naprzód i się poprawić - kotwica jest zacięta, nie przesunie się.

_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 12:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Zielony Tygrys napisał(a):
tzw mazurski rzut, gdy sytuacja była prosta i wystarczyło rozewrzeć palce, w których się kotwicę trzymało


Hi, hi, hi...
A przewidziałaś gdzieś jeszcze podanie osobie rozwierającej owe palce informacji o konieczności zaknagowania końca liny kotwicznej do pokładu ? :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 12:32 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Przyklad Noone-a jest fajny w warnkach... wiatru od rufy lub braku wiatru. Przy bocznym lub skosnym wietrze nie ma szans na taki manewr. Jak rowniez szanse maleja wtedy gdy jest ciasno, a efekt sruby po zatrzymaniu jesnostki jest ok. 60-90 stopni do chwili uzyskania jakiejkolwiek sterownosci. Oczywicie zacinajac kotwice mozna probowac nadrzucic rufe, jednak przy wietrze dopychajacym (od dziobu) nie wyobrazam sobie tego manewru w ogole. Podchodzilbym dziobem wowczas.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 12:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
plitkin napisał(a):
a efekt sruby po zatrzymaniu jesnostki jest ok. 60-90 stopni do chwili uzyskania jakiejkolwiek sterownosci

Bez przesady. Jeżeli włączymy bieg portowy i poczekamy odpowiednio długo, to uzyskamy sterowność praktycznie w linii zatrzymania

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 12:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
noone napisał(a):
idziesz na dziób

noone napisał(a):
wracasz za ster

noone napisał(a):
idziesz na dziób,

noone napisał(a):
idziesz na dziób,


I tym sposobem przy okazji kotwiczenia wykonałbym całodzienny jogging zdrowotny w postaci biegów po pokładzie :lol:
A jakiś może inny pomysł wymagający mniej biegania bo kolana mnie qrcze ostatnio bolą :rotfl: ?
Dodatkowo to co pisze Wiktor - jest szansa, że zniesie mnie podczas tych biegów mocno ......

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 12:58 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2322
Podziękował : 389
Otrzymał podziękowań: 738
Uprawnienia żeglarskie: mam
bury_kocur napisał(a):
I tym sposobem przy okazji kotwiczenia wykonałbym całodzienny jogging zdrowotny w postaci biegów po pokładzie

Nie trzeba biegać :)
Poza tym, żeglarstwo to w końcu sport, a sport to samo zdrowie :)
A jak chcesz wygodnie i bez stresu, to weź załoganta ;)

bury_kocur napisał(a):
jest szansa, że zniesie mnie podczas tych biegów mocno

Oczywiście, że zniesie, ale tak, jak pisałem, po drugim wypuszczeniu łańcucha możesz się poprawiać prawie dowolnie wokół miejsca, gdzie leży kotwica.

I wbrew temu, co pisze Wiktor, przy wietrze dopychającym ten manewr jest najprostszy do wykonania.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

plitkin napisał(a):
Przy bocznym lub skosnym wietrze nie ma szans na taki manewr. Jak rowniez szanse maleja wtedy gdy jest ciasno

Sorry Wiktor, ale teoretyzujesz. Da się, wierz mi :)
A jak jest ciasno i wietrznie, to nie pcham się na siłę, nie mając nikogo do pomocy.

_________________
noone



Za ten post autor noone otrzymał podziękowania - 3: Były user, junak73, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 13:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Podziękowałam za ostatnie zdanie postu...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 14:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
A ja widziałem Adaśka jak parkuje przy niekorzystnym wietrze długim jachtem na którym szlag trafił ster strumieniowy, śruba jest składana, a silnik pod obciążeniem przestał się wkręcać na obroty w związku z czym efekta śruby wszelakie są takie sobie... mało przewidywalne. I słuchałem jak marudził, że mógł lepiej.

Jak On mówi że się da to ja się pytam gdzie mam stanąć i co robić :mrgreen:



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowanie od: noone
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 14:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
bury_kocur napisał(a):
A jakiś może inny pomysł wymagający mniej biegania bo kolana mnie qrcze ostatnio bolą

Tez nie lubię biegać po pokładzie. A gdy jestem sam to bieganie w ogóle wykluczam.
Zakładając, że samotnik zna swoją kotwicę i czuje sprzęgło windy, to zadanie jest stosunkowo proste.
Stawałem tak wielokrotnie.
1. Rzucam kotwicę i wydaję łańcuch (ze sprzęgłą - nie ma czasu na windę). Wydaję min. 3 x głębokości plus długość od powierzchni wody do rolki (ważne w płytkich portach).

2. Zaciskam sprzęgło tak (samotnik wie jak, bo zna swoje sprzęgło), żeby później przy cofaniu małą wstecz łańcuch napiął się i jacht się zatrzymał (czyli sprzęgło ustawione ma być w pozycji stop przy małej wstecz).

3. Wracam do kokpitu (tylko raz i nie biegiem).

4. Rozpoczynam cofanie, początkowo mała wstecz, po napięciu łańcucha i zakopaniu kotwicy, nie dopuszczając do zatrzymania jachtu, zwiększając obroty (o ok. 300-500 RPM) kontynuuję podejście. Łańcuch będzie wydawany pokonując opór sprzęgłą windy. Kotwica w tej fazie manewru powinna być już zakopana (jeżeli nie - należy zrezygnować i powtórzyć rzecz od nowa).
Ale jeżeli łańcuch jest napięty i przy obrotach 1500 - 1700 zbliżamy się (stosunkowo wolno) do nabrzeża - należy manewr kontynuować.
Ważne - od momentu konieczności zwiększenia obrotów, do nabrzeża powinno pozostać jeszcze około dwie głębokości.

5. Zbliżamy się na odległość bezpiecznego skoku na nabrzeże i zmniejszamy obroty do małej wstecz. Jeżeli punkt 2 został wykonany prawidłowo, to jacht przy małej wstecz powinien się zatrzymać. Sprzęgło powinno trzymać mocniej niż ciąg wytworzony małą wstecz.

6. Rzucamy cumy rufowe na brzeg i skaczemy (schodzimy) na brzeg obkładając obie cumy.

Polecam wcześniej eksperymentowanie zaciskania sprzęgła na kotwicowisku. Może okazać się, że sprzęgło będzie wymagało serwisu. Polega to na wyczyszczeniu powierzchni trących i lekkiego ich przesmarowania.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 3: Browning, Moniia, PilotR
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 16:46 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
noone napisał(a):
1. odjeżdżasz od kei 30m, idziesz na dziób, odblokowujesz hamulec, wypuszczasz 15m łańcucha.
2. wracasz za ster, cofasz, zacinasz kotwicę.


Jeanneau napisał(a):
1. Rzucam kotwicę i wydaję łańcuch (ze sprzęgłą - nie ma czasu na windę). Wydaję min. 3 x głębokości plus długość od powierzchni wody do rolki (ważne w płytkich portach).4. Rozpoczynam cofanie, początkowo mała wstecz, po napięciu łańcucha i zakopaniu kotwicy, nie dopuszczając do zatrzymania jachtu, zwiększając obroty (o ok. 300-500 RPM) kontynuuję podejście.


Tak wszystko pięknie, pewnie się udaje ale.... obydwoje Noone z Markiem wiecie ze jednak kotwica najlepiej chwyta jak się podaczas jej rzucania już powoli cofa.
Jak się stoi jest jednak duże prawdopodobieństwo że ułoży się pługiem do góry lub bokiem i nie chwyci lub powlecze się po jakimś czasie.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 17:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
junak73 napisał(a):
Jak się stoi jest jednak duże prawdopodobieństwo że ułoży się pługiem do góry lub bokiem i nie chwyci lub powlecze się po jakimś czasie.

Wszystko dokładnie opisze Monia.
W jednym poście nie sposób odnieść się do każdego szczegółu. Przyjąć należy, że pewna elementarna wiedza i umiejętności mogą być pominięte.

Wolno przemieszczający się jacht przy rzucaniu kotwicy ma na celu uniknięcie raczej spryzmowania łańcucha. Nie niesie to ze sobą wielkiego niebezpieczeństwa, gdyż pociągnięty łańcuch bez większego problemu układa się na dnie i w końcu szepnie za trzon kotwicy.
Na to jak ułoży się kotwica na dnie nie mamy żadnego wpływu. Przeważnie kładzie się na boku. Kotwica jest tak zbudowana, że ciągnięta odwraca się pazurem do dna. Jedne to robią lepiej inne gorzej, jedną trzeba chwilę pociągnąć inna odwraca się natychmiast, ale swoją kotwicę żeglarz powinien znać i wiedzieć jak się z nią obchodzić.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 17:09 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
No tak Marku... Ty patrzysz przez pryzmat swojej łódki, ale my polne groszki ( w większości ) :cry:

Żeglujemy a czarterowanych a tam... za każdym razem może być co innego.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 18:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
junak73 napisał(a):
Żeglujemy a czarterowanych a tam... za każdym razem może być co innego.

No i dobrze. Masz okazję zaprzyjaźnić się z różnymi kotwicami ;)

Stanie na kotwicy w osłoniętych zatokach kojarzy się głównie z przyjemnością. Ale nie zawsze tak jest. Kotwiczenie na bardziej odsłoniętych wodach szczególnie na oceanach nie zawsze jest przyjemne. Powodem jest fala. Do pewnej wysokości jest znośna i da się żyć, ale pod warunkiem, że atakuje dziób, ale gdy nawet stosunkowo niewielka fala wali w burtę, życie na jachcie staje się ie do wytrzymania.
Żeby wiatr nie ustawiał jachtu bokiem do fali stosowałem technikę wywożenia drugiej kotwicy z rufy. Ta technika sprawdza się, ale zawsze po jakimś czasie przestaje działać, bo wiatr zmienia kierunek. Raz wieje od morza a za chwilę od lądu i jacht jest ustawiany ciągle nie tak jak byśmy chcieli względem fali. Zmiana położenia kotwicy rufowej za każdym razem to kawałek ciężkiej i niekończącej się roboty.
Doskonale radzą sobie z tym problemem kecze stawiając kawałek bezana, co umożliwia w pewnym zakresie regulowanie rufy i ustawienie jachtu korzystnie względem fali.

Eksperymentując odkryłem sposób na poradzenie sobie z tym dokuczliwym problemem w sposób łatwy i przyjemny w obsłudze. Aż nie mogę uwierzyć, że nit na ten pomysł nie wpadł. Nigdzie nie widziałem żadnego opisu tego sposobu. Opowiadałem o tym wiele razy i za każdym razem rozmówcy reagowali zdziwieniem i niedowierzaniem.

Zanim opiszę jak to się robi, zapytam kolegów. Jaki macie pomysł na ustawianie jachtu dziobem do fali na kotwicy (żeby było miło) gdy wiatr ustawia jacht bardziej bokiem do fali(sprawiając, że nie jest miło).

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 19:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Cóż, ja myślałam o wykorzystaniu dryfkotwy, która wszak do tego służy - ale nigdy nie miałam okazji sprawdzić działania. Biorąc pod uwagę zwykle bywające warunki - para odbijaczy może wystarczyć. Problem w tym, że lina musi być dość długa o co na uczęszczanym kotwicowisku może być skomplikowane lub wręcz niemożliwe

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 20:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Jeżeli wyrzucisz dryfkotwę za rufę stojącego jachtu na kotwicy, to ona raczej spocznie na dnie. Chyba, że czegoś nie zrozumiałem.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 20:17 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Marek a ta wywozona kotwica z rufy stabilizowala Tobie jacht?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 20:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Jeanneau napisał(a):
Zanim opiszę jak to się robi,


Czy mógłbyś nie trzymać nas w niepewności ? :rotfl:
Wiesz - sobota wieczór - człek by coś poczytał do czegoś się odniósł - a tu co ? ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 20:25 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Za chwilę to człek nie będzie miał sił czytać a co dopiero odpowiadać

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 20:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
piotr6 napisał(a):
Marek a ta wywozona kotwica z rufy stabilizowala Tobie jacht?


Stabilizowała.
Wyobraź sobie cytację: wiatr N. fala NW.
Nawet bardzo słaby wiatr odwróci jacht dziobem do kierunku z którego wieje. Stoisz więc około 50° do fali. No i buja na boki.
Kotwica z rufy rzucona w kierunku SW odciągnie rufę ustawiając jacht w kierunku N. No i znowu da się żyć. Szklanki w szafkach nie dzwonią.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowanie od: piotr6
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 20:33 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Dziękuję, tej sytuacji nie brałem pod uwagę. Nawiasem mówiąc ,zawsze uważałem że to jest błąd jak stoisz na kotwicy rufowej i dziobowej

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 20:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
bury_kocur napisał(a):
Czy mógłbyś nie trzymać nas w niepewności ?


Żeby było mniej pisania, to muszę coś narysować. Chwilę musi potrwać bo z rysowaniem muszę sobie poradzić jakoś.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 20:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Fok sztormowy na raksach postawiony na achterze? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 20:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Odciag od rufy: tak, ze kotwica "ciagnie" od dowolnego ulamka dlugosci kadluba i ustawia lodke pod dowolnym katem wzgledem wiatru i fali.
Na obrazku bedzie jasniej.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Catz napisał(a):
Odciag od rufy: tak, ze kotwica "ciagnie" od dowolnego ulamka dlugosci kadluba i ustawia lodke pod dowolnym katem wzgledem wiatru i fali.
Na obrazku bedzie jasniej.

Chyba mamy to samo na myśli.

Ja to robię tak:
Zaczepiam cumę do łańcucha tuż za rolką i obkładam na kabestanie.
Następnie wydając łańcuch i wybierając (luzując) cumę uzyskuję pożądany efekt.

Rysunek wszystko wyjaśnia.

Catz - tak robisz, czy wykombinowałeś?


Załączniki:
Kotwiczenie.pdf [181.73 KiB]
Pobrane 228 razy

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 4: Były user, Catz, Moniia, PilotR
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2016, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Znalem sposob i zastosowalem moze ze trzy razy, kiedy postoj sie przedluzal i bylo naprawde nieznosnie, bo operacja nie jest prosta - lodki moje niby lekkie, ale i kabestanow brak.
Patent jednak warty polecenia: bywa, ze buja i przy flaucie, zwlaszcza jesli fala pochodzi nie od wiatru, ale od szlaku yachtow motorowych, statkow, etc.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL