Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=26669
Strona 1 z 2

Autor:  Aleksander94 [ 6 cze 2017, o 17:25 ]
Tytuł:  Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Witam, Jestem 23 letnim mężczyzna, uwielbiam sporty wodne do niedawna uprawiałem tylko pływanie. Jednak w czasie wakacji zaliczałem obóz letni (kierunek Ratownictwo Medyczne) nad Zalewem Rożnowskim gdzie przez parę dni miałem okazje poznawać podstawy żeglowania, na jachtach PX. Bardzo mi się spodobało, I chciałbym dalej zgłębiać tajniki żeglugi, lecz jestem bardzo zielony w temacie. Specjalnie nie wiem od czego zacząć, nie posiadam patentu oraz łodzi ani wiedzy haha, posiadam jedynie motywacje, i chęć nauki. mam odłożone trochę grosza i chciałbym go wydać rozsądnie. Proszę o pomoc i wyrozumiałość.
Pozdrawiam.
Aleksander M.

Autor:  jarek556 [ 6 cze 2017, o 18:59 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Na początek najlepiej popłynąć na jakiś organizowany rejs, np. po Bałtyku. Tylko minimum 2 tygodnie. Bo w tydzień, jak się trafi zła pogoda to się można zrazić a jak ładna to się niewiele żeglarstwa zobaczy. W dwa tygodnie jest większa szansa zobaczenia różnych rzeczy...

Autor:  plitkin [ 6 cze 2017, o 19:13 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

jarek556 napisał(a):
Na początek najlepiej popłynąć na jakiś organizowany rejs, np. po Bałtyku. Tylko minimum 2 tygodnie. Bo w tydzień, jak się trafi zła pogoda to się można zrazić a jak ładna to się niewiele żeglarstwa zobaczy. W dwa tygodnie jest większa szansa zobaczenia różnych rzeczy...


A ja proponuję jednak inny kierunek. Skoro autorowi wątku spodobało się pływanie na PX, ja bym rozwijał się w tym kierunku - daysailing na mieczówkach. Na Bałtyk przyjdzie czas. Jeden 2-tygodniowy rejs, zwłaszcza źle trafiony, może wszystko popsuć.

Autor:  Cape [ 6 cze 2017, o 19:18 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Aleksander94 napisał(a):
I chciałbym dalej zgłębiać tajniki żeglugi, lecz jestem bardzo zielony w temacie.

Najpierw decyzja, co Cię interesuje.
1/ Pływanie na łódkach odkryto pokładowych na śródlądziu.
2/ Pływanie na jachtach kabinowych na śródlądziu.
3/ Żeglarstwo morskie.
Bo to zupełnie różne tematy są.

Autor:  waliant [ 6 cze 2017, o 19:25 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Hue hue, ja bym zaczął od innego pytania: gdzie mieszkasz?

Autor:  Aleksander94 [ 6 cze 2017, o 21:03 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

waliant napisał(a):
Hue hue, ja bym zaczął od innego pytania: gdzie mieszkasz?


Dokładnie w mieście Nowy Targ, południe polski blisko Zakopanego i Tatr...
Ale również Zalewu Czorsztyńskiego oraz Zalewu Rożnowskiego :)

Autor:  Aleksander94 [ 6 cze 2017, o 21:17 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Niedaleko Miasta w Którym mieszkam mam dwa całkiem spore zalewy, i chciałbym się skupić na żegludze śródlądowej :) jestem z południa Polski, i żeglowanie po morzu jest za dużym problemem logistycznym jak i finansowym. Jak na razie. Nie mniej jednak moim marzeniem które mnie przeraża, jest odbycie rejsu w pełne morze :) Jeszcze przez 2 miesiące jestem w Londynie lecz z końcem urlopu dziekańskiego wracam w swoje strony i chciałbym mieć zaplanowane pierwsze kroki :)

Autor:  vaginal [ 6 cze 2017, o 21:33 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Po pierwsze musisz znaleźć odpowiedź na pytanie podstawowe:
Czy podlegasz chorobie morskiej.
Jeżeli podlegasz, to pytanie numer dwa:
Czy czynnik maso przeważ nad sado.
v

Autor:  Aleksander94 [ 6 cze 2017, o 22:19 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

vaginal napisał(a):
Po pierwsze musisz znaleźć odpowiedź na pytanie podstawowe:
Czy podlegasz chorobie morskiej.
Jeżeli podlegasz, to pytanie numer dwa:
Czy czynnik maso przeważ nad sado.
v


Nie wydaje mi się był chorował, brałem raz udział w kilku godzinnym rejsie oczywiście rekreacyjnym po Bałtyku bujalo wiało, niektórym kręciło się w głowie ktoś wymiotował ja bawiłem się bardzo dobrze. Nie wiem czy to wystarczający test ;) Nigdy tez nie miałem problemów żołądkowych.

Autor:  cine [ 6 cze 2017, o 22:25 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

A co ma piernik do wiatraka? Większość mniej czy bardziej choruje ale pływają.
Bardzo mało osób rezygnuje z żeglarstwa tylko ze względu na chorobę morską.
Poza tym górale są twardzi, byle pawik ich nie zniechęci.
23 lata to trochę za późno na harcerskie pływanie. Zacznij od poszukania jakiegoś klubu nad tymi akwenami. Jeśli działa sensownie to możesz się sporo dowiedzieć i nauczyć.
Przeglądaj fora, może się załapiesz z kimś np. za michę.

Autor:  Jaromir [ 6 cze 2017, o 22:56 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Aleksander94 napisał(a):
Niedaleko Miasta w Którym mieszkam mam dwa całkiem spore zalewy, i chciałbym się skupić na żegludze śródlądowej :) jestem z południa Polski, i żeglowanie po morzu jest za dużym problemem logistycznym jak i finansowym. Jak na razie. Nie mniej jednak moim marzeniem które mnie przeraża, jest odbycie rejsu w pełne morze :)

Bardzo rozsądne podejście.
Skoro łyknąłeś bakcyla na małych mieczówkach - tego się na razie trzymaj. Bo czym "bliżej wody" ktoś zaczyna swoją fascynację z żeglowaniem, tym dłużej go potem trzyma!
Nad bliskimi Ci zalewami możesz spróbować znaleźć jakiś klub, w którym nie wszystko kręci się wokół "szkoleń na patent"... Zapewne nie trafisz "w okolicy" na "szybkie i mokre" PX-y, ale przecież możesz zacząć próbować innych łódek - a zobaczysz że wiele z nich wybacza więcej błędów ;)
A może jakiś klub studencki, jeśli nie z Twojej alma mater, to z innej uczelni i z nim jakaś wędrówka turystyczna pod żaglami? To wcale nie musi być drogie!
Anyway - pożegluj trochę na śródlądziu, byle aktywnie, nie unikając sterowania, z kimś chętnym do przekazywania wiedzy i umiejętności.
A morze - pewnie przyjdzie i na nie czas. Wcale nierzadko trafiają się propozycje morskiego pożeglowania "po kosztach", również na tym forum. "Logistyka" to dojechać w określone miejsce i czas, a dzielone na załogantów koszty żarcia, paliwa i postojów wcale nie muszą być finansowym problemem.
No a jak już pod żaglem na morze trafisz - to wówczas zupełnie warto się nim przerażać, wszak dzieci kilkuletnie po morzach żeglują :roll:

Autor:  Nicram [ 6 cze 2017, o 22:57 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Aleksander94 napisał(a):
waliant napisał(a):
Hue hue, ja bym zaczął od innego pytania: gdzie mieszkasz?


Dokładnie w mieście Nowy Targ, południe polski blisko Zakopanego i Tatr...
Ale również Zalewu Czorsztyńskiego oraz Zalewu Rożnowskiego :)


No i piknie Panie! Zerknij na sailatsea.pl, szczególnie na relacje i możesz popływać niekomercyjnie z nami. A tak dosadnie to mój kolega Rychu z Nowego Targu ma jacht co się zwie Zołza na waszej zalewajce Czorsztyńskiej. Mogę was skontaktować. Pływa turystycznie i regatowo. O dziwo zawsze na pudle .

Autor:  martinez98 [ 7 cze 2017, o 07:23 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

A ja polecę FB i tanierejsy, można znaleźć sporo różnych opcji. Nie trzeba doświadczenia tylko chęci. Równolegle polecam poczytanie teorii, choćby i z książek przygotowujących do patentu. Do załogi często brakuje ludzi, trzeba się rozglądać i coś się trafi. Są też imprezy jak niedźwiedzie mięso czy bałtyk dla odważnych, ale to jesienią. Koszty zwykle rozsądne ale i dużo żeglarstwa.

Autor:  plitkin [ 7 cze 2017, o 07:36 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Abstrahując od komercyjnych propozycji w tym wątku, myślę, że najlepszą drogą będzie to co proponował Jaromir. Znajdź lokalnie żeglarzy lub klub i pływaj z nimi. Na wielkie rejsy przyjdzie czas, o ile w ogóle będziesz miał na to ochotę.

Dobry kurs również nie zaszkodzi.

Autor:  666 [ 7 cze 2017, o 08:51 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Zamiast brać sprawy w swoje ręce, znajdź jakąś fajną laskę i róbcie to razem :kiss:

-----
Aleksander94 napisał(a):
Jestem 23 letnim mężczyzna, uwielbiam sporty wodne do niedawna uprawiałem tylko pływanie. Jednak w czasie wakacji zaliczałem obóz letni nad Zalewem Rożnowskim gdzie przez parę dni miałem okazje poznawać podstawy żeglowania, na jachtach PX. Bardzo mi się spodobało

Autor:  hakan65 [ 28 cze 2017, o 10:58 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Bardzo przydatne rady z których i ja skorzystam. Pozdrawiam

Autor:  TomekKania [ 18 lip 2017, o 08:45 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Aby żegluga była bezpieczna musisz byc odpowiednio przygotowany. Sam pamiętam jak zaczynałem, w sumie fajnie jest to opisane np tutaj hxxp://www.forcamp.pl/sport/sprzet-potr ... eglowaniu/ , poruszyli chyba wszystkie potrzebne informacje. Pozdrawiam ;)

Autor:  Alterus [ 19 lip 2017, o 13:39 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

TomekKania napisał(a):
poruszyli chyba wszystkie potrzebne informacje.

Potrzebne im?

Autor:  Bombel [ 19 lip 2017, o 14:03 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Alterus napisał(a):
Potrzebne im?

No jak nie jak tak. Szczególnie takie:
Następnym elementem osprzętu żeglarskiego są listwy odbojowe.
Bo wiadomo, że bez lister odbojowych nie ma pływania :lol:

Autor:  Maar [ 19 lip 2017, o 14:57 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Bombel napisał(a):
Bo wiadomo, że bez lister odbojowych nie ma pływania
Jacht bez listew odbojowych jest jak cygańskie wesele bez muzyki, albo jak strona bez chamskiego pozycjonowania.

ps. Złamałem link.

Autor:  Alterus [ 19 lip 2017, o 15:18 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Maar napisał(a):

ps. Złamałem link.

Dobrze, że nie listwę odbojową. :lol:
Ja rozumiem, że reklama dźwignią handlu, ale wypadałoby się do tego przyłożyć.
Miszczowie marketingu.

Autor:  JarekM [ 20 lip 2017, o 14:32 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Wspomniany tutaj klub żeglarski to najlepsza opcja na naukę żeglarstwa. W klubie poznasz każdy aspekt żeglarstwa. Popracujesz przy łódkach i będziesz mógł je zobaczyć z każdej strony. Będziesz miał świetny dostęp do wiedzy i doświadczonych ludzi. Pływać będziesz mógł tyle ile chcesz, a wszystko w sensownych finansach.

Oczywiście jeśli klub jest zdrowy. Ja się na takim wychowałem.

Autor:  666 [ 20 lip 2017, o 21:31 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Ile jest jeszcze takich klubów w Polsce? Wymień proszę jeden w Twoim mieście.
(żałuję, ale uważam, że niestety już nie ma).


-----
JarekM napisał(a):
Wspomniany tutaj klub żeglarski to najlepsza opcja na naukę żeglarstwa. W klubie poznasz każdy aspekt żeglarstwa. Popracujesz przy łódkach i będziesz mógł je zobaczyć z każdej strony. Będziesz miał świetny dostęp do wiedzy i doświadczonych ludzi. Pływać będziesz mógł tyle ile chcesz, a wszystko w sensownych finansach. [...] Ja się na takim wychowałem.

Autor:  JarekM [ 21 lip 2017, o 08:38 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Klub Enif z Poraja koło Częstochowy. Nie wiem jak działają inne. Jestem członkiem tylko tego jednego klubu. Nie wiem jak działają inne choć wierzę, że mój klub nie jest wyjątkiem.

PS: Dlatego po napisaniu postu dodałem zdanie o tym, że klub musi być zdrowy.

Autor:  kriskret [ 31 lip 2017, o 12:25 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Aleksander94 napisał(a):
Witam, Jestem 23 letnim mężczyzna, uwielbiam sporty wodne do niedawna uprawiałem tylko pływanie. Jednak w czasie wakacji zaliczałem obóz letni (kierunek Ratownictwo Medyczne) nad Zalewem Rożnowskim gdzie przez parę dni miałem okazje poznawać podstawy żeglowania, na jachtach PX. Bardzo mi się spodobało, I chciałbym dalej zgłębiać tajniki żeglugi, lecz jestem bardzo zielony w temacie. Specjalnie nie wiem od czego zacząć, nie posiadam patentu oraz łodzi ani wiedzy haha, posiadam jedynie motywacje, i chęć nauki. mam odłożone trochę grosza i chciałbym go wydać rozsądnie. Proszę o pomoc i wyrozumiałość.
Pozdrawiam.
Aleksander M.

To wy dalej w polokowie potrzebujecie jakies kretynskie patenty ? W mojej ojczyznie kupuje, 20-metrowy jacht , stawiam zagle i plywam. (Canada)
Jedno co moge, doradzic , to nie kupuj w Polsce zadnej mydelnicy. Przyjedz sobie do Kanady lub USA i zakup jakis center-board (jezeli srodla,dzie ) do 27 feet za 2 -3.5 tysia,ca dolcow. Czesto ludzie oddaja, lodki za darmo albo symboliczna, oplate, . Kazda lajba jest wyposazona w swiatla nawigacyjne, kompas, VHF radio, ,gle,bokosciomierz , kuchenka zagle , cze,sto bateria, kapoki , odbijacze , liny , kotwica motor zaburtowy i wiele innych rzeczy . Sam takielunek , jak Harken wart jest maja,tek w Europie . Przesylka ze Stanow czy Kanady kosztuje do 2000 dolcow. Ale za kazda, nasza, lodke, w Europie i tak musialbys zaplacic z 25 tysie,cy zlotych , a i tak w zyciu zadna polska mydelnica nie dorowna pod zadnym wzgle,dem nawet naszej najgorszej . Na wyposazeniu przy takich lodkach cze,sto jest przyczepa i jeszcze mozesz tanio nabyc stacjonarny stojak. Clo czy tam jakis kretynski podatek naliczany jest od umowy sprzedazy lodki. Sprzedaja,cy che,tnie napisze , ze lodka zostala sprzedana za symbolocznego dolara .

Autor:  kokop [ 31 lip 2017, o 22:06 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

:roll:
Chyba coś koloryzujesz kriskrecie, co? Ja tam w sumie gdzieś po jakichś ofertach z canady troche połaziłem i za 2-3 tysia to raczej ponton z pagajami można było okazyjnie wyrwać. No ale nich ci będzie i jeżeli znajdziesz mi jaką łajbę powiedzmy za 5 tysięcy na dużą wodę to obiecuję że w ciągu kilku dni zapakuję się na samolota z klonowym liściem i zaryzykuję przemycenie kilku flaszek whisky - prawdziewej :) z sąsiedniej wioski , pędzonej przez Trevora (mieszkam w UK). Normalnie trzy dni do tyłu po jednej się łazi :lol: . Oczywiście celem opicia i ochrzczenia łodzi której stanę się szczęśliwym posiadaczem dzięki dobrodziejowi. O ciebie oczywiście chodzi :mrgreen: Ponadto zobowiązuję się pokryć koszty wszelkiego żarcia jakie spożytkuję jak również zakwaterowania, bo mogę se poleźć do jakiego hotelu dajmy na to. Tłumacza w razie W też nie potrzebuję, chociaż mam tendencję do somerseckiego stylu faflunienia a nie jak w radio BBC.
Tak więc masz sposobność uczynić wielki dobry uczynek.
Do USA to mnie nie zaciągniesz, bo ten nasz bratni kraj, a w zasadzie jego konsul przy ostatniej pogawędce poinformował mnie że za chiny ludowe wizy mi nie da. No bo tak i już.
Znaczy że w/g niego na bank w tym fantastycznym kraju już został i w życiu nie wyjechał skoro nawet 12 lat w UK przemieszkałem.
No chyba że zrobię się na poddanego tutejszej Elki, znaczy królowej.

--- i żeby nie było- ja to poważnie napisałem.

A patenty to inna sprawa- kto chce to robi :D

Autor:  bury_kocur [ 31 lip 2017, o 22:43 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

kriskret napisał(a):
To wy dalej w polokowie potrzebujecie jakies kretynskie patenty ? W mojej ojczyznie kupuje, 20-metrowy jacht , stawiam zagle i plywam. (Canada)


Jakby to powiedzieć - nie było to elegancko napisane, żeby nie powiedzieć, że jest prostackie.

Każdy ma taką ojczyznę jaka ma i jaką - z różnych względów - sobie wybrał wraz z prawem w niej obowiązującym.

Pisanie przez byłego rozumiem Polaka po polsku (no - prawie po polsku) że obecny - inny Polak ma skretyniałą ojczyznę jest ... takie sobie.

Zanim napiszesz coś takiego drugi raz to mocno się zastanów co piszesz.

I jeszcze jedno - wypada się pod postem podpisać - to taki zwyczaj przynajmniej u nas.

Autor:  martinez98 [ 1 sie 2017, o 07:26 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

To troll jakiś. Co do Ojczyzny, to jeśli gość jest emigrantem a nie urodził się w Kanadzie, to Ojczyznę ma tę samą. Ale od pewnego czasu niestety popularne stało się narzekanie na własny kraj za wszelkie zło i niepowodzenia własne lub innych rodaków. Taka metoda na skłócenie i niestety w dużej mierze działa, choć na szczęście w takiej skali głównie w internecie.

Autor:  666 [ 1 sie 2017, o 07:37 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

Jakbym czytał niejakiego Sychuta :rotfl:


-----
martinez98 napisał(a):
To troll jakiś. Co do Ojczyzny, to jeśli gość jest emigrantem a nie urodził się w Kanadzie, to Ojczyznę ma tę samą. Ale od pewnego czasu niestety popularne stało się narzekanie na własny kraj za wszelkie zło i niepowodzenia własne lub innych rodaków.

Autor:  bury_kocur [ 1 sie 2017, o 07:48 ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć, i od czego przygodę z żaglami?

666 napisał(a):
Jakbym czytał niejakiego Sychuta


A co masz do Jurka ?

Pytam bo myślę, że nie dorastamy Jurkowi do pięt, jeżeli idzie o zaangażowanie polityczne w minionych latach w walce o - szumnie nazywaną - naszą wolność.

O latach przesiedzianych przez Jurka w pierdlu komuny już nie wspominam.

http://www.encysol.pl/wiki/Jerzy_Sychut

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/