Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=27600 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | markrzy [ 25 lis 2017, o 17:46 ] |
Tytuł: | Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
Z cyklu wygrzebane w necie. Ja bym dał tytuł "Doświadczenie żeglarskie nie jest wymagane, opiekę zapewnia kompetentny skipper" https://youtu.be/3-cpPF4f2KM |
Autor: | Cape [ 25 lis 2017, o 17:51 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
markrzy napisał(a): Z cyklu wygrzebane w necie. Ja bym dał tytuł "Doświadczenie żeglarskie nie jest wymagane, opiekę zapewnia doświadczony skipper" https://youtu.be/3-cpPF4f2KM Klasyczny błąd załogi. Dość częsty |
Autor: | viking70 [ 26 lis 2017, o 12:26 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
to znaczy co.... prognozy nikt nie czyta, ogląda, szuka. Ostrzeżeń nie ma, czy nikt ich nie rozumie przecież nagle wiaterek do 70knot się nie pojawia. |
Autor: | 666 [ 26 lis 2017, o 13:02 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
markrzy napisał(a): "Doświadczenie żeglarskie nie jest wymagane, opiekę zapewnia kompetentny skipper" Raczej "Anglicy nie potrzebują patentów. Wykup ubezpieczenie".
|
Autor: | Cape [ 26 lis 2017, o 15:56 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
viking70 napisał(a): prognozy nikt nie czyta, ogląda, szuka. Ostrzeżeń nie ma Takie rzeczy jak chmura burzowa po prostu widać. nie trzeba "ostrzeżeń" Nigdy nie wiadomo ile dmuchnie. Zawsze trzeba zwinąć żagle. Ale oni nie tylko tego nie zrobili, ale w sposób wybitnie nieudolny robili to w silnym wietrze. To musiało się tak skończyć. |
Autor: | Zbieraj [ 26 lis 2017, o 18:41 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
Skąd facet wziął polski Call Sign? SPET to Call Sign naszego SAR-owskiego speed boata R30. |
Autor: | 666 [ 26 lis 2017, o 19:41 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
Cape napisał(a): Zawsze trzeba zwinąć żagle. Ale oni nie tylko tego nie zrobili, ale w sposób wybitnie nieudolny robili to w silnym wietrze. Jak dmuchnie, to chciałbyś być bez [żadnych] żagli? ![]() |
Autor: | Cape [ 26 lis 2017, o 20:40 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
666 napisał(a): Cape napisał(a): Zawsze trzeba zwinąć żagle. Ale oni nie tylko tego nie zrobili, ale w sposób wybitnie nieudolny robili to w silnym wietrze. Jak dmuchnie, to chciałbyś być bez [żadnych] żagli? ![]() Dokładnie tak |
Autor: | noone [ 26 lis 2017, o 21:49 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
Cape napisał(a): 666 napisał(a): Jak dmuchnie, to chciałbyś być bez [żadnych] żagli? ![]() Dokładnie tak Odważnyś. |
Autor: | sailhorse [ 26 lis 2017, o 22:05 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
No, ja bym tam wszystkich żagli nie zrzucał. Sztaksla bym się pozbył, ale zostawiłbym sobie odrobinkę tego grota (tym bardziej, ze rolowany on jest do masztu wiec spokojnie moze robić za trajsel). Wolałbym go mieć żeby zmniejszyć kołysanie i pomóc ótce ustawiać się dziobem do fali i wiatru. I silnik dla utrzymania manewrowości też bym trzymał odpalony. P.S. A kamizelki załoga powinna mieć na sobie od początku. |
Autor: | Cape [ 26 lis 2017, o 22:07 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
noone napisał(a): Cape napisał(a): 666 napisał(a): Jak dmuchnie, to chciałbyś być bez [żadnych] żagli? ![]() Dokładnie tak Odważnyś. Wręcz przeciwnie. Chcę mieć całe żagle. Jak dmuchnie rozsądnie, zawsze można postawić, jak dmucha z gestem (nigdy długo, to burza), to trzeba przeczekać. A sterowność ? Mamy silnik, a z wiatrem na takielunku też skutecznie popłyniemy. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * sailhorse napisał(a): Wolałbym go mieć żeby zmniejszyć kołysanie Jakie kołysanie ? Burze są zbyt krótkie, żeby je wygenerować, a dodatkowo ściana deszczu skutecznie gasi falę. sailhorse napisał(a): i pomóc ótce ustawiać się dziobem do fali i wiatru. Po co ? Z żaglem to prosta droga do jego podarcia. Ci na filmie tak zrobili. |
Autor: | junak73 [ 26 lis 2017, o 22:22 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
Cape napisał(a): Po co ? Z żaglem to prosta droga do jego podarcia. Ci na filmie tak zrobili. No ale jakoś tak z dupy ... nie wybrany żagiel w półwietrze, a wystarczyło odpaść i przeczekać burzę w baksztagu, no a gość co się dorwał do radia miszcz. ![]() |
Autor: | Cape [ 26 lis 2017, o 22:40 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
junak73 napisał(a): nie wybrany żagiel w półwietrze, a wystarczyło odpaść i przeczekać burzę w baksztagu Dokładnie tak. Ci na filmie nie podjęli nawet próby odblokowania rolera. A powód mógł być banalny. Ale ja z tym "pod wiatr" ustosunkowałem się do "pod wiatr" z kawałkiem grota. |
Autor: | -O- [ 26 lis 2017, o 22:58 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
Panowie, trzeba mieć dużo samozaparcia i nerwy z żelaza, żeby utrzymywać żagiel w łopocie przez tak długi czas, aż się porwie. Stało się tak dlatego, że sternik zwyczajnie nie potrafił poradzić sobie w tej sytuacji. Mógł nie dopuścić do niej, ale tego nie zrobił. Teraz dyskusja o tym czy powinien zrzucić żagle, czy zrefować, czy je wybrać, czy ustawić się do wiatru tak, żeby żagle zaczęły pracować - nie ma sensu. Mógł zrobić cokolwiek, żeby przestało łomotać i opanować sytuację, ale nie zrobił nic. Szkoda gadać. |
Autor: | Moniia [ 27 lis 2017, o 07:04 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
666 napisał(a): markrzy napisał(a): "Doświadczenie żeglarskie nie jest wymagane, opiekę zapewnia kompetentny skipper" Raczej "Anglicy nie potrzebują patentów. Wykup ubezpieczenie".Tiaa... Zwłaszcza, że Anglicy to to nie są... |
Autor: | 666 [ 27 lis 2017, o 09:12 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
Cape napisał(a): Dokładnie tak To byłby Twój pierwszy raz? ![]() |
Autor: | miros76 [ 27 lis 2017, o 09:14 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
Ale nie wiem czy zauważyliście - a może się przesłyszałem - że jak już zaczęło im żagiel targać, to skiper vel. helmsman (a może ktoś inny), skwitował to: "that's good!". W sumie w tym momencie, to rzeczywiście było good - skoro inaczej nie mogli sobie poradzić... Ale ten koniec maja to bywa zdradliwy - mi w tym roku 27 maja nad ranem - bez ostrzeżenia przywaliło momentami ponad 40 węzłów i trzeba było sobie radzić, choć to był pierwszy dzień po pierwszej żeglownej nocy i załoga jeszcze nie przeszkolona - pierwszy raz na morzu;-) Ale wiało dość stabilnie przez cały dzień 35-40 knotów. Te 70 węzłów to trochę podejrzane, no ale jak przyszła nagła burza to porywy w sumie mogły być takie. Ale na początku filmiku, jak jeszcze wszyscy machali wesoło to w tle można już było wyczytać, że trzeba się będzie przygotować na cosik... |
Autor: | Cape [ 27 lis 2017, o 09:19 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
666 napisał(a): Cape napisał(a): Dokładnie tak To byłby Twój pierwszy raz? ![]() Co ? Wielokrotnie napotkałem burze. Zawsze bez żagli, oprócz sytuacji w nocy (nie było widać) w strefie równikowej. Mieliśmy pełne żagle z bezanem w bajdewindzie Wiatr z 10 w błyskawicznie urósł do 70 w. Odpadliśmy i obudzona załoga zrzuciła żagle (z wiatrem). Żagle były tradycyjne, bez rolerów. |
Autor: | ins [ 27 lis 2017, o 11:12 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
Cape napisał(a): A powód mógł być banalny. Rozwijanie foka na w pełni wyluzowanej lince rolera? Podobny problem może się pojawić gdy jest nawinięte zbyt mało liny na szpulę rolera. Piotr Siedlewski |
Autor: | AlexR [ 28 lis 2017, o 20:39 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
miros76 napisał(a): ... Te 70 węzłów to trochę podejrzane, no ale jak przyszła nagła burza to porywy w sumie mogły być takie. Ale na początku filmiku, jak jeszcze wszyscy machali wesoło to w tle można już było wyczytać, że trzeba się będzie przygotować na cosik... Widziałem ten film już kilka tygodni temu, w opisie była wtedy mowa - jestem pewien - o 50 knotach... Ale i tym 50-ciu nie do końca daję wiarę... Cheers Olek |
Autor: | Cape [ 28 lis 2017, o 20:47 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
AlexR napisał(a): Ale i tym 50-ciu nie do końca daję wiarę... Z całą pewnością tyle było, a nawet więcej. To widać pod koniec filmu. |
Autor: | Adik [ 28 lis 2017, o 21:49 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
Na moje stare oko to tam nie bardzo miał kto zająć się odblokowaniem rollera. Tam był woźnica z turystami. Jak zaczęło być ostrzej to woźnica pilnował kierownicy żeby mu nie zrobili grzyba a na dziób już nie było kogo posłać. Live-liny nie widać a kapoczki takie z Biedronki, raczej bez porządnych zaczepów i wzmocnień. By the way, pasów też nie zauważyłem. Ale może nie dokładnie się przyglądałem. |
Autor: | miros76 [ 29 lis 2017, o 11:48 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
Adik napisał(a): Na moje stare oko to tam nie bardzo miał kto zająć się odblokowaniem rollera. Tam był woźnica z turystami. Uważam, że nie głupim pomysłem (zwłaszcza w konfiguracji woźnica + turyści, ale nie tylko), jest na początku wzbierania siły wiatru, czyli na pewno jeszcze przed 30 knotami (w przypadku takich i podobnych łódek), przystępując do refowania zrolować genuę całą i rozwinąć na tyle ile trzeba (nie patrząc na refy), żeby mieć odpowiednią manewrowalność. To na pewno minimalizuje ryzyko zablokowania się rolera, a jeśli okaże się, że już jest problem, to mamy jeszcze czas podjąć jakieś działania póki jeszcze nie jest tak nerwowo. Panorama horyzontu na filmiku powinna woźnicy odpalić dużo wcześniej alarm, pozwalający przygotować się na uderzenie burzy... 50 knotów kupuję - mogło tak faktycznie w największych porywach być... |
Autor: | 666 [ 29 lis 2017, o 12:51 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
miros76 napisał(a): Uważam, że nie głupim pomysłem, jest na początku wzbierania siły wiatru, czyli na pewno jeszcze przed 30 knotami, przystępując do refowania zrolować genuę całą i rozwinąć na tyle ile trzeba, żeby mieć odpowiednią manewrowalność. To na pewno minimalizuje ryzyko zablokowania się rolera, a jeśli okaże się, że już jest problem, to mamy jeszcze czas podjąć jakieś działania póki jeszcze nie jest tak nerwowo. Przy silnym wietrze średnica [sztagu z częściowo zwiniętym zaglem], na którą nawija się żagiel staje się mniejsza (z uwagi na znacznie większe napięcie tkaniny żagla wokół obracanego sztagu), przez co do zarefowania potrzeba większej liczby obrotów rolera, i w pewnym momencie lina rolera może się "skończyć" bez zwinięcia całego żagla ![]() Twoja rada ma sens, z tym że jeszcze trzeba dodać napinanie żagla wybranym (i stopniowo poluzowywanym, przez kabestan) szotem podczas zwijania (refowania). ![]() |
Autor: | miros76 [ 29 lis 2017, o 14:52 ] |
Tytuł: | Re: Z Santorini na Ios - z pozycji leżącego na kanapie. |
666 napisał(a): Twoja rada ma sens, z tym że jeszcze trzeba dodać napinanie żagla wybranym (i stopniowo poluzowywanym, przez kabestan) szotem podczas zwijania (refowania). ![]() A to of kors jest warunek sine qua non!;-) |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |