Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Prawda czy fałsz?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=27997
Strona 1 z 7

Autor:  Leszek [ 1 lut 2018, o 12:16 ]
Tytuł:  Prawda czy fałsz?

Na Oceanie Atlantyckim za burtę wypadł polski żeglarz, który opływał świat wraz ze swoją żoną. Zginął, bo kobieta nie potrafiła posłużyć się nawet sterem. Dlaczego?
Odpowiedź w felietonie:
http://krytykapolityczna.pl/felietony/k ... acie-ever/

Autor:  Sąsiad [ 1 lut 2018, o 12:29 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Fałsz. Artykuł pisany pod z góry założoną, kompletnie nieprawdziwą tezę.
Choć nie wykluczam, że autorka miała po prostu pecha, ale bardziej uważam, że najzwyczajniej w świecie kłamie.

Inna sprawa, że ja żegluję po morzu dopiero od 20 lat, może drzewiej inaczej bywało, nie wiem. A chętnie się dowiem.

Autor:  01_Anna [ 1 lut 2018, o 14:58 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Falsz.
Tym pseudozeglarzom, zabraklo elementarnej wiedzy, potrzebnej przy jakimkolwiek plywaniu, rejs zaczyna sie od omowienia/przecwiczenia sytuacji awaryjnych. Tylko, i az tyle.
Artykul zas, nie jest moim zdaniem zadna proba odpowiedzia, a tyrada biednej, sfrustrowanej istoty (tylko przypadkowo bedacej r.z.).
Kontrprzyklad, z czasow kiedy nie bylo tejze istoty chyba na swiecie:
oboz zeglarski w Jastani, szkolenie na st.j i j.st.m.
Nizej podpisana, niepelnoletnia wtedy, po pierwszym dniu, stwierdzila ze nie podoba jej sie wojskowy dryl, jaki probuje sie wprowadzic wobec wszystkich, podkreslam wszystkich uczestnikow. Instruktorzy, tez stwierdzili ze im sie nie podoba. Szef osrodka, jakis tam marynarz, (osrodek LOKu, dla niewtajemniczonych,) usilowal, ale tylko usilowal, na mnie krzyknac. Powiedzialam mu, ze krzyczec, to moze na swoich zolnierzy, ale nie na mnie. Przyjechalam tu na oboz zeglarski, a nie oboz wojskowy. Pan zamilkl, ja nie bralam udzialu w "mustrze ", a egz. koncowy, i tak zdalam. Nie przypominam tez sobie aby ktos w moim towarzystwie pozwalal sobie na chamskie dowcipy, a juz zupelnie nie wyobrazam sobie aby sie z nich smiac. Na rejsach w ktorych bralam udzial raczej tez bylo podobnie.
Tu zas, w pierwszym wypadku, pani zdaje sie poplynela "bo maz o tym marzyl". Motywacji do plywania w tym drugim, nie podejmuje sie odgadywac.

Wracajac do wspolczesnosci,
to, co b. nam sie spodobalo z opowiadan o zeszlorocznym obozie potomstwa na Mazurach, to trwajaca caly pierwszy dzien "nauka" co robic w przypadku awarii, jak sie zabezpieczac czy wzywac pomocy. Dodatkowo: Sprawdzian plywacki, obowiazkowe kapoki dla nieumiejacych plywac i nauka manewrow, przy czym wykorzystano zdobycze techniki...czyli silnik. Zwykly, turystyczny rejs dla dwudziestu kilku osob, same nastolatki.
I to tyle,
serdecznie pozdrawiam,
Anna

Autor:  Bombel [ 1 lut 2018, o 15:10 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Sąsiad napisał(a):
Fałsz.

Prawda. Tak fifty-fifty. :rotfl:
Znam dziesiątki ""heter"" które niejednego chłopa w żeglarski kozi róg zapędzą. I nie chodzi tu o posturę czy bas lecz o umiejętności.
Znam też "'dziumdzie"' które po wejściu na pokład zaczynają swoje"'porządki"" . Przestawianie, przekładanie, bo tak ładniej wygląda. W efekcie zamiast latarki w ustalonym ""na zawsze"' miejscu znajdujesz torebkę z wacikami. Zwrócisz uwagę = foch i niechęć do nauczenia się czegokolwiek. Nie bo nie. Znam też jedną :oops: która bezbłędnie, na czuja i nosa, porusza się w każdej galerii handlowej. Ale na sterze "'w prawo"' wymaga każdorazowo dogłębnego tłumaczenia o co biega

Autor:  Sąsiad [ 1 lut 2018, o 15:44 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Bombelku, ale w artykule nie było o dziumdziach, tylko o heterach tłamszonych.

Autor:  Bombel [ 1 lut 2018, o 16:04 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Sąsiad napisał(a):
Bombelku, ale w artykule nie było o dziumdziach, tylko o heterach tłamszonych.

Sąsiadko :rotfl: Każda dziumdzia jest w swoim mniemaniu tłamszona. a gdy zaczyna się ""odgrywać" staje się heterą :-P

Autor:  barwil [ 1 lut 2018, o 16:31 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Bombel napisał(a):
Sąsiad napisał(a):
Bombelku, ale w artykule nie było o dziumdziach, tylko o heterach tłamszonych.

Sąsiadko :rotfl: Każda dziumdzia jest w swoim mniemaniu tłamszona. a gdy zaczyna się ""odgrywać" staje się heterą :-P
No na pewno trafiła z diagnozą kompletnie seksistowskiego traktowania kobiet na forach internetowych....

Sent from my BV6000S using Tapatalk

Autor:  Sąsiad [ 1 lut 2018, o 16:39 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Ja też trafię z diagnozą. Na każdym forum trafi się jakiś oszołom doszukujący się czegoś, czego nie ma. Znak czasu :-?

Autor:  barwil [ 1 lut 2018, o 17:49 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Sąsiad napisał(a):
ale bardziej uważam, że najzwyczajniej w świecie kłamie.


No pewnie, przecież seksizmu nie ma, i tylko czasem jakiś oszołom przerywa nam tu światłą dyskusję o podziale kobiet na dziumdzie i hetery...

Nie, żebym się zgadzał we wszystkim z autorką, ale akurat tutaj środowisko żeglarskie nie różni się niczym od środowiska wojskowego, wędkarskiego, informatycznego, czy jakiegokolwiek innego zdominowanego przez mężczyzn. Wszyscy po prostu nawet nie widzą, że coś jest nie tak. A jak ktoś coś zauważa, to znaczy, że oszołom. No albo kłamie.

Autor:  Bombel [ 1 lut 2018, o 17:56 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

barwil napisał(a):
tylko czasem jakiś oszołom przerywa nam tu światłą dyskusję o podziale kobiet na dziumdzie i hetery...

Nie wiem w jakim środowisku się obracasz i nic mi do twojego oszołomstwa. Twój wybór, twoje odczucia. Z obserwacji załóg ponad 100 łodzi stacjonujących w ""moim""porcie mam takie wrażenia jak opisałem.

Autor:  Szaman3 [ 1 lut 2018, o 17:59 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

01_Anna napisał(a):
Wracajac do wspolczesnosci,
to, co b. nam sie spodobalo z opowiadan o zeszlorocznym obozie potomstwa na Mazurach, to trwajaca caly pierwszy dzien "nauka" co robic w przypadku awarii, jak sie zabezpieczac czy wzywac pomocy. Dodatkowo: Sprawdzian plywacki, obowiazkowe kapoki dla nieumiejacych plywac i nauka manewrow, przy czym wykorzystano zdobycze techniki...czyli silnik. Zwykly, turystyczny rejs dla dwudziestu kilku osob, same nastolatki.


To jest podstawa. A ponieważ najlepiej uczyć się na cudzych błędach, to po tym wypadku na Atlantyku wiem, że szkolenie z MOB i z bezpieczeństwa zawsze muszę przeprowadzić. Przyznam, że czasami jak pływałem z ludźmi z którymi wcześniej już niejeden rejs spędziłem, to odpuszczałem.
Ale o silniku .... Moim zdaniem umiejętność użycia silnika powinno być podstawą przy podchodzeniu do człowieka za burtą. Na dyskutowanie o wyższości ósemki sztagowej nad manewrem monachijskim czy na odwrót, był czas, gdy jachty nie posiadały silnika w ogóle/posiadały silnik który odpalał tylko przy niedzieli/ posiadały silnik o mocy wystarczającej do manewrów portowych. Na współczesnych jachtach silnik jest pełnoprawnym źródłem napędu i do tego zdecydowanie łatwiejszym w obsłudze niż żagle. Zatem w sytuacji zagrożenia życia należy go użyć nie patrząc na nauki pobrane 40 lat temu, czy pobrane od ludzi którzy szkolą żyjąc wciąż w epoce sprzed 40 lat.
Oczywiście rzadko wylatuje się za burtę przy 2B i stanie morza 0 - 2, a przy wietrze 8B+ i stanie morza 6+, każdy manewr będzie trudny, czy na żaglach czy na silniku, czy przy stosowaniu obu napędów. Niemniej uważam, że szkolenia MOB bez używania silnika to głupota.

PS. Dla ustalenia uwagi. Nigdy nie miałem okazji wykonać manewru MOB w realnej sytuacji. I chciałbym, żeby tak pozostało.

Autor:  01_Anna [ 1 lut 2018, o 18:50 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Szamanie,
To byl powod dla ktorego tak dokladnie staralam sie to opisac. Przed rejsem, dopytywalam sie u organizatorow, czy i jakie szkolenie jest prowadzone. Majac swiadomosc, ze zapewnienia organizatorow, moga sie nieco roznic od praktyki. Tym razem, pelne brawa.Tak trzymac.
NB.
Tez nigdy nie wykonywalam -w potrzebie-MOB. (i dalaczam sie do Twoich zyczen, dla nas wszystkich!).
Bartku,
brak podstaw kultury, niezaleznie od srodowiska, to cos innego, niz seksizm.
Nie mieszajmy pojec. 
Moim zdaniem, autorka felietonu, sama siebie przedstawia w nienajlepszym swietle (vide: to co autobiograficznie wspomina o swoich latach nastoletnich), pograza sie w moich oczach jeszcze bardziej opisujac dalsze swoje zachowania, i zamierzenia,zwlaszcza te zwiazane z zeglarstwem. Nie ma w tego typu zachowaniu nic, co mozna okreslic mianem dojrzalym (z ciekawosci sprawdzilam, pisze to osoba majaca 27 lat), ani tez, niestety kulturalnym (a wypadaloby, chociazby ze wzgledu na posiadane formalne wyksztalcenie).
Wyciaganie zas nieuprawnionych wnioskow, nie popartych ani dowodami, ani logicznym wywodem calkowicie taki dyskurs dyskwalifikuje.
Uwierz mi, zauwazam problem seksizmu, bo on istnieje;
a jednak podtrzymuje to wszystko, co napisalam powyzej.
Dodam jeszcze, iz plywam nieco dluzej, a i z internetu korzystam od jakichs 28 lat...troche doswiadczenia chyba udalo mi sie zebrac?!

Autor:  666 [ 1 lut 2018, o 19:25 ]
Tytuł:  Żagle czy silnik?

Szaman3 napisał(a):
Moim zdaniem umiejętność użycia silnika powinno być podstawą przy podchodzeniu do człowieka za burtą.(...) Na współczesnych jachtach silnik jest pełnoprawnym źródłem napędu i do tego zdecydowanie łatwiejszym w obsłudze niż żagle. Zatem w sytuacji zagrożenia życia należy go użyć nie patrząc na nauki pobrane 40 lat temu, czy pobrane od ludzi którzy szkolą żyjąc wciąż w epoce sprzed 40 lat. Oczywiście rzadko wylatuje się za burtę przy 2B i stanie morza 0 - 2, a przy wietrze 8B+ i stanie morza 6+, każdy manewr będzie trudny, czy na żaglach czy na silniku, czy przy stosowaniu obu napędów. Niemniej uważam, że szkolenia MOB bez używania silnika to głupota.
A w sumie to do czego miałby silnik służyć, ale tak konkretnie, w detalach?

Autor:  Colonel [ 1 lut 2018, o 19:55 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Charakterystyczna aktywność prawackich trolli w tym temacie.

Autor:  Sąsiad [ 1 lut 2018, o 20:08 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Colonel napisał(a):
Charakterystyczna aktywność prawackich trolli w tym temacie.

Charakterystyczne pieprzenie smutów przez Colonela w niemal każdym temacie.
barwil napisał(a):
No pewnie, przecież seksizmu nie ma, i tylko czasem jakiś oszołom przerywa nam tu światłą dyskusję o podziale kobiet na dziumdzie i hetery...

No właśnie oszołom. Bo nie zrozumiał, ale się przyczepił. Na wszelki wypadek.
barwil napisał(a):
środowisko żeglarskie nie różni się niczym od środowiska wojskowego, wędkarskiego, informatycznego

Wspólczesniego wojskowego nie znam. Jeżeli chodzi o pozostałe, to zwykła bzdura.

Autor:  marioczewa [ 1 lut 2018, o 20:18 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Od razu pisze , ze mowie o srodladziu. Jak pewnie kazdego i mnie uczono podejscia na zaglach do osoby tonoacej ale nawet na chlopski rozum lepiej odpalic silnik i taka osobe wylowic najkrotsza mozliwa droga, mam nadzieje ze rowniez cos takiego jak ratowanie mi sie nie przytrafi, ale jak tylko warunki pozwola (jak bedzie bardziej wialo) to na pewno kilka razy przecwicze manewr podejscia do tonacego na zaglach. Bo przy ladnej pogodzie to jesze opier dostane ze psuje tak ladna kapiel :D Nam mowiono ze tak na prawde to dzieki takiemu manewrowi sprawdza sie tez kursantow czy wiedza co robia. Co to za skrot MOB?

Autor:  Sąsiad [ 1 lut 2018, o 20:27 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

marioczewa napisał(a):
Co to za skrot MOB?

To znaczy, że żeglarz stał się człowiekiem ;)

Autor:  Były user [ 1 lut 2018, o 20:31 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

marioczewa napisał(a):
Co to za skrot MOB?


Man overboard. Człowiek za burtą.

Autor:  marioczewa [ 1 lut 2018, o 20:35 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Tak proste ze nawet bym nie pomyslal :D , niepotrzebnie doszukiwalem sie drugiego dna.

Autor:  junak73 [ 1 lut 2018, o 20:40 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

marioczewa napisał(a):
Od razu pisze , ze mowie o srodladziu. Jak pewnie kazdego i mnie uczono podejscia na zaglach do osoby tonoacej ale nawet na chlopski rozum lepiej odpalic silnik i t


Ale dobrze jest umieć na wypadek awari silnika, lub wykłego zalania (na śródlądziu) nie ??

Autor:  marioczewa [ 1 lut 2018, o 20:48 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Jak to mawial krecik "ano" :oops:
marioczewa napisał(a):
ale jak tylko warunki pozwola (jak bedzie bardziej wialo) to na pewno kilka razy przecwicze manewr podejscia do tonacego na zaglach
Pierwszy raz w zyciu sam siebie cytuje :D

Autor:  burzum [ 1 lut 2018, o 20:51 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Artykuł zawiera wiele prawdy. Osobiście rozszerzyłbym tezę na generalny brak szacunku do ludzi spoza własnego środowiska (aeroklubu, jachtklubu, załogi, znajomych, kolegów, płci), okazywany przez lekceważenie.
Zauważyłem, że ta przypadłość nigdy nie występuje u ludzi, których pewność siebie (nienawidzę tego zwrotu) oparta jest na rzeczywistej wiedzy, umiejętnościach i świadomości swojej wartości, zamiast na zasadzie wzajemnej adoracji.

Zwyczajnie nie wierzę, że ktoś np. żeglując szkoleniowo w różnym środowisku nie spotkał się z lekceważeniem wobec kobiet, wegetarian, niepijących, nierozrywkowych itp.

Autor:  Ryś [ 1 lut 2018, o 20:55 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Ale nalezy przyzauważyć, żew temacie, nowocześnie winno być POB - person overboard czyli 'osoba za burtą' - bo już najwyższy czas czas skończyć z tem seksizmem i szowinizmem, i na pochybel MSP. :D
Acz od razu dodaję (Colonelowi ;) ) że jako prawicowo nastawion głownie pływam z kobietami i pod ich komendą najchętniej. A nie mylmy konserwatystów (staroświecko szarmanckich) z chamami z lewej.
Ale toć każdy takie środowisko ocenia, w jakiem się obraca... :rotfl:

MOBów łowić zdarzało się, po śródlądziu, i na żaglach - bo łódź żaglowa to akurat na żaglach chodzi sprawnie, a silnik jest pomocniczy. Ba, pełną obsadę DZty też... i nie wyobrażę sobie wtenczas silnika.
Żagle mają i tę zaletę że pozwalają łódź ustabilizować, w dryfie utrzymać, itd.
Podobno dziś już nie te czasy, a żagle są dla ozdoby tych kamperów, a szczególnie gdy przywieje i ludzie mogą wypaść.
Ale to już się nie znam.
Niewątpliwie silnik może się przydać i warto mieć, a zwłaszcza pod wiatr zawracając, atoli robi zarazem za mikser, a zaś odstawienie go pozbawia sterowności.
Nie ma letko, a life is full of zasadzkas. :roll:

Autor:  ins [ 1 lut 2018, o 21:08 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

burzum napisał(a):
żeglując szkoleniowo w różnym środowisku nie spotkał się z lekceważeniem wobec kobiet, wegetarian, niepijących, nierozrywkowych

Szkolenie związane jest najczęściej z pieniędzmi. A te mają jednakowy zapach, niezależnie czy pochodzą od kobiety czy mężczyzny, pijaka czy abstynenta.

Piotr Siedlewski

Autor:  Sąsiad [ 1 lut 2018, o 21:10 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

burzum napisał(a):
Zwyczajnie nie wierzę, że ktoś np. żeglując szkoleniowo w różnym środowisku nie spotkał się z lekceważeniem wobec kobiet, wegetarian, niepijących, nierozrywkowych itp.

A ja zwyczajnie nie wierzę, że ma to związek z żeglarstwem. Ośmielam się nawet twierdzić, że wśród żeglarzy jest tego bardzo mało.
No, może poza wegetami, ale to ze względu na ich upierdliwość kambuzową :cool:

Autor:  marioczewa [ 1 lut 2018, o 21:19 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Ja osobiscie bym podzielil na 2 grupy: tych co chca i tych co nie chca. Sam na wlasnym kursie na patent widzialem takie jednostki, mnie sie chcialo i wielu sie chcialo ale bylem swiadkiem jak ojciec zabral syna na taki kurs i wydajac mu rozkazy slyszal tekst "sam se zrob" podchodzac do kei - moim zdaniem najwazniejszy moment- a łebas sie telefonem bawil to sam widzialem ze malo go pozniej nie utopil. Sam bym pewnie go do wody wrzucil o nie mialbym tyle nerwow co on. Na szczescie wyskoczylem z łajby i zatrzymalismy krypę :rotfl:

Autor:  waliant [ 1 lut 2018, o 21:38 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

burzum napisał(a):
Zwyczajnie nie wierzę, że ktoś np. żeglując szkoleniowo w różnym środowisku nie spotkał się z lekceważeniem wobec kobiet, wegetarian, niepijących, nierozrywkowych itp.


Nie rozumiem do końca co ma do tego żeglowanie szkoleniowe, ale w zwykłym żeglowaniu jakoś nie mam problemów i nigdy nie miałem. Nie piję a rozrywkowy jestem raczej mało.

Autor:  Colonel [ 1 lut 2018, o 21:46 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Rysiu z racji Twojego języka nie jestem pewny co piszesz. Ale:
Jeśli wiesz cokolwiek o mnie, to wiesz, że z 5 kapitanów w historii rodziny miałem 4 kobiety.
A co do chamstwa: lewackie chamstwo udające prawactwo to jest dopiero chamstwo. A "wolnościowcy"? Gdyby Korwin decydował, to kobiety by tylko burty mogły umyć. Na lądzie!
Tyle, że w tym temacie mowa o cechach osobniczych, a nie polityce.

Autor:  Ryś [ 1 lut 2018, o 21:51 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Colonel napisał(a):
lewackie chamstwo udające prawactwo to jest dopiero chamstwo.
Gdyby Korwin decydował, to kobiety by tylko burty mogły umyć. Na lądzie!
Dokładnie! I dlatego ostrożnie trza wybierać... towarzystwo, znaczy. Coby potem nie jęczeć jakież okropne :mrgreen:

Autor:  Koma5 [ 1 lut 2018, o 23:26 ]
Tytuł:  Re: Prawda czy fałsz?

Ryś napisał(a):
Colonel napisał(a):
lewackie chamstwo udające prawactwo to jest dopiero chamstwo.
Gdyby Korwin decydował, to kobiety by tylko burty mogły umyć. Na lądzie!
Dokładnie! I dlatego ostrożnie trza wybierać... towarzystwo, znaczy. Coby potem nie jęczeć jakież okropne :mrgreen:

A nie lepiej, żeby cham (taki po prostu cham) ogarnął się, zamiast udawać "kulturalnego prawaka"??

Ad rem:
Autorka ma rację! W żeglarstwie mężczyźni traktują kobiety protekcjonalnie.
Powiem inaczej: Nie widać tego na jachcie, gdzie wiemy, z kim mamy do czynienia. Wywyższanie się mężczyzn nad kobiety występuje właśnie na forach, anonimowo, gdzie taki żeglarz od siedmiu boleści może się wywyższyć albo gdy ma żonę, która do żeglarskiej roboty się nie rwie.

Strona 1 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/