Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Pierwszy rejs https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=2808 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Cape [ 15 kwi 2009, o 07:20 ] |
Tytuł: | Pierwszy rejs |
Za chwilę wsiadam w samochód i jadę na pierwszy (w tym roku) krótki rejs morski. Jak mnie nie będzie, to nie kłóćcie się za bardzo moje dzieci. |
Autor: | Maar [ 15 kwi 2009, o 07:23 ] |
Tytuł: | |
A sprawdziłeś czy statek to się do pływania nadaje? ![]() ![]() ![]() Nie mów hop... ![]() Powodzenia. |
Autor: | Cape [ 15 kwi 2009, o 07:31 ] |
Tytuł: | |
Maar napisał(a): czy statek to się do pływania nadaje Przecież napisałem w trybie niedokonanym, do Gdyni pewnie dojadę, potem zobaczymy. |
Autor: | Colonel [ 15 kwi 2009, o 07:42 ] |
Tytuł: | |
A na czym się wybierasz? |
Autor: | Cape [ 15 kwi 2009, o 08:29 ] |
Tytuł: | |
Colonel napisał(a): A na czym się wybierasz? Zawisza Czarny. Pierwszy raz na czymś tak przerażająco dużym. |
Autor: | vv3k70r [ 15 kwi 2009, o 08:36 ] |
Tytuł: | |
Fajna jest Zawisza, z mojego klubu w Polszy pierwszy morski rejs byl na tym z mojego rocznika. Cale dwa dni na wodzie ![]() |
Autor: | domfran [ 15 kwi 2009, o 08:40 ] |
Tytuł: | |
cape napisał(a): Pierwszy raz na czymś tak przerażająco dużym. duży i owszem ale czemu przerażający ![]() |
Autor: | Banan [ 15 kwi 2009, o 08:50 ] |
Tytuł: | |
super ! to powodzenia ! ![]() |
Autor: | Cape [ 15 kwi 2009, o 08:52 ] |
Tytuł: | |
domfran napisał(a): duży i owszem ale czemu przerażający Wziąłem rower, żeby jakoś tam sie poruszać. Moja lepsza połowa dwa leżaki. |
Autor: | WhiteWhale [ 15 kwi 2009, o 16:55 ] |
Tytuł: | |
cape napisał(a): na czymś tak przerażająco dużym. Najbardziej przerażające jest przejście z kubryku do kibelka, w którym to celu trzeba sie przemknąć parę kroków przez pokład. A tu... niespodzianki ![]() |
Autor: | Maar [ 17 kwi 2009, o 11:52 ] |
Tytuł: | |
cape napisał(a): napisałem w trybie niedokonanym, do Gdyni pewnie dojadę, potem zobaczymy No i się okazało, że Krzysiowi się udało ![]() Zawisza wypłynął, pogodę mają lightową, Krzysio się byczy na pentrze w kambuzie i... przesyła pozdrowienia dla wszystkich P.T. Forumowiczów. Nawet ememesa wziął przysłał - treść onego (zdjątko) załączam ![]() |
Autor: | mors-k [ 17 kwi 2009, o 22:23 ] |
Tytuł: | |
A ja już Bałtyk zaliczyłem w obie strony, co prawda na przeraźliwie wielkim pudle co się zowie promem ale zapach morza z pokładu jest zawsze taki sam. Pozdrawiam wszystkich poświątecznie. |
Autor: | Maar [ 17 kwi 2009, o 22:29 ] |
Tytuł: | |
mors-k napisał(a): Bałtyk zaliczyłem w obie strony, Właśnie przyszedł SMS od Cape'a: "Pozdrowienia z Kalmaru. Ledwo doszliśmy w sztormie 15kn ![]() ![]() |
Autor: | vv3k70r [ 18 kwi 2009, o 22:38 ] |
Tytuł: | |
To On dopiero w Kalmarze? A my dzis smignelismy w te i nazat testowo po wino na koszt klienta, i sie rozgladalem czy moze Zawias gdzies nie wypadnie... Serio sztorm byl? |
Autor: | Cape [ 20 kwi 2009, o 12:15 ] |
Tytuł: | |
Maar napisał(a): No i się okazało, że Krzysiowi się udało Co drugi głupi ma szczęście ![]() vv3k70r napisał(a): Serio sztorm byl? Sztorm był straszny, w kierunku tam 15 Kn, z powrotem nawet 25 Kn, fale przelewały się przez pokład, a Zawisza pod pełnymi żaglami dzięki niezwykłej załodze przepłynął 353 Mm w czasie 50 h. ![]() Po raz pierwszy byłem na tak dużym statku żaglowym. Wyobraźcie sobie, że Oki ( to kapitan) pochował wszystkie piloty od żagli i swoim wskazującym palcem pierwszego po Bogu naciskał guzik alarmu do żagli. Wtedy dzielna załoga wybiegała na pokład i każdy ciągnął jakąś linę. Ja byłem Głównym Specjalistą od liny czerwonej. Inni od zielonych itp. Na ogół, jak trzech ciągnęło fał, to innych czterech szoty. Skorygowanie co ciągnąć, a co nie było w głowie naszej młodej Pani Oficer. Ale nie tylko ciągneliśmy liny, dużo częściej je trzymaliśmy i czekaliśmy na... np po zacumowaniu w Kalmarze dano mi do trzymania jakiś fał. Specjalnie nie widziałem związku z potrzebą jego trzymania, zamiast obłożenie,... ale kazali. Po dziesięciu minutach poprosiłem innego załoganta, aby "potrzymał" i zablindowałem się skutecznie z piwkiem. |
Autor: | Magister [ 20 kwi 2009, o 17:41 ] |
Tytuł: | |
cape napisał(a): Ale nie tylko ciągneliśmy liny, dużo częściej je trzymaliśmy i czekaliśmy na... np po zacumowaniu w Kalmarze dano mi do trzymania jakiś fał. Specjalnie nie widziałem związku z potrzebą jego trzymania, zamiast obłożenie,... ale kazali. Po dziesięciu minutach poprosiłem innego załoganta, aby "potrzymał" i zablindowałem się skutecznie z piwkiem. Dlatego właśnie pływanie dużym pudłem mi się nie podoba ![]() ale rekompensuje to spotykanie fajnych ludzi na Zawiasie ![]() Mieliście szczęście, że większość rejsu pod żaglami ![]() Na moim rejsie dwa lata temu Zawias dostał przezwisko "statku do przewożenie żagli" ![]() |
Autor: | mors-k [ 21 kwi 2009, o 18:58 ] |
Tytuł: | |
cape napisał(a): Po dziesięciu minutach poprosiłem innego załoganta, aby "potrzymał" i zablindowałem się skutecznie z piwkiem. A niewiesz może jak długo on tam stał? To mi przypomina sztuczki z trzymaniem szturmówki w 1-wszo majowym pochodzie w czasie minionej epoki. Rozwiązana sznurówka była wymówką... a potem szybko się znikało. |
Autor: | Cape [ 21 kwi 2009, o 19:10 ] |
Tytuł: | |
mors-k napisał(a): A niewiesz może jak długo on tam stał? Pewnie tak długo, aż znalazł następnego. Kolos napisał(a): Dlatego właśnie pływanie dużym pudłem mi się nie podoba ale rekompensuje to spotykanie fajnych ludzi na Zawiasie Zgadzam się, "normalny" jacht to więcej kameralności, ale były to ciekawe przeżycia. |
Autor: | Maar [ 21 kwi 2009, o 19:52 ] |
Tytuł: | |
cape napisał(a): dano mi do trzymania jakiś fał Jakiś!? Co za fał trzymałeś?Dzwoniłem do Okiego - chciałem podpytać co tam się działo, ale on chyba jeszcze cudowne ocalenie opija, bo nie odbiera ![]() BTW Niestety zdarzają się rejsy - nawet organizowane przez fajnych ludzi - w których wszyscy oficerowie są diabła warci. Niby osobowość kapitana silnie oddziałuje na resztę kadry (np. Oki jest super gościem) a jednak oficerowie okazują się takimi dupkami, że większość załogi szkolnej stwierdza po wszystkim, że była na dwóch rejsach - pierwszym i ostatnim ![]() ps. A może tam w Kalmarze brasy obstawialiście? Na rei bryfoka można doskonale wjechać/wyjechać z ciasnego miejsca. Można też ślicznie pomóc (lub przeszkodzić) 1 i 4 wachcie w cumowaniu. |
Autor: | Cape [ 21 kwi 2009, o 20:09 ] |
Tytuł: | |
Zupełnie poważnie, chyba jakąś jolkę trzymałem, na Zawiszy tak nazywają fały np trapu. Byłem w drugiej wachcie i nie było żadnych problemów. Mój tekst jest żartobliwy i przesadzony. A co do Kalmaru, tam jest pub irlandzki, mają Gunessa. Przy odejściu mieliśmy odpychający i wyjechaliśmy na foksztakslu ??? Trójkątny na fok maszcie. Wyszło super. |
Autor: | Maar [ 21 kwi 2009, o 20:30 ] |
Tytuł: | |
cape napisał(a): A co do Kalmaru, tam jest pub irlandzki, mają Gunessa. Phi ![]() |
Autor: | Cape [ 21 kwi 2009, o 20:35 ] |
Tytuł: | |
Maar napisał(a): dają pyszne kalmary. Kalmary, na Bałtyku ??? są mrożone !!! Lignie na żaru najlepsze są na Piekielnym Otoku (Palmiżana) w restauracji u Nowaka. To obok Hwaru. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |