Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 24 kwi 2024, o 03:55




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 467 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 09:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16800
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
ins napisał(a):
Wyliczanie pływów w portach
A to czarna magia, czy inna wiedza tajemna?
A jak to robią tambylcy???
Idą nad morze, patrzą gdzie jest woda i w którą stronę płynie, potem na zegarek i już wiedzą, o której, czyli za ile czasu trzeba wyruszyć, a o której powrócić. A jak który nie załapie od razu i będzie bezskutecznie piłował pod prąd, albo zostanie na parę godzin na mieliźnie, to następnym razem już będzie wiedział.



Tam traktują tę wiedzę jako naturalną i się nawzajem szkolą, nie tworząc z tego problemów.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 09:41 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
robhosailor napisał(a):
albo zostanie na parę godzin na mieliźnie

Zakupi twin kila i elegancko stanie na trzech punktach podparcia. ;)
Ciekawe czy na stawanie na przysuchach/osuchach przewidziane są jakieś komendy... i czy szkolenie na te manewry jest w jedynie słusznym programie szkoleń... ;)

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 09:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 gru 2012, o 16:48
Posty: 4479
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 759
Otrzymał podziękowań: 1536
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
pough napisał(a):
przysuchach
To jakaś regionalna nazwa "osuchów"?

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 10:06 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
pough napisał(a):
przysuchach
To jakaś regionalna nazwa "osuchów"?

Nie wiem, ale spotkałem się z takim określeniem... Może tak się nauczyli na kursach, a może zapożyczyli z komend... ;)

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 12:47 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
robhosailor napisał(a):
A to czarna magia, czy inna wiedza tajemna?
A jak to robią tambylcy???

Musisz to powiedzieć instruktorom i egzaminatorom z RYA bo oni nie są na takim poziomie jak Ty, specjalisto od pływów.
Oni są tak zacofani, że nadal nauczają i wymagają obliczania, w oparciu o tablice.

To może byc bardzo poznawcze. Powiedzieć Angolowi drapiacemu sie po głowie w Scrabster że nie potrzebnie przegląda te swoje jachtowe pomoce nawigacyjne przed przeskokiem do Wick.
Bo na forum żegluj.net jest bystrzak i on mu to wszystko jednym zdaniem wytłumaczy.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 13:15 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
ins napisał(a):
nasi świetni forumowi regatowcy

ins napisał(a):
Cóż prześwietny regatowiec forumowy pough

ins napisał(a):
wydobyć z Ciebie, z krynicy wiedzy

ins napisał(a):
u Kolegi z proa ogarniającego swym umysłem każdy aspekt żeglarstwa
ins napisał(a):
pytam się mistrza proa - robhosailora

ins napisał(a):
Obawiam się że do końca życia nie wyleziesz z swojego grajdołka.

ins napisał(a):
jak Ty, specjalisto od pływów.

ins napisał(a):
na forum żegluj.net jest bystrzak


Siła argumentacji przekonała mnie do twoich racji. Masz rację we wszystkim o czym się wypowiadasz lub nawet myślisz. Myślę, że najlepszą metodą będzie jeżeli nie będziemy się na forum w ogóle udzielać, lecz po prostu będziemy publikować zapytania czy stanowiska i czekać na twoją wypowiedź. Kiedyś pokazałeś klasę w dyskusji o kotwiczeniu. Teraz tutaj. Klasa.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 2: Colonel, Ognisty Szkwał
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 13:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16800
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
ins napisał(a):
na forum żegluj.net jest bystrzak
Na razie, to tylko jakowyś ins robi tu za nieomylnego.
ins napisał(a):
nadal nauczają i wymagają obliczania, w oparciu o tablice.
Zależy kogo i po co.
Ludziska pływają tam tysiącami, bez patentów i mają w głębokim poważaniu Twoje kursy. Nie znaczy, że robią to bezrozumnie i bez wiedzy i umiejętności, co nie znaczy, że i tacy się tam nie zdarzają.
plitkin napisał(a):
Klasa.
Raczej nadęty w piaskownicy balon. :mrgreen: :rotfl:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: kooniu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 13:35 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
robhosailor napisał(a):
Zależy kogo i po co.
Ludziska pływają tam tysiącami, bez patentów i mają w głębokim poważaniu Twoje kursy. Nie znaczy, że robią to bezrozumnie i bez wiedzy i umiejętności, co nie znaczy, że i tacy się tam nie zdarzają.

Bardzo mało wiesz. Tak się składa że większość żeglujacych dalej niz parę mil od swojej przystani patenty ma. I tłumnie na kursy chodzą. Nie moje oczywiście.

plitkin napisał(a):
Siła argumentacji przekonała mnie do twoich racji.


Poziom mojej argumentacji jest w pełni dostosowany do Twoich możliwości.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 13:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16800
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
ins napisał(a):
patenty
Aby na pewno są to patenty? :mrgreen: :-P :rotfl:
I czy aby są one niezbędne, czyli obowiązkowe, by jak w Polsce, na łódce dłuższej, niż 7,5 m wyściubić nos za główki???
Owszem, certyfikaty kompetencji RYA są pożądane, ale nie są obowiązkowe i z moich znajomych Brytoli, którzy żeglują okrągły rok dookoła Wysp i na drugą stronę Kanału, mało kto je ma. Podobnie zresztą Żabojady, a mają tam np. w Bretanii, czy nad Kanałem, równie ciekawe wody. Nie znaczy, że się nie szkolą, bo szkolą się permanentnie, czasami również na kursach RYA, z których wybierają to, co im potrzebne.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 14:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
ins napisał(a):
Powyższe dzieje się pod auspicjami kraju gdzie do 24 metrów bezpatencie jest.

Czyli nie ma tam przymusu, by uczyć się tego, co niepotrzebne, prawda? ;)
A u nas przymus jest, bo "bezpatencie" nad Wisłą jest formalnie tylko śródlądowe - i nie do 24, ale do 7,5m...

BTW -sprawdź sobie, co znaczy "pod auspicjami".
A potem sprawdź czy w UK któryś minister zajmuje się tworzeniem i zatwierdzaniem zakresu wiedzy wymaganej dla zdobycia tamtejszych kwitów. Nieobowiązkowych.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 2: pough, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 14:05 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
robhosailor napisał(a):
Aby na pewno są to patenty?
I czy aby są one niezbędne, czyli obowiązkowe, by jak w Polsce, na łódce dłuższej, niż 7,5 m wyściubić nos za główki???
Owszem, certyfikaty kompetencji RYA są pożądane, ale nie są obowiązkowe i z moich znajomych Brytoli, którzy żeglują okrągły rok dookoła Wysp i na drugą stronę Kanału, mało kto je ma. Podobnie zresztą Żabojady, a mają tam np. w Bretanii, czy nad Kanałem, równie ciekawe wody. Nie znaczy, że się nie szkolą, bo szkolą się permanentnie, czasami również na kursach RYA, z których wybierają to, co im potrzebne.


Zdecyduj się, wpierw bredzisz - inaczej tego nie mozna nazwać -że pływaja tam tysiącami bez patentów teraz wygłaszasz tyradę o tym że nie sa to patenty tylko certyfikaty,
i Twoi znajomi ich nie posiadaja.

A moi znajomi posiadają, i ci z którymi raz po raz nawiązuję rozmowę gdzieś tam, do posiadania patentów też sie przyznają.
Jak by co, to informuję Ciebie że na swoim kawałku plastiku też mam napisane, że jest to certyfikat kompetencji i to po angielsku.

Jaromir napisał(a):
A u nas przymus jest, bo "bezpatencie" nad Wisłą jest formalnie tylko śródlądowe - i nie do 24, ale do 7,5m

I w związku z tym?

Jaromir napisał(a):
A potem sprawdź czy w UK któryś minister zajmuje się tworzeniem i zatwierdzaniem zakresu wiedzy wymaganej dla zdobycia tamtejszych kwitów. Nieobowiązkowych..


Jak najbardziej, w imieniu Rządu Jej Królewskiej Mości robi to MCA, dlatego ze flepy RYA mogą być zawodowymi.

Piotr Siedlewski


Ostatnio edytowano 6 kwi 2018, o 14:23 przez ins, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 14:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16800
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
ins napisał(a):
bredzisz
Really? Może zaczniesz wreszcie patrzeć w lustro?
ins napisał(a):
pływaja tam tysiącami bez patentów teraz wygłaszasz tyradę o tym że nie sa to patenty tylko certyfikaty,
i Twoi znajomi ich nie posiadaja.
Bez patentów i owszem, bo czegoś takiego tam nie ma! Są certyfikaty kompetencji, dla chętnych, potwierdzające zdobytą wiedzę i umiejętności a nie żeby mieć uprawnienia do ... Nie posiadają, bo nie muszą i zwykle nie chcą, bo skoro nie muszą to im są niepotrzebne.
Jaromir napisał(a):
u nas przymus jest, bo "bezpatencie" nad Wisłą jest formalnie tylko śródlądowe - i nie do 24, ale do 7,5m...
ins napisał(a):
I w związku z tym?
Przecież ten system znasz, bo w tym systemie szkolisz.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 14:29 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
robhosailor napisał(a):
ins napisał(a):
I w związku z tym?
Przecież ten system znasz, bo w tym systemie szkolisz.


Pierwsze slyszę o jakimś systemie, w którym szkolę.
Onegdaj był taki "przymus" poniewaz kursy były obowiązkowe i system szkolenia musiał być przedstawiony ministrowi sportu i przezeń zatwierdzony. I jedyna organizacją która się wysiliła był PZŻ
Obecnie nic takiego nie jest wymagane.

Na pewno muszę solidnie przygotować klienta do egzaminu w obszarze zakreślonym przez rozporządzenie - jeśli klient tego chce.
Ale wymagania egzaminacyjne w żaden sposób nie zawężają mojego zakresu ani profilu wiedzy i umiejętności jaką mogę przekazać klientowi, ani sposobu ich realizacji - mozna to nazwać systemem, ale jest autorski.
Nie zatwierdzony przez ministra, ani przez PZŻ, czyli jak praktycznie każdy w Polsce.
Czy to jest dobre...nie wiem.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 15:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Mialam sie w tym watku nie odzywac, ale nie wytrzymalam:

Pisze dla osob ktore czytaja, i sa wprowadzane w blad przez "wszystkowiedzacego" specjaliste od szkolen:
na (znanej mi osobiscie) czesci "zgnilego Zachodu" mlodziez szkoli sie...chociaz niekoniecznie formalnie.
Najczesciej zdaje egzaminy w przypadku kiedy ma wlasna lodke na ktorej plywa i potrzebuje te lodke UBEZPIECZYC. Bowiem bycie mlodym, automatycznie zwieksza ryzyko, a posiadanie formalnego potwierdzenia KOMPETENCJI obniza, i to znaczaco skladke ubezpieczenia.
Podobnie z prawem jazdy, w niektorych krajach w ogole NIE jest wymagane, ale UBEZPIECZENIE jest kategorycznie obowiazkowe. I teraz nastolatki (od 16 lat w naszym przypadku) moga albo jezdzic wlasnym samochodem, i zapracowac/poprosic rodzicow o oplacenie kosmicznie drogiego ubezpieczenia; badz zdac egz. panstwowy na prawo jazdy i obnizyc skladke, albo zdac rozszezony egzamin i zaistalowac tzw. czarna skrzynke i zaplacic duzo duzo mniej.
Tyle i az tyle.

I zeglarskie, i drogowe umiejetnosci szkolone sa caly czas, a ze nie w sposob "formalny" ...to juz taka lokalna specyfika.

NB. Sa firmy na calym swiecie (od Europy po USA i dalej); ktore oferuja za ok. 10000+ euro wziecie "swiezynki" i zrobienie z niej kompetentnego "jachtmastera" RYA; ale bez tzw. commercial endorsement (nie znam polskiej nazwy? potwierdzenie kompetencji zawodowych? Zgaduje...) nie zostana zatrudnieni na KOMERCYJNYCH posadach.
A tylko w takim celu tubylcy zawracaja sobie w ogole glowe robieniem "obcych" kwalifikacji.
Malo tego, nie zawsze taki "przyspieszony" kurs jest uznawany za potencjalnego pracodawce za najlepszy. A fachowiec bez patentu/certyfikatu...prace i tak znajdzie. Z polecenia....

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha



Za ten post autor 01_Anna otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 15:22 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
01_Anna napisał(a):
Mialam sie w tym watku nie odzywac, ale nie wytrzymalam:


To w końcu chodzą na te kursy i zdawają te egzaminy czy też nie, userko 01_Anno

01_Anna napisał(a):
Sa firmy na calym swiecie (od Europy po USA i dalej); ktore oferuja za ok. 10000+ euro wziecie "swiezynki" i zrobienie z niej kompetentnego "jachtmastera" RYA; ale bez tzw. commercial endorsement (nie znam polskiej nazwy? potwierdzenie kompetencji zawodowych? Zgaduje...) nie zostana zatrudnieni na KOMERCYJNYCH posadach.


Warto było by userko 01_Anno odwiedzić stronę RYA, lub zapytać się kompetentnej osoby by zrozumieć, o czym zamierza się napisać, zanim zacznie się walić w klawisze.

Piotr Siedlewski


Ostatnio edytowano 6 kwi 2018, o 15:28 przez ins, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 15:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Wydawalo mi sie, ze wyrazam sie dosc klarownie?

Jesli potrzebuja OBNIZENIE skladki ubezpieczenia wlasnej lodki, a inny sposob nie moga za nie zaplacic, to powiedzmy taniej wychodzi zrobienie kursu, i obnizenie skladki. Wiele kursow dla mlodziezy jest po kosztach albo wrecz darmowych (inwestuja swoj wolny czas).

Jesli chca pracowac zawodowo jako zeglarze (wszsytko jedno na jakim stanowisku); to moga (ale nie musza) zrobic kursy, jeden z najb. znanych to brytyjski jachtmaster.

Jesli sa FACHOWCAMI wszystko jedno jak wyszkolonymi, ktorzy pracuja zawodowo jako zeglarze, to niezaleznie od posiadanych lub nie formalnych kwalifikacji prace znajda.
Najwazniejsze dla potencjalnego pracodawcy jest polecenie od osoby ktorej ufa.
Tyle mojego doswiadczenia zeglarskiego. Mlodą szkoli jeden z najlepszych fachowcow ..a ze nie "zawodowy" zeglarz...co to ma do rzeczy?!.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Ostatnio edytowano 6 kwi 2018, o 15:31 przez 01_Anna, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 15:31 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
01_Anna napisał(a):
Wydawalo mi sie, ze wyrazam sie dosc klarownie?

Userko01_Anno, piszesz bardzo dużo ale nic z tego nie wynika.
Powtórzę pytanie. Czy w UK chodzą na kursy i zdają egzaminy czy też nie chodzą i nie zdają?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 15:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
ins napisał(a):
01_Anna napisał(a):
Wydawalo mi sie, ze wyrazam sie dosc klarownie?

Userko01_Anno, piszesz bardzo dużo ale nic z tego nie wynika.
Powtórzę pytanie. Czy w UK chodzą na kursy i zdają egzaminy czy też nie chodzą i nie zdają?

Piotr Siedlewski


W czasach kiedy mieszkalam w Anglii nie chodzili. Ale byli wyszkoleni. Przez rodzine/klub zeglarski znajomych. Plywali na wlasnych lodkach.
Nie jestem specjalista ani od zeglarstwa ani od UK, pytanie musisz zadac komus kompetentnemu.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 15:35 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
01_Anna napisał(a):
Nie jestem specjalista ani od zeglarstwa ani od UK, pytanie musisz zadac komus kompetentnemu.

Nie będę zaprzeczać.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 16:32 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
01_Anna napisał(a):
ins napisał(a):
01_Anna napisał(a):
Wydawalo mi sie, ze wyrazam sie dosc klarownie?

Userko01_Anno, piszesz bardzo dużo ale nic z tego nie wynika.
Powtórzę pytanie. Czy w UK chodzą na kursy i zdają egzaminy czy też nie chodzą i nie zdają?

Piotr Siedlewski


W czasach kiedy mieszkalam w Anglii nie chodzili. Ale byli wyszkoleni. Przez rodzine/klub zeglarski znajomych. Plywali na wlasnych lodkach.
Nie jestem specjalista ani od zeglarstwa ani od UK, pytanie musisz zadac komus kompetentnemu.


Sam jestem ciekaw ilu Anglików ma jakies certyfikaty.Sadzac po tym jaka machiną marketingową jest RYA to interes jest niezły.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 16:44 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
piotr6 napisał(a):
Sadzac po tym jaka machiną marketingową jest RYA to interes jest niezły.

Oczywiście że tak. Rynek szkoleń w dodatku napędzają im kraje i firmy wymagające kwitków do żeglowania.
Polska nie jest tu czynnikiem istotnym bo po co Angol ma bujać sie po zimnym Bałtyku wzdłuż tak naprawdę nieciekawego wybrzeża polskiego.
Adriatyk Hiszpania, Grecja, Karaiby, Kanary wszedzie tam wyrastaja szkólki RYA szkolące na tzw nieobowiazkowe certyfikaty, które jednak obowiązują.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 20:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
piotr6 napisał(a):
01_Anna napisał(a):
ins napisał(a):
01_Anna napisał(a):
Wydawalo mi sie, ze wyrazam sie dosc klarownie?

Userko01_Anno, piszesz bardzo dużo ale nic z tego nie wynika.
Powtórzę pytanie. Czy w UK chodzą na kursy i zdają egzaminy czy też nie chodzą i nie zdają?

Piotr Siedlewski


W czasach kiedy mieszkalam w Anglii nie chodzili. Ale byli wyszkoleni. Przez rodzine/klub zeglarski znajomych. Plywali na wlasnych lodkach.
Nie jestem specjalista ani od zeglarstwa ani od UK, pytanie musisz zadac komus kompetentnemu.


Sam jestem ciekaw ilu Anglików ma jakies certyfikaty.Sadzac po tym jaka machiną marketingową jest RYA to interes jest niezły.


Sądząc po statystykach RYA, ok 10 procent.
Mocno około, bo RYA nie do końca wie, ile w sumie osób się u nich szkoliło (część szkoliła się na kilku poziomach a to zaburza takie wyliczenie...), to raz.
A dwa, nikt za bardzo nie wie, ile osób żegluje. Do uprawiania jakiegokolwiek sportu wodnego przyznaje się jakieś dwa miliony, szacuje się, że żeglarzy w tym jest ok. 1 mln....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 21:11 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Konkretnie pisząc w latach 2005 - 2015 RYA wydał około 18000 samych tylko YM OS sail i power + około 3600 YM Oc.
Przypuszczam że nastąpi znaczący wzrost ponieważ
Cytuj:
From 2017 recognition will no longer distinguish between tidal
and non-tidal centres

Jak widac chłopaki z Albionu nie są jakoś przywiązani do pływów i prądów skoro egzamin z nich w zaciszu klasy lub mesy może być przeprowadzony.
Z pewnością nie ma to nic wspólnego z kasą.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 21:16 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
a wiadomo ile wydaje RYA np. rocznie certyfikatów, bez znaczenia jakich?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 21:28 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
piotr6 napisał(a):
a wiadomo ile wydaje RYA np. rocznie certyfikatów, bez znaczenia jakich?

Yachtmaster™ Ocean certificate of competence*
Yachtmaster™ Offshore certificate of competence*
Yachtmaster™ Coastal* (previously known as Coastal Skipper certificate of competence)
Day Skipper certificate of competence*
Advanced Powerboat certificate of competence*
Powerboat Level 2*
Day Skipper shorebased certificate
Coastal Skipper/Yachtmaster™ Offershore shorebased certificate
Yachtmaster™ Ocean shorebased certificate
plus SRC, First Aid

A kto by to wiedział z wyjątkiem centrali.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
ins napisał(a):
Jaromir napisał(a):
A u nas przymus jest, bo "bezpatencie" nad Wisłą jest formalnie tylko śródlądowe - i nie do 24, ale do 7,5m

I w związku z tym?

W związku z tym można bez trudu wysnuć wniosek, że dla żeglarzy lepiej, kiedy nie ma narzuconego odgórnie powszechnego przymusu posiadania kwitków - pozwoleń na niezawodowe żeglowanie.
Znaczy - można wysnuć taki wniosek stosując zasady logiki. Nie martw się zatem, nikt od ciebie takiego trudu nie wymaga... ani się go nie spodziewa.


ins napisał(a):
Jaromir napisał(a):
BTW -sprawdź sobie, co znaczy "pod auspicjami".
A potem sprawdź czy w UK któryś minister zajmuje się tworzeniem i zatwierdzaniem zakresu wiedzy wymaganej dla zdobycia tamtejszych kwitów. Nieobowiązkowych.


Jak najbardziej, w imieniu Rządu Jej Królewskiej Mości robi to MCA, dlatego ze flepy RYA mogą być zawodowymi.

Wybacz - nazwę rzecz po imieniu.
Kłamiesz.
MCA nie zajmuje się ani tworzeniem ani zatwierdzaniem zakresu wiedzy wymaganej do zdobycia w UK tamtejszych kwitów.
Tych nieobowiązkowych - ani kwitów RYA, ani innych, bo przecie nie jedno RYA jakieś kwity w UK wydaje.
No i nie tylko kwity RYA mogą być przez MCA uznane w przypadku żeglarzy zawodowych.
Których to żeglarzy zawodowych jest w UK jest kilka promili.
Wśród ca miliona żeglujących w UK.
Z którego to miliona jakiekolwiek kwity kiedykolwiek "robiło" ca 10%...
Bo nie było przymusu.

Warto przy tym zauważyć (nie nie mam nadziei, ze Ty zauważysz...), że "en masse" żeglowanie bez przymusowych kwitów nie powoduje w UK żadnej hekatomby. A jednocześnie - brytyjscy żeglarze (też "en masse") pojęcie o żeglowaniu mają.
Ergo - przymus posiadania kwita jest do żeglowania zbędny.
IMHO - zwłaszcza tak restrykcyjny jak w Polsce...
Niezbędna do żeglowania jest podstawowa wiedza i umiejętności.
Wiedzę i umiejętności szybciej, skuteczniej zdobywa się bez przymusu zdobywania kwita.
Przy okazji - bez przymusu zdobywa się ją przyjemniej.
Ja tam uważam, że ludzie żeglują po to, by poczuć się przyjemniej.
A Ty?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 6 kwi 2018, o 21:52 przez Jaromir, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 2: Moniia, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 21:47 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Jaromir napisał(a):
MCA nie zajmuje się ani tworzeniem ani zatwierdzaniem zakresu wiedzy wymaganej do zdobycia w UK tamtejszych kwitów. Tych nieobowiązkowych. Ani kwitów RYA, ani innych, bo przecie nie jedno RYA jakieś kwity w UK wydaje. I nie tylko kwity RYA mogą być przez MCA uznane w przypadku żeglarzy zawodowych. Których to żeglarzy zawodowych jest w UK jest kilka promili. Wśród ca miliona żeglujących w UK. Z których jakiekolwiek kwity

MCA bierze udział w tworzeniu programu szkoleń i egzaminów dla RYA, RYA wręcz o to zabiega. Nie tylko o udział MCA ale również RNLI.
MCA zatwierdza ich program szkoleń i egzaminów przykład to SRC.

Piotr Siedlewski


Ostatnio edytowano 6 kwi 2018, o 21:56 przez ins, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 21:53 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
piotr6 napisał(a):
Nieszczęściem są właśnie patenty obowiązkowe i kursy na patent. Niewiele mają wspólnego z żeglarstwem


Robert mogę Tobie pokazać ze 3 4 szkoły które wiem że szkolą bardzo sensownie. Jak kiedyś będziesz w Kamieniu możesz sobie pogadać z właścicielem jednej z nich i z kursantami.
Nie wiem skąd na forum istnieje przekonanie, że w Polsce się szkoli bardzo źle choć to się zdarza.

Jaromir napisał(a):
Z których jakiekolwiek kwity kiedykolwiek "robiło" ca 10%....


jesteś pewny że 10% ? bo już na samo radio pewnie więcej. Nie licząc radia to sądzę jednak że jest tego znacznie więcej co zresztą nie budzi we mnie zastrzeżen

ps W takich Niemczech mimo,że na morzu istnieje bezpatencie ale i tak ze dwa egzaminy zdać trzeba to jednak na śródlądziu kwitów i egzaminów też wymagają.
Także tak zero jedynkowo wcale nie jest.
Oczywiśćie lepiej żeby i nas nie było obowiązku patentowego ale nie ma co gadać że jakiś zamordyzm jest

_________________
pozdrowienia piotr


Ostatnio edytowano 6 kwi 2018, o 21:59 przez piotr6, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
ins napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Wybacz - nazwę rzecz po imieniu.
Kłamiesz. MCA nie zajmuje się ani tworzeniem ani zatwierdzaniem zakresu wiedzy wymaganej do zdobycia w UK tamtejszych kwitów. Tych nieobowiązkowych. Ani kwitów RYA, ani innych, bo przecie nie jedno RYA jakieś kwity w UK wydaje. I nie tylko kwity RYA mogą być przez MCA uznane w przypadku żeglarzy zawodowych. Których to żeglarzy zawodowych jest w UK jest kilka promili. Wśród ca miliona żeglujących w UK. Z których jakiekolwiek kwity

Faktycznie nie tworzeniem, ale jak najbardziej zatwierdzaniem.

Faktycznie - kłamiesz nadal.
Skorzystanie z zaproszenia do konsultacji, wystosowanego przez niezależne organizacje - to nie "zatwierdzanie".

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2018, o 22:00 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
piotr6 napisał(a):
jesteś pewny że 10% ? bo już na samo radio pewnie więcej. Nie licząc radia to sądzę jednak że jest tego znacznie więcej co zresztą nie budzi we mnie zastrzeżen


Możesz sobie podliczyć
http://www.sailing.org.au/wp-content/up ... update.pdf

Jaromir napisał(a):
Faktycznie - kłamiesz nadal.
Skorzystanie z zaproszenia do konsultacji, wystosowanego przez niezależne organizacje - to nie "zatwierdzanie".


Jaromir jest niesamowity.
RYA oficjalnie stwierdza że MCA autoryzuje ich programy szkoleń, egzaminów i wydawane certyfikaty.
Ale widocznie Jaromir wie wiecej niż oficjalne władze RYA.


Piotr Siedlewski


Ostatnio edytowano 6 kwi 2018, o 22:08 przez ins, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 467 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 146 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL