Leszku, gdyby mi lekarz powiedział, że jestem w ciąży - mniej bym się zdziwił.
A niby dlaczego?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Przykro mi ale bez ekipy zabezpieczającej na pokładzie, a takiej nie było, nie wyraziłbym zgody.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Ok. Trafny argument. Tylko, że zabezpieczenie w postaci ekipy w przypadku nurkowania rekreacyjnego do 10-12 metrów to przerost formy nad treścią. Nasza ekipą był 3 komplet sprzętu, tlen oraz ekipa na pokładzie. Nie było sytuacji, w której na pokładzie nie byłoby osoby umiejącej nurkować i gotowego sprzętu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ale oczywiście uważam, że Twój argument jest absolutnie trafny.

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Ja wiem jedno, że jestem odpowiedzialny za wszystkich na pokładzie i mój jacht nie jest bazą nurkową. Wiem, że to co napisałem może budzić kontrowersje ale takie mam zasady. Pozdrawiam.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

No i jeszcze jedno... moja żona jest medykiem, a ja mam ukończony kurs pierwszej pomocy oraz medycyny hiperbarycznej w instytucie marynarki wojennej w Gdyni. Co oczywiście nie wyklucza możliwości zaistnienia wypadku nurkowego ale zmniejsza ryzyko poważnych zdarzeń. Nurkowanie w rejonie baz nurkowych niewiele się różnią ponieważ nikt nie pyta gdzie będziesz nurkować, jak długo i w którym dokładnie miejscu. A w przypadku zdarzenia nurkowego najważniejszy jest tlen oraz umiejętności udzielenia pomocy, resztę i tak załatwiają służby z helikopterem. Bez przekomarzania jednak, w każdej aktywności również tej uważanej za ekstremalną najważniejszy jest zdrowy rozsądek. A w naszym przypadku, skipper przedstawił się jako nurek( co prawdą nie było) i ustalił z nami, że nurkować będziemy.

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Szanuję Twoje zasady i gdybyśmy płynęli z Tobą nurkowania by nie było. W naszym przypadku ustalenia przed rejsem ze skipperem byly inne. A za ewentualny wypadek nurkowy odpowiada divemaster, pod warunkiem, że zachowane są przepisy dotyczące oznakowania miejsca nurkowego, o co zadbaliśmy.

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Mieliście wyjątkowego pecha "towarzyskiego" trafiając na takiego kapitana. Ale to co napisałeś, że dostałeś pozytywnego kopa jest w tej całej przygodzie najcenniejsze. Serdecznie pozdrawiam Leszek.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

I Ciebie tez serdecznie pozdrawiam. Miłej nocki.

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Super relacja! Podziękowania dla twojej żony - bardzo przyjemnie się czytało. A te podwodne zdjęcia i opisy tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że muszę zgłębić to nurkowanie. Do tego jacht ze sprężarką na stanie i na kotwicy może być bardzo ciekawie.
--
Hubert

_________________
--
Hubert

Jak przeczytałem, że chcieli do klimatycznej mariny a ten ich zawiózł do Sukosanu, to się obśmiałem. Chociaż może chodziło o klimat dużej, tłocznej, ruchliwej mariny z dala od miasta - pewnie skipper nie zrozumiał.
Aż wezmę 888 żeby sprawdzić czy nie ma nic mniejszego w okolicy...
No są - Kukljica, Zdrelac, Preko - po cholerę Zadar.

_________________
--
Hubert

Dzięki za kolejną pozytywna opinię o blogu mojej Pani Żony

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Napisałem na drugim wątku ale powtórzę i tutaj:

Przeczytałem cały blog Twojej żony z tego rejsu.

Pogratuluj Swojej Wybrance Życiowej tzw. pióra.

Czyta się Twoją żonę z przyjemnością.

I pogratuluj Jej jeszcze jednego - ja nie mam takiej cierpliwości do chamów tej klasy co Wasz kapitan.

Powiem szczerze - jakby moją córkę lub mnie ktoś tak potraktował to skończyłoby się dla tego człowieka bardzo nieciekawie.

Współczuję Wam schrzanionego rejsu ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Dzięki Kocurze...

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Yodatatoo blog napisany pięknie, ale jedna rzecz bardzo mi się nie spodobała.
Z tego co wyczytałem to jesteś doświadczonym płetwonurkiem. Bardzo mnie zniesmaczyło, że wyrwałeś z dna i wyciągnąłeś na powierzchnię małżę, która jest pod całkowitą ochroną. Obawiam się, że swoim wyrwaniem i tak ją już uśmierciłeś, mimo że została odłożona.

p. s. Żeglowaliśmy po Cro dokładnie w tym samym czasie. Udało nam się zobaczyć nawet dużego żółwia morskiego.

Dzięki za cenną uwagę. Małża nie została z wody wyjęta i po pokazaniu dzieciak wróciła na dno podejmując „czynności życiowe”. Ja również jestem cięty na niszczenie natury, o czym mogłeś przeczytać w akapicie dotyczącym zamiaru uwolnienia krabów z pułapki. ( ta jednak okazała się pusta)... pozdrawiam

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Tak tylko gwoli ścisłości: małż - językowo - jest samcem.
Nie ma słowa "małża". Jest małż.
Ten małż, tego małża, tym małżem, o tym małżu etc.
Nawet jak ktoś mówi "temu misiu", to niech mówi "temu małżu", a nie "tej małży".

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Dzięęęęęęękuję temu Januszu za lekcję odmieniowywania. Na pewno zapamiętam. ))

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A temu misiu to oczko wypadło... uwielbiam cytaty z „Misia”

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

ministra!
ICMPTZ

Wszystko siem zgadza. Małż jest samcem, a ta ministra jest ewidentnie samicą.
Poprzednia władza wymyśliła ministrę, a obecna władza wymyśliła włanczanie i wziąść.
Na szczęście język polski, który przetrwał zabory, rusyfikację i germanizację, przetrwa i współczesnych, pożal się Boże, językoznawców.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Faktycznie, w ostatnim okresie w naszych domach zagościły włanczniki( od włanczania) i o oczywiście ściśle określonej destynacji, tzn. do robienia jasności Co do Pana Małża natomiast- Pani Żona płeć w blogu osobnikowi zmieniła, choć jak twierdzi, o płci jego wiedzę miała tylko brzmieć uchu to nie chciało...

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Tu brakuje jakichś znaków przestankowych. Jak ten małż to był młody okaz ("dzieciak") to np.:
"Małż nie został wyjęty z wody i - po pokazaniu - dzieciak wrócił na dno."
Chyba, że pokazywano jakiemuś dzieciakowi, ale on się deklinuje! I wtedy np.:
"Małż nie został wyjęty z wody i, po pokazaniu dzieciakowi, wrócił na dno."
Że też Zbieraj od razu dubletowo nie PACnął...

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Oj, chyba PACnie ale Ciebie
dublet

1. drugi identyczny egzemplarz jakiegoś przedmiotu;
2. podwójny sukces w jakiejś dyscyplinie sportowej;
3. para elementów o jednakowym pochodzeniu, znaczeniu; każdy element tej pary;

dubelt. «podwójnie, w dwójnasób»
Kryj się, Zbieraj nadchodzi

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Masz rację, tu jednak nie zawinił mój brak wiedzy językowej a znowu sławetny T9

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zaczynam uwielbiać to forum... Dzięki Wam z rozrzewnieniem przypomniałem sobie moją licealną polonistkę... Violettę Malocco To nie jest żart, tak nazywała się największa sieka w moim liceum.

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Chcem, ale nie muszem. Sami siem tak świetnie PAC-acie, że za chwilę nie bendem miał nic do roboty.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Nie dość że tworakradca ( na odwyrtkę) to jeszcze leniwiec

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Ale zewnętrzne atrybuty jego płciowości - czyli tzw organy pciowe męskie waszego kapitana Żona Twoja Jedyna i Najukochańsza widziała i opisała je dokładnie (choć jak rozumiem z pewnym obrzydzeniem ...)

Czyli jak było ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ja pozostanę przy atrybutach Pana Małża... bez obrzydzenia

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Witam wszyskich po krótkiej przerwie.... mam krótkie info, że pojawił się nowy wpis Pani Żony jeśli ktoś ma ochotę zapraszam...

http://fotoeskapady.pl/tematy-bloga/nat ... szczytami/

_________________
rób, albo nie rób - nie ma próbowania

Eeeeee....

Jakieś goorskie eskapady

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Fajnie napisane. Mam jedno "ale" już po poprzedniej części. Niestety jak na czytanie ze smyrfona tekst jest niemożliwe długaśny a przez to nużący. Gdyby tak przynajmniej podzielić go podtytułami to na raty przebrnąłbym przez całość. A tak to skończył się on dla mnie tam gdzie musiałem przerwać. Nie mam w smartfonie zakładki, którą mógłbym zaznaczyć gdzie przerwałem a szukanie na pamięć w tak rozległym tekście zniechęca.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi