Wasyl napisał(a):
nasze położenie geograficzne i inne czynniki.
W pierwszej połowie lat 70. ubiegłego wieku uczyłem się geologii i wiertnictwa (w tym również studziennego) w Technikum Geologicznym. Wtedy już, nasi nauczyciele, zwracali nam uwagę, na powiększający się w zastraszającym tempie problem z wodą. Zwracali uwagę na systematyczne obniżanie się poziomu wód gruntowych spowodowany wspomnianymi przez Ciebie innymi czynnikami. Były to m in. nieprawidłowe regulacje rzek, wylesianie terenów pod rolnictwo i zabudowę, leje depresyjne powodowane przez wykopy pod kopalnie odkrywkowe, ale też przez roboty drogowe, kładzenie podziemnych kabli, rurociągów itp., nieprawidłowe melioracje polegające głównie na osuszaniu terenów podmokłych, likwidacja tzw. małych retencji, likwidacja zadrzewień śródpolnych, szkody górnicze, zbyt duża liczba studni głębinowych, często wykonanych nieprawidłowo, powodujących przerwanie warstw nieprzepuszczalnych utrzymujących wody powierzchniowe, gruntowe, podskórne i wyższe poziomy wodonośne ... Można długo wymieniać owe inne czynniki, a przez ponad 40 lat od tamtego czasu raczej sytuacja się pogarszała, a nie poprawiała i mamy, co mamy - np.:https://www.google.pl/search?q=pojezierze+gnie%C5%BAnie%C5%84skie+wysycha&sxsrf=ACYBGNShsb6ToymZNEpK5lxHgEaduJ8s2Q:1568877769304&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwipp4qRrdzkAhVGJZoKHSyTANYQ_AUIEigC&biw=1920&bih=966
Róbmy tak dalej, to niedługo będziemy sprowadzać góry lodowe z Antarktydy - był właśnie w latach 70. taki pomysł na sprowadzanie wody słodkiej do pustynnego Kuwejtu, ale Kuwejt, był i jest, bogaty w ropę naftową, a Polska raczej nie...
