Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 kwi 2024, o 04:03




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 236 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 wrz 2019, o 06:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robertn napisał(a):
Mój jacht nie jest gotowy

Doceniam zwięzłość wypowiedzi ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2019, o 22:09 

Dołączył(a): 25 mar 2011, o 16:44
Posty: 239
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Jeśli można włączę się w tą ciekawą dyskusję.

Temat baby sztagu tu się kilka razy przewijał, a jest to sprawa, nad którą ostatnio rozmyślam.

Nie mam rollera, więc w teorii mogę stawiać żagiel sztormowy na sztagu. Jednak wydaje mi się, że bardziej efektywnie będzie pracował bliżej masztu. Trzymanie baby sztagu na stałe w moim przypadku jest bez sensu, bo mam samozwrotnego foka i często na nim pływam. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie wypinanego baby sztagu zestalowej liny, bo nie ma jak bezpiecznie tego zebrać przy maszcie.

Kombinowałem sobie, żeby jako baby sztag wykorzystać mocną liną, np. dyneemę, ale nie wiem, jak taka lina zniesie obciążenia powstające na styku z raksą - co sądzicie?

A co do przygotowania do pływania w trudnych warunkach to:

- nie mam szalupy, epirba, kardana do kuchenki (wie ktoś gdzie można zdobyć w Europie taki do Origo 3000?)
- nie wiem, czy autopilot rumplowy dałby sobie radę na dużej fali i w każdym kursie (wciąż nie udało mi się nauczyć ustawiania tego cuda, by dobrze działało w różnych warunkach)
- kambuz nie jest jeszcze zorganizowany na ciężkie warunki
- korzystam tylko z ręczniaka, bo wciąż nie znalazłem czasu na podłączenie radia do anteny, którą zainstalowałem na maszcie w zeszłym roku
- nie mam jeszcze MMSI łódki.

Jak widać z powyższego, to nie jest za dobrze - łódkę mam od 2 lat i powoli wygrzebuję się z różnych zaległości.

Marek

_________________
s/y Milonga
Jeanneau Fantasia 27
POL 18616


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2019, o 22:21 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Ster na pawęży i miecz - od 7 Bf bym się głowił.
Autopilot rumplowy - nie da rady przy 5-6 Bf.
Z ręczniakiem GPS - opłyniesz świat.
Bez MMSI - ręczniak.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2019, o 22:48 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
vaginal napisał(a):
Ster na pawęży i miecz - od 7 Bf bym się głowił.


Sporo jachtów startujących w najcięższych regatach transoceanicznych ma stery pawężowe,
z kolei konstrukcje takie jak Alures i Garcia Explorer mają miecze i to lekkie, też żeglują tam gdzie wyje.
Czyli problem tkwi w technice materiałów i montażu, a nie w idei.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2019, o 22:57 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
To dobre wiadomości.
Nie mam dostatecznej techniki - pozostanę przy asekuranctwie.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2019, o 08:47 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Ster na patrzy jest ok,autopilot będzie działał tylko wtedy jak masz dobrze ustawione żagle,czyli i tak trzeba zacząć od równoważenia zaglowego co w ciężkich warunkach może być problemem

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2019, o 17:16 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8822
Podziękował : 3986
Otrzymał podziękowań: 1916
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
bury_kocur napisał(a):
M@rek napisał(a):
W zeglarstwie ktore aktualnie uprawiam przyjemnosc czerpie z czegos niz Ty


M@rek - ja lubię mieszkać na jachcie - czerpać z tego także wygodę - i mieszkając pływać - także wygodnie.

Ale wyobraź sobie, że mając na jachcie dużo rzeczy nie mam na nim ... telewizora co dla wielu jest niepojęte :rotfl:


Wlodku , ja Ciebie rozumiem jak najbardziej. Gdybym mial na jachcie mieszkac tez chcialbym miec odpowiednie warunki ( a takie sa na jachcie o ktorym pisalem na priva).Na razie to co mam jest kompromisem na jaki mnie stac w tym momencie. Dlatego przy takiej zapowiadanej pogodzie w Bitwie bym nie wystartowal lub bym sie wycofal. Zreszta tratwy nie mam i na pewno jej nie kupie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2019, o 17:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
M@rek napisał(a):
o ktorym pisalem na priva


Dlatego raz jeszcze M@rku zapraszam Cie na wieczór pogaduszek.

W tej sprawie skontaktujmy się na początku sezonu...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2019, o 17:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
BMarek napisał(a):
taki do Origo 3000?

Na moim jachcie jest taka kuchenka z kardanem, który ktoś dawno temu dorobił.
Działa to bardzo ładnie, ale dobrego zdjęcia samego kardanu nie mam.
Albo musiałbym dobrze poszukać.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2019, o 18:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
waliant napisał(a):
ale dobrego zdjęcia samego kardanu nie mam.

Zgłoś się do Zazula. Łun Ciem pomoże. :-P
Przepraszam za off... Palce przywarły do klawiatury i nie chciały współpracować - usamodzielniły siem.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2019, o 13:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1574
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
robertn napisał(a):
Mój jacht nie jest gotowy

Ale na co nie jest gotowy? Na zaliczenie Hornu czy może przejścia NWP/NEP?
Zakładam jednak, że wątek powstał jako pokłosie regat samotników dookoła Gotlandu i choć takie klimaty są mi całkowicie obce to doprawdy niektóre wypowiedzi przyjąłem ze zdziwieniem.
Dodatkowe żagle sztormowe.
Kto i w jakiej sytuacji miałby z nich skorzystać?

EPIRB.
Komu i w jakiej sytuacji ma ona pomóc?

Kuchenka na kardanie i odpowiedni „hotel”.
Podczas dwudniowych regat samotników?

Sprężyna hydrauliczna.
A to naprawdę mnie ubawiło i równocześnie uzmysłowiło jak za każdym razem potrafimy nawet poważną dyskusje sprowadzić do absurdu.

I pozostając w tym niezwykle merytorycznym tonie przyznam, że o ile do Bitwy o Gotland nie jestem przygotowany to do każdych innych warunków na Dąbskim jak najbardziej jestem. Na wyposażeniu posiadam nawet parasol i gdy się pomylę lub zapomnę sprawdzić prognozę pogody to żona i/lub każdy z zaproszonych gości może spokojnie dotrzeć do samochodu na parkingu.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2019, o 15:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
BMarek napisał(a):
Jeśli można włączę się w tą ciekawą dyskusję.

Temat baby sztagu tu się kilka razy przewijał, a jest to sprawa, nad którą ostatnio rozmyślam.



Kombinowałem sobie, żeby jako baby sztag wykorzystać mocną liną, np. dyneemę, ale nie wiem, jak taka lina zniesie obciążenia powstające na styku z raksą - co sądzicie?

A co do przygotowania do pływania w trudnych warunkach to:

- nie mam szalupy, epirba, kardana do kuchenki (wie ktoś gdzie można zdobyć w Europie taki do Origo 3000?)


Marek

poszukaj słowa kluczowego: ORIGO Gimbal Mounts for 3000 Stoves
sa w amazon i ebay'u.
Jesli potrzebujesz zdjecia z zamontowania na lodce, , moge zrobic i Ci podeslac.
Co do wytrzymalosci babysztagu z dyneemy, za duzo niewiadomych. Zakladane obciazenia? Srednica liny jaka zamierzalbys uzyc? typ, ew.oplot etc.Pamietaj ze ona jest mocna , ale sie "wyciera" nie wiem czy to dobre slowo. Chodzi mi o to ze pracujac na styku z metalem sie "przeciera". Chyba M@rek umialby cos dokladniej powiedziec, ja jej uzywam tylko na faly/szoty.
A Epirb warto moim zdaniem miec...

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2019, o 16:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
SIRK napisał(a):
Dodatkowe żagle sztormowe.

SIRK napisał(a):
Podczas dwudniowych regat samotników?


Coraz bardziej daje się zauważyć, że wiele osób widzi to co chce widzieć, a nie to co jest..

P.S. 500 mil w dwie doby. No no no... Szacun.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2019, o 17:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wątek powstał jako pokłosie Bitwy, ale nie miał mieć z nią zbyt wielkiego związku.
Chodzi po prostu o wyłapanie detali, których na danym jachcie nie ma, a które ułatwią lub umożliwią przetrwanie ciężkiej pogody. Wątek miał być z założenia typowo techniczny, a nie filozoficzny.
Chodzi o kilka rzeczy. Gdy dopadnie nas 40 węzłów stałego wiatru, z różnych powodów, damy sobie radę, w sensie przetrwania. Gdy dopadnie nas 30+ tym bardziej damy sobie radę, a nawet będziemy kontynuować czy to rejs, czy regaty.
Wiatr 30+ do 40+ zdarzył się w ciągu ostatnich kilku lat dobre kilka razy. Czy to na Zatoce, czy na pełnym morzu.
Gdy dopadnie nas 20+ do 30 to wyjdziemy w morze i dopłyniemy do celu bez większych problemów, a gdy taki wiatr dopadnie nas na wodzie będziemy dalej płynąć w swoją stronę, gotując załodze na pocieszenie przysłowiową, gorącą zupę. A przynajmniej kawę/herbatę. Gdy wszystko mamy dobrze zorganizowane, ewentualna choroba morska przejdzie w miarę bezboleśnie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Ognisty Szkwał
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2019, o 20:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1574
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
waliant napisał(a):
Wątek powstał jako pokłosie Bitwy, ale nie miał mieć z nią zbyt wielkiego związku.

Po takim przedsłowie bis, nic mi nie pozostaje jak zamilknąć jednak celem wyjaśnienia, gdyż sprawa ważna i już nie raz była dyskutowana.

01_Anna napisał(a):
A Epirb warto moim zdaniem miec...

Nie mówię, że nie warto ale nie w każdej sytuacji i nie za wszelką cenę.
Przypominam wypadek kolegi który 20Nm od Helu oczekiwał na pomoc wezwaną EPIRBem oraz obieg informacji podczas niedawnego wypadku jachtu Lilla W.

Poleganie na zgłoszeniu zawiadomienia o niebezpieczeństwie za pomocą radioboi EPIRB na takim akwenie jak Bałtyk nie jest najlepszym rozwiązaniem i warto o tym pamiętać.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 09:21 

Dołączył(a): 18 kwi 2014, o 15:10
Posty: 214
Podziękował : 38
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: jsm
waliant napisał(a):
P.S. 500 mil w dwie doby. No no no... Szacun.


No wiesz , rekord trasy to 47 godzin 11 minut, ktoś wie dlaczego to nie jest oficjalny rekord ?
W końcu Gutek startował oficjalnie, a nie tak sobie obok dla towarzystwa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 10:28 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
SIRK napisał(a):



Nie mówię, że nie warto ale nie w każdej sytuacji i nie za wszelką cenę.
Przypominam wypadek kolegi który 20Nm od Helu oczekiwał na pomoc wezwaną EPIRBem oraz obieg informacji podczas niedawnego wypadku jachtu Lilla W.

Wniosek z tego, że nawet na Bałtyku telefon satelitarny wodoszczelny może się przydać w razie W.
A tak przy okazji. Warto mieć radionadajnik całkowicie odseparowany od innych urządzeń i na własnym akumulatorze. W dodatku z zapasową anteną np na koszu rufowym. W razie złamania masztu jak znalazł.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 10:35 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
BMarek napisał(a):
Jeśli można włączę się w tą ciekawą dyskusję.
...- nie wiem, czy autopilot rumplowy dałby sobie radę na dużej fali i w każdym kursie (wciąż nie udało mi się nauczyć ustawiania tego cuda, by dobrze działało w różnych warunkach)...
Marek


To może spróbuj użyć samoster wiatrowy, choćby jakiś Windpilot produkcji Foehrtmanna, który jest lekki i łatwo daje się zamontować na łódce.

Bywają okazje i dobry, używany samoster wiatrowy jeszcze można kupić za rozsądne pieniądze.

I w dodatku - taki samoster nie potrzebuje prądu :D

________________________________

Pozdrawiam
tomasz



Za ten post autor tomasz piasecki otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 10:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
ins napisał(a):
telefon satelitarny wodoszczelny może się przydać w razie W.
A tak przy okazji. Warto mieć radionadajnik całkowicie odseparowany od innych urządzeń i na własnym akumulatorze. W dodatku z zapasową anteną np na koszu rufowym. W razie złamania masztu jak znalazł.

Telefon może się przydać. Dlatego na jachtach osłonowych taki telefon jest.
Radio na oddzielnym zasilaniu - to także dobry pomysł, choć nie taki prosty w realizacji, na małym jachcie.
Zapasowa antena jest wymagana, gdy główna antena jest na maszcie, to jest w przepisach OSR.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 13:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Owszem, mam osobny smyrofon HTC przypisany do jachtu, przed rejsem staram się pamiętać aby był naładowany. :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 13:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
osobny smyrofon HTC przypisany do jachtu

Chodziło o telefon satelitarny...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 13:37 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Zadzwoń do mnie Kurczak, przypisanym HTC , z wlotu do bałtyckiej czarnej du. Przypomnę Ci o skobelku w forluku.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 15:52 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
waliant napisał(a):
ins napisał(a):
telefon satelitarny wodoszczelny może się przydać w razie W.
A tak przy okazji. Warto mieć radionadajnik całkowicie odseparowany od innych urządzeń i na własnym akumulatorze. W dodatku z zapasową anteną np na koszu rufowym. W razie złamania masztu jak znalazł.

Telefon może się przydać. Dlatego na jachtach osłonowych taki telefon jest.
Radio na oddzielnym zasilaniu - to także dobry pomysł, choć nie taki prosty w realizacji, na małym jachcie. Zapasowa antena jest wymagana, gdy główna antena jest na maszcie, to jest w przepisach OSR.


Wbrew pozorom takie rezerwowe zasilanie radiostacji jest sprawą prostą, oczywiście jeśli się nie buduje prawdziwej, mikroprocesorowo sterowanej automatyki przełączania radia z zasilania głównego na rezerwowe.

Moje zasilanie rezerwowe stanowi malutki akumulator 12 V, o pojemności 17 Ah, zawinięty w folię, z wyprowadzonymi kabelkami i kostką połączeniową. Akumulator ma budowę zamkniętą i jest niewrażliwy na pozycję, a waży wszystkiego pewnie ze dwa- trzy kilo.

Radiostacje są włączone do sieci energetycznej łódki też poprzez kostkę, więc jeśli już padnie cale główne zasilanie, wystarczy odkręcić cztery śrubki i przełączyć kabelki.

Minionej zimy, kiedy nie mogłem robić przy łódce, zrobiłem na ten akumulator rezerwowy bardzo porządną i elegancką skrzyneczkę, z przegródką gdzie jest miejsce na zapasowe druty, kostki, bezpieczniki, śrubokręt, itp.

Byłem z tej skrzyneczki bardzo dumny - ale mina mi zrzedła, kiedy okazało się, że moje przemyślane dzieło - zwyczajnie nie wchodzi do jaskółki, gdzie dotąd akumulatorek mieścił się bez żadnych kłopotów.

Stanęło na tym, że aku musi trafić do bakisty - pod koję, chociaż główną zasadą przechowywania tych akumulatorków rezerwowych jest trzymać je możliwie wysoko w kabinie.

________________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
SIRK napisał(a):
Sprężyna hydrauliczna.
A to naprawdę mnie ubawiło i równocześnie uzmysłowiło jak za każdym razem potrafimy nawet poważną dyskusje sprowadzić do absurdu.


A i nie masz racji...

Dzięki owej sprężynie udrożniłem toaletę jachtową - może Ty z takiego urządzenia nie korzystasz, ale ja i moje załogi tak.

Bo jak napisał Tomek:

waliant napisał(a):
Wątek miał być z założenia typowo techniczny


a udrożnianie WC jest tematem technicznym - może pozornie lekko zabawnym, ale w pewnym momencie zabawnym być przestaje a nawet w takim rejsie jak Bitwa 3 dni bez toalety to słabo widzę ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 16:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
SIRK napisał(a):
Poleganie na zgłoszeniu zawiadomienia o niebezpieczeństwie za pomocą radioboi EPIRB na takim akwenie jak Bałtyk nie jest najlepszym rozwiązaniem i warto o tym pamiętać.


Może nie jest to najlepsze rozwiązanie bo telefon satelitarny jest lepszym ale wolę mieć Epirba niż nie mieć nic.

Tym bardziej, że Epirb z GPS-em raczej wskazuje dość nieźle pozycję.

waliant napisał(a):
Radio na oddzielnym zasilaniu - to także dobry pomysł, choć nie taki prosty w realizacji, na małym jachcie.


Tomek - jest to bardzo proste - jak się spotkamy to pokażę Ci jak to rozwiązałem - mam dwa radia - drugie pracuje na codzień na akumulatorze serwisowym, ale może być na osobnym zasilaniu (po przełączeniu małym hebelkiem źródła zasilania) a antenę do niego mam na koszu rufowym.

Prościej się nie da...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 16:23 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 14:43
Posty: 462
Podziękował : 49
Otrzymał podziękowań: 149
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
a udrożnianie WC jest tematem technicznym - może pozornie lekko zabawnym, ale w pewnym momencie zabawnym być przestaje a nawet w takim rejsie jak Bitwa 3 dni bez toalety to słabo widzę ...

Aktywistka Greta Thunberg przebyla Atlantyk na pokladzie jachtu Malizia (https://de.wikipedia.org/wiki/Malizia_II). Niemiecki skipper Boris Herrmann, wlasciciel Pierre Casieraghi (Grimaldi) plus ojciec Grety. Na jachcie tylko dwie koje, i bez WC.
"Sra" sie do kibelka na pokladzie.

pozdrowienia bartoszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 16:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
bartoszek napisał(a):
Aktywistka Greta Thunberg przebyla Atlantyk na pokladzie jachtu Malizia (https://de.wikipedia.org/wiki/Malizia_II). Niemiecki skipper Boris Herrmann, wlasciciel Pierre Casieraghi (Grimaldi) plus ojciec Grety. Na jachcie tylko dwie koje, i bez WC.
"Sra" sie do kibelka na pokladzie.


Przepraszam autora wątka za małe OT ale jednak na powyższe odpowiem...

Drogi Kolego Bartoszku

Hmmm...

Jakby to powiedzieć, żeby nikogo nie urazić ....

Srać można do kibelka stojącego gdziekolwiek - także do wiaderka w kuchni lub na środku mesy, ale obecnie w Europie - nie wiem jak na Atlantyku - mamy XXI wiek i większość ludzi przyzwyczajona jest do normalnego WC.

Tzn może inaczej - obywatelka aktywistka srać sobie może jak chce i do czego chce - nawet do czajnika z wodą na herbatę lub bezpośrednio do morza, ale moje załogi są bardziej cywilizowane i potrzebują odrobinę intymności :oops:

Dałbyś radę namówić Swoje załogi - a szczególnie ich damską część - do wykonywania czynności nazwanej przez Ciebie "sraniem" w sposób wymieniony powyżej tzn "do kibelka na pokladzie" ? :rotfl:

Bo ja swoje załogi na pewno do tego namawiać nie będę ...

PS swoją drogą to bidota jakaś - posiadać taaaki jacht i nie mieć na toaletę ??? :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Ostatnio edytowano 23 wrz 2019, o 17:06 przez bury_kocur, łącznie edytowano 4 razy


Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 16:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
waliant napisał(a):
Kurczak napisał(a):
osobny smyrofon HTC przypisany do jachtu

Chodziło o telefon satelitarny...


A mi nie. :D

Pływając po Bałtyku bardzo często nie wychodzimy z zasięgu GSM.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 17:19 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
bury_kocur napisał(a):
Bo ja swoje załogi na pewno do tego namawiać nie będę ...

Nie namawiaj na rejsy 8 Bf + bajde.
Chyba o tym wątek.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2019, o 17:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
vaginal napisał(a):
Chyba o tym wątek.


I tak i nie - Tomek napisał wczesniej:

waliant napisał(a):
Wątek miał być z założenia typowo techniczny,


to piszemy o technikologii.

Ale OK - jak ma być tylko o pływaniu > 8 B to niech tak będzie.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 236 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 247 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL