Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 kwi 2024, o 04:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 236 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 09:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
„Pokonany przez jebany roler harkena, puścił rozrefowywujac genue...” co spowodowało kolejne straty.


A co się stalo konkretnie?

Pękła linka ?

Czy wyjęła się z jakiejś knagi typu dociskowego?

Bo u mnie ta linka - 10 mm - jest knagowana na zwykłej knadze 200 mm solidnie zamocowanej do pokładu.

Poprzednio miałem jakiego tam zaciskowego "pieska" ale ponieważ nie trzymał to zmieniłem na normalną knagę jak Pan Bóg przykazał.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kurczak napisał(a):
Buras, refować w tym systemie trzeba po kolei. Czyli chcąc założyć drugi trzeba najpierw pierwszy. Ale to pewno masz spraktykowane. Dodatkowo bloczki powinny być z obu stron żagla, tj. reflinka I refu po jednej, II po przeciwnej. Wówczas linki się nie plączą.


Kurczaczku - po ośmiu latach pływania miałem ten system w wersji doskonałej - bloczki jak piszesz - a całość dość nieźle wypraktykowane.

Jednak czasem linka tego drugiego refu potrafiła się trochę splątać.

A tak przy okazji przyszło mi do głowy pewne pytanie - ile w Gotlandii idzie jachtów prywatnych, na których jedzie właściciel jako sternik ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 09:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
U mnie podobnie. Do refowania używam kabestanu na dachu kabiny, nie muszę się więc siłować.

Linkę operacyjną rolfoka także knaguję, nie ma opcji, żeby się rozwinęła. Wiele lat temu przy sztormowym wietrze zrzucałem ręcznie genuę "Rzeszowiaka" - bo przy zwijaniu wyrwaliśmy linkę z bębna. Ktoś podczas taklowania za mało nawinął linki i przy mocno pracującym żaglu zabrakło... :)

Z tej samej przyczyny Micuś stracił pod Varbergiem spory kawałek genui. W tym przypadku linka się skończyła a genua nie. :-(

Nauczka z tego taka, że trzeba nawijać więcej linki niż potrzeba do zwinięcia żagla w normalnych warunkach.

W tym roku miałem zacięcie rollera z przyczyny analogicznej jak opisywał wcześniej Michał. Linka się zacisnęła między zwojami i trzeba było zasuwać na dziób ją uwolnić.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 09:46 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
waliant napisał(a):
A jest tak dlatego, bo mało który jacht ma dodatkową szynę dla trajsla Poza tym grota trzeba zwinąć, bom umocować. Przepiąć fał (albo mieć drugi), przepiąć szoty (albo mieć drugie, w tym system bloków do obsługi po nowemu). Kto ma?


Tomku, ja na Babooshce stawiałem trajsla (nawet na wodzie) i nie miałem ani dodatkowej szyny, ani podstawowej szyny. Może robiłem to źle, nie wiem, ale skutecznie.
Trajsla montowałem do okuć genakera. Bom ściągałem do diametralnej jachtu albo na którąś stronę (nie pamiętam) z zabezpieczonym na nim grotem. Używałem drugich szotów (właściwie, to brasów genakera, sprowadzonych na kabestan.

Foka sztormowego stawiałem normalnie na sztagu - miałem na raksach. Nie miałem babysztagu, ale na mojej łódce trójkąt przedni jest mniejszy niż na typowych morskich jachtach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 09:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Trajsla montowałem do okuć genakera

Przyznam, że nie widzę tego. Możesz jakoś dokładniej opisać?
plitkin napisał(a):
ale skutecznie.

Tylko o to chodzi!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 09:52 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
waliant napisał(a):
Przyznam, że nie widzę tego. Możesz jakoś dokładniej opisać?


Hm... Byłem pewny, że to niejako standard i wiedza powszechna. Teraz się wstydzę, że może coś źle robiłem? Ale zawsze warto się uczyć, więc krytykujcie śmiało.

Robiłem jak na obrazkach:
Obrazek

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Dodam:
Cytuj:
Szoty trajsla powinny być prowadzone niezależnie od bomu

Oznacza to żagiel nie powinien być zamocowany do bomu a jego szoty powinny być od niego niezależne. Najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest prowadzenie szotów trajsla przez bloczki brasowe (do genakera, spinakera lub C0) lub specjalnie na tą okazję przygotowane bloczki w innych miejscach bliżej osi środka symetrii jachtu.


Źrodło: http://michal-weselak.pl/o-zaglach-wste ... sztormowe/


Załączniki:
Trajsel.jpg
Trajsel.jpg [ 22.32 KiB | Przeglądane 4130 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 09:56 

Dołączył(a): 5 gru 2009, o 21:40
Posty: 1274
Podziękował : 145
Otrzymał podziękowań: 334
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski, m.s.morski.
Kurczak napisał(a):

W tym roku miałem zacięcie rollera z przyczyny analogicznej jak opisywał wcześniej Michał. Linka się zacisnęła między zwojami i trzeba było zasuwać na dziób ją uwolnić.


Ja nie byłem w stanie poluzować zwojów przy pracującym foku. To był błąd ludzki, bo została puszczona lina rolera i sama się poukładała pechowo na bębnie. Rozwijając foka trzeba przy silnym wietrze koniecznie trzymać linę rolera i stopniowo wypuszczać bez luzu, wtedy na bębnie się zawinie prawidłowo i nie będzie kłopotów.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 09:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wiktor, Tobie chodziło o to, że szoty trajsla były tak naprawdę szotami genakera. A stawiałeś normalnie na maszcie w likszparze. Teraz jasne.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 09:58 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Tak, dokładnie. Tobie chodziło o szynę w maszcie (likszparę?). Nie skumałem - pomyślałem, że szyna wózka szotowego grota. Niezrozumienie.

Co do likszpary - oczywistym jest, że grot trzeba wyciągnąć. Zresztą, miałem grot na liklinie, więc musiałem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 10:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Michal napisał(a):
Rozwijając foka trzeba przy silnym wietrze koniecznie trzymać linę rolera i stopniowo wypuszczać bez luzu, wtedy na bębnie się zawinie prawidłowo i nie będzie kłopotów.


Najgorsze co można zrobić to puścić tą linkę przy rozwijaniu się przedniego żagla luźno.

Wtedy kłopoty są niejako murowane a linka na rolerze zaciśnie się tak, że kiedyś już ją ciąłem nożem.

Od tego czasu nauczyłem się rozwijając genuę trzymać tą linkę bardzo napiętą.

Wtedy ze zwijaniem genuy problemów nie mam a zwijam ją burtowym dwubiegowym kabestanem 48.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 10:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Co do likszpary - oczywistym jest, że grot trzeba wyciągnąć

Jeżeli grot jest na pełzaczach, to niekoniecznie, o ile jest druga, równoległa szyna. Nie musi być na całej długości, wystarczy tylko na dole, ale za to dobrze, jak jest od pokładu a nie od bomu.

Sam trajsla nie mam na razie, ale jak kiedyś będę miał, to z pełnym „oprzyrządowaniem”.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 10:05 

Dołączył(a): 26 lut 2019, o 10:54
Posty: 328
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: dzej es em
bury_kocur napisał(a):
I czemu działa Ci to źle ?


generalnie wszytko co mam w sprowadzone działa źle....przez gustowny pomysł projektanta.

fały, refy lub inne cuda przy maszcie zamiast po przejściu przez organizery iść wprost na stopery i kabestany.....idą na "gustowny zestaw rolek" załamane są pod bardzo dużym katem, wchodzą na stopery za którymi znowu są załamane pod dużym katem żeby wyjść na kabestany. Taki "patent" w zasadzie wyklucza możliwość wybrania czegokolwiek "z ręki" za to funduje ciężką jazdę na kabestanie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 10:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
bury_kocur napisał(a):
A tak przy okazji przyszło mi do głowy pewne pytanie - ile w Gotlandii idzie jachtów prywatnych, na których jedzie właściciel jako sternik ?


Tomek - napisz proszę ile jachtów w Bitwie jest jachtami sterników Bitwy ?

Takie pytanie w temacie wątku.

Ciekaw jestem ile osób biorących udział choćby w tegorocznej edycji Bitwy miało wpływ na stan techniczny jachtu, którym płynie...

Pytam bo jednak wielu jachtów nie znam czyj jest który.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

rafg28 napisał(a):
fały, refy lub inne cuda przy maszcie zamiast po przejściu przez organizery iść wprost na stopery i kabestany.....idą na "gustowny zestaw rolek" załamane są pod bardzo dużym katem, wchodzą na stopery za którymi znowu są załamane pod dużym katem żeby wyjść na kabestany. Taki "patent" w zasadzie wyklucza możliwość wybrania czegokolwiek "z ręki" za to funduje ciężką jazdę na kabestanie


A nie możesz tego pozmieniać, żeby było prościej ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 10:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
jest jachtami sterników Bitwy ?

Na 10 jachtach sternikiem jest właściciel (no, mogę nie wiedzieć, że właścicielem jest bank czy jakaś firma, formalnie).
3 jachty są prywatne ale płynie na nich ktoś inny niż właściciel. Co do reszty to nie wiem. Czarterowa jest na pewno Delphia III.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 10:32 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Trajsel to od jakiej siły wiatru dla 9 m?
Tego nie kumam, bo wg. mła to na ostro nie powinno się schodzić poniżej 3 kno w dolinie.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 10:38 

Dołączył(a): 8 wrz 2010, o 13:36
Posty: 1386
Podziękował : 100
Otrzymał podziękowań: 235
Uprawnienia żeglarskie: kj
Podzielę się trochę z doświadczeń z Caraveli 950.
Grot ma założone trzy refy z reflinami założonymi tylko na liku dolnym. Róg halsowy zapinany na hak. Planowaliśmy układ refowania jednolinowy , ale nie za bardzo się sprawdził. Pewnie dołożymy jeszcze jedną reflilnę do ściągnięcia rogu halsowego 3 refu z kokpitu. Roler foka sprawdził się za to bardzo dobrze, tylko jest to roler Facnora Flatdeck zwijany na taśmę, która nie ma tendencji do plątania się na bębnie. Fok głęboko zarefowany (ok 3-4 m2) i grot na 3 refie w tych warunkach dawały radę ( łódka szła w dużym przechyle ok 6w ) . Nie udało się jeszcze przetestować układu fok sztormowy + Grot III ref.
Przy okazji wyszły inne problemy:
Ergonomia kokpitu- jacht płynął w dużym przechyle z dynamicznymi uderzeniami fal. Pomimo,że Wojownik ma zmniejszony kokpit to konieczne są jeszcze dodatkowe wsporniki, uchwyty, punkty wpięcia pasów, podparcia dla nóg etc. Rafał kilkukrotnie został rzucony przez falę do kokpitu, trochę się przy okazji obijając.
Autopilot- kluczowe urządzenie na jachcie.Na wyposażeniu jest autopilot hydrauliczny NKE, który działa bardzo dobrze. Jednak okazało się, że musimy dorobić dodatkowy wyłącznik dostępny z kokpitu umożliwiający zresetowanie systemu bez schodzenia do środka jachtu.
Radio VHS- powinniśmy zamontować dodatkowy mikrofon ze zdalnym sterowaniem radia.
Pozytywy- nie było awarii osprzęt, nie poleciał żaden bloczek, nic się nie urwało, żagle całe, okucia wytrzymały, co w przypadku nowego jachtu jest ważne z uwagi na wykrycie wad ukrytych.

_________________
Pozdrawiam
Krzyś



Za ten post autor Krzys otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 10:45 

Dołączył(a): 28 wrz 2012, o 11:37
Posty: 312
Podziękował : 262
Otrzymał podziękowań: 166
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bardzo ciekawy wątek .
Wrócę jeszcze na chwile do rolerów. Spotkałem się z opinią z ust dużo mądrzejszych ode mnie, którzy często pływają w silnych wiatrach, że to skądinąd superwygodne urządzenie służyć powinno jedynie do zwinięcia i rozwinięcia żagla a zupełnie konstrukcyjnie nie jest przystosowane do refowania – częściowego rozwinięcia, podczas którego inaczej rozkładają się siły na elementach rolera co skutkuje szybkim zużyciem się łożysk a nawet ukręceniem sztagu. Mowa oczywiście o warunkach sztormowych. Optymalne zatem jest posiadanie kilku rolerów żagli o różnych powierzchniach ;).

Wracając do głównego tematu, to absolutnie się zgadzam z Waliantem, że trzeba znaleźć się kilka razy w sztormach żeby się z tym tematem "oswoić" i, że, trochę generalizując, teraz już się w sztormach nie pływa. Nie mam swojej łódki i jako niedzielny skiper biorąc czasem (coraz mniej chętnie) czarterówki z dwoma podstawowymi żaglami, miewam cykora. Zapis w umowie mówiący o pływaniu tylko do 6B również mnie optymistycznie nie nastraja.
Czyli trzeba pływać łódkami do których ma się zaufanie a więc własnymi na co u mnie się póki co nie zanosi.
Taki jestem zagubiony i poszukuję rozwiązań :-? :) .

A do początkowych pytań Walianta dołożyłbym m. in.: czy mamy przemyślane strategie co zrobimy jak się skiepści? Czy wiemy co zrobimy jak się zablokuje żagiel, umiemy wezwać pomoc, odpalić tratwę. Czy o tym w ogóle myślimy? :) .



Za ten post autor Juziu otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 10:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
O jak się ładnie rozwinęło...

Na Wiedźmie najwiecej na razie miałam ledwie koło 30-35w więc trudno cokolwiek oceniać. Problemy z ostrością były bardziej spowodowane żaglami a nie pogodą. Niemniej jednak później Wiedźma została „dozbrojona” w mniejszego ale dobrego, nowego grota z trzema refami (18-9m kw) i foczka sztormowego (4m kw) mieszkającego na wewnętrznym sztagu. Znaczy się, jest tam wpięty na stałe, wszeklowany w sztag i w przypiętym worku. W ten sposób jacht ma w tej chwili 5 różnych kombinacji sztaksli z trzema grota. Mam nadzieję w nowym roku przetestować jak sobie daje radę z większością i które można pominąć a które może uzupełnić - myślałam o „sztormowym” kliwrze, obecnie jest zbyt duży skok pomiędzy najmniejszym ze sztaksli a fokiem sztormowym, co może wymusić jego dość wczesne zrzucenie i pozostanie z samym fokiem sztormowym; dodanie małego i mocnego kliwra pozwoli na bardziej stopniowaną redukcję

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:01 

Dołączył(a): 3 wrz 2007, o 18:09
Posty: 151
Lokalizacja: Salinko
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 69
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bardzo ciekawy wątek!
Dorzucę nieco o bardzo małym jachcie na Bałtyku - Miś 5,43 m po pokładzie. Starałem się NIGDY nie wychodzić, gdy prognozowano 6B i więcej. Żadnych halsówek przy przewidywanym 5B i więcej. Przy tak małym jachcie każde wyjście w morze jest poprzedzone analizą prognoz z kilku źródeł. Mieszkamy blisko morza, zawsze możemy popływać w innym terminie.
Jacht niezatapialny, pełne wyposażenie ratunkowe (zaczynając od lajflin, wąsów, pneumatyków, na rakietach i pławach kończąc).
Grot 2 refy, genua, fok marszowy i mały fok (60% marszowego) o wzmocnionej konstrukcji. Do tego trajsel na żmijce (dotychczas założony tylko w porcie) i pancerny fok sztormowy. Ten ostatni zakładany na pełnym morzu przy 6B+ bez wielkich problemów. Wszystko proste do bólu, bez systemów refowania sprowadzanych do kokpitu i rolera. I ja i żona jesteśmy (jeszcze :) ) na tyle sprawni, że nie mamy obaw przed pójściem na dziób.
Pisząc o sile wiatru nie piszę o porywach, tylko, jak to się ładnie teraz mówi - o podstawie.

_________________
Szkutnictwo tradycyjne - projekty, usługi, materiały



Za ten post autor PioBia otrzymał podziękowania - 3: Moniia, vaginal, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:04 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Krzys napisał(a):
Fok głęboko zarefowany (ok 3-4 m2) i grot na 3 refie w tych warunkach dawały radę ( łódka szła w dużym przechyle ok 6w )

Słabo dawały. Ostrość bez szału, w porównaniu z sinjorą Jooanną tempo dramat.
Kiełbasa na sztagu i 4 m2 - zagadka aerodynamiczna.
Może lepiej 7 m2 i 4-ty ref.
Ciekawym setupu Joanny.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
vaginal napisał(a):
Trajsel to od jakiej siły wiatru dla 9 m?

To zależy od jachtu i od wielości trajsla. Metr powierzchni robi dużą różnicę. Dlatego trzy albo cztery refy na mocnym grocie są bardzo przydatne, u nas właśnie.
40-50 węzłów, gdy trajsel może być za mały, a 2 refy na grocie to za dużo.
To samo dotyczy foka sztormowego. W książce Colesa jest wiele przypadków stwierdzeń, że fok sztormowy na jachcie okazał się za duży. Tylko że w sztormach 10-11 Bf, a to też duża różnica.
Szymon wie o tym o tym bardzo dużo i to na małym jachcie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:10 

Dołączył(a): 8 wrz 2010, o 13:36
Posty: 1386
Podziękował : 100
Otrzymał podziękowań: 235
Uprawnienia żeglarskie: kj
vaginal napisał(a):
Może lepiej 7 m2 i 4-ty ref.
Pewnie tak, czwartego refu grot nie ma a fok sztormowy na baby sztagu na pewno byłby lepszym rozwiązaniem.

_________________
Pozdrawiam
Krzyś


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:11 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Kompletnie mnie pływanie powyżej 40 kno nie interesuje.
Albo spadam połówką na samym grocie i trzecim refie, albo sorrybatorry - sztrand i żegnaj siostro.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Krzys napisał(a):
fok sztormowy na baby sztagu na pewno byłby lepszym rozwiązaniem.


Także dla mnie. Muszę poszukać punktu mocowania sztagownika, bo ucho przy maszcie mam wolne. Wówczas lina byłaby upinana wzdłuż masztu a w razie potrzeby zapinana do ucha pelikanem. Zdaje się, że Loung Avel ma także odpinany babysztag.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:21 

Dołączył(a): 7 paź 2013, o 16:10
Posty: 801
Lokalizacja: Poznań, Powidz, ....
Podziękował : 473
Otrzymał podziękowań: 457
Uprawnienia żeglarskie: sternik z upr. morskimi
Juziu napisał(a):
a nawet ukręceniem sztagu.

Ten akapit nie jest chyba o "sztywnym sztagu".
Pasuje do rollera na "gołym sztagu".
Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11628
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1625
Otrzymał podziękowań: 3873
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Całkiem sporo jachtów ma zapinany bejbisztag. Ale trzeba to dopracować. Mocowanie na pokładzie, mocowanie na maszcie, dodatkowy fał!!! i szyny/bloczki szotowe.
Powiedzmy sobie szczerze. Zakładanie rękawa na zrolowaną genuę jest dość słabym rozwiązaniem. Sztag zaraz za rolerem - także, bo zakłócenia wiatru są ogromne.
Pozostaje bejbi, albo żagle na raksy i zmiana, albo oba rozwiązania.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:27 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Kurczak napisał(a):
Muszę poszukać punktu mocowania sztagownika, bo ucho przy maszcie mam wolne. Wówczas lina byłaby upinana wzdłuż masztu a w razie potrzeby zapinana do ucha pelikanem. Zdaje się, że Loung Avel ma także odpinany babysztag.

To może być pouczające. Idea stawiania na bejbi, chyba wymaga badań modelowych i to dla danego jachtu.
Cors może by coś wiedział.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
soko napisał(a):
Juziu napisał(a):
a nawet ukręceniem sztagu.

Ten akapit nie jest chyba o "sztywnym sztagu".
Pasuje do rollera na "gołym sztagu".
Pozdrawiam Krzysztof


Nie do końca. W przypadku zablokowania łożyska bębna rollera będzie się on obracał razem ze sztagiem a nie wokół niego.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Juziu
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Na szynach szotów sztaksli mam po dwa osobne wózki więc z szotami foka sztormowego nie powinno być problemu, mam także bodajże dwa wolne fały. Mam możliwość dodatkowego wzmocnienia masztu od strony dziobu zapinając i wybierając jeden z wolnych fałów zapięty do ucha na końcu trapu dziobowego. Zasadniczo ma służyć do zapinania genakera ale na wypadek problemów będzie jak znalazł. :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:45 

Dołączył(a): 7 paź 2013, o 16:10
Posty: 801
Lokalizacja: Poznań, Powidz, ....
Podziękował : 473
Otrzymał podziękowań: 457
Uprawnienia żeglarskie: sternik z upr. morskimi
Kurczak napisał(a):
Nie do końca. W przypadku zablokowania łożyska bębna rollera będzie się on obracał razem ze sztagiem a nie wokół niego.

No to może są różne konstrukcje ...
U mnie przynajmniej dolna część musiałaby się ukręcić najpierw razem z całym sztywnym sztagiem. Bo jest osadzona na części na trwałe przymocowanej do ucha na dziobie. Tam gdzie jest osadzony sztag właściwy. Sztag właściwy (stalowa lina) idzie sobie swobodnie wewnątrz rury sztywnego sztagu. Do masztu istotnie powyżej otworu na fał foka. W takim usytuowaniu sztag właściwy ( stalówka) nie ma w zasadzie żadnego kontaktu z konstrukcją sztywnego sztagu. Poza tym, że rolująca rurka sztywnego sztagu może trzeć o sztag właściwy.
A roller górny, obejmujący sztywny sztag przy maszcie jest trzymany fałem foka. I jeśli nie jest fok za wysoko zaprojektowany, oraz wyjście fału foka z masztu nie jest za wysoko, to kąt pod którym fał foka trzyma górny roller sztywnego sztagu zapewnia wystarczające warunki, by ta górna część sztywnego sztagu nie "nawijała" fału foka na sztywny sztag. Co może dawać dodatkowe problemy.

Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2019, o 11:59 

Dołączył(a): 28 wrz 2012, o 11:37
Posty: 312
Podziękował : 262
Otrzymał podziękowań: 166
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
soko napisał(a):
Juziu napisał(a):
a nawet ukręceniem sztagu.

Ten akapit nie jest chyba o "sztywnym sztagu".
Pasuje do rollera na "gołym sztagu".
Pozdrawiam Krzysztof


Nie do końca. W przypadku zablokowania łożyska bębna rollera będzie się on obracał razem ze sztagiem a nie wokół niego.


Dokładnie jak napisał Kurczak, chodziło sztywny sztag.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 236 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 258 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL