Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Czy Twój jacht jest gotowy?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=30844
Strona 1 z 8

Autor:  waliant [ 16 wrz 2019, o 19:41 ]
Tytuł:  Czy Twój jacht jest gotowy?

[Janna] Wydzieliłam z wątku o BoG
mkonst napisał(a):
Czy regulamin Bitwy wymaga wyłączenia AIS-a?

Wręcz przeciwnie. To znaczy jeżeli AIS nadawczy jest na jachcie, to ma być włączony.

Z innej zupełnie strony trochę mnie kusi, żeby założyć wątek i odpytać różnych armatorów, czy ich jachty są gotowe na żeglugę w wietrze 40-50 węzłów. Czyli czy są żagle sztormowe, czy da się je postawić w porcie, czy da się je postawić na wodzie, czy da się je postawić w sztormie.
Jeszcze kilka ciekawych pytań bym znalazł..

Autor:  plitkin [ 16 wrz 2019, o 19:44 ]
Tytuł:  Re: Bitwa o Gotland, czyli start w samo południe

waliant napisał(a):
mkonst napisał(a):
Czy regulamin Bitwy wymaga wyłączenia AIS-a?

Wręcz przeciwnie. To znaczy jeżeli AIS nadawczy jest na jachcie, to ma być włączony.

Z innej zupełnie strony trochę mnie kusi, żeby założyć wątek i odpytać różnych armatorów, czy ich jachty są gotowe na żeglugę w wietrze 40-50 węzłów. Czyli czy są żagle sztormowe, czy da się je postawić w porcie, czy da się je postawić na wodzie, czy da się je postawić w sztormie.
Jeszcze kilka ciekawych pytań bym znalazł..


Pytania zadane na sucho są tyle warte, co odpowiedzi udzielone w tawernie.

Autor:  vaginal [ 16 wrz 2019, o 19:55 ]
Tytuł:  Re: Bitwa o Gotland, czyli start w samo południe

Pytania zadane na mokro, kosztują czasem sporo.
v

Autor:  bury_kocur [ 16 wrz 2019, o 20:44 ]
Tytuł:  Re: Bitwa o Gotland, czyli start w samo południe

waliant napisał(a):
Z innej zupełnie strony trochę mnie kusi, żeby założyć wątek i odpytać różnych armatorów, czy ich jachty są gotowe na żeglugę w wietrze 40-50 węzłów. Czyli czy są żagle sztormowe, czy da się je postawić w porcie, czy da się je postawić na wodzie, czy da się je postawić w sztormie.
Jeszcze kilka ciekawych pytań bym znalazł..


Jedno pytanie Ci Tomek podpowiem - zacznij od pytania podstawowego - czy na pewno w takich warunkach jak wymieniłeś armatorzy Ci świadomie wyszli by w morze z własnej nieprzymuszonej woli ?

Resztę pytań zadaj potem - zacznij od powyższego ...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

plitkin napisał(a):
Pytania zadane na sucho są tyle warte, co odpowiedzi udzielone w tawernie.


Moje powyższe jest na pewno dobre do udzielania na sucho.

Autor:  waliant [ 16 wrz 2019, o 20:50 ]
Tytuł:  Re: Bitwa o Gotland, czyli start w samo południe

bury_kocur napisał(a):
Resztę pytań zadaj potem - zacznij od powyższego ...

Ano nie. Bo po pierwsze jak jesteś gotowy na 50 węzłów, to sobie poradzisz jak wieje 35. Po drugie, czasami, choć rzadko, trafiają się takie wiatry niespodziewanie, np na końcówce przeloty.
Po trzecie, pływanie jak wieje około 30 węzłów nie powinno być niczym niezwykłym i rzadkim.
Zwłaszcza jak trafi się sezon silnowiatrowy i albo jachty będą stały, albo jednak niekoniecznie.

Ja mam prośbę do Szpinakowych, żeby te kilka postów wydzielić do nowego wątku. Od razu przepraszam, że sam nowego wątku nie założyłem.

Autor:  bury_kocur [ 16 wrz 2019, o 20:59 ]
Tytuł:  Re: Bitwa o Gotland, czyli start w samo południe

waliant napisał(a):
Po trzecie, pływanie jak wieje około 30 węzłów nie powinno być niczym niezwykłym i rzadkim.


I tu prawdę rzeczesz - 30 kn to nie są warunki - dla mojego przynajmniej jachtu - ani trudne ani niebezpieczne - jak by to powiedzieć - rzecz sprawdzona osobiście.

Ale różnica pomiędzy 30 kn a 50 jest już na tyle duża, że ja osobiście nie zaryzykuję wyjścia w takich pięćdziesiątkach na wodę.

Wtedy jak wszyscy wiedzą najlepiej sprawdza się zimny browar a nie walka o życie.

Więc zacznij jednak Tomek od zadawania sugerowanego przeze mnie pytania podstawowego...

Autor:  waliant [ 16 wrz 2019, o 21:16 ]
Tytuł:  Re: Bitwa o Gotland, czyli start w samo południe

bury_kocur napisał(a):
Więc zacznij jednak Tomek od zadawania sugerowanego przeze mnie pytania podstawowego...

Mój wątek, moje pytania, a pozostałe punkty są istotne.

Autor:  vaginal [ 16 wrz 2019, o 21:24 ]
Tytuł:  Re: Bitwa o Gotland, czyli start w samo południe

Jak Cię dopadnie 50 knotów i masz zapas 150 mil, to dryfkotwa, baksztag i żagle dół.
50 godzin powinno wystarczyć.
v

Autor:  Colonel [ 16 wrz 2019, o 21:27 ]
Tytuł:  Re: Bitwa o Gotland, czyli start w samo południe

Pływając na hotelowych wydmuszkach i dysponując dobrymi prognozami przyzwyczailiśmy się do pływania w relatywnie dobrych warunkach i takie też są jachty.
A zawodnicy w BoG weszli w to świadomie i dobrowolnie i zostali wypuszczeni też świadomie. Nikt nie zrzędzi jak jedzie Rajd Dakar. A ani Kocur ani ja nie pojedziemy. Jak i w BoG nie wystartujemy.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  bury_kocur [ 16 wrz 2019, o 21:29 ]
Tytuł:  Re: Bitwa o Gotland, czyli start w samo południe

waliant napisał(a):
Mój wątek, moje pytania, a pozostałe punkty są istotne.


OKI - nic mnie do Twego wątku i Twoich pytań.

Po prostu uważam, że bez zadania na wstępie pytania o sens świadomego wychodzenia w morze przy wietrze 50 kn pozostałe pytania są niejako pozbawione ... wstępu...

Ale OK - odpowiem na Twoje pytania - na poprzedniej łódce trafiło mi się dwa razy wracać ze Szwecji na wietrze ok. 40 kn.

Jacht wytrzymał, ja też, żagle dały się zarefować bez kłopotu (refowanie grota miałem systemem jedno-linkowym z kokpitu + genua na rolerze też z kokpitu) i całość zadziałała naprawdę dobrze.

Najgorzej wyszedłem z jednego z tych rejsów ja osobiście, bo stłukła mi się w 60 stopniowym przechyle wielka szklana miska w kabinie i do końca rejsu chodziłem w kabinie wśród szkła mocno się wszędzie kalecząc.

Obecny jacht wydaje mi się zdecydowanie mocniejszy i solidniejszy - system refowania grota do-masztowo przy wietrze 30 kn działa naprawdę dobrze (nie mam listew na grocie i może dlatego) - natomiast > 30 kn na obecnym jachcie nie pływałem - jakoś nie miałem ani okazji ani chęci ani potrzeby takiego świadomego sprawdzania sprzętu.

To tak na szybko.

Autor:  vaginal [ 17 wrz 2019, o 05:00 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

Jest kolosalna różnica, między 40, a 50 węzłów wiatru.
Jachty do 9 m generalnie nie robią wysokości od 40 kno.
Prognozy są dostępne i potrzeba kuszenia losu to decyzja świadoma. Po co, to inna sprawa.
Co do fal 5 m, to czasem od koleżanki w pracy można złapać niespodziankę.
Zatem wiatr w podstawie 30 kno na ostro, dla jachtów do 9 m, to chyba w wersji do 8 godzin jazdy.
v

Autor:  plitkin [ 17 wrz 2019, o 05:58 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

vaginal napisał(a):
Jachty do 9 m generalnie nie robią wysokości od 40 kno.
...
Zatem wiatr w podstawie 30 kno na ostro, dla jachtów do 9 m, to chyba w wersji do 8 godzin jazdy.


A to masz ci los... Dobrze, że nie wiedzieliśmy w zeszłym roku...

Autor:  vaginal [ 17 wrz 2019, o 06:05 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

Opowiadaj. Ciekawe jak wysoko podniesiesz poprzeczkę.
v

Autor:  soko [ 17 wrz 2019, o 06:09 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

vaginal napisał(a):
Jest kolosalna różnica, między 40, a 50 węzłów wiatru.

Konkretnie - to jest to wiatr o połowę silniejszy (1,56).

Pozdrawiam Krzysztof

Autor:  waliant [ 17 wrz 2019, o 06:32 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

vaginal napisał(a):
Jachty do 9 m generalnie nie robią wysokości od 40 kno.

Sprawdzić czy nie Atlantic Puffin lub Pallas.
Co do Czarodziejki się nie wypowiadam, bo na razie tylko raz halsowaliśmy się na foku sztormowym pod wiatr znacząco większy niż 30+ węzłów. Skutecznie.
Tylko żeby to się udało, to trzeba spełnić kilka warunków.
I o tym jest ten wątek, o tych warunkach.
Pytanie zadam ponownie. Czy jak wasz jacht znajdzie się w wietrze bardzo silnym (niezależnie od powodu), to sobie poradzi, czy nie?

Autor:  vaginal [ 17 wrz 2019, o 06:36 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

Co to znaczy "poradzi"?
Kwestią jest nabieranie wysokości.
v

Autor:  Michal [ 17 wrz 2019, o 06:38 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

W pierwszym roku mojego pływania na Odysie 28 zostałem najmocniej doświadczony od wiatrów. Miałem zrobione dwa refy grota jednolinkowe z bloczkami, to działa znakomicie, gdy obsługujący się nauczy. Wiatry miałem do 20m/s i zabrakło mi refów grota. Mam foka sztormowego zakładanego na suwak, lecz nigdy go nie przetestowałem w sztormie. Mam grota sztormowego i raz go użyłem, zmiana jego w warunkach silnego wiatru jest chyba bez szans. Założyłem go w porcie, bo warunki miały być trudne. Żagiel spisywał się znakomicie, bo ma dużo lepszy kształt niż grot zarefowany. Gdy wiatr osłabł bez problemu zmieniłem na marszowego na wodzie. Jeden raz wycofałem się spod podejścia do portu, to była Klaipeda, warunki były ciężkie i bałem się fal w główkach a znałem złą opinię. \opisywałem Rejs do Rygi\ W kolejnym roku miałem już trzeci ref zrobiony, został jak dotychczas użyty raz. Wracając z Botnickiej płynąłem z silnym wiatrem i założyłem po kolei wszystkie refy a później zdjąłem resztę grota. Foka nie mogłem zwinąć, bo linki się na bębnie zacisnęły. Zwinięcie bez poluzowania foka było niemożliwe, a zasłonić foka grotem się nie da, gdy grot zdjęty. Płynięcie z nawet bardzo silnym wiatrem nie jest problemem, byle wody było pod dostatkiem przed dziobem. Płynąłem kiedyś pod silny wiatr na części foka i silniku, jacht zyskiwał wysokość pomimo fal 3m. Po mocnym zarefowaniu prędkość spada i bez silnika się nie da, albo trzeba rozrefować… Kokpit mam mały i łatwo się zaprzeć nogami. Został zalany dotychczas w sumie trzy razy.

Autor:  vaginal [ 17 wrz 2019, o 06:51 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

Silnik - nowe perspektywy dyskusji...
v

Autor:  waliant [ 17 wrz 2019, o 07:05 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

vaginal napisał(a):
Co to znaczy "poradzi"?
Kwestią jest nabieranie wysokości.

Tak, nabieranie wysokości jest w tym wszystkim najtrudniejsze. Ale żeby się odwołać do BoG z tego roku, akurat to nie był problem, bo nie musieli halsować.
A mimo to jachty sobie nie radziły. Rok temu na B8 było odwrotnie: wiatr był słabszy, ale za to w mordę.

Reasumując, Michał ładnie opisał, że trzeci ref może się przydać. Zmiana grota na trajsla jest bardzo trudną operacją, na tyle trudną, że poza absolutną koniecznością, nikt nie chce tego robić (albo w porcie).
A jest tak dlatego, bo mało który jacht ma dodatkową szynę dla trajsla Poza tym grota trzeba zwinąć, bom umocować. Przepiąć fał (albo mieć drugi), przepiąć szoty (albo mieć drugie, w tym system bloków do obsługi po nowemu). Kto ma?

vaginal napisał(a):
Silnik - nowe perspektywy dyskusji...

A tak, temat rzeka. W tym roku dwa razy użyłem silnika w silnym wietrze, w burzy, ze względu na jej krótkość oraz właśnie dla testów. Uczucia mam mieszane, ale doświadczenie jest kształcące.

Autor:  Kurczak [ 17 wrz 2019, o 07:06 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

To może wróćmy do tytułu wątku. :D

Dulcia bez problemu wytrzymała w baksztagu/półwietrze około 30 kn pod pełnymi żaglami. Przy takim wietrze założyłem pierwszy ref na grocie. Przy około 35 kn założyłbym drugi ale się nie dało - bo nie byłem do tego technicznie przygotowany, musiałem wiec zrzucić grota i zostawić samą gienię. Mój błąd, czas na przynitowanie dwóch bloczków i przeciągnięcie reflinki do drugiego refu powinienem obowiązkowo wygospodarować. :oops: Szkoda także - bo gdybym to zrobił miałbym możliwość ocenić, czy drugi ref byłby w tych warunkach wystarczający.
Przy wietrze do 37 kn i około 3 metrowej fali i lekko zrefowanej gieni jacht płynął stabilnie i w żadnym momencie nie miałem wrażenia, że coś nam zagraża albo nie mam nad nim kontroli.
To jest najsilniejszy wiatr z jakim miałem do czynienia pływając Dulcią. Pływałem także na peniej gieni, baksztagowo przy wyższej, posztormowej fali ale wietrze do 30 kn. Wówczas przyjęliśmy "dziada" do kokpitu, ponieważ sternik się zagapił i nie zdążył z kontrą. Zasadniczo poza sytuacjami, kiedy do kokpitu wdarły się bryzgi z dziobu - to był jedyny dotychczas przypadek powodzi w kokpicie. :D

I teraz kwestia dyskusyjna, ponieważ będę w tym roku szył nowego, nieco większego grota zakładałem, że także będą dwa refy. Teraz już nie jestem do tego przekonany. Może jednak zainwestować w trzeci ? :)

Na Dulci radio jest tak zamontowane, że spokojnie można je obsłużyć z kokpitu, zależało mi na tym. Przy małych załogach często jest tak, że wszyscy siedzą w kokpicie. Mam także ręczniaka na wypadek Niemca. Zastanawiam się nad EPIRB-em. Transponder AIS jest włączony zawsze, kiedy podane jest zasilanie do radia.
Mam atestowaną tratwę, pneumatyki i wąsy dla całej załogi oraz porządne lajfliny z żółtej taśmy mocowane do kosza dziobowego i podstawy sztyc relingów.
Na nowy sezon chcę zamontować jeszcze jedną lajflinę wzdłuż ścianki kokpitu, do której będzie się można wpiąć jeszcze w zejściówce oraz zaczepy do wpięcia wąsów przy stanowisku sternika.

Czy mój jacht jest gotowy ? :-o

Nie mam żagli sztormowych ani babysztagu na sztormowego sztaksla. Z tytułu tego, że maszt jest nietypowo blisko dziobu nie ma go za bardzo gdzie przymocować. Chyba, że odpinany, gdzieś już takie rozwiązanie spotkałem.

Co jeszcze mogę zrobić ?

Autor:  vaginal [ 17 wrz 2019, o 07:13 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

Kurczak napisał(a):
Może jednak zainwestować w trzeci ?

Nie.
Twoje koromysło i tak nie pójdzie na ostro przy 30 kno.
Twoją szansą jest silnik.
v

Autor:  piotr6 [ 17 wrz 2019, o 07:36 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

Silnik Kurczak ma ref trzeci niewielka inwestycja

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ps .e ref się przydaje żeby zrownowazyc łódkę, będzie lepiej chodziła na autopilocie

Autor:  rafg28 [ 17 wrz 2019, o 08:10 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

piotr6 napisał(a):
ref trzeci niewielka inwestycja

w tym roku dorabiałem 2 refy do żagla cena 800pln...czyli 400 za szt

Autor:  waliant [ 17 wrz 2019, o 08:15 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

rafg28 napisał(a):
w tym roku dorabiałem 2 refy do żagla cena 800pln...czyli 400 za szt

Ok, ale jeszcze trzeba trochę dołożyć do tego, żeby ten ref był sensownie obsługiwany. Bloczki, knaga, linka...

Autor:  Kurczak [ 17 wrz 2019, o 08:26 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

Mój bom jest trzyrefowy. :) Braknie mi za to stopera fałowego (mam potrójny: fał grota i dwa refy). :-(

Autor:  rafg28 [ 17 wrz 2019, o 08:44 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

waliant napisał(a):
Ok, ale jeszcze trzeba trochę dołożyć do tego, żeby ten ref był sensownie obsługiwany. Bloczki, knaga, linka...


no ok, u mnie bom jest przygotowany na 3 refy, stopery były...tylko żagiel był z jednym "pseudo refem"....refy na żaglu dorobiłem..pozakładałem linki jakoś działa...pomijając fakt że całe sprowadzenie wszystkiego na tym jachcie do kokpitu jest o kant d..y.

wszystkie refy przetestowane w tegorocznym sputniku, działać działa..używanie wymaga bardzo dużo siły jak i kondycji niestety.

Autor:  bury_kocur [ 17 wrz 2019, o 08:45 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

bury_kocur napisał(a):
Ale OK - odpowiem na Twoje pytania - na poprzedniej łódce trafiło mi się dwa razy wracać ze Szwecji na wietrze ok. 40 kn.


vaginal napisał(a):
Jachty do 9 m generalnie nie robią wysokości od 40 kno.


Ja w tych sytuacjach powrotów ze Szwecji do Polski na silnym wietrze zjeżdżałem z Karlskrony do Gdańska przy wietrze zachodnim, więc specjalnie wysokości nabierać nie musiałem.

Teraz mam więcej czasu i na szczęście nie muszę świadomie wychodzić w takie warunki - wtedy spieszyło mi się i zostałem za to pokarany.

Dostałem dużą nauczkę, żeby zostawiać sobie większy luz czasowy.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

rafg28 napisał(a):
pozakładałem linki jakoś działa...pomijając fakt że całe sprowadzenie wszystkiego na tym jachcie do kokpitu jest o kant d..y.


Masz system jedno czy dwu linkowy ?

I czemu działa Ci to źle ?

Kwestia sił czy czegoś jeszcze?

Pytam bo na poprzednim jachcie sporo roboty włożyłem w taki system jedno-linkowy i działało to całkiem dobrze, ale musiałem powszywać w grota duże dobre bloczki.

Fakt natomiast, że zakładając ref w tym systemie jest problem z plączącą się linką od drugiego refu i to najbardziej mi przeszkadzało.

Autor:  waliant [ 17 wrz 2019, o 09:03 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

Co do rolerów, to może zacytuję (przepraszam za słownictwo, ale to nerwy) jednego z uczestników tegorocznej bitwy, który musiał się wycofać i napisał mi tak:
„Pokonany przez jebany roler harkena, puścił rozrefowywujac genue...” co spowodowało kolejne straty.

rafg28 napisał(a):
żywanie wymaga bardzo dużo siły jak i kondycji niestety.

U mnie jest system dwulinowy (do tego niedokończony, bo pełzacze), są trzy refy, nic się nie plącze, refowanie trwa minutę-dwie, nie wymaga siły, tylko użycia kabestanu na kabinie.

Przy czym system refowania grota, jak już są 3-4 refy, to tylko jeden z elementów układanki.

Autor:  vaginal [ 17 wrz 2019, o 09:20 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

Każdy poeta wie, jak trudno jest znaleźć alternatywny rym do słowa "pokonany".
v

Autor:  Kurczak [ 17 wrz 2019, o 09:28 ]
Tytuł:  Re: Czy Twój jacht jest gotowy?

bury_kocur napisał(a):
I czemu działa Ci to źle ?

Kwestia sił czy czegoś jeszcze?

Pytam bo na poprzednim jachcie sporo roboty włożyłem w taki system jedno-linkowy i działało to całkiem dobrze, ale musiałem powszywać w grota duże dobre bloczki.

Fakt natomiast, że zakładając ref w tym systemie jest problem z plączącą się linką od drugiego refu i to najbardziej mi przeszkadzało.


Owszem dobre bloczki to podstawa.

Buras, refować w tym systemie trzeba po kolei. Czyli chcąc założyć drugi trzeba najpierw pierwszy. Ale to pewno masz spraktykowane. Dodatkowo bloczki powinny być z obu stron żagla, tj. reflinka I refu po jednej, II po przeciwnej. Wówczas linki się nie plączą. :)

W przypadku III refu nie da się uniknąć takiej sytuacji.

Strona 1 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/