Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=31101
Strona 1 z 8

Autor:  SIRK [ 25 lis 2019, o 15:51 ]
Tytuł:  Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Niedawno widziałem taki obrazek,
Miejsce to północne Niemcy, Rendsburg/NOK, akwen może zamarzać choć ewentualna pokrywa lodowa jest od razu kruszona.
Jeden jacht tradycyjnie wyciągnięty na brzeg ze zdemontowanym masztem.
Drugi również na lądzie ale z postawionym masztem.
Trzeci natomiast przygotowany do zimowania prawdopodobnie na wodzie.

Podczas ostatniego wyciągania jachtów w naszej marinie znowu przewinął się temat ile tym razem będzie masztów do zdemontowania? Tendencja jest wiadoma, koledzy demontują wyłącznie(?) gdy jest w planach jakaś praca. Mając na uwadze „Global Warming” zastanawialiśmy się kto i kiedy zdecyduje się pozostawić swój jacht na wodzie. Oczywiście wiem, że kiedyś maszty były z drewna a nasze jachty mniejsze i delikatniejsze(?) ale mając właśnie na uwadze teorie o pancerności starszych rozwiązań to może pierwsi śmiałkowie już są lub wkrótce się znajdą? Przecież malowanie czy czyszczenie podwodzia w zupełności na 2, 3 ... lata wystarczy.

Załączniki:
zimowanie.jpg
zimowanie.jpg [ 266.92 KiB | Przeglądane 7531 razy ]

Autor:  bartoszek [ 25 lis 2019, o 17:25 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

To chyba nie jest zaden nowy trend. W Holandii, prawie polowa jachtow zimuje w wodzie, druga polowa stoi na ladzie z masztem, tylko nieliczni go sciagaja. Sam osobiscie wyciagam co drugi sezon, antyfouling, i na wiosne na wode. Pare lat temu byla taka zima ze moglem spacerowac dookala jachtu. I tam gdzie stoje woda jest slodka. W tym roku wyciagnalem jacht z wody, ale w zeszlym roku o tej porze bylem na wodzie. Porty puste, kosztowaly tylko polowe. Cisza ,spokoj.I co ciekawe pogoda stabilna, tylko zimno i wczesnie ciemno, trzeba bylo pomagac sobie rumem.
Live camera port jachtowy Monnickendam, te jachty zostana juz tam przez zime.
https://www.webcam-monnickendam.nl/page ... thaven.php

pozdrowienia bartoszek

Autor:  plitkin [ 25 lis 2019, o 17:28 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Nie widzę żadnego praktycznego uzasadnienia do demontażu masztu poza kwestią serwisową. Najwyżej można poluzować takielunkek jak ktoś chce zdjąć naprężenia z jachtu.


Znam jachty, które zajmowały w lodzie. Jachty laminatowe, niskiej jakosci. Nic im się nie stało przez jedną zimę.

Autor:  vaginal [ 25 lis 2019, o 17:41 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Malowanie w trakcie sezonu (gdy nagle stwierdzisz zgubienie węzełka lub dwóch) jest po prostu super.
Na ciśnieniu, 2 razy drożej niż wrzutka i zrzutka zimowa. Laminat wprost uwielbia wielokrotne cykle zamrożeń i rozmrożeń. UV to także przesąd (nikt nie widział).
v

Autor:  M@rek [ 25 lis 2019, o 17:49 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Aja jestem ciekaw czy Koledzu , ktorzy niedawno maszty na Baltyku potracili kladli je na zime, czy zostawiali ?

Autor:  waliant [ 25 lis 2019, o 18:03 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Zostawianie masztu na zimę jest jak roler na jachcie. Wygodne. Co nie znaczy, że bez wad. I tyle.
Z drugiej strony, co nas obchodzi, kto jak traktuje swoją własność? :)

Autor:  vaginal [ 25 lis 2019, o 18:38 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Przyspieszone zużycie rzeczy najlepszym przyjacielem produkcji.
v

Autor:  plitkin [ 25 lis 2019, o 22:08 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

A na czym polega przyspieszone zużycie stojącego masztu względem demontowanego na zimę (poza przeglądem, rzecz jasna). Jak się to ma do jachtów, które stoją na nie zamierzających akwenach przez cały rok wodzie, a ich właściciele nie wiedzą o potrzebie zimowania jednostek?

Oczywiście wiem czym jest kontrola stanu i konserwacja takielunku, ale tu mowa o sensie demontażu masztu.
Poważnie pytam, gdyż nie znajduję uzasadnienia.

Autor:  vaginal [ 25 lis 2019, o 22:16 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Demontaż masztu ma sens, jeżeli koliduje z rozwiązaniem systemu okrywania łódki plandeką.
Temat marginalny i rozwiązywalny.
v

Autor:  waliant [ 25 lis 2019, o 22:32 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

plitkin napisał(a):
A na czym polega przyspieszone zużycie stojącego masztu

Masztu może niekoniecznie, ale całego wyposażenia już tak. Kto wyjmuje fały z masztu? Zdejmuje czujniki wiatru, anteny, lampy. Wszelkie plastiki (osłony salingów, linki na elementach want i sporo innych)? Kto naprawdę luzuje takielunek? Kto raz w roku wjeżdża na maszt, sprawdzając takielunek, liny, okucia i cały osprzęt?

Autor:  M@rek [ 26 lis 2019, o 08:56 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Przywatny jacht, prywatna sprawa :) U mnie problemu nie ma bo maszt moge polozyc sam bez dzwigu i pomocy. Postawic moge rowniez bez dzwigu. Dlatego zawsze maszt klade i rozbrajam. Duzo czasu i to nie zajmuje i nic nie kosztuje. Co do wyciagania jachtu na zime to wystarczy sobie przypomniec jak wygladaly dna w czasie wyciagania. Ktos ich nie myl bo potrzeby nie bylo ?

Autor:  ins [ 26 lis 2019, o 09:06 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Przy okazji opowieści o zimowaniu z postawionym masztem. Ma ktoś jakiś prosty knyf na niełomotanie profilu wewnątrzmasztowego po zdjęciu rolowanego żagla, poza wciągnięciem innego?

Piotr Siedlewski

Autor:  bury_kocur [ 26 lis 2019, o 09:49 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

waliant napisał(a):
Kto wyjmuje fały z masztu? Zdejmuje czujniki wiatru, anteny, lampy. Wszelkie plastiki (osłony salingów, linki na elementach want i sporo innych)? Kto naprawdę luzuje takielunek? Kto raz w roku wjeżdża na maszt, sprawdzając takielunek, liny, okucia i cały osprzęt?


Tomek - nie przesadzaj - całe swoje żeglarskie życie - od połowy lat 70. ub. stulecia - nie wyjmowałem fałów z masztu nawet jak go kiedyś na zimę kładłem, aby zrobić z niego podporę pod plandekę zimową i nie zaobserwowałem nigdy w owych fałach nic złego po zimie.

Podobnie czujniki wiatru, anteny, lampy - zawsze - odpukać - przeżywały zimy bez kłopotów.

Natomiast sprawdzanie masztu warto co roku robić i to robię - po to wykonałem schodki na maszt.

Co do luzowania takielunku to w przypadku obecnie stosowanych takielunków ułamkowych - z bez ściągaczowym sztagiem wewnątrz rolera wystarczy tak naprawdę zluzować achtersztag bo i achtersztagiem się ten takielunek końcowo tak naprawdę napina.

Także są jak zwykle dwie szkoły zimowania masztów, ale rozejrzyj się w okolicach gdzie masz port - NCŻ, AKM i okolice - ile jachtów zostaje na zimę z masztami ?

Uważasz, że aż tak wiele osób popełnia błędy pozostawiając maszty na zimę ?

A jest to o tyle wygodne, że jest na czym - na maszcie i bomie - oprzeć plandekę zimową.

Autor:  M@rek [ 26 lis 2019, o 09:51 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

I jeszcze jedna zaleta kladzenia masztu dotyczaca naszej okolicy. Po wiosennym wodowaniu, przed postawieniem masztu mozna zrobic sobie fajna wycieczke na silniku do Berlina :)

Autor:  bury_kocur [ 26 lis 2019, o 09:53 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

ins napisał(a):
Ma ktoś jakiś prosty knyf na niełomotanie profilu wewnątrzmasztowego po zdjęciu rolowanego żagla, poza wciągnięciem innego?


Podpowiedziałeś mi właśnie na przyszłość rozwiązanie - użyć do tego stary byle jaki żagiel - dziękuję :mrgreen:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

M@rek napisał(a):
I jeszcze jedna zaleta kladzenia masztu dotyczaca naszej okolicy. Po wiosennym wodowaniu, przed postawieniem masztu mozna zrobic sobie fajna wycieczke na silniku do Berlina :)


Hi, hi, hi...

A jak się nie ma w okolicy Berlina to co ? :rotfl:

Autor:  Colonel [ 26 lis 2019, o 10:22 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

To przekopem do Kadyn

Autor:  Stara Zientara [ 26 lis 2019, o 10:29 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

bury_kocur napisał(a):
A jak się nie ma w okolicy Berlina to co ?
Elbląg, Kąty Rybackie, a jeśli za daleko, to Błotnik i Świbno.

Autor:  waliant [ 26 lis 2019, o 10:33 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

bury_kocur napisał(a):
przeżywały zimy bez kłopotów.

Oczywiście, ale UV działa. Albo i nie, bo czy ktoś widział UV? (C by vaginal).
bury_kocur napisał(a):
po to wykonałem schodki na maszt.

Mało kto ma schodki na maszt. Gdy nie ma, musi wjeżdżać. Ilu armatorów co roku wjeżdża na maszt? I ile czasu to zajmuje? Ile osób zdejmuje wiatromierze?
O ile wygodniej smaruje się rolki masztowe i wykonuje wszelkie prace konserwacyjne na maszcie leżącym na ziemi na podporach i na bomie grota, leżącym w kabinie lub warsztacie?
bury_kocur napisał(a):
Co do luzowania takielunku

Hmmm. Nie mów, że luzując achter, luzujesz jednocześnie wanty. To tak nie działa i napięcie na wantach pozostaje.
Poza tym, nie każdy ma takielunek ułamkowy.
bury_kocur napisał(a):
Uważasz, że aż tak wiele osób popełnia błędy pozostawiając maszty na zimę?

Od kiedy to większość ma rację? O racji nie decyduje większość.
Za to większość ludzi jest wygodna i w ramach tejże wygody...

Wygoda wszystko tłumaczy. Nie mój cyrk, niech każdy robi jak chce. Ja maszt zdejmuję na zimę, powody podałem, nikogo z tych wygodnickich (naprawdę rozumiem, że czasami może to być kłopotliwe) to nie przekona i nawet na to nie liczę.

P.S.1. Nie ja ten wątek wywołałem.
P.S.2. Na jachtach z rolerami grota łomocze wewnętrzna owiewka. Na jachtach z owiewkami na sztagu łomocze owiewka na sztagu. Na bardzo wielu jachtach całą zimę łomoczą fały. Zapewne to też niczemu nie szkodzi (poza słuchaczami tego łomotu).
P.S.3. Silny wiatr powoduje drgania całej konstrukcji, luzowanie podpór, klinów i belek a w skrajnym wypadku pochylanie jachtu na stojaku (widziałem na własne oczy w Gdyni).

Autor:  piotr6 [ 26 lis 2019, o 10:41 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Zdjąć maszt z 40 maszt to już nie jest takie proste

Autor:  bury_kocur [ 26 lis 2019, o 10:43 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Stara Zientara napisał(a):
Elbląg, Kąty Rybackie, a jeśli za daleko, to Błotnik i Świbno.


Colonel napisał(a):
To przekopem do Kadyn


Przy stałym zanurzeniu 2 metry ???

Autor:  Stara Zientara [ 26 lis 2019, o 10:48 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

bury_kocur napisał(a):
Przy stałym zanurzeniu 2 metry ???
Tam, gdzie wymieniłem, się da. Oczywiście torami wodnymi, ale bez masztu i tak nie będziesz się halsował.

PS. Przypominam, że Malbork był zwodowany w Malborku, a jest większy od Kocura (w dół też).

Autor:  bury_kocur [ 26 lis 2019, o 10:49 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

waliant napisał(a):
P.S.2. Na jachtach z rolerami grota łomocze wewnętrzna owiewka. Na jachtach z owiewkami na sztagu łomocze owiewka na sztagu. Na bardzo wielu jachtach całą zimę łomoczą fały. Zapewne to też niczemu nie szkodzi (poza słuchaczami tego łomotu).
P.S.3. Silny wiatr powoduje drgania całej konstrukcji, luzowanie podpór, klinów i belek a w skrajnym wypadku pochylanie jachtu na stojaku (widziałem na własne oczy w Gdyni).


Bo wszystko Panie Tomaszu należy zabezpieczyć, elementy wątpliwe poodciągać a całość tak zostawić aby nic nie łomotało.

Ja po wyjęciu jachtu i postawieniu na nim plandeki zimowej jeszcze w jachcie dzień lub dwa nocuję z różnych powodów i mam czas na sprawdzenie czy coś jest nie tak.

waliant napisał(a):
Nie ja ten wątek wywołałem.


Aaaaa... to jest prawda...

Autor:  plitkin [ 26 lis 2019, o 10:51 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

bury_kocur napisał(a):

Uważasz, że aż tak wiele osób popełnia błędy pozostawiając maszty na zimę ?


To, akurat, żaden argument. Zobacz jak wiele osób pali papierosy. Albo je frytki z ketczupem, zajadając nimi nuggetsy i popija wszystko kolą.

Autor:  waliant [ 26 lis 2019, o 10:55 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

piotr6 napisał(a):
Zdjąć maszt z 40 maszt to już nie jest takie proste

Ależ oczywiście. W ramach wygody ma się duży jacht. A potem mamy konsekwencje, nie tylko pozytywne... Dlatego właściciele dużych jachtów będą udowadniać, że zdejmować masztu nie trzeba. A już na pewno nie warto. :mrgreen:
bury_kocur napisał(a):
Bo wszystko Panie Tomaszu należy zabezpieczyć, elementy wątpliwe poodciągać a całość tak zostawić aby nic nie łomotało.

Otóż to. Ty wszystko zabezpieczasz na stojącym maszcie, co trochę trwa i wymaga wysiłku i czasu, a ja znalazłem dla siebie o wiele wygodniejszą metodę - zdejmuję maszt na zimę i chowam go do kontenera.

Autor:  Andrzej Kolod [ 26 lis 2019, o 11:08 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Fały można wciągnąć w maszt, przywiązując uprzednio linki „piloty” dużym węzłem, aby nie wciągnąć do masztu pilota.
Chowanie masztu w Kołobrzegu (czy Kamieniu) odpada ze względu na brak odpowiedniej
infrastruktury i doświadczenia.
To zbyt drogie zabawki, by obtłukiwać je widłakami i dźwigami 20T dla dobra nauki i treningu.
Może kiedyś....
Dźwigi dla masztów to egzotyka na południowym wybrzeżu Bałtyku.
Co do zimowania w wodzie.... jestem ZA!
Tej zimy mam kilka zaplanowanych robótek przygotowawczych.
W tym wymianę korka spustowego z zęzy, echolotu, logu itd.

Autor:  bury_kocur [ 26 lis 2019, o 11:24 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

waliant napisał(a):
a ja znalazłem dla siebie o wiele wygodniejszą metodę - zdejmuję maszt na zimę i chowam go do kontenera.


Powtarzam to do znudzenia - jak się mieszka lokalnie ma się czas na wszystko bez patrzenia na kalendarz.

Jak się dojeżdża z daleka to musisz wszystko przemyśleć i zaplanować.

Poza tym - wszystko ma swoje plusy dodatnie i ujemne - jak w życiu.

Za zdjęcie masztu po pierwsze dodatkowo płacisz - po drugie musisz go gdzieś położyć a jak maszt wazy tyle co u mnie to jest to cała operacja.

Tomek - nie przekonujmy się pięćsetny raz - Ty wolisz mieć jacht mniejszy z wszystkimi tego skutkami - jak dla mnie tylko ujemnymi, bo tego typu jachty są (jak dla mnie) zwyczajnie niskie i niewygodne wewnątrz - ale są tacy, co wolą jachty większe bo są zwyczajnie wygodniejsze w użytkowaniu.

Nawet jak trzeba coś przy nich wykonać więcej.

I to cała o tym dyskusja.

I po co to powtarzać tysięczny raz ?

Autor:  waliant [ 26 lis 2019, o 11:34 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

bury_kocur napisał(a):
I po co to powtarzać tysięczny raz ?

O przepraszam, wątek jest o tym, jak zimować jacht. Podwątek powstał o tym, czy zdejmować masz na zimę. Można zdejmować, można nie zdejmować. Podałem minusy pozostawienia masztu na zimę na jachcie. Można to olać, można o tym pomyśleć. Siłą rzeczy zeszło (wcale nie przeze mnie!) na to, że operacja zdjęcia masztu na dużym jachcie jest trudniejsza i bardziej kłopotliwa. Niby oczywiste. Może to być na tyle kłopotliwe, że ludzie maszty zostawiają. Z różnych powodów. Ale czy to dobra praktyka, to nie sądzę. Rozpowszechniła się, bo jest więcej dużych jachtów a ludzie są leniwi.

To czy masz do jachtu daleko czy blisko nie ma nic do rzeczy.
Zdjęcie masztu i schowanie zajmuje czas, tak samo jak zabezpieczenie wszystkiego przed zimą na maszcie stojącym. Jak dodamy do tego inspekcję, zdejmowanie/zakładanie osprzętu, konserwację, to nie wiem co wyjdzie bardziej czasochłonne.

Autor:  noone [ 26 lis 2019, o 11:36 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Sposób na hałasujący roler w maszcie:

1. Zrzucasz grota.
2. Na fale, 30-40 cm nad rolką wiążesz ucho np. węzłem rożkowym.
3. Do ucha z pkt. 2 dowiązujesz koniec szkentli.
4. Wybierasz fał do ok. połowy wysokości masztu.
5. Wybierasz na maksa szkentlę, tak, żeby odciągała rolkę.

O otwieraniu piwa i cieszeniu się ciszą nie trzeba pisać :).

Ps. Wskazane jest dowiązanie kontrafału do rolki, żeby wiosną nie trzeba było iść po nią na maszt. Tylko nie napinać go za mocno, bo szkentla nie zaprze rolki w maszcie.

Autor:  Ryś [ 26 lis 2019, o 16:12 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

waliant napisał(a):
Może to być na tyle kłopotliwe, że ludzie maszty zostawiają. Z różnych powodów. Ale czy to dobra praktyka, to nie sądzę. Rozpowszechniła się, bo jest więcej dużych jachtów a ludzie są leniwi.
A każdy demontaż takielunku okazją do złamania stalówki, naruszenia końcówki, przegięcia ściągacza, a potem słyszym iże nic nie wskazywało że z nacka trzaśnie i na łeb spadnie snadnie :-P

Autor:  vaginal [ 26 lis 2019, o 18:28 ]
Tytuł:  Re: Nowe trendy w „zimowaniu jachtu”

Rysiu. Jeśli stówę dasz na tacę, maszt nie spadnie ci na glacę.
Słusznie zauważasz problem.
Waliant raczy opisywać maszt stojący na pokładzie 27 stopowej łódki z takielunkiem 6 mm. Dla większych jednostek, problem dźwigu zamiast żurawika, plus wskazane Rysiowe ryzyka.
Ciężko doradzić jednoznacznie.
v

Strona 1 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/