To jest ciekawe. Nowy numer kartkuję bez zatrzymania, stare czytam od deski do deski po raz n-ty.

_________________
Szkutnictwo tradycyjne - projekty, usługi, materiały

Ależ, broń Boże, nie podważam Twojej opinii. Raczej kontynuuję dyskusję, pokazując jak ciężko mają takie redakcje by dopasować się do potrzeb wszystkich. Opisałem jedynie swoje potrzeby, tak samo jak Ty. Kocur opisał swoje - każdy z nas ma inne. A taka redakcja tym samym musi albo:
- spróbować złapać trzech kllientów, publikując dla każdego po trochu (i zwiększając objętość magazynu)
- celować w jednego z nas, profilując wąsko magazyn.

Ja bym poszedł w pierwszym kierunku.

I jeszcze znaleźć źródło finansowania tego całego przedsięwzięcia.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Mariusz, źródłem finansowania są czytelnicy. IMHO należało by spytać: Jak zainteresować czytelników?

Ludzie powyżej piszą o starych numerach, które czytają "od deski do deski".
Może P.T Redakcja powinna zerknąć co było w Żaglach dawniej a czego nie ma obecnie.


Pamiętam, gdy publikowano w Żaglach locje (czytaj opis portów mazurskich czy innych bałaganów o dużym przerobie), ciężko było periodyk znaleźć w kiosku Ruchu. To jeden przykład - ludzie wbrew temu co mniemają zarządy - chcieliby wielu sprawdzonych informacji (w sieci one zapewne są, ale ciężko plewy odsiać od prawdy).

Locje i poradniki są dla wszystkich. Opisy ciekawych miejsc, sposoby załatwiania tego i owego w dzikich okolicach, rady jak zreperować to i owo. To są rzeczy dla wszyskich, natomiast opis superanckiej motorówy o mocy pierdyliona koni mechanicznych jest IMHO dla nikogo (lub tylko dla elektoratu).

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

tym bardziej, jak od dłuższego czasu opisy takich motorówek zajmowały dużą część każdego numeru magazynu...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Właśnie wcale nie. Głównym źródłem są sponsorzy, a czytelnicy to margines.
Gdy publikowałem w Żaglach swój ostatni artykuł, już kilka lat temu, to się dowiedziałem, że artykuły są o tyle mniej ważne, że są dla sponsorów a nie czytelników.
Jakość mojego artykułu jest niezbyt istotna, bo nie ma wpływu na finanse. Ważne żeby utrzymać sponsorów.
Taką taktykę uznałem wtedy za samobójczą, ale cóż...


Nie są dla wszystkich, ludzie mają swoje obszary zainteresowań. Wiadomo, że nie wszystko jest dla wszystkich, ale jeżeli w piśmie dla mnie ciekawy będzie jeden artykuł, może kilka, to przestanę kupować i czytać.

Poza tym uważam, że skasowanie treści politycznego to @#$#%^&

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To nie zostało skasowane, to warszawska jumka.
Dopóki gościu nie uda się do konfesjonału, aby wyrazić skruchę z powodu złamania siódmego przykazania, nie masz co liczyć na zrozumienie swojego oburzenia. To jest u gościa blokada moralna i wyparcie. Jest zatwardziały.
Jego jedyną szansą były przeprosiny w Żaglach (na pół strony) i nawrócenie. Po 29 kwietnia sprawa się skomplikuje.
Pozostaje liczyć na cud, w postaci napotkania proroka bezpośrednio na ulicy (chwilowo małe szanse), albo na nieznany nauce wpływ konsumowania przeterminowanego serka topionego (szanse większe).
v

Chyba dawno nie kupowałeś żagli. Opisy portów są stale i robi to konkretnie Mariusz. Całkiem fajne.

Pindolenie o czytaniu starych numerów z powodu treści i nie czytaniu nowych z powodu reklam wlozcie sobie między bajki. Nie czytacie Żagli, bo temat się wyczerpał dla Was. Macie tak duże doświadczenie i wiedzę, że nie czujecie potrzeby wracać do tego co znacie. To normalne. Kto pamięta jak wybierając pierwsze auto czytaliśmy różne Auto Światy? A.kto je czyta teraz? Młode pokolenie, które ma alternatywę : choćby forum (w tym to).
Gadanie o tym, że reklama aut zajmuje 50% powierzchni i to jest powód nie kupowania gazety też można między bajki włożyć. Obiektywnie, wystarczy potraktować te artykuły jako DODATKOWY materiał i tyle. Taki gratis, którego mogłoby nie być, a nie materiał, który wyparł inny materiał.

Źródło finansowania "Czytelnicy - śmiechu warte. Prosty ruch: nakład x cena minus vat i choćby ilość etatów z pierwszej strony i mamy prostą matematykę, która pokazuje, że te "samochody być muszą.
Poza tym... Nie ma lepszych okazji niż nabycie bankrutującego biznesu. Można nie tylko kasę szuflą zbierać, ale i uratować kawał polskiej historii żeglarstwa. Do dzieła! Zwłaszcza, że jako "rynek " już wiecie jakie potrzeby ma czytelnik. Uczciwie powiem, że ja bym w to nie wszedł, choć jestem przedsiębiorcą i szukam okazji inwestycyjnych. Ale zachęcam każdego, bo chciałbym by Żagle istniały.

Wiktor,
Mam wrażenie, że tym postem trochę sam dałes odpowiedź na pytanie o zasadność biznesową magazynu. Piszesz, że "starzy", czyli ci co najbardziej opłakują teraz sprawę nie czytają bo już wszystko wiedzą i nie spodziewają się że w nowym numerze znajda coś ciekawego dla siebie.

Młode pokolenie - inaczej konsumują treści i nie spodziewam się, że prenumerują jakikolwiek miesięcznik.

A jeśl tak jest, to dla kogo były/ mają być adresowane reklamy sponsorów wydawnictwa ? Jesteś, (tu dla nas na forum) m.in. nieformalnym przedstawicielem producenta jachtów. Jakie było/ jest uzasadnienie zamieszczenia płatnej reklamy w Żaglach przez np. taką firmę jak Northmann? Jesteś, jak dla mnie, mega rzeczowym, racjonalnym człowiekiem, trzeźwo patrzącym na wiele spraw. Napisz jeśli możesz, ze swojej strony jak na to patrzyłes przez ostatnie lata.

Pozdrawiam
Andrzej

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

Wiesz Andrzeju - to tak trochę jak z telewizją.

Osobiście od dawien dawna mam pakiet Cyfry+ ale np. córka mojej żony - lat 25 - na propozycję takiego pakietu odpowiedziała, że im to niepotrzebne bo mają Netlixa.

Co nie jest wprawdzie tym samym, ale pokazuje, że coś związanego z rodzajem prenumeraty lub abonamentu młodemu pokoleniu jest niepotrzebne.

Może z magazynem Żagli jest podobnie?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Czytam i czytam i nie mogę znaleźć posta, gdzie ktoś stwierdził coś takiego. Nie mam problemu z reklamami. Wręcz przeciwnie. Reklamy czasem się przydają. Przeszkadzają mi puste, luźno związane z żeglarstwem artykuły, które wyglądają i brzmią jak artykuły sponsorowane. I z tego co pisze Tomek, są sponsorowane.

Jakie były Żagle w ostatnich latach wiadomo. Nie ma sensu narzekać. Szkoda mi pisma i chętnie kupowałbym je dalej, gdyby było bliższe moim potrzebom. Żagle chciały spełniać oczekiwania wszystkich (jak widać też sponsorów) w efekcie nie zaspokajały niczyich. Efekty widać.

_________________
Szkutnictwo tradycyjne - projekty, usługi, materiały

Czego Kolego nie możesz znaleźć ?

Tego, że ktoś pisze, iż nie interesują go reklamy w piśmie ?

Osobiście pisałem o tym choć rzeczywiście nie pisałem, że z tego powodu nie kupuję magazynu. Kupowałem go choć ilość reklam irytowała mnie bardzo.



A czy reklamy się przydają to osobiście możemy polemizować - ja ich nie trawię i wyłączam kiedy tylko mogę - podobnie jak nie oglądam w ogóle ! filmów na programach, gdzie owe emisje przerywane są reklamami.

Ale są tacy co im owe reklamy nie przeszkadzają i przyjmuję to do wiadomości, choć nie rozumiem tego, niemniej to już jest OT.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Zacznij palić. W przerwie reklamowej wychodzisz na papierosa. Tak robię.

Kopcisz jak smok.

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
"Propaganda u ruskich jest bardzo potrzebna. bo jak im wyłączycie TV to się zorientują, że są głodni." Internet

Andrzej, tak samo patrzę. Prywatnie, jako żeglarz wychowany na Żaglach, chciałem by istniały. Zawodowo mogłem przyłożyć do tego swoją cegiełkę. Tyle.

Czy było to działanie efektywne? Podstawy z marketingu, taka branżowa "historyjka" mówi, że: "Z każdych dwóch dolarów wydanych na marketing jeden jest efektywny. Problem w tym, że nigdy nie wiesz który".
Jest to podkoloryzowana prawda. Z reguły wierzymy, iż wiemy który dolar jest bardziej lub mniej efektywny. Co nie zawsze jest tożsame z podejmowanymi decyzjami.

Bardzo szanuję ekipę magazynu Żagle. To profesjonaliści. Dlatego mieli cegiełkę, na którą miałem wpływ.

. Skazany na Kurvizje. I to na własne życzenie.

Piotr Siedlewski

Włodku, nie wiem czy wiesz, ale netfliks jest abonamentem. Mało tego, całe nasze życie konsumenckie sprowadza się do abonamentu. Już wkrótce ulice zapełnią abonamentowe auta, a nasze komputery będą działać na abonamentowym systemie operacyjnym.

Ja czasem oglądam, ale zbuforowane na dysku (zaczynam przynajmniej pół godziny - do godziny później), jak zaczyna się blok reklamowy - przewijam (64x). To działa! Chyba "jest potrzebne" a nie "jest niepotrzebne"?

PS. O co chodzi z tym wykrzyknikiem w środku zdania, to jakiś "Nuż w bżuhu"?

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Nie - filmy oglądam na HBO, na Canal+ i na kilka jeszcze innych stacji nie emitujących reklam w trakcie wyświetlania filmów.

Oraz na czymś co się nazywa NC+GO - tam żadne filmy i żadne programy nie mają ani grama reklamy.

Jest jeszcze coś takiego co się nazywa VOD - tam też nie ma reklam...

Także spoko Piotrze - sposobów na oglądanie programów bez reklam jest wiele a tej pierd......j Kurvizji nie oglądam z założenia - wykręciłem z dekodera tą gałkę



Nie - tego nie wiedziałem - ale już wiem - dziękuję ...



Wiem, że taki sposób działa, ale nie o to mi chodzi - jak coś oglądam to chcę bez reklam i bez ich przewijania Wojtku.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Po co płatne żagle skoro darmowy wiatr dużo lepszy?

Kocur i Ins zgłosiłem wasze posty o kurwizji do moderacji. Czy nawet w temacie o gazecie żeglarskiej musicie wstawiać wątki polityczne?

To nie wątki polityczne ale ocena (recenzja) tego co widzimy

_________________
Zbyszek

Nie.... nic nie miało być polityczne - pewne wypowiedzi przychodzą same niemalże ...

Ale jak to odebrałeś politycznie to sorka ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A za co??? To przecież zbitka słowna "KURskiego teleWIZJA".

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Widzisz Victorze gdyby reklamy dotyczyly jedynie zeglarstwa to mogloby byc inaczej. Jesli mam wybrac nowe auto lub opony to infirmacji szukam wlasnie w "Auto Swiecie" lub w' Motorze". To nie tematy zeglarskie sie wyczerpaly ale dobor tych tematow nie kazdemu odpowiada To co sie podoba redakcji niekoniecznie podoba sie czytelnikom i efekty sa takie jakie sa tym bardziej ze na rynku jest konkurencja Jak dodamy do tego nagrody typi "Jacht roku Zagli" ( przeczytaj regulamin) to ja sie upadkowi nie dziwie. Kiedys zapytalem Naczelnego, dlaczego nie zrobic np. porownania srodladowych jachtow podobnej wielkosci. Uslyszalem, kto ma za to zaplacic ? I tyle w temacie.

A wystarczyło by przejrzeć fora internetowe pod kątem ilości wypowiedzi w wątkach* i mieli by poradnik o czym pisać. Chyba nie pomylę się twierdząc, że tematy:
małą łódką po Bałtyku,
Atlantyku,
szkutniczenie w domu
itp
mają wielotysięczną oglądalność, a nagrody roku Żagli PZZtów i podobne raptem po kilka wejść.


MJS

* a tak swoją drogą, to dlaczego nie mogę na forum segregować tematów wg. ilości wypowiedzi?

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Robili to od kilku lat. Najpierw "przypadkowo, później już otwarcie pisząc o tym, że nawiązują do dyskusji w Internecie. Wiele ciekawych artykułów z tego powstalo.

Za mało jachtów. Za mało żeglarzy, a zwłaszcza bogatych żeglarzy zmieniających co 2 lata jacht. Żeby utrzymało się takie pismo. Tym bardziej pisma, które proponujecie. Prenumerator.

Po pierwsze - nie znam nikogo zmieniającego w Polsce jachty co 2 lata - nawet moi najbardziej bogaci znajomi tego jakoś nie robią...

Po drugie - nawet jeżeli to jakie jest przeniesienie owych - co dwa lata zmieniających jachty - ewentualnych bogatych żeglarzy na utrzymanie pisma żeglarskiego ?

A co do samego pisma...

Wiele razy sugerowałem pewne zmiany zawartości pisma podając jako przykład np. jak robią to Szwedzi, ale za każdym razem słyszałem, że to nie ten rynek i nie ci żeglarze.

No to dałem sobie spokój.

O co chodziło?

Jestem członkiem szwedzkiego związku - nazwijmy to żeglarskiego - http://www.sxk.se

Związek ten wydaje co miesiąc pisemko będące szwedzkim odpowiednikiem naszych Żagli:

https://www.sxk.se/artiklar/nytt-nummer ... yss-4-2020

W każdym takim piśmie jest wiele, naprawdę wiele niezwykle ciekawych artykułów dotyczących żeglarstwa - relacje z rejsów - artykuły techniczne dotyczące posiadanych jachtów i ich wyposażenia - a także wiele, naprawdę wiele innych artykułów pomocnych żeglarzom itp...

Czego w tym piśmie nie ma - nie ma pierdyliona relacji z regat - nie ma pierdyliona artykułów około regatowych - nie ma kolejnego pierdyliona opisów jakiś wściekle drogich motorowych pałaców na wodzie zwanych motorówkami wraz z ich "testami", nie ma reklam Land Roverów, nie ma reklam dużych i drogich jachtów zajmujący dwie strony itd, itd ...

Osobiście wiele lat trawiłem owe "wypełniacze" naszego pisma żeglarskiego, ale w tym roku już także we mnie coś pękło - gdyby "Żagle" nadal miały być wydawane to ja zrezygnowałbym już z ich prenumeraty.

Trudno...

Nawet kosztem osobistego i emocjonalnego zaangażowania się kiedyś w ten magazyn i pisania do Niego kiedyś różnych artykułów.

Po prostu przelało mi się i tyle...

Nie tego od takiego magazynu oczekiwałem.

Widać faktycznie nie ten rynek i nie ci odbiorcy...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jeśli chcesz się dowiedzieć jakie są aktualne zasady pobytu jako rezydent lub tranzytowy klient w jakiejś marinie to przeglądasz numery jakiekolwiek gazety, czy po prostu walisz paluchami w klawiaturę kompa?

Piotr Siedlewski

Kocurku podoba mi się to, co sugerowałeś - pomysł jest taki:
Ćwiczę własnie tworzenie uniwersalnych stron www, przyjaznych dla kompów i komórek. W sumie to obojętne mi na czym ćwiczę, może być netowe pismo.
Jak znajdziesz dostawców treści, to ja robię z tego magazyn cykliczny. Powiedzmy kwartalnik, z planami na miesięcznik.
Nawet chyba nazwa "żegluj.net" jest do wzięcia.
Zainteresowany?