Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Waluta na Bałtyku
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=3184
Strona 1 z 3

Autor:  Banan [ 9 cze 2009, o 15:53 ]
Tytuł:  Waluta na Bałtyku

Jaką zabrać walutę na kieszonkowe, na przyjemności portowe, ;) w rejsie po Bałtyku ? Kłajpeda, Liepaja, Bornholm, Szwecja
Euro, miejscową walutę ( cały portfel walut ) :roll: ?

Autor:  AsiaJohn [ 9 cze 2009, o 15:56 ]
Tytuł: 

O to ja sie podczepię pod to pytanie :]
Konkretnie chodzi mi o Kłajpedę :)

Autor:  Święty [ 9 cze 2009, o 16:04 ]
Tytuł: 

Znaczy rozumiem, że pytanie brzmi: czy lepiej wziąć kila walut czy jedną (euro), a nie jaka waluta jest na Litwie? :wink:

Ja zawsze w rejsy po bałtyku zabierałem odpowiednie waluty w ilości zależnej od tego ile portów danego kraju będę odwiedzał, wydaję mi się, że tak jest wygodniej, 3 oddzielne portfele i luz :)

Autor:  Cape [ 9 cze 2009, o 16:11 ]
Tytuł: 

Zdecydowanie waluty narodowe, a nie euro (Litwy nie znam), bo w Skandynawii banku, czy kantoru nie uświaczysz. Wszędzie są natomiast bankomaty.

Autor:  Maar [ 9 cze 2009, o 16:14 ]
Tytuł: 

Tomek, na drobne przyjemności (typu kibelek, prysznic) weź drobne euro - w każdym kraju babcia klozetowa przyjmie eurocenty a na wszystkie inne weź kartę.
Nawet doliczając koszt obsługi to i tak wyjdzie taniej, niż manie pół portmonetki duńskich koron :-)

ps. Na Bornholmie przyjmują Euro.
pss. W monopolowym w Kłajpedzie też :-)

Autor:  Cape [ 9 cze 2009, o 16:46 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
Tomek, na drobne przyjemności (typu kibelek, prysznic) weź drobne euro - w każdym kraju babcia klozetowa przyjmie eurocenty a na wszystkie inne weź kartę.

Widziałeś gdzieś w Skandynawii babcie klozetowe ??? A automaty do pryszniców są na korony. Jak ktoś chce tanio, to niech weźmie czeskie :grin:

Autor:  pablo_sb [ 9 cze 2009, o 16:48 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
w każdym kraju babcia klozetowa przyjmie eurocenty

W Estonii za diabła nie chcieli. Chyba bogaci ludzie tam są, bo płaciliśmy grubymi eurami. Już nawet mieliśmy do ambasady albo jakiegoś konsulatu lecieć, żeby nam dali parę groszy tego ichniejszego monetarstwa.

Autor:  dzudzi [ 9 cze 2009, o 17:10 ]
Tytuł: 

Ja w Stavanger spotkałem się z automatem do ubikacji i prysznica na kartę kredytową (płatniczych nie przyjmował).
Spotkał ktoś gdzieś jeszcze takie wynalazki??

Autor:  Cape [ 9 cze 2009, o 17:27 ]
Tytuł: 

dzudzi napisał(a):
Ja w Stavanger spotkałem się z automatem do ubikacji i prysznica na kartę kredytową (płatniczych nie przyjmował).
Spotkał ktoś gdzieś jeszcze takie wynalazki??

Teraz na Bornholmie, co prawda nie kible, ale paliwo i opłata portowa. Pełna samoubsługa. Karty tylko kredytowe.

Autor:  Mirko [ 9 cze 2009, o 17:30 ]
Tytuł: 

Na Bornholmie przyjmują zlotówki, wprawdzie przelicznik trochę złodziejski, ale przyjmują :DD

Autor:  WhiteWhale [ 9 cze 2009, o 18:27 ]
Tytuł: 

cape napisał(a):
niech weźmie czeskie

Niestety - raczej nie zadziałają. Czekam niecierpliwie kiedy cały Euroland przyswoi sobie Eurasy (czyli Jurki) To doprawdy duży kłopot. :sad:

Autor:  Maar [ 9 cze 2009, o 18:39 ]
Tytuł: 

W zeszłym roku w Danii poprosiłem przy okazji zakupów i płacenia kartą, żeby mi pańcia w kasie dała dwie dychy reszty bilonem, na szałer właśnie. Nie było żadnego problemu.

Autor:  sirapacz [ 9 cze 2009, o 20:05 ]
Tytuł: 

na litwie operuje sie litami, ale jednoczesnie nie ma zadnego problemu ze zlotowkami. Kurs mniej wiecej 1:1. Na parkingach czesto biegaja kolesie i robia za samobieżny kantor wymiany Litów na złotówki i odwrotnie. Ciekawostka: po kursie lepszym niz w polsce skup:P

w bardzo wielu sklepach bez problemu mozna placic normalnie zlotowkami.

tak wiec w klajpedzie nie powinno byc problemu.

wskazowka: bierzcie wlasne kible ze soba, do litewskich strach sie zblizac (jeden nawet ofotkowalem ale to zdjecia dla ludzi o mocnych nerwach:P)

Autor:  Banan [ 9 cze 2009, o 20:57 ]
Tytuł: 

a co z plastiksowymi kartami.... tylko typowo kredytowe ? A płatniczych nie honorują typu Visa Electron ? Nie ma kredytowej, to będzie problem ? Kto z Was mi pożyczy ? :piwko:

Autor:  Maar [ 9 cze 2009, o 21:11 ]
Tytuł: 

banan70 napisał(a):
tylko typowo kredytowe ?

Nieee!
Visa Electron jest honorowana jak najbardziej.

ps. Tomek, przecież Ty nie płyniesz na jakieś totalne zadupie - na obszarze EU będziesz się obracał wszak.

Autor:  Banan [ 9 cze 2009, o 21:16 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
Tomek, przecież Ty nie płyniesz na jakieś totalne zadupie
a bo ja wiem gdzie ja płynę ;) tu gdzie mieszkam też jest UE a jednak zadupie ;) a internet jak wolno chodzi ;) i deszcz właśnie leje.

pytałem bo wyżej czytałem że tylko kredytowe.
Ale ok - dzięki za wyjaśnienia ;)

Autor:  vv3k70r [ 11 cze 2009, o 20:35 ]
Tytuł: 

Trzeba zabierac "koszyk walut" i oby tego uero nie wprowadzili bo to jest dopiero zlodziejstwo.

A babcia klozetowa w Szwecji? Jak spotkam jakas to poprosze o autograf :D

Autor:  WhiteWhale [ 12 cze 2009, o 07:21 ]
Tytuł: 

vv3k70r napisał(a):
oby tego uero nie wprowadzili bo to jest dopiero zlodziejstwo.
Złodziejstwo jest na wszystkich wymianach, gdzie kurs ustalany jest wg widzimisiów. :evil:

Autor:  vv3k70r [ 12 cze 2009, o 15:31 ]
Tytuł: 

White Whale-zgadzam sie-normalni kupcy powinni wszedzie przyjmowac wszystkie waluty. Jak przed pierwsza wojna swiatowa, kurs byl sztywny, bo waluty byly wymienialne na cos uzytecznego, a dzis to tylko makulatura reprezentujaca wielkie nic.

Jesli sa problemy z waluta to zabierac zlore randy :)

A Unia niech przyjmie korony :)

Sami sobie jestesmy winni. Skoro pozwalamy takim lebiegom ekonomicznym rzadzic i ksztalcic na uniwerkach takich balwanow.

Pierwsze pytanie do ekonomisty powinno byc: "z czego sa pieniadze"... i jak wymysli cos innego niz metale szlachetne, paliwa etc to go od razu wysylac do kopania rowow.

Autor:  pa_ka [ 24 cze 2009, o 20:33 ]
Tytuł: 

Witam serdecznie

wątek dosyć mocno mnie zainteresował bo za tydzień wypływam na Zawiasie do st.petersburga i tak się zastanawiam czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć jakie tam są orientacyjne ceny?
Podobne pytanie mam o sztokholm, chciałabym trochę pozwiedzać (nie tylko kibelki i prysznice :D) więc będę wdzięczna za każde informacje. To że ichniejsza waluta to już wiem :)
Pozdrawiam.

Autor:  vv3k70r [ 25 cze 2009, o 23:39 ]
Tytuł: 

pa_ka-w sztokholmowie praktycznie wszystko, od bezyny poczynajac (a za wyjatkiem uzywek) jest tansze niz w polszy, niewiele, ale jednak;
Oczywiscie mowie o cenach w sklepach...
A w sklepach pomijajac wurst to wszystko to samo, tylko sklepy nie wciskaja odpadu jako pelnowartosciowego towaru (co bardzo mnie zdziwilo w polszy);

Autor:  pa_ka [ 27 cze 2009, o 11:26 ]
Tytuł: 

Ok, fajnie dziekuję :) a propo używek i ich cen to właśnie u nich wogóle jest ciekawa sprawa bo, teraz mi się skojarzyło że kiedyś w Karskronie byliśmy i ogromnie nas zdziwił najpierw kompletny brak ludzi na ulicach po 22giej a potem zdecydowanie cena piwa - ze dwa razy wyższa niż polsce! To chyba jakaś ich polityka antyalkoholowa, nie wiem szczerze mówiąc...
A st.petersburg ktoś widział, kojarzy ktoś jakie tam zwyczaje cenowe panują? :)
Pozdrawiam.

Autor:  WhiteWhale [ 27 cze 2009, o 22:40 ]
Tytuł: 

pa_ka napisał(a):
st.petersburg ktoś widział

Widział, ale dawno. (patrz na stronie Białego Wieloryba) Paliwo wychodziło ca po 1 PLN a postój po 1 USD za metr jachtu. Więcej grzechów nie pamietam. :wink:

Autor:  Chelo [ 16 wrz 2009, o 15:00 ]
Tytuł:  Re: Waluta na Bałtyku

Ode mnie na Bornholmie nie przyjęli tydzień temu złotówek ale jak korony się skończyły pomogło euro.

Autor:  elektryczny [ 8 sie 2010, o 14:06 ]
Tytuł:  Re: Waluta na Bałtyku

Odnawiam wątek gdyż ponieważ :D za tydzień wypływam na Bornholm.
Oto niektóre cytaty z tego wątku:
Maar napisał(a):
ps. Na Bornholmie przyjmują Euro.

cape napisał(a):
Teraz na Bornholmie, co prawda nie kible, ale paliwo i opłata portowa. Pełna samoubsługa. Karty tylko kredytowe.

Mirko napisał(a):
Na Bornholmie przyjmują zlotówki, wprawdzie przelicznik trochę złodziejski, ale przyjmują

Banan napisał(a):
a co z plastiksowymi kartami.... tylko typowo kredytowe ? A płatniczych nie honorują typu Visa Electron ? Nie ma kredytowej, to będzie problem ? Kto z Was mi pożyczy ?

Maar napisał(a):
Nieee!
Visa Electron jest honorowana jak najbardziej.

Do tej pory pływając po naszych Mazurach z uczestnikami rejsu organizowaliśmy zawsze zrzutkę do czapki, którą to dopełniamy kiedy zabraknie, i którą rozliczamy na koniec rejsu, rozdając po równo to co pozostało. Płacenie jakimikolwiek kartami w tej sytuacji jest nam nie na rękę, to chyba zrozumiałe. Gdyby teraz wyjąć czapkę i zrobić ściepę, to znajdzie się w niej PLN, USD. Ze złotówkami na Bornholmie podejrzewam, że może być problem. Nie sądzę aby tą walutą można było swobodnie płacić, zresztą dolarami też. Więc myślę sobie, że najlepiej Euro. Ale wracając z kolei do powyższych cytatów, Cape pisze, że tylko karty kredytowe i to w systemie samoobsługi. To ja się w takim razie zapytowywuję czy gotówką też możemy płacić i czy lepiej Euro czy może DK?
Być może, że zahaczymy o Sassnitz, ale tam zapewne tylko Euro i może karty kredytowe, płatnicze, albo tylko jedno z wymienionych?
Może dzisiaj ktoś kto był w wymienionych prze zemnie miejscach, doprecyzuje czym i gdzie i jak najlepiej płacić. :wink:

Autor:  Jaromir [ 8 sie 2010, o 14:57 ]
Tytuł:  Re: Waluta na Bałtyku

elektryczny napisał(a):
To ja się w takim razie zapytowywuję czy gotówką też możemy płacić i czy lepiej Euro czy może DK?


Zdecydowanie lepiej płacić w Danii walutą duńską.
Euro to waluta jakiej na wyspie używają do robienia cenowo w konia nie do końca lubianych turystów niemieckich.
Euro nadal nie wszędzie przyjmą, z wydawaniem reszty będzie dziwnie...
Automaty prysznicowe są ciągle na monetę 5 DDK lub na żetony na te 5 DDK wymienne.
Itd, itp...

Wyciągnięcie kasy z bankomatów (Ronne, Nexo) nie obciąża konta w Polsce żadnymi znaczącymi opłatami (to parę PLN może, kurs jest niemal identyczny jak w kantorach) - nie rozumiem po co płacić w Euro w kraju gdzie obywatele wypowiedzieli się przeciw Euro......

Autor:  Cape [ 8 sie 2010, o 15:17 ]
Tytuł:  Re: Waluta na Bałtyku

Zdecydowanie koronami duńskimi. Natomiast za port i paliwo kartą, bo często jest to automat zresztą z językiem polskim, a haven majstra nie ma. Jest to generalna zasada na całym świecie. Najtaniej i najprościej jest płacić walutą narodową lub kartą. Spróbujcie zresztą w Polsce próbować zapłacić w knajpie lub sklepie w euro lub np koronami.Życzę powodzenia. Przeciętna kelnerka/kasjerka wywali oczy ze zdziwienia.
I jeszcze jedna uwaga, ja do Skandynawi zawsze zabieram korony czeskie, bo są najtańsze. :lol:

Autor:  elektryczny [ 8 sie 2010, o 15:37 ]
Tytuł:  Re: Waluta na Bałtyku

No to jutro prześledzę kantory w okolicy za duńskimi koronami :wink:
cape napisał(a):
Natomiast za port i paliwo kartą, bo często jest to automat zresztą z językiem polskim,

Krzysiu, ale to oznacza, że nie ma tam biur/biura, w którym można zapłacić gotówką? Bo jak ktoś z członków załogi zapłaci kartą, to później rozliczenie tego na pozostałych członków nie wiadomo jakie :( Pewnie trzeba się logować na swoim rachunku bankowym i obserwować ile i w którym miejscu z tego rachunku spłynęło. Chociaż dzisiaj to też nie jest jakimś problemem, bo zapewne wi-fi tam w portach jest. Tak se myśle, że można zrzutkę zrobić na jeden rachunek, któregoś z członków załogi i jego kartą za wszystko płacić a na koniec rejsu wszystkie operacje bankowe przejrzeć i porozliczać :wink:

Autor:  Cape [ 8 sie 2010, o 15:46 ]
Tytuł:  Re: Waluta na Bałtyku

Jak byłem na Bornholmie w czerwcu, to obsługi nie było. W sezonie pewnie jest, ale jak przypłyniesz później, to haven majster już jest w domu. Są takie "bankomaty", płacisz kartą podając długość i nazwę. Otrzymujesz trzy kartki z nr. Jeden nr do sanitariatów, jeden, to Wi Fi a trzecią kartkę naklejasz na reling. I rób to zaraz po przypłynięciu, bo niestety polskie jachty są na cenzurowanym, bo niektórzy są "oszczędni", czyli kradną. Na stacji benzynowej też była samoobsługa na kartę. Rozliczenia ? Zebrać zł, trochę wymienić na kr (lub kr z bankomatu), rozliczyć po rejsie. Lub przyjąć jakiś kurs do rozliczeń. Koszt mariny przy jachcie 12 m to 150 kr

Autor:  zeglarz1981 [ 8 sie 2010, o 15:51 ]
Tytuł:  Re: Waluta na Bałtyku

W Sassnitz byłem 3 tygodnie temu i za postój płaciliśmy złotówkami, ale po bandyckim przeliczniku.
Euro poszło w sklepie na „pićku”.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/