Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=3797
Strona 1 z 1

Autor:  Chelo [ 16 wrz 2009, o 14:16 ]
Tytuł:  Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

Witajcie, co sądzicie na temat trochę zwariowanego pomysłu przeniesienia Sasanki 660 na wody Adriatyku. Oczywiście bez szaleństw i pływania do Włoch (przynajmniej na początku :wink: )
Wśród znajomych żeglarzy zdania bardzo podzielone, więc postanowiłem zadać to pytanie na forum. Może znajdzie się ktoś z podobnym marzeniem lub doświadczeniem w tej kwestii. Szukam po prostu alternatywy dla naszych raczej chłodnych wód (bałtyk, wjm, jeziorak itd.) Dysponuję skromną Sasanką, a nie jachtem typu Bavaria 46, ale podobno można pływać w Chorwacji nawet Orionem... Może zna ktoś ceny zimowania, wodowania itd. w Chorwacji?? Byłbym wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.

Autor:  Cape [ 16 wrz 2009, o 14:42 ]
Tytuł:  Re: Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

Znam bardzo dobrze chorwacki Adriatyk i nie widzę problemu w żegludze (z ograniczeniami) na tych wodach Sasanką. Cenniki trzymania jachtu, można sobie wygoglować. Np marina na wyspie Krk w Punat.
http://www.marina-punat.hr/en/
lub rejon Zadaru
http://www.marinadalmacija.hr/en/home.htm

Autor:  dzudzi [ 16 wrz 2009, o 16:44 ]
Tytuł:  Re: Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

Też wydaje mi się to bardzo dobrym pomysłem. Na dodatek będziesz mógł podejść w naprawdę świetne miejsca gdzie z kilem raczej strach.

Autor:  Chelo [ 17 wrz 2009, o 08:46 ]
Tytuł:  Re: Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

Poczytałem wczoraj, poszperałem w necie i trochę przeraziły mnie ceny zimowania które znalazłem 2300,2500 i do 3000 tysięcy euro!! Trochę ochłodziło to mój zapał... :( Może znacie jakieś miejsca gdzie nie kosztuje to aż tyle. Gdzieś znalazłem informację, że można trzymać w Chorwacji łódkę za 400 euro na rok, co brzmi już dużo lepiej, ale nie napisano niestety gdzie. Będę wdzięczny za pomoc.

Autor:  Cape [ 17 wrz 2009, o 09:28 ]
Tytuł:  Re: Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

Chelo napisał(a):
Gdzieś znalazłem informację, że można trzymać w Chorwacji łódkę za 400 euro na rok, co brzmi już dużo lepiej, ale nie napisano niestety gdzie. Będę wdzięczny za pomoc.

Wydaje mi się, że Sasankę można na przyczepie umieścić na jakimś camingu (tak trzymane są przyczepy campingowe), lub na jakimś gruncie prywatnym. Jest też szereg małych portów, nie marin.
Córka moich znajomych mieszka w Rowin ( Istria), wyszła za Chorwata.

Autor:  Chelo [ 17 wrz 2009, o 10:08 ]
Tytuł:  Re: Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

Dzięki za pomysł z tymi campingami. Znajomi też wspominali, że można prywatnie poszukać jakiegoś miejsca. Trochę tylko strach, prywatnie zostawić tam swoje ukochane pływadełko.... Myślę jednak, że tak właśnie trzeba będzie zrobić, ale pewnie już bezpośrednio na miejscu. Można w Chorwacji trzymać łódkę cały rok na wodzie, czy trzeba przezimować na lądzie?? Nie mam własnego wózka i fajnie byłoby raz ją zrzucić i już tak zostawić. Inna sprawa, że obrastałaby pewnie wtedy trochę...
Myślę, że na wiosnę zorganizuję jakiś rekonesansowy rejsik czarterem i się porozglądam.
Wiecie może jak wygląda taki przejazd z własną łódką od strony papierkowej? W końcu jadę przez kilka granic. Nie przewoziłem nigdy łódki przez granicę. Poza tym ubezpieczenie, jakaś rejestracja jachtu w Chorwacji, pozwolenia itd. itp. ? Może jest jakaś strona internetowa dla żeglarzy informująca o wymogach administracyjnych Chorwatów, w stylu: Co trzeba mieć, aby móc...?
Czy sezon żeglarski w Chorwacji trwa właściwie nieprzerwanie przez cały rok? Wiem zawracam trochę głowę, ale po naszym kolejnym krótkim i chłodnym lecie, naprawdę wzięło mnie na tą Chorwację. Z góry dzięki za odpowiedzi.

Autor:  Cape [ 17 wrz 2009, o 10:22 ]
Tytuł:  Re: Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

W Chorwacji można trzymać łódkę cały rok na wodzie, ale poza mariną jest to ryzykowne. Obsługa marin w ramach opłaty dogląda, czy coś się nie rozwiązało, itp. Wietrzy też łódkę, odpala silnik. Wszystko jest w cennikach. Co do transportu, granic nie ma, tylko granica UE/Chorwacja.
Z tego co wiem, w Chorwacji należy wykupić winetę na pływanie, dodatkowo 6 rakiet i coś tam jeszcze. Proponuję zwrócić się o info do Wydziału Konsularnego Amabasady Chorwackiej. Jestem pewny, że odpowiedzą.

Autor:  Chelo [ 17 wrz 2009, o 10:45 ]
Tytuł:  Re: Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

Dzięki. Będę szperał dalej może coś znajdę. Trochę czasu do wiosny jeszcze mam. Pozdrawiam
Możesz ewentualnie polecić jakąś dobra i uczciwa firmę czarterową? Mam na myśli na ten rekonesansowy rejs na wiosnę.

Autor:  Carlo [ 17 wrz 2009, o 10:48 ]
Tytuł:  Re: Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

ja brałem z Adriatic Charter w Sukosanie. Złego słowa o nich powiedzieć nie można.

pozdrowienia

Autor:  Cape [ 17 wrz 2009, o 10:55 ]
Tytuł:  Re: Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

carlo napisał(a):
ja brałem z Adriatic Charter w Sukosanie. Złego słowa o nich powiedzieć nie można.

pozdrowienia

Też tą firmę mogę z czystym sumieniem polecić.

Autor:  Macieq [ 17 wrz 2009, o 11:00 ]
Tytuł:  Re: Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

Ja mam bardzo dobre doświadczenia z Puntem.

Autor:  WojtekM [ 7 lis 2009, o 19:50 ]
Tytuł:  Re: Sasanką do Chorwacji nierealne marzenie a może zaszaleć?

Witam!

Polecam, wywieź łódkę i żegluj po Adriatyku! Mamy na koncie sześć sezonów spędzonych na Adriatyku na balastowo - mieczowym jachcie o długości ośmiu metrów. Początkowo blisko brzegu, między wyspami, przeloty po 10-20 Mm. Potem dalej i dalej, no i opłynęliśmy w zasadzie całe wybrzeże chorwackie, wybrzeże Włoch od Monfalcone do Termoli, odwiedziliśmy Słowenię, Czarnogórę i bośniackie Neum.
Łódkę woziliśmy przez Austrię i jedna uwaga: jeśli nie masz WSZYSTKIEGO w porządku jedź przez Węgry... Znajome Tango 720 zostało zawrócone z granicy, Tango ma około 2,90m szerokości, skrajnia drogowa to 2,50m. Z zimowaniem nie pomogę, my co roku woziliśmy łódkę na miesiąc do Chorwacji: raz do Punatu, raz do Umagu i cztery razy do Zadaru.
Tylko przypadkiem nie wierz w to, że Chorwacja to takie wielkie Mazury! Łódka musi być mocna, wyposażona w niezawodny silnik, echosondę, GPS, VHF... SPRAWDZAJ PROGNOZY, SŁUCHAJ OSTRZEŻEŃ, a będziesz zachwycony żeglowaniem Sasanką 660 po Adriatyku!

Wejdź na http://www.cro.pl/forum

Bardzo pomocna strona, sporo informacji i armatorzy z własnymi łódkami na Adriatyku, może coś doradzą.

Pozdrawiam

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/