Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Dawno, dawno temu... https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=4475 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Maar [ 4 mar 2010, o 13:40 ] |
Tytuł: | Dawno, dawno temu... |
Gdzieś tam w ekologicznym wątku dyskusja strasznie odbiega od tematu, który wydaje mi się ciekawy, więc pociągnę go tutaj. Pamiętacie swoje "pierwsze razy" żeglarskie lub około żeglarskie? Pamiętacie Mazury z lat młodości gdy trzeba było przejść przez piekło podróży koleją, żeby dotrzeć do Rucian? Pamiętacie ilość żagli widocznych na wodzie? Herbatę z wody z jeziora? Węgorze na które polowało się widelcem przywiązanym do kija? Pustkę na brzegu i dziki tłum w sklepie GS? A może pamiętacie upodlające odprawy w Gdyni? Półroczne przygotowania do rejsu ze Świnkowa do Łeby? Rejsy "krajowe"? Jak to zapamiętaliście i jak wspominacie? |
Autor: | robhosailor [ 4 mar 2010, o 14:01 ] |
Tytuł: | Re: Dawno, dawno temu... |
Maar napisał(a): Pamiętacie swoje "pierwsze razy" żeglarskie lub około żeglarskie? Podoba mi się taki wątek ![]() Ciut ciut pamiętam ![]() Mój pierwszy rejs pod żaglem przez Wisłę, pychówką z żaglem rozprzowym - latem 1959, wiec miałem około 2,5 roku, ale - o dziwo! - pamiętam, a do tego mam fotkę (jestem tam w białej czapeczce): ![]() W 1966 roku mój ojciec "podjął męską decyzję" i oszczędności przeznaczył na zakup łodzi, która stała się źródłem ogromnej radości - to na niej właśnie zaczynałem swoją przygodę z żaglami, na niej żeglowałem po Zalewie Zegrzyńskim, Mazurach, Wigrach, Poj. Augustowskim i na niej przeżyłem też swój pierwszy prawdziwy (śródlądowy) sztorm, co wiązało się z walką o życie: ![]() ![]() ![]() Fajnie jest sobie powspominać ![]() Warto jeszcze dodać, że nie była to łódka ani łatwa dla sternika, ani dzielna, ani wygodna, ale po latach wracam do tego klimatu żeglowania... |
Autor: | elektryczny [ 16 mar 2010, o 21:42 ] |
Tytuł: | Re: Dawno, dawno temu... |
Dorzucę również coś od siebie Zatytułuję to opowiadanko „Mój pierwszy raz” jako kontynuację wątku Marka. Właściwie chodzi mi tu o ten pierwszy raz ![]() Swoją przygodę z wodą zacząłem bardzo wcześnie, rodzice a właściwie ojciec był…(był, był….jest, przecież żyje ma dzisiaj 82 lata i dalej pływa kajakami i łodziami wiosłowymi, zresztą wyprowadził się nad jezioro) zapalonym wodniakiem, lecz w latach sześćdziesiątych dostęp do innego sprzętu niż kajak był ograniczony, więc jeździliśmy na wczasy zakładowe i tam zawsze wypożyczało się kajak i pływało po jeziorach. Pierwsze tego typu wycieczki były w Gibach, następne urlopy spędzane były w Lidzbarku Welskim, Wisła w Warszawie, Zalew a potem już Mazury. Oczywiście z czasem ośrodki turystyczne, w których odbywaliśmy wakacje, dysponowały coraz ciekawszym sprzętem chociażby rowerami wodnymi. Pływanie takim rowerem, takiemu dzieciakowi jak ja, wówczas dziesięcioletniemu, sprawiało nie lada frajdę. Zawsze sobie wyobrażałem, że jestem kapitanem pchacza Żubr, i że muszę tak wymanewrować w przystani, aby dobrze dobić i zacumować i masę innych różnych manewrów w ciasnych przystaniach. Dlaczego akurat Żubr? Dlatego, że zawsze fascynowały mnie pchacze z takim właśnie napisem na nadbudówkach (zapewne określenie to oznaczało jakąś rodzinę tych jednostek, bo oprócz tego miały swoje nazwy własne lub numery identyfikacyjne), które pływały po Wiśle, Zalewie i Narwi. Na wodzie z czasem pojawiało się również coraz więcej łodzi motorowych i żaglowych, co wzmacniało moje zainteresowania wodniactwem. Ojciec mój pracując w jednej z warszawskich szkół średnich, zaczął dla młodzieży szkolnej w czasie wakacji organizować spływy kajakowe po Mazurach i spływy z Mazur do Warszawy a prywatnie również z przystani Huty Warszawa, która kiedyś znajdowała się na brzegu Wisły na wysokości Parku Bielańskiego a dokładnie dzisiejszego Seminarium Katolickiego, spływy kajakowe do Nieporętu i z powrotem do Warszawy. Na wszystkie spływy zabierał mnie, gnoja, bo byłem wtedy młodszy od uczestników 16 - 18 letnich o jakieś 6 - 7 lat. Będąc uczestnikiem takich obozów uczyłem się naprawdę wielu ciekawych rzeczy. Od wodniactwa począwszy, geografii, budowy silników do łodzi na sprawach seksu ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |