Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Trudne pytania. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=4888 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | jberry [ 11 maja 2010, o 00:33 ] |
Tytuł: | Trudne pytania. |
Chciałbym rozpocząć nowy wątek o intrygującym temacie: Trudne pytania. ***** Po której stronie klarować na morsko, czyli do sztormrelingu, genue/foka? Po zawietrznej, czy nawietrznej? Oczywiście uwzględniając falę. Gdzie się mniej zniszczy? |
Autor: | Colonel [ 11 maja 2010, o 07:04 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Klarowanie na sztormrelingu nie jest klarowaniem na morsko, co najwyżej na zatokowo. Żagiel na relingi odpowiedno duża fala zawsze ci rozluźni a w konsekwencji porwie. |
Autor: | Jurmak [ 11 maja 2010, o 07:29 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Colonel napisał(a): Żagiel na relingi odpowiedno duża fala zawsze ci rozluźni a w konsekwencji porwie. Albo zegnie sztyce relingu...http://galeria.makiela.pl/album245/P8093296?full=1 http://galeria.makiela.pl/album245/P8093298?full=1 |
Autor: | ins [ 11 maja 2010, o 08:01 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Na BPH bodajże genua leżała cały czas - gdy nie była używana - na półpokładzie ( oczywiście nie na relingach ). Jednym z elementów zwrotu było przekładanie jej na nawietrzną. |
Autor: | Colonel [ 11 maja 2010, o 08:29 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Zdarzało mi sie wozić na Opalach genue albo foka na relingu. Wtedy zawsze od wewnątrz, bardzo ciasno upakowana w "kieszeń", tak by utrudnić rozluźniajace działanie fali... ale ta praktyka przy spodziewanych cięższych warunkach albo choć troche niechlujnym sklarowaniu kończy się często źle. |
Autor: | Maar [ 11 maja 2010, o 08:41 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Colonel napisał(a): Klarowanie na sztormrelingu nie jest klarowaniem na morsko, co najwyżej na zatokowo. Nie jest klarowaniem ani na morsko, ani na zatokowo - jest klarowaniem na trzebiesko ![]() Trzebieska szkoła wożenia foka jeszcze długo będzie tkwić w narodzie ![]() A w temacie na której burcie, to jeżeli mi się tak zdarza, to zawsze na tej na której akurat fok czy genia stojała. |
Autor: | robhosailor [ 11 maja 2010, o 09:02 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Maar napisał(a): Colonel napisał(a): Klarowanie na sztormrelingu nie jest klarowaniem na morsko, co najwyżej na zatokowo. Nie jest klarowaniem ani na morsko, ani na zatokowo - jest klarowaniem na trzebiesko ![]() Trzebieska szkoła wożenia foka jeszcze długo będzie tkwić w narodzie ![]() A ja myślałem, że "na harcersko" - pierwszy raz to widziałem i byłem zmuszony tak robić podczas mojego pobytu w puckim HOM-ie w 1974... Był to wtedy obowiązujący tam sposób klarowania sztaksla na noc, na niepływanie (i wtedy nawet na słoneczne dni!!!) itd. ale bywało też gorzej niż tylko "do relingu" (bo sztormrelingów na Zefirach nie było) - napinano jeden z szotów i drugim szotem marlowano foka i/lub gienię. Jak jacht miał foka marszowego i genuę, to na jednej burcie był tak potraktowany jeden, a na drugiej drugi żagiel. Nie trzeba nikomu chyba tłumaczyć, że żagle w ten sposób traktowane długo nie wytrzymywały... Sam w owym czasie, pacholęciem będąc, się temu dziwiłem, bo na naszej łódce żagle były, na taki "słuczaj", zdejmowane i skrzętnie zwijane do worków... Wyrażenie mojej opinii na ten temat skutkowało pewnymi niedogodnościami podczas mojego ówczesnego pobytu w HOM-ie... |
Autor: | myszek [ 11 maja 2010, o 10:00 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
robhosailor napisał(a): Nie trzeba nikomu chyba tłumaczyć, że żagle w ten sposób traktowane długo nie wytrzymywały... Sam w owym czasie, pacholęciem będąc, się temu dziwiłem, bo na naszej łódce żagle były, na taki "słuczaj", zdejmowane i skrzętnie zwijane do worków... Hm, myśmy tak trzymali foka przez 20 lat (tzn. ja w tym uczestniczyłem tylko przez ostatnie 6, wcześniejsze znam z opowieści), do czasu zamontowania rolera, i żagiel jakoś to przeżył. A był to fok znakomity, uszyty przez babcię z tkaniny spadochronowej ![]() Ale nie martw się, Twoją genuę skrzętnie zwijaliśmy do worka ![]() pozdrowienia krzys |
Autor: | robhosailor [ 11 maja 2010, o 10:21 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
myszek napisał(a): Hm, myśmy tak trzymali foka przez 20 lat (tzn. ja w tym uczestniczyłem tylko przez ostatnie 6, wcześniejsze znam z opowieści), do czasu zamontowania rolera, i żagiel jakoś to przeżył. A był to fok znakomity, uszyty przez babcię z tkaniny spadochronowej ![]() Wiadomo jednak , że (w wiekszości) tkaniny używane na żagle są wrażliwe na promienie UV i, o ile nie są w pracy, to powinny być chronione przed słońcem (to dlatego wynaleziono dla nich pokrowce). Nie pamiętam już z czego były żagle homowskich Zefirów, ale wpływ złego traktowania był na nich widoczny bardziej niż wpływ normalnej eksploatacji w zatokowych sztormach... |
Autor: | Cape [ 11 maja 2010, o 11:41 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
jberry napisał(a): Gdzie się mniej zniszczy? Na rolerze. |
Autor: | tommy [ 11 maja 2010, o 17:05 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
też tą czynność pamiętam z HOM w Pucku ![]() |
Autor: | jberry [ 11 maja 2010, o 18:04 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Jak widzę pytanie zatrudne, bo zamiast "gdzie?" padają tylko odpowiedzi "czy?". |
Autor: | marekkvk [ 11 maja 2010, o 18:18 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Jak napisał Maar "tam gdzie stojała" jeśli już to na zawietrznej -bo łatwiej -- lecz tylko tymczasowo przy lepszej pogodzie ----trza drogie rzeczy oszczędzać a i lepiej wygląda - pewnie nie tak grożnie ..... |
Autor: | Cape [ 11 maja 2010, o 19:05 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
jberry napisał(a): Jak widzę pytanie zatrudne, bo zamiast "gdzie?" padają tylko odpowiedzi "czy?". Bo na to pytanie nie da się sensownie odpowiedzieć. Pierwsze pytaniem po co zostawiać żagiel na relingu w trudnych warunkach ? Jedyna sensowna odpowiedź, po to, aby go łatwo (łatwiej) użyć. Jeżeli, tak, to po zawietrznej, chociaż będzie bardziej narażony na uszkodzenia. |
Autor: | Jurmak [ 11 maja 2010, o 19:57 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
jberry napisał(a): Jak widzę pytanie zatrudne, bo zamiast "gdzie?" padają tylko odpowiedzi "czy?". Wbrew pozorom, to też jest odpowiedź... |
Autor: | jberry [ 11 maja 2010, o 22:24 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Odpowiadając Wszystkim na pytanie: Po co? Zadam następne pytania: - Czy chować mokry żagiel do worka w deszczowy dzień? - Jak w nocy trzeba zrzucić ( a nie mamy rolera- Cape) to budzić całą załogę i chować do worka? cdn. |
Autor: | Maar [ 11 maja 2010, o 22:42 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Generalnie: TAK. Znaczy się nie budzić całej załogi, ale zdjąć z góry. Nie koniecznie do worka - można luzem na żagielkoję (jeśli takowa jest) można pokombinować z kingstonem, można wcisnąć do jakiegoś wielkiego wora (na śmieci np.) żeby nie ciekł jak kto głupi. No, można różne czynności wykonać nie koniecznie zostawiać go na furię* fal ![]() [*] ale fajosko zabrzmiało, co? ![]() ![]() |
Autor: | jberry [ 11 maja 2010, o 22:46 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
[*] ale fajosko zabrzmiało, co? napisz wiersz ![]() ale tak w worek foliowy ? |
Autor: | szkutnik [ 11 maja 2010, o 22:49 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Podstawa to dobrze zwinąć żagiel tzn. poskładać na zakładkę a potem zwinąć i wtedy czy do wora czy tylko krawatem to już bez znaczenia . W worze lepiej jednak przenosić lub podać przez luk a że mokry to trudno przy najbliższej okazji wyciągnąć i postawić. Bardzo dobrze składają u żaglomistrzów gdyż oni szanują swoją pracę . Do poskładania wystarczą dwie osoby nie trzeba budzić wszystkich to nie DAR Panie Starszy! |
Autor: | jberry [ 11 maja 2010, o 22:55 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
A dzwoniące raksy o pokład nie obudzą? A, że dwóch na wachcie, w tym jednen za sterem! Zadając pytanie nie zastanawiałem się dlaczego, bo powodów może być wiele, tylko gdzie lepiej? A wszyscy odpowiadją, że lepiej nie. To wiem! |
Autor: | Maar [ 11 maja 2010, o 23:19 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Jarek, jest noc, wieje potępieńczo, w bladym zielonoczerwonym blasku świateł nawigacyjnych co chwila widzisz jak morze z furią chce zerwać antypoślizgi z fordecku. Wysyłasz ludzi na dziób i co im mówisz? Rzućcie foka a jak rzucicie to przenieście go na nawietrzną burtę?! Przecież tak nie powiesz! A z kolei gdy słabo wieje, to nie ma różnicy na którym halsie ten fok jest sklarowany. Więc nie bardzo wiem o co pytasz ![]() |
Autor: | jberry [ 11 maja 2010, o 23:27 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Jak jedziemy osobiście... to: Marku! Zadałem pytanie. Napisałem, że trudne. Dlaczego wszyscy czepiają się: Czemu zadajesz takie pytanie? Zastanawiałem się: Gdzie jest lepiej sklarować foka? Zawietrzna, czy nawietrzna? I tyle! |
Autor: | Maar [ 11 maja 2010, o 23:37 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
jberry napisał(a): Zastanawiałem się: Gdzie jest lepiej sklarować foka? Zawietrzna, czy nawietrzna? I tyle! Aaaaa! To ja nie zrozumiałem, znaczy, takie akademickie pytanie to było? ![]() To ja nie wiem. ![]() Ale myślę sobie, że - tak całkiem teoretycznie - gdy się szybko jedzie i przechył jest duży, to lepiej na nawietrznej. Pęd wody nie próbuje ci zdjąć sztaksla z relingu wówczas. Z kolei gdy warunki są takie, że fale walą z boku to IMHO lepiej mieć na zawietrznej - jakby w pewien sposób żagiel osłaniasz własnym kadłubem. |
Autor: | Colonel [ 12 maja 2010, o 07:11 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
1. Foka sklarujesz tam gdzie go zrzucisz, chyba że miejsce juz zajete, wtedy przetaszczysz go na przeciwną burtę. Zawietrzna i tak po jednym zwrocie stanie sie nawietrzną. Al ei tak lepiej jest zdjąc żagiel, nawet mokry, mozesz go wcisnąc w worek jak sie uda, jak się warunki poprawią bedzie czas na suszenie i ładne składanie. 2. Jesli dyskutujemy o jachtach normalnej wielkości, to prawie każdą czynośc jest w stanie wykonac jeden lub dwoch ludzi, byle w miare kumatych (ni emówie o sile!). 3. Zmian żagli nie wykonuję sie ad hoc, dobry skipper planuje to. Dobra praktyka morska jest zmniejszanie żaglie zanim sie rozwieje, zanim sie sciemni, zanim to będzie trudne. (Wtedy też jest szanas a na posladanie żagla). Praktyczne jest wykonywanie przy zmianie wachty - masz podwójna liczbę ludzi na pokładzie. |
Autor: | Cape [ 12 maja 2010, o 13:29 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Colonel napisał(a): Dobra praktyka morska jest zmniejszanie żaglie zanim sie rozwieje, zanim sie sciemni, zanim to będzie trudne. Stara zasada, w nocy pół żagli. |
Autor: | Stara Zientara [ 12 maja 2010, o 23:17 ] |
Tytuł: | Re: Trudne pytania. |
Maar napisał(a): Colonel napisał(a): Klarowanie na sztormrelingu nie jest klarowaniem na morsko, co najwyżej na zatokowo. Nie jest klarowaniem ani na morsko, ani na zatokowo - jest klarowaniem na trzebiesko ![]() Trzebieska szkoła wożenia foka jeszcze długo będzie tkwić w narodzie ![]() Byłeś kiedyś w Trzebieży, czy tak sobie plumkasz? Foki na relingach widziałem na wszelakich jachtach - niezależnie od portu macierzystego. A w Trzebieży już 20 lat temu praktykowaliśmy chowanie żagla pod pokład, choć nie zawsze (np. zostawał, gdy w szkierach trzeba było zrzucić na 2-3 godziny). |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |