Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 23:36




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 maja 2010, o 08:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Na Cabo Verde zdarzają się bardzo silne wiatry i zaleca się stawanie na dwóch kotwicach spiętych razem w układzie takim jak na rysunku. Praktyka pokazała, że taki układ znakomicie trzyma.


Załączniki:
kotwice.JPG
kotwice.JPG [ 47.58 KiB | Przeglądane 4918 razy ]

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Za ten post autor Szaman3 otrzymał podziękowania - 2: Cape, Jakubal
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 08:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Mariusz, ale jak zaciągałeś ? Bo nie bardzo tu widzę inną metodę, niż na wstecznym. Chyba, że w ogóle się nie zaciąga, a wleczone kotwice same w końcu złapią.

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 09:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Same się zaciagały :D
Rzucaliśmy pierwszą, wydawalismy łańcuch, któego koniec był złapany szeklą do pierwszego ogniwa przy kotwicy zasadniczej i po chwili uruchamialiśmy windę kotwiczną. Po wydaniu łańcucha kotwicy zasadniczej wystarczyło chwilę poczekać a wiatr 30 kn zrobił swoje :D

Gdy stawaliśmy na kotwicy (kotwicach) wtedy gdy mniej wiało, to w końcu tez obie kotwice się ustawiły, tylko trochę dłużej to trwało.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 09:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Jeden z odbijaczy robił za bojrep. Był bardzo przydatny, bo łatwiej było wyrwać kotwicę pomocniczą od tej strony, niż wybierając rękoma łąńcuch.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 09:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Żeby było smieszniej to podobnie stawałem kiedys na Mazurach. Będą sam z dwójką malych dzieci na Venusce bez silnika musialem miec pewnośc, że wyciągnę sie na tyle daleko, zeby opuścic miecz, postawic żagle (bez rolerów, lazy jacków itp) i odejdę od krzaczków nawet przy dociskającym wietrze. Woziłem w tym celu z domu własną kotwiczke i 20 m liny.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 09:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Pokazałem synowi ten obrazek i powiedziałem mu m otym układzie, własnie pod katem Mazur (na razie samodzielnie pływa na tym akwenie). A że na Szamanie mam i tak 2 kotwice, to nie będzie problemu.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 09:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
W warunkach wiatru i to silnego zaciąganie silnikiem nie jest potrzebne. Zrobi to za nas wiatr i to w odpowiednim kierunku ustawiając dziób pod wiatr. W Grecji na kotwicowiskach również zdarzało mi się wywozić drugą kotwicę pontonem rzucając ją pod kątem ca 15 stopni do zasadniczej. System jest bardzo skuteczny.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 11:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
cape napisał(a):
zdarzało mi się wywozić drugą kotwicę pontonem rzucając ją pod kątem ca 15 stopni do zasadniczej. System jest bardzo skuteczny.

Mocowałeś ją do knagi?

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Macieq napisał(a):
cape napisał(a):
zdarzało mi się wywozić drugą kotwicę pontonem rzucając ją pod kątem ca 15 stopni do zasadniczej. System jest bardzo skuteczny.

Mocowałeś ją do knagi?

Pewnie tak, no bo do czego ? Ale temat dotyczy manewrów portowych. Zeszliśmy na kotwicowiska, a to trochę inna bajka.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 13:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
No i już można pisać o kotwicowiskach ;)

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 13:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Kolos napisał(a):
No i już można pisać o kotwicowiskach ;)

No więc kotwicowiska dzielimy na takie, na których kotwice trzymają i na takie, na których nie trzymają ;)

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 13:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
Przy każdym wietrze :?: ;)

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 13:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kolos napisał(a):
Przy każdym wietrze :?: ;)

Generalnie przy każdym. Jeżeli kotwica jest prawidłowa powinna trzymać nawet przy bardzo silnym wietrze. Chyba że, dno na kotwicowisku jest takie, że nie trzyma. Kiedyś wlekło mnie na dwóch kotwicach całą noc i nic nie można było zrobić

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 13:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
cape napisał(a):
Kiedyś wlekło mnie na dwóch kotwicach całą noc i nic nie można było zrobić
Nigdy nie jest tak, że nie można nic zrobić :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 14:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
cape napisał(a):
Kiedyś wlekło mnie na dwóch kotwicach całą noc i nic nie można było zrobić

No i gdzie Cię dowlekło ? ;)

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 14:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Maar napisał(a):
cape napisał(a):
Kiedyś wlekło mnie na dwóch kotwicach całą noc i nic nie można było zrobić
Nigdy nie jest tak, że nie można nic zrobić :-)

Uściślając, nic nie trzeba było robić, bo wlekło mnie wzdłuż brzegu i miejsca za rufą było dość. Przez noc przejechaliśmy z 300 metrów. To było na Dodekanezie

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 14:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Myślę, że w takim układzie 2 kotwic jak na obrazku, nie wlekłoby Cię, albo wywlekło zdecydowanie mniej.
Często, kilka metrów od kotwicy (po łańcuchu) daje się prosiaka, zeby łańcuch ciagnął pod własciwym kątem. W takim układzie jak na obrazku, kotwica zasadnicza pełni rolę prosiaka dla tej z przodu i dodatkowo jeszcze haczy o dno (jak to kotwica :) )
Dwie kotwice na osobnych łańcuchach czy linach nie zadziałają w ten sposób i nie bedą tak skuteczne.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 15:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Mariusz Główka napisał(a):
Jeden z odbijaczy robił za bojrep. Był bardzo przydatny, bo łatwiej było wyrwać kotwicę pomocniczą od tej strony, niż wybierając rękoma łąńcuch.

Czyli cuma od kotwicy przez odbijacz do knagi, czy tylko od kotwicy do odbijacza?

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 15:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Macieq napisał(a):
Mariusz Główka napisał(a):
Jeden z odbijaczy robił za bojrep. Był bardzo przydatny, bo łatwiej było wyrwać kotwicę pomocniczą od tej strony, niż wybierając rękoma łąńcuch.

Czyli cuma od kotwicy przez odbijacz do knagi, czy tylko od kotwicy do odbijacza?

Raczej tylko do odbijacza jak miał robić za bojrep. Zaknagowanie groziło by szarpnięciem kotwicy w górę i mogła by puścić.

_________________
Pozdrawiam
Jarek "borufa" Borówka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 16:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
Mariusz Główka napisał(a):
Myślę, że w takim układzie 2 kotwic jak na obrazku, nie wlekłoby Cię, albo wywlekło zdecydowanie mniej.
Często, kilka metrów od kotwicy (po łańcuchu) daje się prosiaka, zeby łańcuch ciagnął pod własciwym kątem. W takim układzie jak na obrazku, kotwica zasadnicza pełni rolę prosiaka dla tej z przodu i dodatkowo jeszcze haczy o dno (jak to kotwica :) )
Dwie kotwice na osobnych łańcuchach czy linach nie zadziałają w ten sposób i nie bedą tak skuteczne.

to moje pięć groszy! Mówicie o dnie, rzucaniu kotwicy a nie mówicie o samej kotwicy. Ja zdobyłem całkowite zaufanie do Danforta zarówno na śródlądziu, na Balatonie i na Egejskim. Darujemy sobie śródlądzie ale zostańmy przy Balatonie. Stanąłem w porcie miejskim w Alsoors, otwartym na wiatry z SE. Przed rokiem od mojego zdarzenia 11 jachtów zostało skróconych o jakieś 0,5 m w czasie nocnego sztormu. Przybyłem też wtedy rano i skutki widziałem na własne oczy. Tak więc po roku jak wieczorem poszły rakiety ( teraz jest system świateł błyskowych ostrzegający przed sztormem) to dałem drugą kotwicę, druga cumę rufową i odciągnąłem się o 3 m od nabrzeża. No i przyszło. Kurczowo, siedząc na ławkach w kokpicie trzymaliśmy się z żoną z całych sił i raz macaliśmy wodę z lewej burty raz z prawej. No i ten strach w duszy.. puści nie puści. Dno łupkowe.
Nie puściły, obie pracowały równo. Po czterech godzinach było po sprawie. Na Cykladach, wyspa Kea rzucałem kotwicę jak Neptun przykazał i za każdym razem byłem na nabrzeżu po kilku minutach. Wkurzony wyszedłem ponad 50 m od nabrzeza i walnąłem kotwicę i pozwaljąc się jej wlec, ale w pewnym momencie kotwica chwyciła jak cholera i na szczęście starczylo łańcucha aby dojść do nabrzeża i zacumować. Oto świadome wykorzystanie "zjawiska" wleczenia. Nie za bardzo wiało ale widziałem jak kilka jachtów w nocy odchodziło aby ponownie rzucić kotwicę. Ich liny kotwiczne jakoś tak patrzyły ostro z dziobu w dół. Przy okazji jeden walnął na moją ale niech tam.
Tak więc raz na wozie raz pod wozem, nie ma mądrych.
Ale próbować trzeba. Jak twierdzi Maar.. zawsze jest jakieś wyjście.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 16:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Osobiście największe zaufanie mam do Bruce,a. Ta dobrze trzyma w dnie skalistym. Opisywane przygody na wyspie Kea są typowe, tam dno nie za bardzo. Im dłuższy łańcuch, tym lepiej.
Kea była pierwszym portem w ostatnim rejsie. Zaciągaliśmy kotwicę ze trzy razy, zanim satysfakcjonująco chwyciła. Macieq dziwił się, że tak daleko rzucamy, ale mieliśmy 80 m łańcucha.
Na zdjęciu nasza Liberty na wyspie Kea. Zwróćcie uwagę jak daleko stoimi od nadbrzeża. Ledwie starcza trapu. To też element bezpiecznego "parkowania".


Załączniki:
P1010008.jpg
P1010008.jpg [ 96.11 KiB | Przeglądane 4843 razy ]

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 16:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jak widać sposobów rzucania kotwicy jest wiele. Jeden z ciekawszych przypadków pokazano tutaj :wink:
Mam oczywiście nadzieję, że poza kąpielą, nikomu nic nie stało :)

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 17:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Batiar napisał(a):
Ja zdobyłem całkowite zaufanie do Danforta zarówno na śródlądziu, na Balatonie i na Egejskim.


Niestety na jachtach czarterowych przejmujemy wszystko "z dobrodziejstwem inwentarza".

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 18:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
Macieq napisał(a):
Batiar napisał(a):
Ja zdobyłem całkowite zaufanie do Danforta zarówno na śródlądziu, na Balatonie i na Egejskim.


Niestety na jachtach czarterowych przejmujemy wszystko "z dobrodziejstwem inwentarza".

to fakt...nienawidzę kotwiczenia i nie moge zasnąć mimo wachty kotwicznej. Stara, dobra zasada - zaufaj i sprawdź ale jak tu się wtedy wyspać? A na Kea jeszcze w nocy spuszczają do zatoki fekalia. Nie cumujcie głębiej, naprzeciwko knajpy! Pfuj!
I jeszcze jedno dla tych co się tam dopiero wybierają. Locja podaje, że to najbardziej osłonięt port. Pomiędzy górkami jest jednak siodło i tamtędy wiaterek lubi sobie zawiać. Musiałem przełożyć rufowe bliżej niego bo groziło spotkanie pierwszego stopnia z zawietrznym. Mimo, że to taki naturalny etap dla tych co kończą w Pireusie to spokojnie można go sobie darować.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 18:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Macieq napisał(a):
Mariusz Główka napisał(a):
Jeden z odbijaczy robił za bojrep. Był bardzo przydatny, bo łatwiej było wyrwać kotwicę pomocniczą od tej strony, niż wybierając rękoma łąńcuch.

Czyli cuma od kotwicy przez odbijacz do knagi, czy tylko od kotwicy do odbijacza?


Nie, tylko do odbijacza. Poźniej była wykorzystywana przy schodzeniu z kotwicy. Najpierw windą podnosiliśmy kotwicę zasadniczą, a później podchodziliśmy do bojrepa (odbijacza) i wyrywaliśmy drugą kotwicę, ciagnac za linę do której był przyczepiony odbijacz.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 18:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Cape, a co to za jacht ten "Liberty" którym pływaliście?

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 18:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Mariusz Główka napisał(a):
Cape, a co to za jacht ten "Liberty" którym pływaliście?

Oceanic 40 rocznik 2008

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 18:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Dzięki, to inna łódka niz myślałem

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 19:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
cape napisał(a):
Mariusz Główka napisał(a):
Cape, a co to za jacht ten "Liberty" którym pływaliście?

Oceanic 40 rocznik 2008

Mam bezpośredni kontakt do właściciela (który podnajmuje go Kiriacoulisowi). Można wyczarterować bezpośrednio - z możliwością negocjacji ceny, a jacht świetnie przygotowany i wyposażony, a właściciel bardzo sympatyczny :)

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 20:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2009, o 20:42
Posty: 45
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Grecja, Chorwacja – mała, płytka zatoka. Stoję na kotwicy, rufą do skalistego brzegu (w odległości 3-4 metrów) do którego przyczepiam cumy. Dla załogi bajka dla mnie kolejna noc nie przespana bo czasu na reakcję w przypadku zerwania kotwicy praktycznie nie ma. Rzucałem pomocniczą ale nie miałem 100 % pewności. W ogóle to nie lubię liny miękkiej na kotwicy. Dzięki Mariusz – trochę snu mi podarowałeś.

_________________
Pozdrawiam,
Kuba Bałaban

........................
FirstAid.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL