Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

W Warszawie łódki się same zwodowały :(
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=4968
Strona 1 z 1

Autor:  Szaman3 [ 21 maja 2010, o 18:14 ]
Tytuł:  W Warszawie łódki się same zwodowały :(

Byłem dziś na przejażdżce rowerowej Wałem Miedzeszyńskim. Osrodek i przystań Warszawskiego Kłubu Wodniaków PTTK całkowicie zalana przez Wisłę. Aż przykro patrzeć :(

Załączniki:
20100521238.jpg
20100521238.jpg [ 208.86 KiB | Przeglądane 3800 razy ]
20100521237.JPG
20100521237.JPG [ 205.04 KiB | Przeglądane 3800 razy ]
20100521236.JPG
20100521236.JPG [ 201.76 KiB | Przeglądane 3800 razy ]
20100521232.JPG
20100521232.JPG [ 235.67 KiB | Przeglądane 3800 razy ]

Autor:  Carlo [ 21 maja 2010, o 18:15 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

To tam stacjonuje Leśny Dziadek TomJaniego? :>

przykra sprawa ;/

Autor:  Szaman3 [ 21 maja 2010, o 18:20 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

Nie wiem gdzie stacjonuje Lesny Dziadek. Ale jesli tam, to koniec świata. W porcie sponsorowanym przez browar? :lol:

Autor:  Carlo [ 21 maja 2010, o 18:22 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

WKW międzywale - tak pisał Robert

:lol: no tak Tomek i browar, to się wyklucza. Co innego Zuber :D

ps. offtop ale przy okazji - napisał byś Mariuszu w oddzielnym temacie jak się przygotowywać do egzaminu YM RYA. Idzie nowa głupia ustawa i rozporządzenie, więc zacznę się przygotowywać, a w międzyczasie trochę mil dopływam i doświadczenia przede wszystkim :)
Jakieś książki, materiały, z czego warto korzystać, na co zwrócić uwagę, z jakich dziedzin najwięcej się przyłożyć :)

pozdrowienia

Autor:  Szaman3 [ 21 maja 2010, o 18:28 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

Zajrzyj do Dobrej Praktyki Żeglarskiej nr 1 www.dobrapraktykazeglarska.pl
Tam jest mój artykuł. Z pewnoscią nie wyczeruje wszystkiego, ale doje pewne pojecie.

Autor:  Szaman3 [ 21 maja 2010, o 18:31 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

Bedzie problem jak woda opadnie, bo łodki z pewnościa nie usiądą z powrotem na swoje łoża :(

Autor:  Carlo [ 21 maja 2010, o 18:37 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

No najlepiej jak woda zacznie opadać, przepłynąć do koryta i wiązać do pomostu, wiem że to skomplikowane i pewnie sporo czasu trzeba będzie poświęcić, ale chyba wykonalne

Autor:  Szaman3 [ 21 maja 2010, o 18:39 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

Te łodki co widac na zdjęciach nie stały przy kei. One jeszcze były nie zwodowane. Stały na łożach.

Autor:  Carlo [ 21 maja 2010, o 18:42 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

No to rozumiem. Nie wiem jak tam jest ukształtowany teren. Nie da rady ich teraz przeciągnąć/przepłynąć do kei? Czy ten klub leży za wałem i nie da rady?

Autor:  WojtekM [ 23 maja 2010, o 20:46 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

Mariusz Główka napisał(a):
Bedzie problem jak woda opadnie, bo łodki z pewnościa nie usiądą z powrotem na swoje łoża :(

Problem będzie, ale łódki osiądą na swoich łożach. W tym klubie powódź to nic nadzwyczajnego, ludzie są do tego przyzwyczajeni. Ci, którzy dbają o swoje łodzie pilnują, żeby osiadły na łożach... Wiem, bo i my tam trzymamy łódkę, na szczęście zdążyliśmy się już zwodować :D
Część osób już wykorzystała powódź do zwodowania, natomiast duża część z tych, które zostały na lądzie są jeszcze w remontach... Znajomy jest np. w trakcie malowania dna :(

Aha, co do sponsoringu, to... niestety, browar już nie sponsoruje... Po Browarze została brama, kilka żagli z logiem, toalety oklejone reklamami i trochę kufli, otwieraczy, naklejek...

Na zdjęciach widać jaki był początek powodzi...

Załączniki:
SDC11545.JPG
SDC11545.JPG [ 102.56 KiB | Przeglądane 3730 razy ]
SDC11544.JPG
SDC11544.JPG [ 82.69 KiB | Przeglądane 3730 razy ]

Autor:  Tomek Janiszewski [ 24 maja 2010, o 19:57 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

WojtekM napisał(a):
Aha, co do sponsoringu, to... niestety, browar już nie sponsoruje...

Podziękowałem za pozytywną wiadomość :wink:
Cytuj:
Na zdjęciach widać jaki był początek powodzi...

Na moich zdjęciach też będzie widać.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

Załączniki:
Komentarz: Leśny Dziadek "przed"
P1060387.jpg
P1060387.jpg [ 62.13 KiB | Przeglądane 3781 razy ]
Komentarz: Leśny Dziadek "po"
P1060399.jpg
P1060399.jpg [ 59.38 KiB | Przeglądane 3781 razy ]

Autor:  Pankracy [ 24 maja 2010, o 20:59 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

na leśnym dziadku ta kałuża nie zrobiła większego wrażenia ma duszę i nie takie wody pokona

Autor:  elektryczny [ 24 maja 2010, o 21:11 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

Podziękowaniom nie widzę końca, a klub bez sponsora, to bida panie :(
Skutek raczej negatywny, innymi słowy wasserman dodatni czyli.... syf :(
Parkowanie bedzie droższe :(

Autor:  Szaman3 [ 24 maja 2010, o 21:19 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

elektryczny napisał(a):
Podziękowaniom nie widzę końca, a klub bez sponsora, to bida panie :(
Skutek raczej negatywny, innymi słowy wasserman dodatni czyli.... syf :(
Parkowanie bedzie droższe :(


No własnie, brak dopływu kasy z zewnatrz pewnie będzie skutkować poborem kasy wewnątrz, czyli od armatorów.

Autor:  Tomek Janiszewski [ 25 maja 2010, o 08:17 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

elektryczny napisał(a):
a klub bez sponsora, to bida panie :(

Koszty zewnętrzne sponsorowania przy pomocy reklamy piwa, papierosów itd bywają znacznie wyższe od zysków sponsorowanego. :evil:

*****

Mariusz Główka napisał(a):
No własnie, brak dopływu kasy z zewnatrz pewnie będzie skutkować poborem kasy wewnątrz, czyli od armatorów.

Ten klub póki co tworzą armatorzy a nie osoby których celem jest pobór kasy od armatorów, w przeciwieństwie do takiego np. YKP Jadwisin, gdzie z pieniędzy pobieranych od armatorów utrzymuje się działalność sekcji sportowych. :shock:

Tomek Janiszewski

Autor:  homer [ 25 maja 2010, o 16:20 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

Tomek Janiszewski napisał(a):
przeciwieństwie do takiego np. YKP Jadwisin, gdzie z pieniędzy pobieranych od armatorów utrzymuje się działalność sekcji sportowych. :shock:


Przynajmniej nie .....przepijają :wink:

Autor:  WojtekM [ 25 maja 2010, o 17:15 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

Tomek Janiszewski napisał(a):
Ten klub póki co tworzą armatorzy a nie osoby których celem jest pobór kasy od armatorów, w przeciwieństwie do takiego np. YKP Jadwisin, gdzie z pieniędzy pobieranych od armatorów utrzymuje się działalność sekcji sportowych. :shock:

Tomek Janiszewski



YKP Jadwisin nie ma chyba sekcji sportowej o ile się orientuję... Może sie mylę, ale YKP Warszawa ma sekcję sportową w Nieporęcie, w Jadwisinie przeważająca większość to "rekreacyjni"... Poza tym coś tam się ruszyło, być może tylko dlatego, że mieli okrągłą rocznicę, ale: pojawił się dźwig, nowa suwnica, zrobili porządek przed hangarem.
W Nieporęcie zresztą też pojawiły sie nowe toalety, chodniki, nowe deski na pomostach...
Nie to żebym bronił betonu z YKP :D, ale i Jadwisin i Nieporęt jakoś działają. A to na co przeznaczają pieniądze... coż, póki mamy pewne (bo opłacone) miejsce przy pomoście i gdzie się załatwić i wymyć, nie będę nikomu zaglądał do kieszeni :)

A co do WKW PTTK to jakoś daje radę mimo braku sponsora. Coś sie ostatnio zaczęło dziać, przy pomostach pojawiły się Y-bomy, będzie nowa toaleta, jest nowa wyciągarka do slipowania łodzi. I w całą pewnością jest to klub armatorski i lepiej żeby tak pozostało.

A w temacie powodzi: jest nieciekawie, budynek klubowy zalany, bosmani śpią w kajakach, psy biegają po Wale Miedzeszyńskim. Tak dużej powodzi nie było tu dawno, o ile w ogóle była. Ale woda zejdzie, łódki osiądą w większości na swoich miejscach, teren wyschnie i wszystko wróci do normy... Nie licząc rozmytej drogi, mnóstwa narzędzi, które trzeba będzie wyrzucić i zniszczonych podłóg i ścian w budynku klubowym...

Pozdrawiam

Autor:  Tomek Janiszewski [ 25 maja 2010, o 20:24 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

WojtekM napisał(a):
YKP Jadwisin nie ma chyba sekcji sportowej o ile się orientuję... Może sie mylę, ale YKP Warszawa ma sekcję sportową w Nieporęcie, w Jadwisinie przeważająca większość to "rekreacyjni"...

O tym że opłaty portowe w YKP Jadwisin są takie jakie są ponieważ część tej kasy idzie na sport dowiedziałem się niedawno od przedstawiciela YKP działającego w Komisji Warszawskiej Wisły (to własnie "cialo" miało konsultować z Piwowarskim plany zagospodarowania Portu Czerniakowskiego; sprowadziły się one w istocie do niekonsultowanego z Komisją nałożenia podatku dennego na tamtejsze kluby w wyniku czego jak wiadomo wyemigrowałem z "Rejsów" do WKW). Osobiście nie widzę formalnych przeciwwskazań aby YKP potraktował pływanie rekreacyjne jako rodzaj fanaberii a jego entuzjastów korzystajacych z portu YKP w Jadwisinie - jako źródło kasy dla prestiżowej sekcji regatowej, nawet jeśli ma ona siedzibę w Nieporęcie.
Cytuj:
jest nowa wyciągarka do slipowania łodzi.

Którą trzeba było w te pędy zdemontować i wywieźć furgonetką w obliczu nadciągającej powodzi...
Cytuj:
psy biegają po Wale Miedzeszyńskim.

I rzucają się z łapami i ozorami, ale dzięki temu przynajmniej nie będą odtąd na mnie ujadać :wink:
Cytuj:
woda zejdzie, łódki osiądą w większości na swoich miejscach

Najpraawdopodobiej wypłukało większość opon spod "Leśnego Dziadka" - trzeba było dziury w nich zawczasu zrobić :oops: Można mieć nadzieję że jesli osiądzie dnem na rozmiękłej ziemi nie będzie to nazbyt bolesne.
Cytuj:
Nie licząc rozmytej drogi

Jako zadeklarowany Miłośnik Kolei zastanawiam się czy w tych warunkach nie sprawdziłaby się lepiej wąskotorówka taka jakiej resztki widać jeszcze we Wierzbie lub PTTK "U Andrzeja" w Nidzie, i jakieś hybrydowe wózki do transportu jachtów zdolne jeździć zarówno po drodze jak i po szynach :wink:
Cytuj:
mnóstwa narzędzi, które trzeba będzie wyrzucić

Już po tym jak powódź się zaczeła - przypomniałem sobie że zostawiłem na przystani wiertarkę CELMA. Na szczęscie... w kabinie jachtu, szafki bowiem nie mam. Za to tuż za za rufą mojego jachtu doszczętnie rozniosło sąsiadowi ogromny pierdzielnik jaki sobie poukładał z płyt i desek :twisted:
Cytuj:
i zniszczonych podłóg i ścian w budynku klubowym...

Odtąd powinno być jasne że sens mają tylko ściany i podłogi wodoodporne. Żadnych klepek ani boazerii (na szczęscie chyba ich tam nie było), jedynie terrakota, choćby nawet świetlica miała przez to przypominać wnętrze łaźni.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

Autor:  WojtekM [ 25 maja 2010, o 22:06 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

My akurat trzymamy łódkę w Nieporęcie, ale tak jak pisałem - dużo nam nie trzeba do szczęścia :)

Tomek Janiszewski napisał(a):
WojtekM napisał(a):
Cytuj:
psy biegają po Wale Miedzeszyńskim.

I rzucają się z łapami i ozorami, ale dzięki temu przynajmniej nie będą odtąd na mnie ujadać :wink:


Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Ale czy nie są fajne? :D

W każdym razie nic dobrego powódź nie przyniosła, a powiem więcej - dużo dobra zabrała... Z tego co widziałem, to brama została zamknięta, więc część strat pływających pewnie da się odzyskać :D

Autor:  Tomek Janiszewski [ 28 maja 2010, o 23:34 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

WojtekM napisał(a):
Cytuj:
Cytuj:
psy biegają po Wale Miedzeszyńskim.

I rzucają się z łapami i ozorami, ale dzięki temu przynajmniej nie będą odtąd na mnie ujadać :wink:
Ale czy nie są fajne? :D


Po prawdzie to się ich trochę bałem, gdy warczały na mnie zamknięte w psiarni :wink: ; stosowne ostrzeżenie o godzinie gdy są wypuszczane zresztą wisialo. Ale odtąd chyba nie będę musiał się obawiać :)
A w dniu wczorajszym "Leśny Dziadek" osiadł wreszcie na oponach, które dzień wcześniej z poświęceniem wpychałem pod kadłub ponieważ nabrały nieco powietrza. I trud nie poszedł na marne, o czym dziś się przekonałem. Znacznie jednak ważniejsze że woda nie sięgneła masztu przechowywanego w hangarze, choć dwa dolne poziomy stelaża podtopiło: zabrakło 20cm...

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
ps. A jeśli teraz spotkam w pobliżu przystani bobra - niezwłocznie o tym powiadomię - bynajmniej nie Rosomaka z dwururką, lecz Zielonych. :P

Załączniki:
Komentarz: Po walce z powodzią...
P1060409.jpg
P1060409.jpg [ 78.25 KiB | Przeglądane 3666 razy ]

Autor:  Carlo [ 29 maja 2010, o 09:22 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

Tomek Janiszewski napisał(a):
ps. A jeśli teraz spotkam w pobliżu przystani bobra - niezwłocznie o tym powiadomię - bynajmniej nie Rosomaka z dwururką, lecz Zielonych.


A może lepiej Kurię?? :>

Autor:  Tomek Janiszewski [ 29 maja 2010, o 11:40 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

carlo napisał(a):
Cytuj:
bynajmniej nie Rosomaka z dwururką, lecz Zielonych.

A może lepiej Kurię?? :>

Rozumiem że ramię w ramię z Czerwonymi wierzysz w powszechny spisek Czarnych?

Tomek Janiszewski

Autor:  Carlo [ 29 maja 2010, o 14:22 ]
Tytuł:  Re: W Warszawie łódki się same zwodowały :(

Tomek Janiszewski napisał(a):
Rozumiem że ramię w ramię z Czerwonymi wierzysz w powszechny spisek Czarnych?


Nic podobnego, ale nie wierzę również w spisek czerwonych, Żydów masonerii, libertynów, cyklistów, pedałów, Niemców, Rosjan ani kosmitów .... a mniemam po wysłuchaniu kilku audycji radiowych w jedynej POLSKIEJ stacji radiowej i obejrzeniu kilku programów w jedynej POLSKIEJ telewizji i po przeczytaniu kilku artykułów w jedynej POLSKIEJ gazecie, że w taki spisek w pewnym środowisku powszechnie się wierzy?? :> Czyż nie?? :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/