Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 23:35




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 29 sie 2010, o 11:49 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Wiadomo powszechnie,że zbiorniki na wodę trzeba co jakiś czas czyścic i różne są szkoły tego czyszczenia... .Różnie bywa (wiadomo) i ze zbiornikami i z wodą jaką tankujemy.
Pływaliśmy w tym roku 6 tygodni (2 etapy po 3 tygodnie),na pierwszym etapie nie było żadnego problemu,jednak na drugim,częśc załogi skarżyła się na bóle brzucha.
Ustaliliśmy,że nie może to byc wina jedzenia-było świeże lub trzymane w zimnie,albo w opakowaniach nie wzbudzających wątpliwści.
Może to wina ogólnego braku higieny w kambuzie(szczególnie w 7dniowym przelocie),wyparzaliśmy naczynia,a brzuchy bolały nadal....czy mogła byc to wina wody,lub nieoczyszczonego zbiornika?

Co robic w takim przypadku?
Wiem,że są tabletki do uzdatniania wody,bo sama takie zakupuję jadąc Gorgany,nie wpadłam jednak na to,żeby brac je na rejs.
Jeżeli nawet po przegotowaniu woda wywołuje ból brzucha,czy czymś moglismy się zarazic?

Dodam,ze mielismy wodę w butelkach,ale nie wystarczyła do końca przelotu-dużo osób przeszło chorobę morską i mieli prikaz coby się nawadniac regularnie. Właśnie "rzygający" najbardziej odczuwali,że coś jest nie tak z wodą(serwowany rumianek i mięta),ale nawet ja (gdzie nigdy jeszcze nie odczułam najmniejszego dyskomfortu podczas bujania)czułam dziwny ucisk w żołądku.
Co ciekawe,oprócz bólów nie zanotowaliśmy biegunek.

Co co chodzi?
Czy kiedykolwiek mieliscie podobny problem?
Jak tego uniknąc w przyszłosci?(oprócz dopilnowania,żeby zbiorniki były wyczyszczone)

P.S-nie wiem czy to dobry dział,ale Maar pewnie szybko go przeniesie jeśli coś jest nie tak ;).

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2010, o 12:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Jako zasadę przyjąłem niepicie wody (również po przegotowaniu) ze zbiorników. Zawsze pijemy wodę z butelek, ewentualnie te butelki (np 5 litrowe) napełniamy w portach, gdy woda jest ok (np w Skandynawii). Tą z portów tylko na kawę, herbatę (jak wolicie cherbatę, to ta z cytryną :D ). Nigdy nie miałem problemu zatrucia.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2010, o 13:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nauczka. Trzeba brać ze sobą środek do dezynfekcji wody (najlepiej w tabletkach) i wlać ją razem z wodą do tanku. Woda stojąca zwłaszcza w gorącym klimacie szybko "się psuje". Zwłaszcza, jeśli ta zatankowania nie była biologicznie czysta...
Środki dezynfekujące zmieniają smak wody, ale lepsze to niż np. pałeczki coli w promocji :lol:
Do kawy, herbaty można używać pewnej, przywiezionej z Polski wody butelkowanej.
No i oczywiście do spożycia wyłącznie woda przegotowana...
Ciekawostka.
Wiele lat temu, przez dwa tygodnie obozu piliśmy wodę wprost z opisywanej na forum Sapiny. Nikt nie narzekał na żołądek , jednak woda ta była używana do wszystkich środków spożywczych wyłącznie po przegotowaniu w kuchni polowej ....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2010, o 14:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Leszczyna napisał(a):
Jak tego uniknąc w przyszłosci?(oprócz dopilnowania,żeby zbiorniki były wyczyszczone)

Nawet w najbardziej dzikim kraju można kupić wodę w plasticzanych baniaczkach (5-6 litrów, 1-1,5 galona ewentualnie duże 5 galonów) i nigdy nie jest to jakiś abstrakcyjnie wysoki koszt. Po zużyciu baniaczki napełniam ponownie w porcie. Nigdy mi się nie zdażyło, żeby woda z portowego kranu była zła, natomiast często zdarza się, że woda z bunkra wylatuje z jakimiś zielonymi glutami, błeeee.

Do picia krótko gotowalnego (kawa, herbata, ziółka) oraz w trakcie rejsu z krótkimi przelotami stosuję zawsze wodę z baniaków. Tę z bunkra stosuje do zmywania/płukania i ewentualnie do długiego gotowania - zupy, kartofle, etc.

Nigdy się nie zatrułem w rejsie i tak po prawdziwości,to nie mam złych wspomnień z wodą jachtową, ale... nie mam zaufania do czarterowanych zbiorników a poza tym obrzydliwy jakiś ostatnio jestem :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2010, o 15:47 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
No właśnie ja nigdy obrzydliwa nie byłam... a problemów zdrowotnych nie miałam.Ale widocznie trzeba będzie następnym razem zrobic tak jak radzicie.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2010, o 20:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
A gdzie można kupić tabletki do uzdatniania wody?
Jakieś sugestie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2010, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Viking napisał(a):
A gdzie można kupić tabletki do uzdatniania wody?
Jakieś sugestie?

A po co ? Kupować trzeba wodę w odpowiednich butelkach, a nie truciznę.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2010, o 20:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Viking napisał(a):
A gdzie można kupić tabletki do uzdatniania wody?

Na przykład tu: http://sherpa.pl/tropiki/uzdatnianie-wody ale wydaje mi się, że chyba lepiej kupić to: http://www.technikajachtowa.pl/katadyn/odsalarki-reczne - przynajmniej nie będziesz szprycował się czymś dziwnym.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2010, o 20:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Tabletki kupisz w aptece lub w sklepie ze sprzętem turystycznym, wspinaczkowym.
Kiedyś używaliśmy środka o nazwie "Pantocid", teraz pewnie jest więcej takich preparatów....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2010, o 21:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 mar 2008, o 13:58
Posty: 283
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Tylko że takie tabletki "surviwalove" najczęściej stosuje się w stosunku 1tab./1litr (wody - dla dociekliwych) Przy założeniu że masz na jachcie powiedzmy 200l wody tabletki zajęły by ze 2 plecaki ;)

_________________
"Na świecie nie ma nic bardziej giętkiego ani delikatnego niż woda;
a jednak nie ma też niczego, co przewyższa ją twardością i siłą"
Lao-tse, chiński mistrz tao


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2010, o 21:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
np tutaj kupić:

http://www.force4.co.uk/c/33/Water-Tank ... ation.html

7 funtów to chyba nie przesadna cena?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sie 2010, o 22:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Podczas wyjazdów na Bliski Wschód używałem tabletek wrzucanych do baniaków z wodą braną lokalnie. To jakiś zajzajer z chlorem, woda smakuje jak ta z basenu pływackiego. Można też stosować nadmanganian potasu, jak nie ma odpowiednich tabletek. Jednak zdecydowanie najlepiej pić wodę butelkowaną.

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sie 2010, o 22:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Nigdy nie miałem problemów z wodą ze zbiorników. Podejrzewam, że kłopoty mogą mieć dwie przyczyny:
1. choroba morska,
2. domowe przyzwyczajenie do wody butelkowanej.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 20:12 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
A czy jesteście ostatecznie pewni, że to woda była przyczyną kłopotów?

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
Leszczyna piliście nieprzegotowaną wodę ze zbiorników? W takich zbiornikach może żyć mnóstwo nieprzyjemnych żyjątek. W większości raczej niegroźnych i do usunięcia podczas gotowania, nawet krótkiego. Może była to zwykła niestrawność po zjedzeniu paru glonów. Jeżeli nie to obstawiam gronkowca, objawy przypominają chorobę morską :) i najczęściej mijają podobnie po 24h. Możecie się przebadać nosicielem zostaje się najczęściej do końca życia. I tutaj upatrywał bym się możliwej przyczyny skażenia wody. Z ręką na sercu, kto z Was myje pokład w okolicach wlewu wody, buty i ręce przed tankowaniem wody?

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 22:13 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Piliśmy przegotowaną!W życiu nie wypiłabym takie wody prosto ze zbiornika....fuj!

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 22:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
Przegotowana wodą w klimacie w którym pływałaś jest bezpieczna do picia. Pytanie tylko czy woda odstana parę tygodni w zbiorniku jest smaczna. Ja wolę taką z baniaków. Ciężkie te dolegliwości mieliście czy tylko lekki ból brzucha? Jak wyeliminowałaś jedzenie z podejrzanych, ktoś jadł zupełnie inne i też go brzuch bolał? A może po prostu mocniej powiało :)

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 22:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
a może zarodniki pleśni w powietrzu?

w chłodniejszych klimatach, to najczęstsza przyczyna "wieloosobowych" kłopotów żołądkowych

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 22:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
Stara Zientara napisał(a):
a może zarodniki pleśni w powietrzu?


bywają bezwonne? czy zawsze czuć zapaszek pleśni?

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 23:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Na jachcie jest tyle różnych zapachów, że pleśni zwykle nie czuć.

Na Bolińskim i Jurandzie szafkę chlebową przy każdej zmianie załogi myliśmy denaturatem, a i tak po kilku-kilkunastu dniach (zależnie od pogody) pleśń się pojawiała - często najpierw występowały kłopoty żołądkowe u załogi, a dopiero później pleśń była widoczna na chlebie.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 23:04 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Strach pływac :D

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 23:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Eeee, tam... od razu strach...

Wielokrotnie wyrzucaliśmy chleb dopiero wtedy, gdy pleśni było tyle, że po jej okrojeniu jeden bochenek wystarczał na śniadanie dla jednej osoby :)

tak to wyglądało:


Załączniki:
skanowanie0001.jpg
skanowanie0001.jpg [ 78.08 KiB | Przeglądane 3235 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Ostatnio edytowano 31 sie 2010, o 23:35 przez Stara Zientara, łącznie edytowano 1 raz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 23:33 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
penicylinka i wszyscy zdrowi:)

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 23:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
Stara Zientara, zawsze myślałem że zagrożenie ze strony zarodników pleśni dotyczy bardzo długiej ekspozycji.

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2010, o 23:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Olek napisał(a):
Stara Zientara, zawsze myślałem że zagrożenie ze strony zarodników pleśni dotyczy bardzo długiej ekspozycji.


Masz rację, o ile dwa, trzy dni to długo :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2010, o 14:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Leszczyna napisał(a):
penicylinka i wszyscy zdrowi:)


Wiem, że to żart. Czytałem kiedyś na temat pleśni (penicyliny też) - dowiedziałem się, że produkty przemiany materii pleśni rozwijającej się na skrobi, czy innych węglowodanach, są toksyczne i rakotwórcze - np. słoik z zapleśniałym, w samej wierzchniej warstwie, dżemem, jest w całości toksyczny i należy go wyrzucić. Z chlebem mniejszy problem, bo produkty przemiany materii pleśni w chlebie nie migrują, tak łatwo, jak w słoiku z dżemem.

W odróżnieniu od nich, pleśń na produktach białkowych wytwarza mniej, lub wcale, toksycznych dla ludzi substancji, ale z pleśniowymi serkami nie należy przesadzać.

Antybiotyczne właściwości pleśni to nic innego, jak śmiercionośna toksyczność dla pewnych organizmów żywych - penicylina dla jednych, a inne pleśnie dla innych.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2010, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Ja przyjąłem zasadę wymiany wody w zbiorniku w każdym porcie. Pewnie wystarczy to zrobić raz w tygodniu ale wiadomo kiedy będzie następny port :D Przed wpłynięciem do portu np. praktykuję kąpiele, mycie pokładu słodką wodą, zmywanie, pranie itp. Jak są dwa zbiorniki to głowa jest spokojniejsza kiedy robi się to na zmianę.

_________________
Pozdrawiam
Jarek "borufa" Borówka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL