Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

o wiedzy na ż.j. i nie tylko
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=6153
Strona 1 z 1

Autor:  Batiar [ 6 paź 2010, o 20:50 ]
Tytuł:  o wiedzy na ż.j. i nie tylko

Tych wszystkich co pytali się, pytają i będą pytać o szkolenia, wiedzę, umiejętności kieruję na SSI. Może się też przydać MIŻ a nawet KWŻ-etom dla unifikacji pracy kadry.
http://kulinski.gdanskmarinecenter.com/ ... =0&fload=1

Autor:  qui4 [ 7 paź 2010, o 18:16 ]
Tytuł:  Re: o wiedzy na ż.j. i nie tylko

Ktoś czytał ?:) Jak wrażenia ?

Autor:  WhiteWhale [ 7 paź 2010, o 20:48 ]
Tytuł:  Re: o wiedzy na ż.j. i nie tylko

Batiar napisał(a):
Tych wszystkich co pytali się, pytają i będą pytać o szkolenia, wiedzę, umiejętności kieruję na SSI. Może się też przydać MIŻ a nawet KWŻ-etom dla unifikacji pracy kadry.
http://kulinski.gdanskmarinecenter.com/ ... =0&fload=1

No dobrze. reklama jest dźwignią handlu. Może sam zanabędę, bo ostatnio postanowiłem powrócić do przekazywania swojego doświadczenia młodym adeptom żeglarstwa. W tym celu nawet zainwestowałem w kurs na MIŻa, ku lekkiemu zdziwieniu młodych, którzy ze mną ostatnio żeglowali. :wink:

Autor:  Batiar [ 8 paź 2010, o 07:31 ]
Tytuł:  Re: o wiedzy na ż.j. i nie tylko

WhiteWhale napisał(a):
.....ostatnio postanowiłem powrócić do przekazywania swojego doświadczenia młodym adeptom żeglarstwa. W tym celu nawet zainwestowałem w kurs na MIŻa, ku lekkiemu zdziwieniu młodych, którzy ze mną ostatnio żeglowali. :wink:

I bardzo dobrze Marku! Tak powinna być kolej rzeczy, jeśli instruktor ma być prawdziwym mentorem dla kursanta ( wychowanka). Ja robiłem instruktora w 1987 roku, po prawie 30 latach żeglowania a i tak, mając w pamięci moich instruktorów, miałem obiekcje czy naprawdę dojrzałem :)
Potem, już jako KWŻ na dużych zgrupowaniach musiałem się zmagać z pomocnikami, których celem w zasadzie było tanie spędzenie wakacji. Taka sobie odzywka...KWŻ-ecie, pańskie dni a nasze noce :roll: W efekcie, po wyjściu na wodę przekazywali ster bardziej kumatemu kursantowi i walili się w dziobie odsypiać nocne balangi. Organizator jednak był wspaniały i w mieście macierzystym zawsze na spakowanych workach spało kilku rezerwowych.
Jestem zaskoczony, że "słuszny związek" nie pozwala takim jak Ty, startować od razu na IŻ PZŻ. Przecież MIŻ ustalono dla nowicjuszy! To bez sensu.
Jak się spotkamy, dedykacja gratis. I nadaję Ci tytuł IŻ Honoris Causa.
:D

Autor:  WhiteWhale [ 8 paź 2010, o 08:31 ]
Tytuł:  Re: o wiedzy na ż.j. i nie tylko

Batiar napisał(a):
nadaję Ci tytuł IŻ Honoris Causa.

Dziękuję - będę o tym pamiętał. Tak na prawdę, to w dawnych czasach zajmowałem się od czasu do czasu szkoleniem i wydaje mi się, że na ogół z niezłym skutkiem więc takim zupełnym szokiem to dla mnie nie będzie. A że MIŻem? To bardzo miło być znowu młodszym :wink: .

Autor:  M@rek [ 8 lis 2010, o 09:24 ]
Tytuł:  Re: o wiedzy na ż.j. i nie tylko

Jeden z przyjaciol ( tez emeryt znany z wypraw DZ) zrobil w ub.r. Miż ale ideologii do tego
nie dorabial. Po prostu "kasa,Misiu, kasa"

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/