Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Odwaga, czy głupota? A może konieczność?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=6380
Strona 1 z 10

Autor:  Cape [ 6 lis 2010, o 13:39 ]
Tytuł:  Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

S/y Cedar (Delphia 40) w główkach Svaneke. Mnie przy oglądaniu mocno urosła adrenalina.

Odwaga, czy głupota ? A może konieczność ?
A tak ten port wygląda, kiedy jest spokojnie. S/y Oak to też Delphia 40

Załączniki:
IMG_1547.jpg
IMG_1547.jpg [ 48.32 KiB | Przeglądane 11313 razy ]
IMG_1546.jpg
IMG_1546.jpg [ 65.03 KiB | Przeglądane 11313 razy ]

Autor:  robhosailor [ 6 lis 2010, o 14:39 ]
Tytuł:  Re: Svaneke, port schronienia ?

Cape napisał(a):
S/y Cedar (Delphia 40) w główkach Svaneke. Mnie przy oglądaniu mocno urosła adrenalina.
http://www.youtube.com/watch?v=aBsA3wa5OGE
Odwaga, czy głupota ? A może konieczność ?


Wejście wąziutkie, zaraz za wejściem jakieś zatopione bloki przy powierzchni wody... Domyślam się, że skipper musiał znać na pamięć konfigurację tego portu i wchodził tam już w różnych warunkach, ale i tak było to IMHO bardzo ryzykowne - nawet niewielki błąd, nie mówiąc o awarii kataryny i...

Autor:  elektryczny [ 6 lis 2010, o 15:05 ]
Tytuł:  Re: Svaneke, port schronienia ?

robhosailor napisał(a):
nawet niewielki błąd, nie mówiąc o awarii kataryny i...

Myślę, że mieli kupę szczęścia.
Z locji Kulińskiego w temacie:
"Wejście do portu nawet przy nieco silniejszym wiatrach dolądowych nie powinno wam sprawiać trudności. Zwracam uwagę, że użyłem określenia "nieco silniejszych", a nie "silnych". Przy silnych wiatrach szukacie portów zawietrznego brzegu." :?

Autor:  m.a.j.o.r [ 6 lis 2010, o 15:17 ]
Tytuł:  Re: Svaneke, port schronienia ?

Polak potrafi :D
Tak, na poważnie to od samego oglądania ciśnienie skacze :shock:

Autor:  Maar [ 6 lis 2010, o 15:28 ]
Tytuł:  Re: Svaneke, port schronienia ?

elektryczny napisał(a):
Przy silnych wiatrach szukacie portów zawietrznego brzegu."?
Ano właśnie. Każda wyspa ma zawietrzny brzeg.
Na filmie widać, ze to wiało z okolic północy - ja bym pewnie poszedł przynajmniej do Nexo.

Autor:  Cape [ 6 lis 2010, o 15:38 ]
Tytuł:  Re: Svaneke, port schronienia ?

robhosailor napisał(a):
... Domyślam się, że skipper musiał znać na pamięć konfigurację tego portu i wchodził tam już w różnych warunkach,

Może tak, a może wręcz przeciwnie i nie bardzo wiedział, w co się pakuje. Jak już był w przyboju, to gaz do dechy. Mieli dużo szczęścia. Ale może byli w sytuacji wyższej konieczności.
elektryczny napisał(a):
Z locji Kulińskiego w temacie:

Pierwsze co zrobiłem, to sięgnąłem po locję Szefa.
A ja chcę ten jacht czarterować w 2011, aj ak mi go rozwalą ? :evil:

Autor:  Magister [ 6 lis 2010, o 15:42 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Mi tam filmik się podoba. Jest ciekawy :D
Jednakże pod względem jakkolwiek rozumianego bezpieczeństwa to wejście w tych warunkach IMHO było głupotą. Co by się stało jak by kataryna siadła :?:
Cape napisał(a):
Ale może byli w sytuacji wyższej konieczności.

A co mogło by być taką wyższą koniecznością :?: Mi tylko przychodzi na myśl przeciek kadłuba bo co innego :?:

Autor:  Cape [ 6 lis 2010, o 15:48 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Kolos napisał(a):
Co by się stało jak by kataryna siadła

To też, ale w takim przyboju zawsze może nas gdzieś rzucić, a tam wąsko jest.
Kolos napisał(a):
A co mogło by być taką wyższą koniecz

Na przykład brak ciepłej wody. :lol:

Przyjrzyjcie się dokładnie, nikt (chyba) nie jest w szelkach. To by sporo wyjaśniało.

Autor:  elektryczny [ 6 lis 2010, o 16:23 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Maar napisał(a):
Na filmie widać, ze to wiało z okolic północy

W sumie widać jednak w tym przemyślane przez skippera działanie, szedł na prawą główkę i to nawet bardzo blisko zakładając, że fala go wprowadzi dokładnie w środek kanału portu.
A tak wygląda mapka wg. Kulińskiego.
Załącznik:
port Svaneke.jpg
port Svaneke.jpg [ 184.4 KiB | Przeglądane 11167 razy ]

Ten wiatr to taki trochę i ze wschodu musiał być.

Autor:  Wojciech [ 6 lis 2010, o 16:42 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

...od strony morza w słoneczku całkiem całkiem... :D
na filmie inaczej... :shock:

http://www.wodniacy.pl/porty/svaneke-havn,138.html

W.P.R.

Załączniki:
wejście do portu foto.jpg
wejście do portu foto.jpg [ 47.19 KiB | Przeglądane 11149 razy ]

Autor:  Magister [ 6 lis 2010, o 16:44 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Przejrzałem filmik jeszcze raz i na nim nie widać aby KTOKOLWIEK z załogi miał na sobie kamizelkę czy szelki :!: Zostawię to bez komentarza.

Autor:  Kurczak [ 6 lis 2010, o 17:10 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

IMHO dużo szczęścia mieli......

Autor:  Wojciech [ 6 lis 2010, o 17:21 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

...sternik to pikuś...
ten kolo na dziobie to gość :evil:
ciekawe czy wypatrywał podwodnych przeszkód,czy dostał komendę ...przygotować cumę dziobową ... :?

W.P.R.

Autor:  Kurczak [ 6 lis 2010, o 17:26 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Fakt, swego rodzaju samobójca. Może został zesłany przez załogę na dziób ?
Za to, że wyjonaszył sztorm :lol:

Autor:  Cape [ 6 lis 2010, o 17:30 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Wojciech1968 napisał(a):
ciekawe czy wypatrywał podwodnych przeszkód,czy dostał komendę ...przygotować cumę dziobową

W razie czego miał rzucić kotwicę. I to jest prawidłowe.
Wydaje mi się, że na maszcie jest czarna kula (55 sekunda), czyli port zmknięty. W pierwszym basenie spokój, ale gdy by nie i wrota do następnego basenu zamknięte. Tam takie są, no to sytuacja nieciekawa.

Autor:  elektryczny [ 6 lis 2010, o 17:41 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Kolos napisał(a):
Przejrzałem filmik jeszcze raz i na nim nie widać aby KTOKOLWIEK z załogi miał na sobie kamizelkę czy szelki

No może mieli sztormiaki wypornościowe, t.zn już z kamizelkami, sam też mam taki i jak to ubiorę to nie widać, że mam jakiekolwiek zabezpieczenia a jednak mam :?

Autor:  Kurczak [ 6 lis 2010, o 17:52 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

OK. A szelki niewidzialne ?

*****

Rozumiem, że gostek na dziobie miał się czego trzymać. Ale waga ciała robi swoje....
Szelki wydaje się miał ubrane , ale przypięty raczej nie był.

Autor:  Wojtek - KUBRYK [ 6 lis 2010, o 17:58 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Ciekawe czy armator da jeszcze raz jacht w czarter temu skipperowi, jeżeli zobaczy ten filmik.

Pozdrawiam,
Wojtek Czerwiński

Autor:  Cape [ 6 lis 2010, o 18:06 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Poczytajcie komentarze pod filmem. Szczególnie ten o kapultowaniu do portowego Pubu jest fajny.
A tu s/y Cedar i firma czartrowa.
http://www.delphiayachts.pl/pl/Czartery/jachty3.php

Autor:  Kurczak [ 6 lis 2010, o 18:14 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

"Un-be-lie-va-ble. The guy on the foredeck would have been catapulted straight into the harbour pub had they hit the pier planing at that speed"

:lol: :lol: :lol:

*****

(Facet na fordeku byłby katapultowany wprost do portowego pubu , gdyby jacht z taką prędkoscią uderzył w falochron)

Autor:  Wojciech [ 6 lis 2010, o 19:09 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

...prędzej zdążyłby uwolnić kotwicę,w razie czego ...nie wiem :shock:

W.P.R.

Autor:  maciek.k [ 6 lis 2010, o 19:47 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Dla mnie ten film ma podwójną wymowę, jedna to nadmierne ryzyko podjęte raczej bez powodu - jak już zostało powiedziane, niedaleko są bezpieczniejsze porty.
Dugi to aspekt psychologiczny. Podziwiam tego gościa za to, że nie spanikował i dał radę trafić w główki. Nie wiem, czy na jego miejscu bym się nie porobił w ostatniej chwili :) Ja na podobnym przyboju wchodziłem do Kłaipedy (szerokość w główkach ok. 200 m) i nie byłem stuprocentowo pewny czy tafię :)

Autor:  Olek [ 6 lis 2010, o 19:48 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Osoba na dziobie ma szelki ale nie widać czy jest przypięta do czegoś.

Autor:  Cape [ 6 lis 2010, o 19:51 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

maciek.k napisał(a):
Nie wiem, czy na jego miejscu bym się nie porobił w ostatniej chwili

Ja też nie wiem, ale też nie wiemy....czy nie porobił. :lol: Ale na pewno się spocił.

Autor:  maciek.k [ 6 lis 2010, o 19:55 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Cape napisał(a):
Ja też nie wiem, ale też nie wiemy....czy nie porobił. :lol:


Aż przewinąłem jeszcze raz :) Ciężko stwierdzić :)

Autor:  Kurczak [ 6 lis 2010, o 19:56 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Oglądałem film specjalnie na pełnym ekranie kilkakrotnie. Facet na dziobie ma szelki jako jedyny z załogi. Jednak nie ma kamizelki i nie jest na moje oko przypięty.
W przypadku uderzenia jachtu w główkę falochronu nie chciałbym być na jego miejscu.....
Pół biedy gdyby wylądował w wodzie....
To że trzyma się kosza dziobowego i zrolowanego na sztywnym sztagu foka nic by mu w przypadku uderzenia nie pomogło.

Autor:  pa20jb [ 6 lis 2010, o 20:11 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Przy tym kierunku wiatru,jedyne porty z bezpiecznym wejściem to Nexo i Tejn.Reszta to hazard.Ja bym jednak spieprzał na drugą stronę Bornholmu,gdyby psia pogoda miała utrzymać się dłużej.

Autor:  Cape [ 6 lis 2010, o 20:21 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Tym jachtem w kilka godzin są w Ronne. Po drodze Nexo, jak nie ma czarnej kuli, można wchodzić. Warto też zapytać przez radio. Wieje E do NE, chociaż po przyboju dokładnie trudno określić. Za film podziękujcie Jurmakowi. Zamieścił go (tzn link) na FB, a ja go (tzn film) wykorzystałem.
Te szelki, znaczy kojot trochę ułan jest.

Autor:  Stara Zientara [ 6 lis 2010, o 20:25 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

maciek.k napisał(a):
Podziwiam tego gościa za to, że nie spanikował i dał radę trafić w główki.

Może to tylko nieświadomość?

Autor:  maciek.k [ 6 lis 2010, o 20:41 ]
Tytuł:  Re: Odwaga, czy głupota? A może konieczność?

Może tak, może nie :) Myślę, że czyta internet i jak nie na tym, to na innym forum po powrocie sam się wypowie. Jedyny fakt pewny na 100% jest taki, że na silnym przyboju trafił w główki w spektakularny sposób ...

Strona 1 z 10 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/