Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 21:13




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 sty 2011, o 13:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jędruś @Kuracent w wątku "GPS obniżył autorytet kapitanów?" niby poruszył temat AUTORYTETU, ale szybciutko się z niego wycofał :-) a szkoda, bo temat wydaje się trochę ciekawy - w szczególności w zimowe wieczory :-)

Czy pojęcie autorytet kapitana funkcjonuje jeszcze w świadomości ludzi, którzy pod żaglami spędzają wolny czas? Czy może to pojęcie stało się pustym frazesem, odeszło w zapomnienie, zostało wyparte przez zwrot ma być fun!!!?

Zobaczcie, na przykład słowo kapitan na jachcie praktycznie nie występuje - są skipperzy, prowadzący, woźnice, wyrobnicy. A kapitan? Hmmm, w żartach czasami ktoś tak powie :-)
W sumie słusznie, nie lubię megalomanii, ale... bywają momenty, że chciałoby się móc - w rozmowie na przykład - wskazać jakiś autorytet, powołać się na niego i w ten aksjomatyczny sposób cośtam uzyskać.

Czy żyją, czy na kei możemy spotkać jeszcze jakieś autorytety? Jeśli tak, to nie pytam kto tym autorytetem jest, ale ciekawe, czy Wam to pomaga, czy zwisa, czy ma jakieś znaczenie?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 13:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Maar napisał(a):
Jędruś @Kuracent w wątku "GPS obniżył autorytet kapitanów?" niby poruszył temat AUTORYTETU, ale szybciutko się z niego wycofał :-) a szkoda, bo temat wydaje się trochę ciekawy - w szczególności w zimowe wieczory :-)

Czy pojęcie autorytet kapitana funkcjonuje jeszcze w świadomości ludzi, którzy pod żaglami spędzają wolny czas? Czy może to pojęcie stało się pustym frazesem, odeszło w zapomnienie, zostało wyparte przez zwrot ma być fun!!!?

Zobaczcie, na przykład słowo kapitan na jachcie praktycznie nie występuje - są skipperzy, prowadzący, woźnice, wyrobnicy. A kapitan? Hmmm, w żartach czasami ktoś tak powie :-)
W sumie słusznie, nie lubię megalomanii, ale... bywają momenty, że chciałoby się móc - w rozmowie na przykład - wskazać jakiś autorytet, powołać się na niego i w ten aksjomatyczny sposób cośtam uzyskać.

Czy żyją, czy na kei możemy spotkać jeszcze jakieś autorytety? Jeśli tak, to nie pytam kto tym autorytetem jest, ale ciekawe, czy Wam to pomaga, czy zwisa, czy ma jakieś znaczenie?

Myślę, że prowadzącemu jakiś jacht, bez względu na posiadane kwity będzie miło usłyszeć pod swoim adresem słowo "kapitan", nawet jeśli padło ono nie bezpośrednio a tylko w rozmowie dwóch załogantów. Mnie osobiście bardziej interesuje czy... łechta :) stwierdzenie kolegi po zakończonym pływaniu, w rodzaju "pod takim skiperem to zawsze, wszędzie etc..)

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 13:45 

Dołączył(a): 1 sty 2010, o 23:19
Posty: 229
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: sternik
AIKI tak masz rację zdecydowanie wolę usłyszeć że ktoś popłynie ze mną jeszcze raz bo było fajnie niż że będą mi kapitanować. Jakoś tytułomania mnie nie pociąga i to nie tylko na wodzie :)

_________________
Maciek Pachla
----------------------------------------------------------------------------------
"Zawsze odkładaj do jutra to, co jutro możesz odłożyć do, powiedzmy, przyszłego roku" TP

https://www.facebook.com/SifuAspera/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 13:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
kacfil napisał(a):
Jakoś tytułomania mnie nie pociąga i to nie tylko na wodzie :)

Nie chciałbyś usłyszeć np.: Wasza Ekselencjo i mieć prawo do posługiwania się tytułem Admiralissimus Jachtowej Żeglugi Przeogromnej??? :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 13:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Chyba AIKI źle mnie zrozumiał, a pozostali poszli jego ścieżką.

Nie chodzi mi o to, żeby być autorytetem, tylko żeby mieć/nie mieć kogoś, kto autorytetem jest.


ps. O tytułomanii nawet nie wspomnę :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 13:55 

Dołączył(a): 1 sty 2010, o 23:19
Posty: 229
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Jak już wyżej napisałem nie ale jeżeli ktoś będzie miał taką nieodpatrą potrzebę tytułować mnie to może BOSKI będzie odpowiednie :)

_________________
Maciek Pachla
----------------------------------------------------------------------------------
"Zawsze odkładaj do jutra to, co jutro możesz odłożyć do, powiedzmy, przyszłego roku" TP

https://www.facebook.com/SifuAspera/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 13:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Maar napisał(a):
bywają momenty, że chciałoby się móc - w rozmowie na przykład - wskazać jakiś autorytet, powołać się na niego i w ten aksjomatyczny sposób cośtam uzyskać.

Czy żyją, czy na kei możemy spotkać jeszcze jakieś autorytety? Jeśli tak, to nie pytam kto tym autorytetem jest, ale ciekawe, czy Wam to pomaga, czy zwisa, czy ma jakieś znaczenie?

Pewnie żyją i pewnie można ich spotkać - z reguły więcej żeglują niż pisują na forach, więc może być trudno zacytować ich jakąś konkretną wypowiedź. :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 14:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
robhosailor napisał(a):
kacfil napisał(a):
Jakoś tytułomania mnie nie pociąga i to nie tylko na wodzie :)

Nie chciałbyś usłyszeć np.: Wasza Ekselencjo i mieć prawo do posługiwania się tytułem Admiralissimus Jachtowej Żeglugi Przeogromnej??? :lol:

Oczywizda, że tak :mrgreen: Ale jak nie usłyszę, to włosów z głowy rwał nie będę (złośliwym - póki co jeszcze byłoby co rwać :lol: )

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 14:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
Jędruś @Kuracent w wątku "GPS obniżył autorytet kapitanów?" niby poruszył temat AUTORYTETU, ale szybciutko się z niego wycofał :-)


"wycofał się", bo zdałem sobie sprawę, że słowo "autorytet" jest chyba zbyt mocne na dzisiejsze czasy. Raczej chodziło mi o "rola, znaczenie, zakres obowiązków". A na uboczu tego, wspomniałem o "szamaństwie" i czasach, w których wszyscy byli wpatrzeni w kapitana a on decydował o życiu i śmierci.

Maar napisał(a):
Czy pojęcie autorytet kapitana funkcjonuje jeszcze w świadomości ludzi, którzy pod żaglami spędzają wolny czas?


No to zajrzałem do wikipedii po definicję:

"Autorytet (łac. auctoritas - powaga, znaczenie) - pojęcie mające kilka odmiennych, choć nakładających się często znaczeń.

1. społeczne uznanie, prestiż osób lub grup bądź instytucji społecznych oparte na cenionych w danym społeczeństwie wartościach.

2. Osoba lub instytucja ciesząca się uznaniem, mająca kredyt zaufania co do profesjonalizmu, prawdomówności i bezstronności w ocenie jakiegoś zjawiska lub wydarzenia.

3. w kontaktach międzyludzkich osoba mająca cechy przywódcze, z wysoką inteligencją emocjonalną lub charyzmą.

4. w teorii socjologicznej jeden z typów idealnych legitymizacji władzy. Zinternalizowane przeświadczenie o świętości i nadrzędności przywódcy. Por. władza charyzmatyczna
Najczęściej autorytet postrzegany jest jako czynnik stabilizujący więzi społeczne i ma wydźwięk pozytywny. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, iż nadmierne zaufanie do autorytetów grozi skostnieniem poglądów a czasem nawet ich zwyrodnieniem. Brak autorytetów w danej społeczności grozi jej rozpadem lub anarchią. Istnienie w społeczności jednego, dominującego, autorytetu grozi jej faszyzacją. Zbyt wielka ich liczba zagraża atomizacją.

5. w psychologii osoba, której jesteśmy skłonni ulegać, podporządkowywać się i wykonywać jej polecenia (zobacz: wpływ autorytetu)."



No to np. punkt 2 czyli "osoba, budząca zaufanie co do profesjonalizmu".

Weźmy ulubiony przykład o Pentland:

'W ramach "zadania domowego" już wcześniej policzyłem sobie właściwy moment na forsowanie cieśniny. Na trawersie Dunnet Head trzeba być HW Dover -4. Na wszelki wypadek daję to samo zadanie Grześkowi ("policz, nic ci nie sugeruje..."). No cóż - wynik zgodny. OK!'

To napisał Janusz “Jasiek” Nedoma. Powołał się na dodatkowe zdanie innego żeglarza. A wcześniej pisał, że sprawdził to kpt. Janusz Zbierajewski. A ponieważ jest On autorytetem, więc utkwiło mi to w pamięci i pomimo, że cieśninę Pentland robię dopiero za rok zapamiętam: 'Na trawersie Dunnet Head trzeba być HW Dover -4.'
Co nie znaczy, że tego nie sprawdzę, skąd Oni wzięli te HW-4? A już z pewnością, jeśli wyjdzie mi HW+3 to sprawdzę swój wynik 7 razy.
Ot! Siła autorutetu.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 14:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
Ot! Siła autorutetu.
Tak. Też często mam tak, że robiąc coś powołuje się (mentalnie chociażby) na autorytet, który wcześniej to robił i wówczas jest dużo prosciej.

ps. Natomiast co do zapodanej przez Ciebie definicji, to moje dziecię na pytanie "co to znaczy, że ktoś ma autorytet?" odpowiedziało "nie wiesz? no..., no, że chciałoby się być takim jak ten ktoś". Dużo bardziej mi się kasiowa niż wikidiowa definicja podoba, bo przy okazji wyklucza narzucane często "wzory do naśladowania" :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 15:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Maar napisał(a):
, no, że chciałoby się być takim jak ten ktoś". Dużo bardziej mi się kasiowa niż wikidiowa definicja podoba, bo przy okazji wyklucza narzucane często "wzory do naśladowania" :-)

Tu jakaś sprzeczność wychodzi... chyba, że należy rozumieć "chciałoby się" vers "narzucane".

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 16:47 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Ja pływam z kapitanem do którego załoganci podchodzą po rejsie i dziękują za jego wiedzę i umiejętności,za sposób przekazania tego dalej. Cały rejs mówią "kapitanie" chociaż połowa załogi woła go po imieniu/ksywie bo to w końcu nasz przyjaciel. Na rejsie panuje luźna atmosfera,ale jeszcze nie było,żeby ktoś nie wiedział jakie ma obowiązki lub ich nie wykonał.
Jest szacunek i posłuch,który wynika samoistnie,a nie z racji nacisków czy funkcji.
Dobry materiał na autorytet ;).

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 16:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
Czy żyją, czy na kei możemy spotkać jeszcze jakieś autorytety? Jeśli tak, to nie pytam kto tym autorytetem jest, ale ciekawe, czy Wam to pomaga, czy zwisa, czy ma jakieś znaczenie?


Trudno jest tak od razu, wywołanym do tablicy odpowiedzieć.
Ale przy okazji innego wątku uświadomiłem sobie, że np. moim zbiorowym autorytetem jest żeglarstwo brytyjskie. W takim zbiorowym sensie także RYA.

I jakie to ma przełożenie? Ponieważ wiem, jakie są procedury egzaminów, wiem, że jeszcze bardziej wyśrubowane są na egzaminatorów RYA, to:

1. Mniej więcej wiem, co jako minimum wie YachtMaster RYA. I wiem, że jest to spora mieszanka doświadczenia, wiedzy i umiejętności skipper'owania (czyli w szerszym sensie sprawdzane jest, czy mogą być autorytetem dla załogi?).

2. Jeśli o gościu nic nie wiem poza tym, że jest instruktorem RYA, to nie mam więcej pytań. Zakładam na starcie, że na 99,9% jest to autorytet żeglarski i z wielką uwagą słucham czy czytam Go.

Trzeba się trochę podlizać szefostwu forum. To powiem Ci Marku, że w pewnym zakresie jesteś dla mnie autorytetem. Innymi słowy, jeśli gdzieś pływałeś i powiesz mi "Tu nie wpływaj", to na tyle mam zaufanie do Twojej wiedzy i doświadczenia, że wiem iż rozważyłeś wszelkie za i przeciw i mogę nie pytać dalej (chyba, że dla ciekawości dlaczego?)

Podobnie Wojtek Zientara. Cokolwiek powie o Grecji - przyjmuję to jako pewnik, bo zna ją chyba lepiej niż Warszawę. Albo o budowie okrętów. Chętnie przyjmę wszelkie Jego uwagi o GPSach, bo wiem, że tworzy mapy UMP i zna to wszystko "od bebechów".

I takich przykładów mógłbym podać więcej. Natomiast nie przychodzi mi do głowy taki całościowy Autorytet przez duże "A". Takich jak kpt. Mamert Stankiewicz czy kpt. Cook. Choć pytanie, czy my teraz po latach nie mitologizujemy Ich?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 17:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
W sumie jak napisał Kuracent chcąc - niechcąc ściągamy wzorce angielskie. Skiper to słowo - klucz, to dowodzący jachtem i tyle. Niezaleznie od tego jaki posiada papier. Nie ma IMHO powodu, żeby go na wyrost nazywać "kapitanem".
Chyba, że nim jest.....
Wtedy należy się - jak psu micha :D
Ale nawet wtedy nie powinien sie obrażać jasli ktoś go nazwie skiper....
Autorytet powinno się zdobywać wiedzą, praktyką, umiejętnością zachowania spokoju w sytuacji, gdy zwykły zjadacz żeglarskiego chleba wpadłby w panikę i wyskoczył za burtę, umiejętnością przekazania swej wiedzy innym...
Nie zaś ściganiem załogantów za to, że nie mówią do niego per "Panie Kapitanie".
Bo to jak słusznie zauważył Maar trąca megalomanią .......
Kpt. Stankiewicz był autorytetem w swoich czasach, mało, był niemal legendą. Wiele cech, za które go wręcz uwielbiano są wartościami uniwersalnymi....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Ostatnio edytowano 28 sty 2011, o 17:25 przez Kurczak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 17:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Piotr K napisał(a):
Nie zaś ściganiem załogantów za to, że nie mówią do niego per "Panie Kapitanie".
Bo to jak słusznie zauważył Maar trąca megalomanią .......

I nie buduje autorytetu, tylko utwierdza w przekonaniu, że mamy do czynienia z jakimś palantem.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 17:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Kuracent napisał(a):
Weźmy ulubiony przykład o Pentland:

'W ramach "zadania domowego" już wcześniej policzyłem sobie właściwy moment na forsowanie cieśniny. Na trawersie Dunnet Head trzeba być HW Dover -4. Na wszelki wypadek daję to samo zadanie Grześkowi ("policz, nic ci nie sugeruje..."). No cóż - wynik zgodny. OK!'

To napisał Janusz “Jasiek” Nedoma. Powołał się na dodatkowe zdanie innego żeglarza. A wcześniej pisał, że sprawdził to kpt. Janusz Zbierajewski. A ponieważ jest On autorytetem, więc utkwiło mi to w pamięci i pomimo, że cieśninę Pentland robię dopiero za rok zapamiętam: 'Na trawersie Dunnet Head trzeba być HW Dover -4.'
Co nie znaczy, że tego nie sprawdzę, skąd Oni wzięli te HW-4? A już z pewnością, jeśli wyjdzie mi HW+3 to sprawdzę swój wynik 7 razy.


I słusznie!
Andrzeju, takie wredne cieśniny są naukowo opisane i nie ma co odkrywać tej Ameryki. Robi się to tak: bierzesz mapki z prądami pływowymi danej cieśniny (są osobne wydawnictwa, lub zajrzyj do Reedsa) Masz tam podane prądy w odniesieniu do wysokiej wody gdzieś (na ogół w Dover, ale nie zawsze, np. prądy wokół Wyspy Wight odniesione są do HW w Portsmouth, o ile pamiętam). Ponieważ nie mam teraz pod ręką żadnych tablic tego rodzaju - podaje tylko zasadę:
Prąd rośnie od zera do maksimum i maleje do zera - w jedną stronę, a potem jest to samo w drugą stronę. Wartości prądu masz podawane tak: 45.67, co oznacza, że pływ kwadraturowy wynosi 4,5 węzła, a syzygijny 6,7 w.
Pentland ma ok 15 mil długości. Wybierasz taki moment wejścia w cieśninę, żeby już było po największym prądzie, ale żeby był on nadal dla Ciebie korzystny. Załóżmy, że jest kwadratura. Np. cztery godziny przed HW w Dover masz prąd wschodni 3,5 w. Załóżmy, że prędkośc jachtu będzie 4 w. Oznacza to, że po godzinie będziesz już w połowie cieśniny. Wtedy jednak prąd spadnie do np. 2,2 w., czyli po dwóch godzinach bedziesz już 13,7 mili od wejścia. Została Ci do przebycia mila z kawałkiem, a prąd masz dalej korzystny, choć coraz słabszy.
To nie jest jedynie słuszna prawda objawiona. Jeśli masz szybki jacht, korzystny kierunek wiatru i przewidujesz osiągnięcie np. 7 węzłów (po wodzie) - możesz wejść w cieśninę np. na 1 godzinę przed HW Dover i też zdążysz, zanim prąd się odwróci.
Powtarzam, podany wyżej przyklad jest teoretyczny i odnosi się tylko do zasady, liczby wziąłem z niczego, czyli z głowy.
Pamietaj, że obliczenia Jaśka Nedomy dotyczyły tego konkretnego jachtu w konkretnych warunkach. Jeśli Ci wyjdzie, że masz wejść w cieśninę o godzinie HW Dover - 3, to sprawdź trzy razy i wchodź! :D
Aha, jeszcze trzy razy sprawdź czas: Jaki masz na jachcie i jak się to ma do czasu wysokiej wody w Dover!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 2: Kuracent, User319
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 18:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Zbieraj napisał(a):
I słusznie!
Andrzeju, takie wredne cieśniny są naukowo opisane i nie ma co odkrywać tej Ameryki. Robi się to tak:


Opis tych pływów jest genialny. Podobnie jak ściągnięty ostatnio opis astronawigacji.

Czyli innymi słowy rzeczy, którymi straszy się żeglarskie dzieci - przy takim opisie stają się trywialne.

To w kontekście wątku o autorytetach przyznam się po cichu do niecnego planu.
Otóż Marek na pl.rec.zeglarstwo (też w kontekście Pentland) pytał kpt. Zbierajewskiego,
kiedy wyda drukiem co ciekawsze opisy swoich rejsów z grup internetowych?
Ponieważ odpowiedź mnie nie zadowoliła (mniej więcej "może na emeryturze"), to na swoje potrzeby zamierzam wykonać plan wieloletni i zeskanować wszystkie ciekawe wypowiedzi kpt. Zbierajewskiego. Umieścić je w trybie off-line na netbook'u i czytać załogantom zamiast bajek. A może się to przyda też kapitanowi przy pracy nad książką?


Natomiast jeszcze dzisiaj/jutro po powrocie z "Gniazda Piratów" zastanowię się, w której zakładce umieścić link do pływów na mojej www?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 18:17 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
A Zbieraj jakie ma autorytety ? :)

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 18:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Zbieraj to Autorytet wszystkich Aurorytetów :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 18:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Zobacz pod Avatarem Zbieraja, to jemu dziękują. :D :wink:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 18:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Piotr K napisał(a):
Zbieraj to Autorytet wszystkich Aurorytetów :D

Innymi słowy taki Capo di tutti Capi :D

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 18:44 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Nie klepcie się po pupciach :),ja się poważnie Zbieraja pytam.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 18:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Leszczyna napisał(a):
Nie klepcie się po pupciach :),

A fffuj!!! Co za obrzydliwy pomysł :!: :?: :-o

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 19:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Masz rację AIKI - klepanie się po pupciach jest fuj.
Za wyjątkiem pupci niemowlaka :lol:
Autoriteto di tutti Autoriteti :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 19:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Ciekawe pytanie zadała Leszczyna.
Janusz czy wśród obecnych, albo tych na wiecznej wachcie, jest ktoś, kogo uważasz za autorytet?

Nie chodzi mi o profesjonalny-żeglarski, tylko o autorytet w rozumieniu mojej Kaśki - całokształtny.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 20:22 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Ja się tu nawet przebić nie mogę z pytaniem..... dzięki Maar ;).

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 20:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Kuracent napisał(a):
na swoje potrzeby zamierzam wykonać plan wieloletni i zeskanować wszystkie ciekawe wypowiedzi kpt. Zbierajewskiego. Umieścić je w trybie off-line na netbook'u i czytać załogantom zamiast bajek.

Skanować z netu? Nie wystarczy copy-paste?

A jak już zrobisz, to podrzuć - dodam tu:
http://strony.aster.pl/zientara/zbieraj.html

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 20:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Marku a ja chciałabym się dowiedzieć kto jest Twoim "całościowym" autorytetem w kwestii żeglarstwa.
Nie tylko pod względem wiedzy żeglarskiej (bo ona nie jest najważniejsza). Taką osobą której bez zastanowienia byś zaufał w chwili kiedy chodzi o podjęcie decyzji która w skutkach może oznaczać np. życie/śmierć Twoich najbliższych (rodzina? dzieci?)

Jest taka osoba? Czy nikomu byś nie zaufał?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 21:42 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 22:10
Posty: 7
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Odbyłem już sporo rejsów jako kapitan, ze stopniem jsm i kj, wyłącznie na jachtach większych z załogami 8-10 osobowymi.Pływam najczęściej z załogami wywodącymi się z grupy około 20 osób, kolegów, przyjaciół i rodziny. Nigdy nie mam problemów ze skrzyknięciem załogi, wystarczy telefon lub mejl i spośród tych, którym odpowiada termin da się załogę zebrać bez problemów. Co to oznacza? Ano,że jakimś tam autorytetem się cieszę (chyba).Wiem, że moi załoganci sami prowadząc rejsy powołują się na mnie jako wzór zachowań, postępowania,organizacji pracy załogi itp. Bo potem słyszę "Rysiek to...", "Rysiek tamto...". Nie piszę by się chwalić ale by odpowiedzieć na pytanie. A więc funkcjonuje nadal autorytet kapitana/skipera/woźnicy itp. Osobiście nie przywiązuję wagi do tytułowania, jacht to nie jednostka marwoju. Czasem mówią "kapitanie" a najczęściej tylko po imieniu.Ale doskonale wiedzą kto trzyma cugle.A więc na autorytet trzeba zarobić wiedzą, umiejętnościami, kulturą osobistą,postawą na codzień (dokładnie nas obserwują). Mam taki zwyczaj, że przy klarze na zakończenie rejsu myję przysłowiowy sracz. To działa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 22:20 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Taa tradycyjne czyszczenie kibla.... skąd to się wzięło? Przecież w kambuzie jest najgorszy syf :D.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL