Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 kwi 2024, o 00:19




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 5 cze 2011, o 20:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Tez bym zgodzil... jak mi wyjasnisz po cholere to komu?
Catz Podpuszczajacy Troche...

Mnie na plaster, ale są tacy co lubią mieć, to niech mają.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 5 cze 2011, o 20:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Mnie na plaster, ale są tacy co lubią mieć, to niech mają.

Bardzo przekonywujce wyjasnienie.
Tacy Zabojadzi nie maja w swoich zwyczajach biegania za "samoksztalceniem ", certyfikatami, stopniami, patentami, Issami i Ryami i wynajmuja lodki gdzie chca - zawsze mnie to dziwilo.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 5 cze 2011, o 20:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Tacy Zabojadzi nie maja w swoich zwyczajach biegania za "samoksztalceniem ", certyfikatami, stopniami, patentami, Issami i Ryami i wynajmuja lodki gdzie chca - zawsze mnie to dziwilo.

Bo tych Żabojadów, co musieli mieć te stopnie i certyfikaty, odgłowiono w roku 1789 i zaraz po :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 5 cze 2011, o 21:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
Tacy Zabojadzi nie maja w swoich zwyczajach biegania za "samoksztalceniem ", certyfikatami, stopniami, patentami, Issami i Ryami i wynajmuja lodki gdzie chca - zawsze mnie to dziwilo.

Bo tych Żabojadów, co musieli mieć te stopnie i certyfikaty, odgłowiono w roku 1789 i zaraz po :lol:

:D
Problem ( ? ) jest bardzo polsko-polski, co widac dobitnie w sasiednim i cyklicznie powtarzajacym sie watku "kapitan kapitanowi wilkiem" ( czy jakos tak... ;) )
Poniewaz nie jestem czarterobiorca ( ani -dawca ) interesuje mnie w tym wszystkim cos innego: czy o pogrobowiec chodzi ( strach wypuscic na morze kogos bez papierka, albo plastiku przynajmniej ), czy o hierarchie naszej arystokracji zeglarskiej, wiec i forumowej?
Ciekawi mnie tez "dwubiegowosc" firm czarterowych zagranicznych - przeciez najlepszych klientow maja z krajow bezpatentowocertyfikatowopapierowych?
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 5 cze 2011, o 21:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Problem ( ? ) jest bardzo polsko-polski, co widac dobitnie w sasiednim i cyklicznie powtarzajacym sie watku "kapitan kapitanowi wilkiem" ( czy jakos tak... ;) )
Poniewaz nie jestem czarterobiorca ( ani -dawca ) interesuje mnie w tym wszystkim cos innego: czy o pogrobowiec chodzi ( strach wypuscic na morze kogos bez papierka, albo plastiku przynajmniej ), czy o hierarchie naszej arystokracji zeglarskiej, wiec i forumowej?

Mam wrażenie, że obie przyczyny są na rzeczy :lol:

Ja tam jestem liberalny anarchista, więc mnie ta druga przyczyna bardziej powiewa.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 5 cze 2011, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Ja tam jestem liberalny anarchista, więc mnie powiewa.

Mnie w zasadzie tez ( tym bardziej, ze juz nie gilotynuja i ze zadnych papierczakow nie potrzebuje...) ale mnie to interesuje.

Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 5 cze 2011, o 22:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
maciex40 napisał(a):
Wystarczy zmienić PODEJŚCIE PANOWIE KAPITANOWIE do wydawanych OPINI o załogantach! Który z was wystawił NEGATYWNĄ OPINIĘ Z REJSU...? Ja takie wystawiam! Kto napisał „nie nadaje się”….? A potem taki lament…?

No właśnie - czemu lamentujesz?
maciex40 napisał(a):
Obecnie wystarczy tylko "mała kosmetyka" w dzisiejszych "plastikach"

- IMHO Obecnie wystarczy (na przykład) podobnie jak w Niemczech czy Chorwacji wymagać jednego prostego egzaminu z COLREGS, ratownictwa i ew. podstaw nawigacji na jeden prosty, państwowy stopień - uprawniający do samodzielnego, niekomercyjnego żeglowania - generalnie na wszystkim.
- IMHO można też (obecnie...) podobnie jak w Szwecji i Danii wymagać takiego egzaminu dopiero od pewnej granicznej wielkości jednostki (w tych krajach o ile pamiętam ponad 12x4m i powyżej... 15 ton wyporności)
- IMHO najlepiej byłoby jednak (obecnie...), gdyby państwo nie wymagało żadnych formalnych pozwoleń na żeglowanie czy potwierdzeń umiejętności - do dolnej granicy działania konwencji IMO, czyli do 24m LOA. Jak w Wielkiej Brytanii.

Tyle o "obecnie", PANIE KAPITANIE...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 2: kamiljazz, m.a.j.o.r
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 6 cze 2011, o 16:07 

Dołączył(a): 23 lis 2010, o 23:26
Posty: 319
Podziękował : 205
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: ...
maciex40 napisał(a):
1. Kurs na żeglarza nie może trwać mniej niż 3 tygodnie w szkoleniu stacjonarnym! Teraz możesz zrobić "internetowo" z egzaminem na Wiśle!
2. Aby przystąpić na kurs S.J trzeba MIEĆ UPRAWNIENIA ŻEGLARZA! Kurs musi trwać minimum 3 tygodnie w systemie stacjonarnym! Teraz tego brak.
3. Jachtowy musi mieć staż 600h, ale jako oficer! A nie turysta! Na dodatek minimum jeden rejs 2 tygodniowy na pływach, i minimum 8 rejsów. Teraz wystarczy, że zapłaci za "wożenie"....
4. Morski 1000h, ale samodzielnego prowadzenia! I jednostkę lol20m, wystarczy dodać, że mają to być rejsy nie krótsze niż tydzień, że ma być ich minimum 15, oraz że na żaglowcach musi być 100h, jako oficer!
Uważam, że takie postawienie sprawy w znacznym stopniu wyeliminowałoby "matołów" z naszego grona:)
Maciej Chmielewski „kojot”


A co z walką obecnych środowisk żeglarskich o nieobowiązkowość szkoleń? Jest nie potrzebna? Nie wystarczy po prostu porządny egzamin?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 6 cze 2011, o 19:16 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
Wystarczy porządny egzamin, bo gówno komu do tego jak i gdzie ja się uczę.
Roman

*****

Macieju "kojocie", generalnie się z Tobą zgadzam jak chodzi o idę utrzymania stopni.
Ale Twoje propozycje w/g mnie idą trochę za daleko.
1)" Kurs na żeglarza min. 3 tygodnie". Jeżeli przyszły żeglarz zrobi to "internetowo", i z egzaminem na Wiśle, to uważam że wystarczy. Sam zdawałem egzamin na żeglarza w wieku 14-tu lat na Warcie i nikomu tego nie życzę.
2) "Jachtowy na "morsa" musi mieć staż 600h, ale jako oficer". OK. tak jest w/g niemieckich przepisów i uważam to za słuszne.
3) "Na dodatek minimum jeden rejs 2 tygodniowy na pływach i minimum 8 rejsów".
Nie uważam aby dwa rejsy tygodniowe były mnie warte niż jeden dwutygodniowy.
A co będzie jeżeli kandydat zaliczy cztery rejsy 10-cio dniowe???.
4) "Morski 1000h, ale samodzielnego prowadzenia. I jednostkę lol20m, wystarczy dodać że mają to być rejsy nie krótsze niż tydzień, że ma być ich min. 15".
Bardzo to ładnie policzyłeś, bo w ciągu tygodniowego rejsu turystycznego na Bałtyku (nie wiem jak to jest na ciepłych morzach), średnia wychodzi ok.70-80 godz.
Z tą długością jachtu to chyba Ci się palec omsknął.
5) "Na żaglowcach musi być 100h jako oficer!".
To jest NIE REALNE. Który Kapitan powierzy funkcję oficera wachtowego "plastikowemu ziutkowi" na żaglowcu, kiedy pod pokładem śpi pięćdziesieciu ludzi???.
Reasumując. Twoja propozycja na pewno wyeliminuje "matołów" z naszego grona, ale obawiam się że to grono się będzie kurczyć.
Z żeglarskim pozdrowieniem
Roman

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 6 cze 2011, o 22:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Roman K napisał(a):
"Jachtowy na "morsa" musi mieć staż 600h, ale jako oficer". OK. tak jest w/g niemieckich przepisów i uważam to za słuszne.

Jako miłośnik szczegółu mam do Ciebie serdeczną prośbę - bądź tak miły i przytocz - o jakie konkretnie niemieckie przepisy chodziło w powyższej Twojej wypowiedzi?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 6 cze 2011, o 22:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
maciex40 napisał(a):
1. Kurs na żeglarza nie może trwać mniej niż 3 tygodnie w szkoleniu stacjonarnym!
2. Aby przystąpić na kurs S.J trzeba MIEĆ UPRAWNIENIA ŻEGLARZA! Kurs musi trwać minimum 3 tygodnie w systemie stacjonarnym!
3. Jachtowy musi mieć staż 600h, ale jako oficer!
4. Morski 1000h, ale samodzielnego prowadzenia!


Z wszystkim tym zgodzę się a niewielkimi wyjątkami:
1. Wykreślamy z dniem dzisiejszym JAKIEKOLWIEK OBOWIĄZKOWE stopnie/patenty/uprawnienia (do wyboru) dla każdego typu pływania rekreacyjnego.
2. Szkolenie dla uzyskania w/w NIEOBOWIĄZKOWO wymaganych stopni/patentów/dokumentów żeglarskich dla pływania rekreacyjnego nie MOŻE być obowiązkowe - szkolić może ktokolwiek a egzaminowany, który chce ów nieobowiązkowy stopień/uprawnienie/patent zdać musi się po prostu wykazać odpowiednią wiedzą (patrz system RYA).
3. Sport żeglarski osobiście mi "wisi" więc jak już ktoś bardzo chce to tam właśnie może być wymagany nawet Patent Najjaśniejszego Kapitana Wszechczasów dla prowadzenia fina sportowo.
4. Koniec moich wymagań patentowo - dokumentowych.

I jakże życie żeglarza włóczęgi byłoby prostsze...
I czemu w krajach daleko bardziej żeglarsko-wodnych od naszego tak właśnie jest?
Pzdr
Kocur

*****

Wolfwind napisał(a):
Wystarczy przywrócić egazminy na stopnie . Kogo obchodzi ile ktoś wypływał , czy kto go oceniał. Ważne czy umie czy nie.

Nie Kolego - wystarczy zlikwidować jakiekolwiek obowiązkowe stopnie dla pływania rekreacyjnego i problem rozwiąze sie sam.
Dlaczego tak wiele osób skażonych jest potrzebą systemu obowiązkowych stopni?
Czemu w takiej Szwecji czy Wlk. Bryt. ich nie ma dla normalnych rekreacyjnych jednostek a naród się nie topi i jakoś pływa?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Ostatnio edytowano 7 cze 2011, o 00:46 przez Cypis, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiono cytowanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 6 cze 2011, o 23:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12957
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2916
Otrzymał podziękowań: 2587
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
bury_kocur napisał(a):
Czemu w takiej Szwecji czy Wlk. Bryt. ich nie ma dla normalnych rekreacyjnych jednostek a naród się nie topi i jakoś pływa?

Bo syn górnika z Kiruny ma morze we krwi, a syn rybaka z Helu nie :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 6 cze 2011, o 23:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 kwi 2007, o 12:20
Posty: 396
Lokalizacja: Chełm, Warszawa
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: brak
maciex40 napisał(a):
Bojkot...? To tylko kolejny slogan, nie tylko, że nie realny, to nic niedający.
Wystarczy zmienić PODEJŚCIE PANOWIE KAPITANOWIE do wydawanych OPINI o załogantach! Który z was wystawił NEGATYWNĄ OPINIĘ Z REJSU...? Ja takie wystawiam! Kto napisał „nie nadaje się”….? A potem taki lament…?
Obecnie wystarczy tylko "mała kosmetyka" w dzisiejszych "plastikach"
1. Kurs na żeglarza nie może trwać mniej niż 3 tygodnie w szkoleniu stacjonarnym! Teraz możesz zrobić "internetowo" z egzaminem na Wiśle!

no po prostu genialne, zmniejszmy jeszcze bardziej dostępność. Ludzie będą brać urlop bezpłatny ,że móc za rok po mazurach popływać. Proszę się puknąć w głowę :lol:
Druga sprawa, kurs na prawko można zrobić w tydzień, a na żaglówkę w 3 ?!?!?!?!
maciex40 napisał(a):
2. Aby przystąpić na kurs S.J trzeba MIEĆ UPRAWNIENIA ŻEGLARZA! Kurs musi trwać minimum 3 tygodnie w systemie stacjonarnym! Teraz tego brak.
A co to za różnica skoro to tylko kurs ?

Podsumowując:
Człowieku skąd Ty się urwałeś? Większych pierdół to nie słyszałem. Czyżby kolejny, tęskniący za dawnym systemem?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 02:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Ło matko! Ło Dzisus Krajst! :-(
No to po kolei:
maciex40 napisał(a):
Który z was wystawił NEGATYWNĄ OPINIĘ Z REJSU...?
Ja! Wiele razy. Do czerwca 2006 roku. Od tego czasu przestałem wystawiać jakiekolwiek opinie. Zgodnie z panalipcowym rozporządzeniem, wystawiam zaświadczenie o statystyce rejsu, które ma tylko tytuł "Opinia z rejsu", bo tak to nazwał Jego Wysokość Minister, ale z opinią nie ma nic wspólnego. Rubryk w typowym PZŻ-towskim kwicie: "rzygał - nie rzygał", "wywiązywał się - nie wywiązywał się", "geniusz - idiota" etc. w ogóle nie wypełniam, bo taka mam dziwną naturę, że bardzo nie lubię wykonywać ciężkiej, solidnej i nikomu niepotrzebnej roboty.

Wyobraź sobie, że mam na pokładzie dwóch patentowanych stejotów. Zgodnie z moim głębokim przekonaniem piszę jednemu, że jest to wyjątkowy talent żeglarski, poparty rzetelną wiedzą i takimże doświadczeniem, a drugiemu, że jest to kompletny przygłup, który rzyga ciężko już na cumach, nie odróżnia lewej burty od prawej, a przeliczenie kursu kompasowego na rzeczywisty przekracza jego zdolności intelektualne.
Jak myślisz, który z nich dostanie patent sternika morskiego?

Prawidłowa odpowiedź brzmi: obaj!

Bo tako rzecze Zaratust...eee... Jego Wysokość Minsporta. A PZŻ może delikwentowi naskoczyć. Ma sprawdzić dupokojogodziny i - jeśli wszystko się zgadza - wystawić patent.
maciex40 napisał(a):
Ja takie wystawiam!
No i właśnie wykonujesz (mam nadzieję solidnie) nikomu niepotrzebną robotą. Skoro lubisz - bardzo proszę, ja Ci nie wróg, tylko nie namawiaj mnie do tego. :D
maciex40 napisał(a):
Kurs na żeglarza nie może trwać mniej niż 3 tygodnie w szkoleniu stacjonarnym!
Dzięki! Potwierdziłeś moje głębokie przekonanie, że ta dzisiejsza młodzież to same przygłupy :D . Za dawnych czasów młodzież była zdolniejsza. Trzebież robiła sterników morskich (i to renomowanych) w dwa tygodnie.
maciex40 napisał(a):
Teraz możesz zrobić "internetowo" z egzaminem na Wiśle!
Jeśli o mnie chodzi - jestem za!
Znów odwołam się do Twojej wyobraźni: wyobraź sobie, że ja jestem członkiem Wysokiej Komisji Egzaminacyjnej powołanej przez "właściwy związek żeglarski", jak mówi Jego Wysokość Minister. No więc wyobraź sobie dalej, że mnie - excuse le mot - gówno obchodzi, skąd czerpał wiedzę biedny delikwent, który podchodzi do egzaminu. Czy z Internetu, czy z książek, czy nauczył go kumpel, wujek, czy kochanek jego żony. A może miał taką mądrą Mamusię, która, wieczorami, w łóżeczku, zamiast opowiadać mu pierdoły o tym, jak krasnoludki przeleciały sierotkę Marysię, opowiadała mu, jak pracuje fok, a jak grot. To jest jego sprawa! Mnie interesuje, czy on umie!!! A egzamin (z manewrówki) na Wiśle? Ależ bardzo proszę! Uważam, że to o wiele lepsze (bo trudniejsze) miejsce do egzaminu, niż np. Wilkasy. A jak Tomjani by się ucieszył! :lol: :lol: :lol:
maciex40 napisał(a):
Aby przystąpić na kurs S.J trzeba MIEĆ UPRAWNIENIA ŻEGLARZA!
W zasadzie mógłbym Ci tu przyznać rację, ale widzisz, zdarzają się tacy wariaci (jednego nawet dość dobrze znam, nazywa się Zbierajewski), których w ogóle nie interesuje pływanie po śródlądziu, więc dlaczego każesz im robić uprawnienia do niczego im niepotrzebne. Przecież jeśli ktoś chce robić prawo jazdy na traktor (to się nazywa kategoria ciągnikowa) nikt go nie zmusza, żeby wcześniej robił na motocykl, czy samochód.
maciex40 napisał(a):
Kurs musi trwać minimum 3 tygodnie w systemie stacjonarnym! Teraz tego brak.
Aleś się uparł z tymi trzema tygodniami! To na stejota - też przygłupy? :D
maciex40 napisał(a):
Jachtowy musi mieć staż 600h, ale jako oficer!
No, PZŻ to przy Tobie cienki Bolek. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że przez długie lata ten wredny PZZ wymagał 500 mil na p.u. i 1000 mil na jstm. Razem 1500 godzin. Licząc średnio 4 węzły - wychodzi 375 godzin.
maciex40 napisał(a):
Na dodatek minimum jeden rejs 2 tygodniowy na pływach, i minimum 8 rejsów.
Cholera, ten Krzyś Baranowski to ma szczęście, że wcześniej zrobił jkżw, bo wg Twoich kryteriów te dwa rejsy dookoła świata nie dałyby mu stażu na sternika morskiego :D
maciex40 napisał(a):
Morski 1000h, ale samodzielnego prowadzenia!
Licząc średnio 4 węzły - domagasz się 4000 Mm. Przez długie lata ten wstrętny, restrykcyjny PZŻ wymagał od morsa 1500 mil + 200 samodzielnych na wodach wewnętrznych.
maciex40 napisał(a):
oraz że na żaglowcach musi być 100h, jako oficer!
A po jaką, że się tak skromnie wyrażę, cholerę?
Otóż w Roku Pańskim 1978 zostałem zatrudniony jako etatowy kapitan "Zawiszy". Od tego czasu, a więc już 33 lata pływam głównie na takich "wypasionych sasankach", więc - z wrodzona sobie bezczelnością - wydaje mi się, że wiem, co mówię.
Twierdzę, że wymagany przez Jego Wysokość Minsporta, a - jak się okazuje - i przez Ciebie staż na "wypasionych sasankach" jest absolutnie zbędny, a to z dwóch powodów:
Powód pierwszy - statystyczny: Ile patentów kapitańskich wydaje teraz rocznie PZŻ? Tysiąc, półtora? A ilu z tych świeżo upieczonych kojotów będzie miało ambicje dowodzenia Zawiasem, Pogorią, czy innym Kompozytorem? Trzech? Pięciu? No dobrze, niech Ci będzie: dziesięciu. Czyli - jeden procent, a może mniej.
To dla zaspokojenia ambicji jednego procenta, pozostałe 99 musi odwalać staż na żaglowcu???? Przecież to jest chore!
Powód drugi - merytoryczny: Dawniej, do kierowania dużym pływadłem trzeba było zdobyć tzw. mamucie uprawnienia. Oficjalnie nazywało się to "uprawnienia do prowadzenia jachtów o długości powyżej 21 m". Teraz jest to samo, tyle, że znikły "wymogi rozporządzeniowe". Po prostu armatorzy "wypasionych sasanek" ustalają własne wymogi, które kapitan-kandydat musi spełnić, żeby mu dali przejechać się żaglowcem. I mają do tego prawo, bo to jest zbójeckie prawo armatora! I zapewniam Cie, że żadnego z armatorów zupełnie nie interesuje, czy delikwent przejechał się żaglowcem jako sternik morski, bo to nie ma żadnego znaczenia.
maciex40 napisał(a):
Uważam, że takie postawienie sprawy w znacznym stopniu wyeliminowałoby "matołów" z naszego grona:)
Chylę czoła przed Twoim optymizmem, ale uważam, że jest on niczym nieuzasadniony.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 6: Cypis, elektryczny, Moniia, Stara Zientara, User319, Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 03:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Zbieraj napisał(a):
maciex40 napisał(a):
napisał(a):
Uważam, że takie postawienie sprawy w znacznym stopniu wyeliminowałoby "matołów" z naszego grona:)

Chylę czoła przed Twoim optymizmem, ale uważam, że jest on niczym nieuzasadniony.


Janusz, zawsze wiedziałem, że jesteś dobrze wychowany:-) ja na wszelki wypadek swoich myśli nie zdradzę :lol: :lol: :lol:

PS. Spać nie możesz? No bo ja pracuje jak mróweczka...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Ostatnio edytowano 7 cze 2011, o 10:28 przez m.a.j.o.r, łącznie edytowano 1 raz
cytowanie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 04:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Stara Zientara napisał(a):
Bo syn górnika z Kiruny ma morze we krwi, a syn rybaka z Helu nie :)

A co ma powiedzieć wnuk rolnika z Podkarpacia, hę...? :evil:

Jurmak napisał(a):
PS. Spać nie możesz? No bo ja pracuje jak mróweczka...

Żeście mnie obudzili i już nie zasnę... :lol:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 06:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
SlaWasII napisał(a):
Żeście mnie obudzili i już nie zasnę... :lol:


Ciesz się, że spałeś bo ja dopiero teraz idę spać...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 08:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
bury_kocur napisał(a):
jak już ktoś bardzo chce to tam właśnie może być wymagany nawet Patent Najjaśniejszego Kapitana Wszechczasów dla prowadzenia fina sportowo.

Finna jeno? Optymista i Cadeta również, bo one są bardziej niebezpieczne! :lol: :lol: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 08:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
maciex40 napisał(a):
maciex40


Jeszcze jedno - male pytanie - czy 40 za Twoim nazwiskiem nie oznacza przez przypadek wieku?
Jeżeli tak to ja sie idę pochlastać szarym mydłem.
Stary chlop a takie pier......i dyrdymały.
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Ostatnio edytowano 7 cze 2011, o 11:33 przez Cypis, łącznie edytowano 2 razy
Poprawiono cytowanie. I literówkę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 08:54 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
bury_kocur napisał(a):
3. Sport żeglarski osobiście mi "wisi" więc jak już ktoś bardzo chce to tam właśnie może być wymagany nawet Patent Najjaśniejszego Kapitana Wszechczasów dla prowadzenia fina sportowo.
Pzdr
Kocur


Mnie akurat nie :) i tu stopnie nie maja najmniejszego znaczenia bo licza sie jedynie
wymierne umiejetnosci weryfikowane na kazdych regatach :). Tego zaden stopien,
nawet najwyzszy nie zastapi a najlepszym dowodem sa regaty oldboyow na optymistach. Pamietam dobrze jak na tych pierwszych w Szczecinie, ponad 10 lat
temu licznie wystartowaly kapitany, instruktory. Wyniki osiagneli adekwatne do umiejetnosci i na nastepnych juz sie nie pojawiali :)

Pzd.
M@rek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 09:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
M@rek napisał(a):
wymierne umiejetnosci weryfikowane na kazdych regatach


Nie zrozumiałeś mnie - skoro patenty wydaje związek sportowy to niech te patenty dotyczą uprawiających sport.
Tu nawet mogą być wszelkiej maści patenty nawet z uwzględnieniem zasad ich wydawania rodem od naszego przedmówcy.
Osobiście nie widzę związku pomiędzy związkiem sportowym a pływaniem rekreacyjnym.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 10:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Roman K napisał(a):
Który Kapitan powierzy funkcję oficera wachtowego "plastikowemu ziutkowi" na żaglowcu, kiedy pod pokładem śpi pięćdziesieciu ludzi???.
Odpowiedź brzmi: każdy! O, przepraszam, uściślę: każdy, który oprócz patentu ma jeszcze olej w głowie (niestety, to nie jest tożsame, nad czym szczerze ubolewam :D ).

Zdradzę Ci moje marzenie: wsiadam na Zawiasa, czy inną Pogorię, a tam zastaję załogę z dużym doświadczeniem na morzu i czwórkę oficerów ze stażem oficerskim w postaci przynajmniej kilku rejsów na tymże żaglowcu.

Wiesz ile razy spełniło się moje marzenie? Ani razu!!! :-(

Czy - jak piszesz - ziutek jest plastykowy czy papierowy - nie ma większego znaczenia. Niby skąd on ma wziąć doświadczenie?

Oficer jest jak dziewica: musi przeżyć swój pierwszy raz.
Do celu można dojść różnymi drogami, ale trzeba spełnić warunek absolutnie podstawowy: wyjść z domu! :D

Myślisz, że to taki szpan być kapitanem żaglowca? Biała czapeczka (BTW - nie mam :-( ) unoszenie się 10 cm nad pokładem i inne takie? Skrzecząca rzeczywistość jest inna: zgodziłem się za psa, wiec muszę pilnować interesu i - w razie czego - głośno szczekać.

Przecież on sam się tego nie naumie. To ja jestem od tego, żeby go nauczyć.
Te - jak piszesz - pięćdziesiąt osób (no, mniej, bo przecież jedna wachta jest na pokładzie) śpi, ale żeby oni mogli spokojnie spać - ja nie śpię.
Jak w "Hamlecie": "Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś. To są zwyczajne dzieje".
O, cholera, nie wiedziałem, że Szekspir znał życie na żaglowcu :lol:

Aha, żebyś nie wyciągnął wniosku, że jak mi się trafi cała czwórka oficerów-dziewic, to ja w ogóle nie śpię. Spoko, śpię, tylko nieregularnie i niekoniecznie w nocy :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 11:14 

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .
Zbieraj napisał(a):
Te - jak piszesz - pięćdziesiąt osób (no, mniej, bo przecież jedna wachta jest na pokładzie) śpi, ale żeby oni mogli spokojnie spać - ja nie śpię.
Jak w "Hamlecie": "Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś. To są zwyczajne dzieje".
O, cholera, nie wiedziałem, że Szekspir znał życie na żaglowcu :lol:

Aha, żebyś nie wyciągnął wniosku, że jak mi się trafi cała czwórka oficerów-dziewic, to ja w ogóle nie śpię. Spoko, śpię, tylko nieregularnie i niekoniecznie w nocy :lol: :lol: :lol:


:lol: :cool:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 11:38 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
Janusz.
Za cholerę nie rozumiem dlaczego posądzasz mnie że uważam funkcję kapitana żaglowca za szpan???. Pływałem tam i zdaję sobie sprawę z ich odpowiedzialności i obowiązków (nie tylko nawigacyjnych). Pisząc o "plastikowym ziutku" oceniałem tylko propozycję kolegi aby staż żaglowcowy na k.j. musiał być na funkcji oficerskiej. Zresztą jeżeli dobrze zrozumiałem Twoją ocenę tej i innych propozycji zawartą w poprzednim poście, to zgadzamy się w bardzo dużym stopniu.
Pozdrawiam
Roman

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 11:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2768
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Wsadzę kij w mrowisko, ale muszę się odezwać. Coście się tak czepili tego PZŻ? Przecież niezależnie od tego kto obecnie w nim rządzi to sportowa organizacja żeglarska musi istnieć i w każdym kraju istnieje. Ja rozumiem intencję, aby obowiązkowe patenty zastąpić dobrowolnymi certyfikatami kompetencji ale dopóki są egzaminy, to kto, do cholery, ma je robić, Związek Aptekarzy? Czy ma być tak jak na prawo jazdy, gdzie egzaminatorzy są na pensjach i w ich interesie jest aby jak najwięcej ludzi uwalić? Czy jeśli już są te egzaminy to lepiej będzie jak opłaty za nie pójdą do kieszeni egzaminatorów lub co gorsza do budżetu, a nie zasilą kasę tego związku?
Walczyć należy z konkretnymi ludźmi i ich poglądami, o to, aby prawo zmieniało się logicznie w interesie nas wszystkich. "Leśne dziadki" kiedyś przeminą a chyba nie chodzi o to aby razem z nimi przeminął Związek Żeglarski.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Ostatnio edytowano 7 cze 2011, o 11:46 przez Bastard, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 11:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12957
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2916
Otrzymał podziękowań: 2587
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Zbieraj napisał(a):
Zdradzę Ci moje marzenie: wsiadam na Zawiasa, czy inną Pogorię, a tam zastaję załogę z dużym doświadczeniem na morzu i czwórkę oficerów ze stażem oficerskim w postaci przynajmniej kilku rejsów na tymże żaglowcu.

Wiesz ile razy spełniło się moje marzenie? Ani razu!!! :-(

Dwa razy mi się to zdarzyło - raz na Pogorii i raz na Zawiszy.

Ale sam wtedy wybierałem oficerów :)

*****

bastard napisał(a):
sportowa organizacja żeglarska musi istnieć i w każdym kraju istnieje.

Według Twojej filozofii, to związek kolarski powinien zajmować się wszystkimi, którzy wyjeżdżają w weekend na rowerze, a związek bokserski powinien wydawać licencje dresom bijącym ludzi na ulicy. :lol: :lol: :lol:

Mamy w Polsce kilkadziesiąt związków sportowych, a tylko jeden zajmuje się rekreacją i jej przymusową reglamentacją. Wynika to z tego, że za komuny PZŻ reglamentował dostęp do wyjazdów zagranicznych. Teraz tylko kasę chce dalej ściągać.

Niech się PZŻ zajmie Kusznierewiczem, Jabłońskim i Gutkiem, a od rekreacyjnych żeglarzy się odczepi - jak wszystkie inne związki żeglarskie na świecie.

PS. Przypominam, że PZŻ powstał wyłącznie po to, aby reprezentacja Polski mogła wystąpić na olimpiadzie.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 11:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Żondam powołania Polskiego Związku do Spraw Nordik Walking :lol:

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 12:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2768
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Stara Zientara napisał(a):
Według Twojej filozofii, to związek kolarski powinien zajmować się wszystkimi, którzy wyjeżdżają w weekend na rowerze, a związek bokserski powinien wydawać licencje dresom bijącym ludzi na ulicy. :lol: :lol: :lol:


Wojtku, mamy dokładnie tyle samo lat, różnimy się tylko tym, że Ty już masz ogromne doświadczenie a ja zaczynam swoją przygodę z żeglarstwem, bo dopiero mam na to trochę czasu i pieniędzy. I chyba nie do końca możesz lub nie chcesz zrozumieć tego co wyżej napisałem skoro jest w Twoich słowach tyle sarkazmu. więc po kolei.
Ja nie mówię o mojej filozofii tylko o stanie faktycznym. Związek jest rządzony przez ludzi, którzy chcą łatwego dostępu do pieniędzy poprzez obowiązkowe szkolenia i patenty. Ale ten fakt nie oznacza dla mnie, że należy z poglądami tych ludzi walczyć poprzez bojkot tej organizacji i jej źródeł finansowania. Należy zmienić przepisy! Czy nie uważasz że to co napisałeś a ja cytuję powyżej, nie ma z tym o czym piszę nic wspólnego?

I druga sprawa. Dla mnie nie ma absolutnie znaczenia czy egzaminy będą obowiązkowe czy nie. Nie mam ambicji samodzielnego prowadzenia jachtów ale chcę się czegoś nauczyć. Biorąc udział w rejsie kapitan może chcieć mnie czegoś nauczyć, może nie chcieć, a może np. być dodatkowa opłata za szkolenie. Więc ja wolę zapisać się na kurs, gdzie z założenia jest on po to abym się uczył. Jedyny problem to aby wybrać właściwy kurs. I nie widzę przeszkód aby dobre kursy organizował PZŻ lub jego agendy.

A potem na kolejnych rejsach mogę już korzystać z tego czego się nauczyłem i zdobywać dodatkowe doświadczenie.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 12:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12957
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2916
Otrzymał podziękowań: 2587
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
bastard napisał(a):
Należy zmienić przepisy!

I staramy się to robić http://samoster.org.pl/
Ale opór materii jest ogromny.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 7 cze 2011, o 12:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
bastard napisał(a):
Coście się tak czepili tego PZŻ?
Tu odeślę do klasyka:
Chcemy, żeby Związek nic od nas nie chciał.
Źródło: http://www.samoster.org.pl/smok/nr_1/babcianarowerze.html.
Przemyśl proszę, kto się do kogo przyczepił...

bastard napisał(a):
lepiej będzie jak opłaty za nie pójdą do kieszeni egzaminatorów lub co gorsza do budżetu, a nie zasilą kasę tego związku?
Opłaty nie mogą zasilić ani budżetu, ani kasy Związku. Znów odeślę do klasyka:
Wyrok TK z dnia 2006-01-17 napisał(a):
W klasycznej postaci opłaty odznaczają się pełną ekwiwalentnością. Oznacza to, że wartość świadczenia administracyjnego odpowiada wysokości pobranej opłaty, co odróżnia je od podatków i innych danin publicznych. Opłaty publiczne pobierane są zawsze w związku z określonym, konkretnym działaniem organów państwa (samorządu terytorialnego). Jeżeli opłata pobierana jest w wysokości usługi - może zawierać pewne cechy ceny, jeżeli zaś jest świadczeniem pobieranym w wysokości znacznie wyższej niż wartość faktycznie świadczonej usługi - nabywa cechy podatku.
(podkr. moje)
Źródło: http://prawo.money.pl/orzecznictwo/trybunal-konstytucyjny/wyrok;z;dnia;2006-01-17,u,6,04,3297,orzeczenie.html

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL