Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Linka od odbijacza
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=8879
Strona 1 z 2

Autor:  niebieski91 [ 3 lip 2011, o 13:26 ]
Tytuł:  Linka od odbijacza

Jak nazwać linkę na której podwiesza się odbijacz? Czy przez analogię do lin podnoszących i opuszczających różne rzeczy na jachcie, można powiedzieć o niej fał?

Trochę śmiesznie brzmi fał odbijacza :roll:

Przy okazji podpytam też. Niektórzy forumowicze piszą (mówią) obijacze a niektórzy odbijacze. Jaka forma jest prawidłowa?

Autor:  Maar [ 3 lip 2011, o 13:30 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

niebieski91 napisał(a):
Jak nazwać linkę na której podwiesza się odbijacz?
Linka, na której wiesza się obijacz, może? :-) Fał to brzmi troszkę zbyt dumnie :-)

niebieski91 napisał(a):
Jaka forma jest prawidłowa?
Oczywiście, że obijacz! :-)

ps. Czy to nie bardziej do "Kuracenta" pasujący wątek?

Autor:  Cypis [ 3 lip 2011, o 13:36 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Maar napisał(a):
niebieski91 napisał(a):
Jaka forma jest prawidłowa?
Oczywiście, że obijacz! :-)
Oczywiście, że wywieszony na wysokości listwy obojowej? :-)

Autor:  Powała [ 3 lip 2011, o 13:38 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Ja byłbym jednak za formą odbijacz http://pl.wikipedia.org/wiki/Odbijacz.
Jeśli chodzi o linkę to jednak fał określenie liny do podnoszenia i opuszczania http://pl.wikipedia.org/wiki/Fa%C5%82

Autor:  Maar [ 3 lip 2011, o 13:44 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

A co odbojowość ma wspólnego z odbijaniem? ;-)

Forma bez "d" jest krótsza, bardziej zwięzła a przez to wygodniejsza do użycia! :-)

*****

I wykazuje analogię do krótszej - określającej obijacz - formy w angielskim (defender/fender).

Autor:  Cypis [ 3 lip 2011, o 13:55 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Maar napisał(a):
A co odbojowość ma wspólnego z odbijaniem? ;-)

Forma bez "d" jest krótsza, bardziej zwięzła a przez to wygodniejsza do użycia! :-)
To chyba, jeśli chcesz kogoś tym odbijaczem obić. Tylko nie rozumiem, jaka to wygoda? Ja bym wybrał rączkę do pompy, aboco... :)

A poza tym twierdzę, że ta linka jest do odbijacza! ;)

*****
Maar napisał(a):
I wykazuje analogię do krótszej - określającej obijacz - formy w angielskim (defender/fender).
Coś kręcisz -- samochód/gitara???

Niemniej zgodnie z tą wątpliwą analogią powinieneś zrezygnować też z "o" i mówić bijacz, nieprawdaż?

Autor:  Powała [ 3 lip 2011, o 14:06 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Odbijacz służy do odbijania, a nie do obijania sąsiedniej łodzi. Obijanie jest bardziej skuteczne pagajem, albo choćby korbą kabestanu ;)

Autor:  Maar [ 3 lip 2011, o 14:13 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Powała napisał(a):
Odbijacz służy do odbijania
Zawsze myślałem, że służy do ochrony burt, ale ja truskawki to cukrem ;-)

Podstawową czynnością - statystycznie - wykonywaną przez obijacze jest obiajanie się o burty.

Autor:  Cypis [ 3 lip 2011, o 14:20 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Maar napisał(a):
Podstawową czynnością - statystycznie - wykonywaną przez obijacze jest obiajanie się o burty.
Może i tak, jak się nie chowa odbijaczy na czas rejsu... ale że Ty nie chowasz!? :lol: :lol: :lol:

Autor:  Jaromir [ 3 lip 2011, o 14:25 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

OK, będę mówił "одбияч"...
:roll:

Autor:  JasiekN [ 3 lip 2011, o 14:32 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Pax między chrześcijany!

Prawidłową formą jest "obibok" :-)

Autor:  Cypis [ 3 lip 2011, o 14:36 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

JasiekN napisał(a):
Pax między chrześcijany!

Prawidłową formą jest "obibok" :-)
No i ubił... przepraszam: obił wątek :(
;)

Autor:  Cape [ 3 lip 2011, o 14:40 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

niebieski91 napisał(a):
Przy okazji podpytam też. Niektórzy forumowicze piszą (mówią) obijacze a niektórzy odbijacze. Jaka forma jest prawidłowa?

W/g mnie wyłącznie odbijacz. Ale stosuję własne słowo-ogórek :lol:

Autor:  pough [ 3 lip 2011, o 14:58 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

JasiekN napisał(a):
Pax między chrześcijany!

Prawidłową formą jest "obibok" :-)

Nie obiboki to Ci leniwi na pokładzie. A takich lepiej nie mieć.
Odbijacze jednak warto mieć.

Autor:  Colonel [ 3 lip 2011, o 17:23 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Wracajc do pytania w pierwszym poście: TA SZNURKA od (nieptrzebne skreślić) odbijacza, obijacza, obiboka, ogórka, fendera, gitarrrry....

Autor:  Leszczyna [ 3 lip 2011, o 17:30 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Cape napisał(a):
Ale stosuję własne słowo-ogórek :lol:


Z ogórkami to się jeszcze nie spotkałam :lol: i 'obijaczami' też nie.

Autor:  Stara Zientara [ 3 lip 2011, o 18:08 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Maar napisał(a):
Oczywiście, że obijacz! :-)

czyli ten, który trzyma odbijacz na fale/bulinie/lince/stropie (niepotrzebne skreślić)

Autor:  pough [ 3 lip 2011, o 18:20 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Niech już będą odbijacze na odbifale. :lol:

*****

Niech już będą odbijacze na odbifale. :lol:

Odbifał można jeszcze sprowadzić do kokpitu i w ten sposób regulować wysokość odbijaczy na burcie, bez konieczności podchodzenia do odbijaczy.

Odbifał można całkowicie wybrać "na blachę" i wtedy nie trzeba mieć koszy na odbijacze, a również nie będą dyndać na burcie.

:lol: :lol:

Autor:  JasiekN [ 3 lip 2011, o 19:43 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Cape napisał(a):
Ale stosuję własne słowo-ogórek :lol:


Nie Ty jeden. Przygotowując wejście często mówię - te dwie kiełbaski na burtę, na linii wodnej, piłka na dziób, z ręki :-)

Autor:  JasiekN [ 3 lip 2011, o 20:01 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

pough napisał(a):
Nie obiboki to Ci leniwi na pokładzie. A takich lepiej nie mieć.
Odbijacze jednak warto mieć.


Jak ja kocham tych wszystkich, którzy czują imperatyw kategoryczny uściślenia i wyjaśnienia żartu...

Autor:  pough [ 3 lip 2011, o 20:28 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

JasiekN. Nie dąsaj się tak.
Obiboki też dobrze. Od obi(jacze) na boki. :)

Autor:  meping [ 3 lip 2011, o 22:54 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

niebieski91 napisał(a):
Jak nazwać linkę na której podwiesza się odbijacz? Czy przez analogię do lin podnoszących i opuszczających różne rzeczy na jachcie, można powiedzieć o niej fał?


strop, lub stropik

Pozdro
meping

Autor:  Powała [ 4 lip 2011, o 06:10 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Według mojej skromnej wiedzy, strop składa się z bloczków (a przynajmniej jednego) i odpowiednio przewleczonej przez nie liny dla ułatwienia pracy "coby lekciej było". Odbijacze, to raczej (w odróżnieniu do obijboków) lekkie elementy wyposażenia łodzi, w związku z tym (jak już wcześniej pisałem) bardziej pasuje mi określenie fał.

Autor:  Kurczak [ 4 lip 2011, o 06:12 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Po mojemu ta linka nazywa się rep :D :D

Autor:  Powała [ 4 lip 2011, o 06:30 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

W terminologii żeglarskiej nie spotkałem się z samodzielnym występowaniem określenia rep (chyba że chodzi o starego repa), występuje on jako przyrostek, oto przykłady:
- http://pl.wikipedia.org/wiki/Windrep
- http://pl.wikipedia.org/wiki/Talrep
- http://pl.wikipedia.org/wiki/Falrep
- http://pl.wikipedia.org/wiki/Drajrep
- http://pl.wikipedia.org/wiki/Bojrep
Obstaję przy określeniu fał :D

Autor:  JasiekN [ 4 lip 2011, o 06:52 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Powała napisał(a):
Według mojej skromnej wiedzy, strop składa się z bloczków (a przynajmniej jednego) i odpowiednio przewleczonej przez nie liny dla ułatwienia pracy


Obawiam się, że szanownemu się pozajączkowała tutaj "talia". Strop, to pętla z liny. Najczęściej wykonywana z pojedynczej żyły liny kręconej. Jeśli masz np. linę trzyżyłową to rozkręcasz potrójną długość i masz materiał na trzy stropy. W 1/3 długości zaczynasz "wkręcać" apiać tą żyłę po śladzie i tak do skutku, aż cała lina odzyska "oryginalny wygląd".

Tak więc nazwa w/g Mepinga też nie jest dla purysty prawidłowa. Odpowiadam zatem: nie wiem jak się ten sznurek nazywa, ale fał - też absolutnie mi nie pasuje.

Najbliższą memu sercu staje się pomalutku propozycja Colonela - "ta sznurka" :-)

Autor:  meping [ 4 lip 2011, o 07:56 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

JasiekN napisał(a):
Obawiam się, że szanownemu się pozajączkowała tutaj "talia". Strop, to pętla z liny. Najczęściej wykonywana z pojedynczej żyły liny kręconej. Jeśli masz np. linę trzyżyłową to rozkręcasz potrójną długość i masz materiał na trzy stropy. W 1/3 długości zaczynasz "wkręcać" apiać tą żyłę po śladzie i tak do skutku, aż cała lina odzyska "oryginalny wygląd".


Jasiu, czy tym razem Tobie to nie pozajaczkowało się ze szplajsem???? ;-D Owszem można zaszplajsować petlę, ale też można w ten sposób zakończyć elegancko końcówkę linki... Na mojej łdce miałem tak pozakańczane wszystkie cumy i inne linki skręcane. Metoda nieco pracochłonna, ale bardzo trwała i elegancka, dobrze świadczaca o umiejętnościach właściciela. Przydaje się też do łączenia liny plecionej w przypadku jej przerwania, o ile połączenie nie ma być rozłączne...

Pozdrawiam
meping

*****

P.S. a co do talii to oczywiście masz rację :-D

Meping

Autor:  JasiekN [ 4 lip 2011, o 08:28 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Krzysiu, słońce oczu moich - nie.

Po pierwsze, jak juz jesteśmy takimi purystami terminologii, to szplajsy robi się na linach stalowych, natomiast na włókiennych (kręconych) robi się sploty.

Po wtóre - może nieudolnie opisałem, ale metodę wykonywania stropu z pojedynczej żyły możesz np. znaleźć w Jachtowych robotach bosmańskich (o ile pamiętam - autorzy: Gańko, Dziewulski). Wraz z opisem do czego służy.

Cześć Ci i chwała, że umiesz elegancko zakończyć linę - gwoli precyzji terminologii: zapewne przy użyciu splotu powrotnego, którego początkiem jest kurza stopka odwrotna, a potem przeplatamy żyły "wstecz". Zgadza się? :-)

Acha, liny plecionej to żadnym splotem nie zaszplajsujesz :-) Się nie da. Ta zabawa to tylko na linach kręconych :-)

Autor:  Colonel [ 4 lip 2011, o 08:46 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

Jaśku, bądź łaskaw wziąć pod uwagę, że stropznaczy inaczej powała, a Powała może i kręci ale z pewnością nie plecie.

Autor:  meping [ 4 lip 2011, o 08:53 ]
Tytuł:  Re: Linka od odbijacza

JasiekN napisał(a):
Acha, liny plecionej to żadnym splotem nie zaszplajsujesz Się nie da. Ta zabawa to tylko na linach kręconych


Jasieńku, oczywiście masz rację, ale nie do końca - znaczna część lin plecionych to liny kręcone, w plecionym "pokrowcu". I na takich linkach jak najbardziej da się splot wykonać, aczkolwiek mnie uczono, iż nazywa się to każdorazowo szplajs, niezależnie od tego, z jakiej materii jest zrobiona linka. Jak dotrę do domu i skleroza mnie nie zaatakuje, to sięgnę do źródeł pisanych. Najwyżej będę szczekał :-D

meping :-)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/