Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Jak się kupuje statek (?) https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=9229 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | buenosniebios [ 6 sie 2011, o 17:17 ] |
Tytuł: | Jak się kupuje statek (?) |
Za jakieś 11 dni wybieram się po statek do Anglii. Chyba , żeby coś nieprzewidzianie nie wypaliło. Pierwszy raz kupuję jacht. Wyobrażam sobie , że to się łączy z jakimiś paroma manewrami administracyjnymi. I generalnie z jakąś procedurą. Nie powiedział by mi ktoś jak taką transakcję się robi. Punkt po punkcie. Na co uważać , co przygotować itd. I co potem dalej, trzeba go zdaje się gdzieś zarejestrować, gdzieś lepiej , gdzieś gorzej – nie byle gdzie itd. |
Autor: | plitkin [ 8 sie 2011, o 06:07 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
Weź fachowca do pomocy. Zyskasz więcej niż mu zapłacisz. |
Autor: | buenosniebios [ 8 sie 2011, o 18:34 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
Mam juz gościa, który pomoże mi to kupić. Ale mi chodzi o samą transakcję - od strony papierowej - administracyjnej. |
Autor: | Jaromir [ 9 sie 2011, o 08:24 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
buenosniebios napisał(a): Mam juz gościa, który pomoże mi to kupić. Ale mi chodzi o samą transakcję - od strony papierowej - administracyjnej. Boszzz - fachowiec właśnie to wszystko powinien wiedzieć! 1. Własność Powinieneś mieć standardową umowę kupna-sprzedaży... Podpisy, parafy na każdej stronie, dane stron potwierdzone dokumentami, nr dokumentów w umowie - banał... Nie zapomnij o klauzuli, w której sprzedający zapewnia o braku obciążeń finansowych dotyczących sprzedawanej jednostki. Dobrze jest zapisać taką umowę w wersji dwujęzycznej, tj.. po angielsku i w języku kraju do którego swój łódek sprowadzisz. Oszczędzisz na tłumaczeniach kiedyś... 2. VAT Powinieneś - zwłaszcza że jak rozumiem wywozisz jacht do innego państwa - mieć dokument potwierdzający status VAT jednostki. To kwit, który może okazać się potrzebny wszędzie w UE, ale jeżeli sprowadzasz jacht do Francji - to nie zapomnij o nim na pewno! I to niezależnie od tego czy i gdzie będziesz jacht we Francji rejestrować... Czyli - wyduś ze sprzedającego; albo jakąś starą/ pierwotną fakturę zakupu z zapłaconym VAT, albo dokument potwierdzający zakup sprzed daty wprowadzenia VAT w kraju zakupu, albo inny dokument potwierdzający status VAT (lub zwolnienie z VAT) jednostki. 3. Rejestracja Jeśli łódek był zarejestrowany w UK (SSR), to spytaj czy sprzedający: a. ułatwi Ci zmianę właściciela w rejestrze (jeśli np. chcesz zostać w rejestrze SSR i pod banderą UK) - użyczając tymczasowo adresu, itp... b. wyrejestruje - wtedy warto mieć kopie jego korespondencji w tej sprawie (jeśli nie chcesz zostać w rejestrze SSR w UK). Są państwa (i ubezpieczyciele), którzy żądają wprost formalnego zaświadczenia o wykreśleniu z poprzedniego rejestru (np. przy rejestracji w Polsce) c. być może jacht nie był nigdzie rejestrowany (możliwe w UK i nie tylko) - ale warto mieć co do tego formalną pewność - uzyskaną np. poprzez odpowiedni zapis w umowie kupna-sprzedaży. 4. Radiolicence Jeżeli łódek ma legalną VHF i licencję w Ofcom to upewnij się, że sprzedający zgłosi zmianę właściciela tamże (jak zostawisz pod banderą UK - to nie ma dalszych problemów). Jak przenosisz się do innej bandery to upewnij się, ze gość zgłosi to do Ofcomu. Jeżeli na łódce jest VHF z DSC - to zdobądź wiadomość czy, gdzie i jak można w konkretnym typie urządzenia zamontowanym na łódce zmienić w przyszłości numer MMSI - na ten, który otrzymasz pod nową banderą. U niektórych producentów możesz zmienić numer MMSI tylko w serwisie, u niektórych można "zhakować" soft VHF-ki i próbować zrobić to samodzielnie, a w niektórych typach numeru tego zmienić po prostu "niedasie"... 5. Ubezpieczenie OC Pozostaje kwestia ubezpieczenia OC (third party) na czas po nabyciu jachtu i na czas sprowadzania jachtu w Twoje wybrane okolice. - Możesz próbować bez ochrony OC - ale jak zrobisz komuś szkodę, to może być mocno nieciekawie... a i do marin niektórych mogą Cię (teoretycznie) nie wpuścić ![]() - Możesz obgadać ze sprzedającym - najlepiej niech ustali ze swoim ubezpieczycielem czy i na jak długo może rozciągnąć ochronę OC z dotychczasowej polisy. - Możesz zawrzeć nową, osobną umowę Third Party Insurance na siebie jako nowego właściciela (najbardziej chyba właściwe). 6. Inne Koniecznie weź dotychczasowe kwity dotyczące łódki, zarówno te formalne (rejestracja, radio-licencja, polisa OC, etc) jak techniczne (wyniki surveyu-jeśli są, foldery stoczniowe, ew. gwarancje i koniecznie instrukcje do sprzętu, zwłaszcza instrukcja obsługi silnika z numerami części, etc, etc...) |
Autor: | buenosniebios [ 9 sie 2011, o 11:38 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
Dziękki za obszerną odpowiedź. Wyczerpującą prawdopodobnie wszystkie detale. Wybacz żem głupi. To chyba głównie z obrzydzenia do administracji, nigdy się mej głowy sprawy papierowe nie trzymały. Zadam parę detalicznych, może i banalnych pytań. Ad1 ) „ Nie zapomnij o klauzuli, w której sprzedający zapewnia o braku obciążeń finansowych dotyczących sprzedawanej jednostki. " - Co to mogły by być przykładowo za obciążenia ? Pojęcia nie mam – długi, opłaty za naprawy, mandaty czy co ? - To nie na właściciela ale na statek jakieś takie, czy inne historie się narzucają ? Ad 2 ) Co to jest dokładnie ten VAT ( w głowie tyle mi się tylko jawi, że to będzie jakiś podatek ). I to chyba w każdym kraju ma jakiś swój odpowiednik. Co to jest ? To nie jakiś jednorazowy podatek od sprzedarzy, dużo tego ? Nie jest to już w cenę wliczone, bo kupuję przez jakiegoś pośrednika – więc to będzie pewnie jakaś agencja. Ad 3) Zarejestrować jacht pod flagą. Nie wiem, nie znam się, dochodziły mnie słuchy, że w jednym kraju lepiej jacht zarejestrować, w innym nie. Może lepiej zostać pod flagą UK ( administracja francuska to horror ). Albo gdzie go najlepiej zarejestrować. Prawdopodobnie coś o tym możesz wiedzieć. Ad 5 ) Coś o tym ubezpieczeniu. To się płaci co ile ? To ubezpiecza od czego ? - Wypadków , zderzeń, szkód pewnie... i co chodzi też pewnie o jakieś krytyczne sytuacje SOS na morzu ? A ok. - chodzi Ci o to chyba, żę ubezpieczam statek tam , gdzie go rejestruję, więc jak miał bym go wyrejstrować to chodzi o ubezpieczenie podróży powrotnej. No chyba tak. Ad 6 ) Co to jest ta polisa OC ? |
Autor: | Jaromir [ 9 sie 2011, o 12:49 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
buenosniebios napisał(a): Dziękki za obszerną odpowiedź. Wyczerpującą prawdopodobnie wszystkie detale. Wybacz żem głupi. To chyba głównie z obrzydzenia do administracji, nigdy się mej głowy sprawy papierowe nie trzymały. Zadam parę detalicznych, może i banalnych pytań. Ad1 ) „ Nie zapomnij o klauzuli, w której sprzedający zapewnia o braku obciążeń finansowych dotyczących sprzedawanej jednostki. " - Co to mogły by być przykładowo za obciążenia ? Pojęcia nie mam – długi, opłaty za naprawy, mandaty czy co ? - To nie na właściciela ale na statek jakieś takie, czy inne historie się narzucają ? Ad 2 ) Co to jest dokładnie ten VAT ( w głowie tyle mi się tylko jawi, że to będzie jakiś podatek ). I to chyba w każdym kraju ma jakiś swój odpowiednik. Co to jest ? To nie jakiś jednorazowy podatek od sprzedarzy, dużo tego ? Nie jest to już w cenę wliczone, bo kupuję przez jakiegoś pośrednika – więc to będzie pewnie jakaś agencja. Ad 3) Zarejestrować jacht pod flagą. Nie wiem, nie znam się, dochodziły mnie słuchy, że w jednym kraju lepiej jacht zarejestrować, w innym nie. Może lepiej zostać pod flagą UK ( administracja francuska to horror ). Albo gdzie go najlepiej zarejestrować. Prawdopodobnie coś o tym możesz wiedzieć. Ad 5 ) Coś o tym ubezpieczeniu. To się płaci co ile ? To ubezpiecza od czego ? - Wypadków , zderzeń, szkód pewnie... i co chodzi też pewnie o jakieś krytyczne sytuacje SOS na morzu ? A ok. - chodzi Ci o to chyba, żę ubezpieczam statek tam , gdzie go rejestruję, więc jak miał bym go wyrejstrować to chodzi o ubezpieczenie podróży powrotnej. No chyba tak. Ad 6 ) Co to jest ta polisa OC ? Mam silne wrażenie, że zgrywasz się nieco z poziomem naiwności swoich pytań... Niemniej... Ad1 - dokładnie to co piszesz i jeszcze trochę więcej. Ze szczególnym wskazaniem na opłaty postojowe w miejscu przejęcia łódki. Po prostu zawrzyj w umowie zapis, że poprzedni właściciel bierze na siebie wszelkie zobowiązania finansowe wynikające z posiadania jachtu - do dnia sprzedaży. To dość standardowa formuła... Ad2 - VAT to ogólnie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_od ... us%C5%82ug -O VAT w przypadku kupna jachtu za granicą ale w Unii - poczytaj sobie po uruchomieniu Googla - najlepiej konkretnie na przykładzie, jak to ma wyglądać w państwie w którym będziesz trzymał łódkę. (Nie Ty pierwszy kupujesz jacht w UK i będziesz trzymał we Francji zdaje się - choć z pewnością pierwszy usiłujesz znaleźć odpowiedzi na polskim forum dyskusyjnym...) -Generalnie - przenosząc się z jachtem do innego państwa Unii musisz się liczyć z koniecznością dokumentowania statusu VAT wobec służb "nowego" państwa. Wieść gminna niesie, że we Francji zwłaszcza i to niezależnie od bandery czy rejestracji... Brytyjskie czasopisma żeglarskie podawały przykłady Brytyjczyków pod brytyjską banderą zatrzymanych w Hiszpanii i we Francji do czasu przedstawienie dokumentów określających status VAT ich łódek... - Nie ma wspólnej zasady uniwersalnej dla każdego państwa, kombinacje bywają różne. Najlepiej gdyby była oryginalna faktura VAT zakupu jachtu przez pierwszego właściciela. Ale np. w Polsce i tak trzeba było kiedyś występować o zwolnienie z VAT dla "używanych środków transportu" i miałeś potem kwitek o...zwolnieniu z VAT. Co śmieszniejsze - działało również w przypadku sprowadzania łódek spoza Unii... ![]() Ad3 Poczytaj, poszukaj a będziesz wiedział. Ja nie wiem gdzie i jak Tobie opłaca się czy też wygodnie jest rejestrować... Naturalna jest rejestracja w państwie obywatelstwa lub rezydowania właściciela albo w państwie postoju łódki. Ale czasem wygodniej nie rejestrować w ogóle, jeżeli to możliwe. A czasem trzeba jechać do Belgii ![]() ![]() Ad5 i Ad6 Średnio mi się chce wierzyć, że dorosły człowiek żyjący dziś w Europie nie wie czym jest ubezpieczenie od Odpowiedzialności Cywilnej... Niemniej: - W przypadku jachtu nie chodzi "o jakieś krytyczne sytuacje SOS na morzu" - bo ratowanie życia na morzu jest za darmo. - Nie chodzi też o ratowanie samego jachtu - bo na to trzeba mieć pieniądze - np z polisy majątkowej, z takiego "yacht-casco". - Chodzi wyłącznie o ubezpieczenie odpowiedzialności wobec osób trzecich, wynikającej z faktu posiadania i używania jachtu. Czyli ubezpieczasz swoja odpowiedzialność za wszystko od porysowanej burty sąsiada do kosztów likwidacji rozlewu olejowego z nieszczelnego zbiornika. I od utraty zysków z czarteru cudzego jachtu który możesz uszkodzić, do kosztów naprawy sieci, którą możesz porwać. I od kosztów leczenia złamanej ręki cumującego Cię pracownika mariny do upadku jachtu podczas postoju na lądzie na inne jachty... Itd, itp... Miejsce ubezpieczenia OC i firma ubezpieczająca nie musi mieć związku z krajem rejestracji czy Twojego pobytu, czy obywatelstwa. Choć najczęściej wygodnie jest, gdy taki związek ma. PS - Rada - zamiast uczyć się tak strasznych rzeczy jak "co to jest VAT?" albo "co to polisa OC?" - poszukaj Ty sobie lepiej brokera od jachtów, niech on formalności za Ciebie zrobi... Jeżeli na technice znasz się podobnie jak na formalnościach - to zastanów się nad odpłatnym surveyem przeprowadzonym przez doświadczonego fachowca. Np stąd: http://www.ybdsa.co.uk/surveyor.asp No i znajdź sobie jeszcze kogoś, kto potrafi przepłynąć ten Kanał... ![]() |
Autor: | AndRand [ 9 sie 2011, o 17:41 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
w przypadku spraw tak ogólnych jak VAT czy OC proponuję skorzystać z wiki czy google'a. Ja mam natomiast pytanie bardziej szczegółowe - czy znane są wam towarzystwa ubezpieczeniowe umożliwiające inny zakres ubezpieczenia AC na krótkie okresy czasu, typu konkretny rejs? |
Autor: | buenosniebios [ 9 sie 2011, o 18:35 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
Dzięki za wyjaśnienia. Właśnie gadałem z gościem, który jest pośrednikiem w transakcji. To jest agencja Aqua Boat Sales ( w UK).Możliwe, że ma jakieś nietypowe zasady ( nie znam się). Łączą mnie ze sprzedawcą i kontrakt podpisuję z nim. Mówił, że pomaga mi ze wszystkimi papierami i że to jest do zrobienia w ciągu jednego dnia. Nie wiem, no chyba myślę, że można mu zaufać. No jako taki agent - pośrednik to pewnie jest bezinteresowny. No to myślę, że wszystko jest ok. Człowieka do przepłynięcia kanału też mam. Zastanawiam się jeszcze , czy nie zostawić go pod tą flagą angielską i później się nie zastanawiać co dalej. Mówił mi ktoś, że dobrze zarejestrować statek w Belgii. Sam się nie znam. To chodziło o to, że to są jakieś korzystniejsze układy związane z mniejszymi obligacjami ( np. zobowiązań co do sprzętu ratunkowego i co tam jeszcze nie wiem... ). Prawdopodobnie to prawda, a wiecie o tym coś więcej. Czyli to nie wszędzie tak samo ? Rafał |
Autor: | Colonel [ 9 sie 2011, o 19:04 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
Nie wszędzie tak samo. W Belgii mozna rejestrować zdalnie, internetowo. Robi to taże jakaś firma pośrednicząca we Francji. Musisz poszukać w guglu. |
Autor: | buenosniebios [ 10 sie 2011, o 08:52 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
Czyli co ? W Belgii najkorzystniej rejestrować ? Mam pytanie. Czy nie wskazał by mi ktoś jakiegoś situ z dobrymi mapami nawigacyjnymi La Manche ? Bo wygląda na to, że łódź będzie be GPS - u. |
Autor: | Maar [ 10 sie 2011, o 09:09 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
buenosniebios napisał(a): Mam pytanie. Czy nie wskazał by mi ktoś jakiegoś situ z dobrymi mapami nawigacyjnymi La Manche ? Proponuję zajrzeć tu: http://www.imray.com/europe_index_step.cfm i/lub tu: http://www.ukho.gov.uk/onlinecatalogue/ Mapy Imray mają wygodniejszy format i są bardziej "jachtowe". |
Autor: | Colonel [ 10 sie 2011, o 14:00 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
buenosniebios napisał(a): Czyli co ? W Belgii najkorzystniej rejestrować ? Jeśłi mieszkasz we Francji to rejestruj we Francji albo ewentualanie w Belgii. Jeśłi mieszkasz w innym kraju, to bym namawial na rejestracje tam gdzie mieszkasz. ALe może Ci zależeć na polskiej banderze - z pewnością możesz zarejestrować teraz lub później w PZŻ. |
Autor: | buenosniebios [ 11 sie 2011, o 19:54 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
Zadam pytanie, które pewnie wyda się idiotyczne , ale zadaje je serio. Wyszło właśnie, że wcześniej miałem pomyłkowo niewłaściwą informację, co do wieku silnika łodzi, którą chcę kupić. Silnik stary chyba 30 może 4o lat ( jeszcze nie wiem dokładnie ), ale podobno w super stanie i bardzo mało eksploatowany. W zeszłym roku chodził ( mówili ) 12 godzin. We wcześniejszych latach prawdopodobnie podobnie. Gdyby on był stary, a zdrowy jak młody, to by mi chyba pasowało, bo myślałem, by pływać sobie w wodach słodkich na biosislu samemu produkowanym. Temat kontrowersyjny, nie mówię, że na pewno będę to robił. Ale jest to ewentualność. Przyznam się, że nigdy nie miałem samochodu. Tyle pamiętam , że ci którzy sprzedają samochody , podają ile one przejechały. Konkretne pytanie: czy w silnikach jachtowych nie ma jakichś liczników wskazujących ile one przepracowały. I jeśli, to w jakich to jest jednostkach, bo w kilometrach czy milach pewnie nie miało by to sensu, może w jakichś czasowych jednostkach? Dzwonić właśnie chciałem do tych właścicieli by coś powiedzieli, ale chciałbym być przygotowany by móc rzucić ewentualnie takie pytanie. Kolejne głupie pytanie: czy w ogóle wiek silnika gra jakąś rolę - czy liczy tylko się jego stan ? Rafał |
Autor: | -O- [ 11 sie 2011, o 21:06 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
buenosniebios napisał(a): Za jakieś 11 dni wybieram się po statek do Anglii. Chyba , żeby coś nieprzewidzianie nie wypaliło. Pierwszy raz kupuję jacht. buenosniebios napisał(a): Silnik stary chyba 30 może 4o lat buenosniebios napisał(a): czy w silnikach jachtowych nie ma jakichś liczników Mam nadzieję, że nie zapłaciłeś jeszcze za ten jacht. Jeżeli zdecydujesz się na zakup tego, lub jakiegokolwiek innego jachtu - mam radę dla Ciebie: Obowiązkowo zamów yacht survey. W Twoim przypadku jest to najważniejsze. Dostaniesz na piśmie pełny raport o jachcie i jego stanie technicznym. Bez tego nie waż się kupować. |
Autor: | buenosniebios [ 12 sie 2011, o 02:41 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
Właśnie dostałem wiadomość od właściciela. Silnik jest z 1970 roku. Przepracował wszystkiego jakieś 1600 godzin, liczyć mi się nie chce - było by jakieś 70 dni pracy.Policzyłem - 66 dni wychodzi. Wydaje mi się, że to śmiesznie mało. Jakby miał z 5 - 10 lat. Nie rzucił by ktoś przykładowo dla porównania - ile przerobił jego silnik, w jakim czasie i w jakim stanie jest. Wydaje mi się, że liczy sie tylko stan silnika , a nie jego wiek. Czy jest dokładnie tak ? Jasli chodzi o to yacht survey, to kupuję jacht za pośrednictwem agencji i oni już oceniali jego stan - czy to na jedno nie wychodzi ? No oni zdaje się gwarantują, że to jest to o czym napisali w ogłoszeniu, a mówią, że jest w super stanie. Czy to co sie nazywa to:yacht survey - to jest to co się nazywa ekspertyzą ? Na to trzeba przygotować zdaje się 500 euro mniej - więcej. To jest ten statek: http://www.aquaboatsales.co.uk/boats-fo ... pdragon-26 |
Autor: | -O- [ 12 sie 2011, o 09:21 ] |
Tytuł: | Re: Jak się kupuje statek (?) |
buenosniebios napisał(a): Jasli chodzi o to yacht survey, to kupuję jacht za pośrednictwem agencji i oni już oceniali jego stan - czy to na jedno nie wychodzi ? Nie, to nie wychodzi na jedno. Pośrednik ma płaconą prowizję przez sprzedającego. Zgadnij czyjego interesu pilnuje i na czym mu zależy jako sprzedawcy? buenosniebios napisał(a): Silnik jest z 1970 roku. Przepracował wszystkiego jakieś 1600 godzin ... Wydaje mi się, że to śmiesznie mało. I słusznie Ci się wydaje. buenosniebios napisał(a): Czy to co sie nazywa to:yacht survey ...Na to trzeba przygotować zdaje się 500 euro mniej - więcej. Tak, trzeba. Cenę możesz negocjować. Jeżeli jacht jest niewielki to możesz urwać 10 - 2 0%. Jak napisałem wcześniej - w Twoim przypadku (nie gniewaj się, ale o jachtach nie wiesz nic, poza tym, ze mają pływać) zatrudnienie sxperta (yacht survey) jest najważniejsze. Nie zlecaj zlecenia survey agencji pośredniczącej w transakcji. To tak na wszelki wypadek. Wygoogluj sobie eksperta zleć i zapłać za ekspertyzę. Proponuję zawrzeć umowę przedwstępną kupna - sprzedaży (nie płać zadatku!!!) z agencją, zawierającą warunek: "Jeżeli yacht survey wykaże wady i usterki, których usunięcie będzie przekraczało np. 15% ceny jachtu, to zagwarantuj sobie prawo do: 1. żądania obniżenia ceny o wartość koniecznych napraw i zwrotu kosztu ekspertyzy, lub 1. odstąpiena od umowy i żądania zwrotu kosztu ekspertyzy. Możesz też zaprosić któregoś kolegę z forum, żeby rzucił okiem na jacht, ale to będzie drożej kosztować (lot w obie strony, hotel i koszty pobytu). |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |