Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 19:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 sie 2011, o 17:10 

Dołączył(a): 16 sie 2011, o 17:05
Posty: 3
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Ahoj!
Czy słyszał ktoś z Was takie wyrażenie "skrzat w maszcie" lub "ludzik w maszcie". Jaka jest nazwa potoczna tego wyrażenia. Chodzi o jakiś wyraz z niemieckiego ze starych podań żeglarskich.
Czekam na podpowiedz na forum lub na sms nr telefonu 508 209 628.
Adam


Ostatnio edytowano 17 sie 2011, o 01:12 przez Cypis, łącznie edytowano 1 raz
Zmieniono tytuł wątku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: pomocy
PostNapisane: 16 sie 2011, o 17:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Klabautermann, Klabauter vel Klabater. Skrzacik, będący (z reguły) dobrym duszkiem statku. Źle potraktowany potrafi być mściwy. Ponoć pojawiał się w chwilach największego zagrożenia statku, aby dopomóc - jego zniknięcie oznaczało koniec wszelkich nadziei na ocalenie. Według wierzeń niemieckich - dokładniej, rodem z Ostsee, czyli z Bałtyku.

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma



Za ten post autor JasiekN otrzymał podziękowania - 2: Maar, Viking
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: pomocy
PostNapisane: 16 sie 2011, o 19:13 

Dołączył(a): 16 sie 2011, o 17:05
Posty: 3
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Serdeczne dzięki. To dla naszej córki jest teraz na obozie żeglarskim w Rucianem-Nidzie. Pozdrawiam. Adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Kiedyś, w czasach świetności grupy p.r.ż (ok. 10 lat temu, bo listopad 2001 ) zostało napisane....właśnie o Klabauterze...

cytuję, co mi się udało wygrzebać z sieci:

Kiedy w pażdzierniku tego roku opisywałem moje przygody z rejsu na s/y
GENERAŁ ZARUSKI po Bałtyku, napisałem że najprawdopodobniej z powodu
sklerozy zapomniałem nazwy morskiego duszka żyjącego sobie na topie
grotmasztu żaglowca. Sprawa ta nie dawała mi spokoju i musiałem ten problem
jakoś pokonać... Dzisiaj już z ulgą mogę napisać, że problem ten rozwiązałem
i chciałbym ten wątek dzisiaj uzupełnić.
Na początku tylko chciałbym przestrzec Wszystkich tych Kolegów, którzy
kwestie duchów okrętowych lekceważą: niczego bardziej błędnego nie można
popełnić, jeśli ma się w poważaniu zasady "dobrej praktyki morskiej".
Zacznę od początku: jakimś sobie znanym sposobem Kapitan (dla przypomnienia:
j. kpt. ż. w. Karol Zieliński) powziął wiadomość o tym, że jeden z członków
załogi wiezie ze sobą niedozwoloną ilość "waluty w płynie". Sprawa była
poważna, bowiem po tym jak Szwedzi cofnęli Polakom uprawnienia do
bezwizowego wizytowania ich kraju, w żadnym przypadku nie można było
pozwolić na wystawienie na szwank już i tak nadszarpniętej opinii żaglowca
GENERAŁ ZARUSKI, który wcześniej, w okresie bezwizowym, położył znaczne
zasługi w transferze "alkoholowej waluty" i przeżył ciężkie najścia celników
szwedzkich. Tak czy owak, właściwe spojrzenie na ten problem mogą mieć tylko
ci, którym w tamtych latach udało stać się na jakiś czas posiadaczami
paszportów i przypisanej do nich 10 $ "normy paszportowej", którą można było
legalnie zakupić w banku. Ale do rzeczy. Kapitan porażony opisaną wyżej
"zbrodnią", zarządził wczesnym popołudniem zbiórkę całej załogi na
pokładzie. Po wygloszeniu stosownej perory umoralniającej i położeniu
kapitańskiego aresztu na przekraczającym dozwoloną miarę alkoholu, rozpoczął
opowieść o Klabauterze, duszku przebywąjacym zwykle na topie grotmasztu
żaglowca. Kapitan użył nazwy "Klabauter", ale duszki te, uważane za duchy
opiekuńcze statków zwane są także "klabaterami" i przybierają postacie
karzełków albo ogników. Zwykły 'kanaka" czy "zenzochłap" nie ma szans
zobaczyć Klabatera - no może tylko w postaci ognika pełgającego wokół topu
masztu.
Niżej podaję Jego "encyklopedyczną" definicję:
KLABATER (Klabauterman)
Duch niemieckich statków i okrętów, znany z czasów świetności Hanzy. Dobrze
znają go też na Pomorzu i Kaszubach. Każdy porządny statek czy kuter ma
swego Klabatra, dopóki Klabater mieszka na statku, statek nie rozbije się
ani nie zatonie. Gdy jednak Klabater - rozzłoszczony - statek opuści, biedy
tylko patrzeć. Dlatego też żeglarze szanują Klabatra i tolerują jego
pokładowe figle i szpasy, a do tych Klabater zawsze jest skory. Jeśli
żeglarz w ciemnościach na wachcie nagle dostanie siarczyście w pysk albo
otrzyma sakramenckiego kopniaka w zadek - to był właśnie Klabater.
Klabater nigdy, przenigdy nie pokazuje się zwykłym marynarzom. Z
kapitanem lub szyprem natomiast często siaduje nocami, gawędzi i pije rum w
kapitańskiej kajucie.
Etymologia słowa jest niepewna, zwykle wiąże się z niemieckim słowem
Kalfaterer, od czasownika kalfatern, oznaczającego czynność uszczelniania i
smołowania szczelin pokładów i burt.
Pisząc powyższe nie mialem zamiaru wcielać się na nowo w rolę Kolumba, bo
zdaję sobie sprawę, że Koledzy mieszkający na Wybrzeżu Gdańskim z pewnością
doskonale znają opisywaną tu historię. Zdecydowalem się jednak na opisanie
tej historii z dwu powodów: nie udalo mi sie przeczytac o Klabaterze w
żadnym wątku na Grupie (choć niewykluczone, że przegapilem...), drugim
powodem jest moja beznadziejna walka z przejawami sklerozy.
Wreszcie na koniec: jakoś nie mogę sobie wyobrazić życia Klabatera na
jachcie zrobionym z żywic, pleksi i masztami ze stopów alu, choćby miał
monstrualne rozmiary...
Pozdrawiam
Zbig A. Gintowt

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/



Za ten post autor Netart otrzymał podziękowanie od: Zgrzyb
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sie 2011, o 23:26 

Dołączył(a): 16 sie 2011, o 17:05
Posty: 3
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Dzięki serdeczne za wszelką pomoc. 26 sierpnia nasza córka Justyna zdała egzamin na żeglarza jachtowego. Jesteśmy z niej bardzo dumni. Pozdrawiam
Adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2011, o 01:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Netart napisał(a):
Klabater nigdy, przenigdy nie pokazuje się zwykłym marynarzom.

Coś w tym jest, bo nigdy onego nie spotkałem... :cry:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2013, o 09:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2012, o 11:41
Posty: 1777
Lokalizacja: Uznam
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 374
Uprawnienia żeglarskie: są, ale bez znaczenia
Wąski napisał(a):
...
Coś w tym jest, bo nigdy onego nie spotkałem... :cry:

Ale może zdarzył Ci się Sławciu kopniak w czasie nocnej wachty? :rotfl:

_________________
Zbig A. Gintowt


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2013, o 13:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Mnie Klabater nogę podłożył, byłbym zęby sobie wybił :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2013, o 13:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Kurczak napisał(a):
Mnie Klabater nogę podłożył,
O, skurczyklabater :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2013, o 17:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
zbigandrew napisał(a):
Ale może zdarzył Ci się Sławciu kopniak w czasie nocnej wachty? :rotfl:
No właśnie nie... W następny rejs wezmę flaszkię rumu i podrzucę do kapitańskiej. Jak wyschnie, wszystko jasne... :rotfl:

A wczorajsza kanapka w moim kaloszu to łon ci?! :evil:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL