Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 19:04




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 10:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Wydzieliłem z wątku o skipperowaniu za michę.

Jeanneau napisał(a):
Przykład zdarzenia (nie z mojego jachtu, ale prawdziwy). Załoga holowała ponton z silnikiem za jachtem (Chorwackie zwyczaje), po jakimś czasie ktoś zauważył, ze ponton zniknął (nie został odnaleziony). Ktoś wpadł na pomysł żeby przywiązać, ktoś przywiązał jak umiał. Ostatecznie cała załoga zapłaciła 2500 euro za straty, ale czy słusznie? Jachtem powoził paid-pro skipper.



Marek, poruszyłeś zagadnienie, które mnie intryguje, niby nic złego w holowaniu pontonu za jachtem, a jednak nie do końca, ucho do którego mocowany jest faleń, z uwagi na konstrukcje pontonu jest wklejone w poszycie i ciągłe jego szarpanie mocno je nadwyręża, czym innym jest gdy ponton szarpany jest przez fale gdy go do czegoś zacumujemy, a czym to samo gdy płyniemy z przelotową prędkością 6 kn, zastanawiam się nawet, czy w ogólnych warunkach czarteru zabronić tego procederu, jakie jest wasze zdanie?

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 10:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
doktor napisał(a):
czym innym jest gdy ponton szarpany jest przez fale

Ucho na dziobie pontonu służy do mocowania cumy (do cumowania, nie holowania).
Mój ponton (Honda) jest ciężki, waży prawie 50 kg, wiec na pokład wciągam go fałem zaczepiając za ucho. Robię to delikatnie i tylko w jednym położeniu (żeby nie tworzyła się dźwignia na uchu). Jestem przekonany, że beztroskie wciąganie go na pokład z czasem doprowadziłoby do wyrwania zaczepu.

doktor napisał(a):
zastanawiam się nawet, czy w ogólnych warunkach czarteru zabronić tego procederu, jakie jest wasze zdanie?

Zabranianie jest zawsze źle odbierane. Na Twoim miejscu zamieściłbym informację, że holowanie pontonu za jachtem, może skutkować uszkodzeniem zaczepu (uwaga na kaucję).

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 11:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
doktor napisał(a):
niby nic złego w holowaniu pontonu za jachtem,

Nie ma również nic złego w jego wyciągnięciu na pokład - najwyżej dwóch facetów spali dodatkowo 100 kalorii :)

PS. Prawie nigdy nie holuję pontonu.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 12:00 

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 09:58
Posty: 219
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: JSM
doktor napisał(a):
Marek, poruszyłeś zagadnienie, które mnie intryguje, niby nic złego w holowaniu pontonu za jachtem, a jednak nie do końca, ucho do którego mocowany jest faleń, z uwagi na konstrukcje pontonu jest wklejone w poszycie i ciągłe jego szarpanie mocno je nadwyręża, czym innym jest gdy ponton szarpany jest przez fale gdy go do czegoś zacumujemy, a czym to samo gdy płyniemy z przelotową prędkością 6 kn, zastanawiam się nawet, czy w ogólnych warunkach czarteru zabronić tego procederu, jakie jest wasze zdanie?


A co gdy armator tak sobie życzy?
A nawet wymaga, żeby nie niszczyć pokładu pontonem, albo burty przy spalaniu kalorii !

pozdrowienia dla wszystkich zamichowych skiperów


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
rfryca napisał(a):
A co gdy armator tak sobie życzy?
Tak jak są różne pontony i różne mocowania na nich, tak też są różni armatorzy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 12:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
To nowum, niszczyć pokład pontonem?
Dziwny armator, a to niszczenie burty, to szybciej przy stawaniu w porcie jak się ponton silnikiem do burty obróci.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 12:20 

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 09:58
Posty: 219
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: JSM
doktor napisał(a):
To nowum, niszczyć pokład pontonem?

No cóż nie mea kulpa, nie każdy się halsował powyżej 4-5 B po płytkim morzu.

Chyba, że to ponton taki z kramików na plaży - bez okuć i sztywnych elementów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 12:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
rfryca napisał(a):
nie każdy się halsował powyżej 4-5 B po płytkim morzu

Chciałbym zrozumieć, co miałeś na myśli.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 13:46 

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 09:58
Posty: 219
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Jeanneau napisał(a):
rfryca napisał(a):
nie każdy się halsował powyżej 4-5 B po płytkim morzu

Chciałbym zrozumieć, co miałeś na myśli.


miałem na myśli :
halsować - płynąć pod wiatr - wtedy raczej buja wzdłużnie niż poprzecznie
4-5B - to stan morza w skali Bauforta - żeby sobie nie trza było wyobrażać to w Reedsach dają zdjęcia
płytkie morze to akurat miałem na myśli północne w okolicach wysp fryzyjskich - polecam w Listopadzie (jak by co, można pytać Kuracenta)


drogi Maarku - już drugi raz piszę ten post, mam nadzieję że tym razem nie będzie zablokowany


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 13:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Ale jak to się ma do pontonu?

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 14:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
rfryca napisał(a):
4-5B - to stan morza w skali Bauforta

Tak dla foirmalności, ten post odczytuje jako halsowanie pod wiatr, a nie pod fale o podanej sile, raz że to potoczny odbiór (o ile nie zaznaczono wyraźnie,ze pod falę), dwa, że skala Beauforta dotyczy wiatru, a nie stanu morza.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: peppino
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 15:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
doktor napisał(a):
Ale jak to się ma do pontonu?

Właśnie o to pytałem.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 15:52 

Dołączył(a): 30 lis 2009, o 11:52
Posty: 288
Podziękował : 81
Otrzymał podziękowań: 15
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Pewnie koledze chodziło o mocowanie pontonu do pokładu..że jak słabo przymocowany,to może się rusza,ale jak ma zabezpieczenia na dulkach,to nie ma się co i jak niszczyć..Poza tym pozostaje jeszcze możliwość wypuszczenia powietrza i złożenia pontonu na czas trudniejszych warunków.Przyznam,że faktycznie łatwiej porysować silnikiem burtę nawet na postoju i małej fali,niż na dek w czasie płynięcia na dużej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 15:56 

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 09:58
Posty: 219
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Jeanneau napisał(a):
doktor napisał(a):
Ale jak to się ma do pontonu?

Właśnie o to pytałem.

Ano tak, że rzeczy ruchome, a za taki ja uważam ponton na dziobie, przy wyżej sprecyzowanych już warunkach, mają tendencję do nie pozostawania na miejscu.

Każdy niech sobie odczytuje jak chce posty i sam decyduje jak pływać.
To się nazywa właśnie wolność i różnorodność, że nie ma jednej, jedynie słusznej koncepcji.
No i od dawna wiadomo (może jeszcze nie wszystkim, ze wiele zależy od warunków i coś co się sprawdza na Mazurach (pływanie z odbijaczami), nie za bardzo sprawdzi się na morzu (bo po żegludze w sztormie trza ich będzie szukać nie wiem gdzie).

Ja tylko piszę o konsekwencjach pewnych wyborów.

Nie każdy pływa plastikowym jachtem i ma na pokładzie 4 osobowy ponton w takich warunkach jak opisałem.

A pisanie, że najlepiej to na pokładzie jest dla mnie zbytnim generalizowaniem, co mam nadzieję łatwo wykazałem.

Oczywiście to co napisałem wcześniej (o armatorze, który zabronił wręcz mi wciągania pontonu na pokład) to realny przykład z życia wzięty (armator z Tromso w Norwegii)

Pozdrawiam wszystkich skipperów zarówno RYA jak i PZŻ, nie zależnie od materiału z którego są zrobione ich patenty ;-)

*****

peppino napisał(a):
jak słabo przymocowany,to może się rusza,ale jak ma zabezpieczenia na dulkach,to nie ma się co i jak niszczyć..

Tu się nie zgodzę - fala jest często bezlitosna i pontony które używałem cięzko byłoby tak zabezpieczyć. Oczywiście moim zdaniem również najlepsze rozwiązanie jest wtedy takie, jak w poście powyżej - wypuścić powietrze i spróbować złożyć.

peppino napisał(a):
Przyznam,że faktycznie łatwiej porysować silnikiem burtę nawet na postoju i małej fali,niż na dek w czasie płynięcia na dużej.


Jeżeli chodzi o marinę to też się z tym zgodzę, dlatego silnik rzadko zostaje na pontonie.
Natomiast w czasie pływania nie mogę sobie tego jakoś wyobrazić (chyba że jest na baardzo długim holu a sternik nieopacznie zrobił 360).
Za to mam cały czas pokład słoneczny na dziobie otwarty dla opalających się pasażerów (nie mylić z wykwalifikowaną załogą rejsów stażowych, którą kapitan według wielokrotnie tu omawianych regulaminów służb etc., może zająć bardziej wyrafinowanymi formami spędzania czasu wolnego niż odpoczynek )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 16:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
rfryca napisał(a):
Ano tak, że rzeczy ruchome, a za taki ja uważam ponton na dziobie, przy wyżej sprecyzowanych już warunkach, mają tendencję do nie pozostawania na miejscu.

Doprecyzuję więc. Czyli zalecasz w trudnych warunkach holowanie pontonu. Tak to zrozumiałem.

Prawidłowo przymocowany ponton do pokładu, nie ma prawa drgnąć.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 16:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Jeanneau napisał(a):
Czyli zalecasz w trudnych warunkach holowanie pontonu

Rozumiem, że w sytuacji posiadania na stanie magazynowym dużego nadmiaru pontonów.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 16:33 

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 09:58
Posty: 219
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Jeanneau napisał(a):
Prawidłowo przymocowany ponton do pokładu, nie ma prawa drgnąć.

Ale czy ponton o tym wie ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 16:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
rfryca napisał(a):
Ale czy ponton o tym wie ?

Dyskutujesz z pontonem?

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 16:51 

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 09:58
Posty: 219
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Jeanneau napisał(a):
rfryca napisał(a):
Ale czy ponton o tym wie ?

Dyskutujesz z pontonem?


Zasadniczo to nawet logiczne, u Ciebie ponton nie ma prawa drgnąć, a u mnie ma nawet prawo do dyskusji. :lol:

A na poważnie, to wcześniej już napisałem moje zdanie na temat najlepszej opcji na trudne warunki i nie mam co już więcej pisać - chyba że będę cytował swoje wcześniejsze posty.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 17:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
rfryca napisał(a):
już napisałem moje zdanie na temat najlepszej opcji na trudne warunki

Człek się całe życie uczy.
Że też na to wcześniej nie wpadłem. Taki ponton już powyżej 6B to pełny wody będzie po kilku załamanych falach. Dryfkotwa jak znalazł.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 17:36 

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 09:58
Posty: 219
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: JSM
rfryca napisał(a):
Oczywiście moim zdaniem również najlepsze rozwiązanie jest wtedy takie, jak w poście powyżej - wypuścić powietrze i spróbować złożyć.


Marku, jednak zdecydowałem się zacytować swój post, żeby "nauka nie poszła w las".

Poza tym, wracając do pytania kolegi Doktora, ja bym zabronił na czarterach również procederu pływania powyżej 6B (nie zależnie czy Armator ma na myśli siłę wiatru czy stan morza - przy czym to drugie łatwiej sprawdzić organoleptycznie), tylko czy potem ktoś będzie chciał czarterować taki jacht, to już prawo rynku pokaże.

Z drugiej strony dziwi mnie takie pytanie w ustach armatora - przecież dla niego to nawet lepiej - zgubią, to będę miał nowy - nie zgubią - nie porysują pokładu lub burt przy wciąganiu na pokład.
A jak nie będzie na pokładzie, to się nie będą na nim pokładać i nie popsują sztywnego dna.
Same plusy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 17:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
rfryca napisał(a):
rfryca napisał(a):
Oczywiście moim zdaniem również najlepsze rozwiązanie jest wtedy takie, jak w poście powyżej - wypuścić powietrze i spróbować złożyć.

Staram się czytać ze zrozumieniem. Napisałeś "również", więc jest to rozwiązanie alternatywne do holowania, taki był Twój przekaz.
Ja uważam, pewnie zdania nie zmienię, że wokół jachtu w czasie żeglugi nic nie powinno się plątać. Jeżeli w wakacyjnym klimacie pływając od zatoki do zatoki w plażową pogodę, można na wiele rzeczy oko przymknąć, to przy pływaniu na serio, już nie.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 18:42 

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 09:58
Posty: 219
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Jeanneau napisał(a):
rfryca napisał(a):
rfryca napisał(a):
Oczywiście moim zdaniem również najlepsze rozwiązanie jest wtedy takie, jak w poście powyżej - wypuścić powietrze i spróbować złożyć.

Staram się czytać ze zrozumieniem. Napisałeś "również", więc jest to rozwiązanie alternatywne do holowania, taki był Twój przekaz.
Ja uważam, pewnie zdania nie zmienię, że wokół jachtu w czasie żeglugi nic nie powinno się plątać. Jeżeli w wakacyjnym klimacie pływając od zatoki do zatoki w plażową pogodę, można na wiele rzeczy oko przymknąć, to przy pływaniu na serio, już nie.


Chodziło mi o takie również - czyli w skrócie od "ja również" (znaczy zgodziłem się z przedmówcą)
To wreszcie mamy jasność, i pełne zrozumienie.
Ja zasadniczo głownie tylko tak, jak to określiłeś trafnie "wakacyjnie", rzekłbym nawet przyjemnościowo pływam.
Miałem też wrażenie, że o takim typie pływania mówimy (wnioskowane na podstawie wcześniejszych postów o tym co by w czarterach zabronić holowania pontonu).

Bo jak na wyprawowym jachcie, to raczej, nie szukając daleko, jak na Polonusie, jest specjalne mocowanie dla pontonu.

A zawsze jak widzę załogantów siłujących się z pontonem przy wciąganiu (i zazwyczaj szorujących dnem po relingu, pokładzie, nie wspominając już o możliwości rozdarcia poszycia pontonu albo uszkodzenia otwartych luków) to już trochę się obawiam o kaucję i tyle, takie moje odczucie w tym temacie.
A od teraz jak zobaczycie jacht ciągnący ponton na morzu to zawsze możecie mi pomachać, albo też zmienić kierunek, wolny kraj.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 19:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
rfryca napisał(a):
Chodziło mi o takie również - czyli w skrócie od "ja również"

:-o

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 20:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
rfryca napisał(a):
ja bym zabronił na czarterach również procederu pływania powyżej 6B

Nic nowego nie wymyśliłeś - taki zapis mają umowy ponad 90% firm czarterowych na świecie.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 20:27 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
A co z rubryką w opinii: "ilość godzin pływania pow. 6B" :lol:
Ja w umowie czarteru z "Molą" nie mam takiego zapisu, ale to się samo rozwiązuje bo mając tylko II-gi ref do dyspozycji nie popłyniesz B35C pod 7-8st.B :-P
Żaląc się armatorowi że musiałem, wobec braku III-go refu,w tych warunkach płynąć na silniku z Christianso do Nekso jak ta motorówka, usłyszałem że nowa seria Cruiser ma tylko JEDEN REF :evil:
Jak z tego może wynikać armatorzy i czarterownie we współpracy ze stoczniami dbają o nasze bezpieczeństwo.
Pozdrawiam
Odrefowany Roman

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2011, o 20:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Roman K napisał(a):
A co z rubryką w opinii: "ilość godzin pływania pow. 6B" :lol:

Dotyczy wyłącznie jachtów będących własnością PZŻ :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 maja 2012, o 09:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Przeczytałem posty i dodam swoje opinie w temacie.
1. Zawsze mnie wkurzały holowane pontony pozostające na wodzie w marinach i przeszkadzające w cumowaniu innych jachtów.
2. Co do wakacyjnego pływania przy lajtowej pogodzie od zatoki do zatoki holowanie pontonu oczywiście bez silnika jest po prostu wygodne i rzeczywiście można w ten sposób uniknąć dodatkowego szorowania pontonem o pokład, relingi czy co tam jeszcze jest po drodze. Ale niestety często prowadzi do zagubienia pontonu z przyczyn zupełnie prozaicznych: zły węzeł, urwana cuma, głupi kawał lub chęć posiadania pontonu przez osoby trzecie itd...
3. Jeśli chodzi o żeglowanie w cięższych warunkach czy po prostu żeglowanie na długich dystansach, wyprawach itp. to nie bardzo sobie wyobrażam holowanie szarpiącego się na cumie pontonu za rufą. Po co ciągnąć za sobą ponton jak go się nie używa? Wiatr czy fala zabierają z pokładu różne rzeczy. Na jachtach wyprawowych, ale nie tylko, spotyka się różne sposoby mocowania pontonu do jachtu: żurawik, łoże na pokładzie, linami do elementów stałych na pokładzie itp. więc po co go targać za sobą. Jeśli pogoda jest zła i istnieje groźba utraty przymocowanego na pokładzie pontonu to najlepiej go po prostu złożyć i schować do bakisty.
4. Jeśli chodzi o wymagania lub zalecenia armatorskie to tak naprawdę dziwi mnie zakaz trzymania pontonu na pokładzie lub zalecenie holowania go za jachtem. Uszkodzenia burt lub pokładu są raczej znikome w porównaniu do utraty pontonu.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL