Podobno nie mają opcji wysyłania sms'ów

_________________
Pozdrawiam
Jarek "borufa" Borówka

Dzwoniłeś ? jak im idzie coś więcej wiesz ?

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Dzwoniłem. Już jest spokojnie, powolutku (4-5kn) płyną w kierunku portu. Marek odezwie się z Hofn.

_________________
Pozdrawiam
Jarek "borufa" Borówka

Polonus nadaje :
"Podobno ten Hofn ma najtrudniejsze wejscie na Islandii, ale nam sie udalo:-) Ladnie tu i milutko Marina gratis, prad gratis, kible gratis a puszka piwa 31 zl kosztuje. Dobrze ze mamy zapasy z Polski.
Dzis dzien wycieczkowy-jedziemy na lodowiec i do jakiejs lodowej laguny. Busik kosztuje 60000 jeich ciurlikow-poglupieli te dzikusy
Na noc wychodzimy w kierunku Vestmannaeyjar. "

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Na Vestmannaeyar, w Heymoeye, w barze serwuja przyjaciołom własnorobiony chleb i pasztet. Mozna dojsc do kompa z internetem dlasprawdzenia prognozy.
Szefowa baru ma przyjaciół z Polski na wyspie.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Polonusy dzwoniły są w Heymoey na Vestmannaeyar. Klimat księżycowy, dokuczają jakiemuś wulkanowi. Mają chłodek 13 st C, i rzadko nie pada.
Dziś na noc idą do Reykiawiku.
Tęsknią okropnie i pozdrawiają wszystkich

_________________
Pozdrawiam
Tomek

No to kończy się dobre .... Marek smsika przysłał:
' No i (w kompletnym sztilu) po przejściu 1280Nm dotarliśmy do portu przeznaczenia Keflaviku. Zostały nam tylko wycieczki na interior i niedobre islandzkie piwo. Smutno, że to co fajne tak szybko sie kończy...ale z drugiej strony w końcu bedę mógł usiąść do kompa i poczytać Waszą spamerską tfurczość '

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Nie doceniają nieugiętej antyspamerskiej postawy admina Banana

_________________
www.samoster.org.pl

ale za to Maar będzie mógł odetchnąć od tego paskudnego co piwem nazywają na Islandii (nie wiem, cytuję w sumie Maara... ) Ciekawe, czy porównywalne z angielskim*

*Moniia co to ostatnio polubiła angielskie piwo.. to 2% dla niezorientowanych - coś takie jak szwedzkie poza System Bolaget

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Już bliski jest koniec bananowego adminowania

_________________
Pozdrawiam
Tomek

W imieniu społeczności chciałbym złożyć wniosek racjonalizatorski na ręce pierwszego sekre...yyy... admina o przyznanie koledze Bananowi tytułu honorowego admina w uznaniu jego licznych zasług dla kolektywu.

_________________
www.samoster.org.pl

"Proponuję kolegę spiewaka przeniesc do sekcji gimnastycznej. Nabierze więcej optymizmu, a co najwazniejsze przestanie spiewac."

Zgadzam się z przedmówcą. Przejdźmy od słów do czynów. Chciałem powiedzieć kilka słów.

Więc dlatego z punktu mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie. Tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy.

_________________
www.samoster.org.pl

Chyba Wam temperatura zaszkodziła na mózgi Zaraz dam Wam oftopiczne ostrzeżenia

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Ależ wodzu, co wódz!

To ja wycofuję wniosek

_________________
www.samoster.org.pl

Mają fajnie:
" Tu w tym Keflavik to fajnie jest! Mamy dobre zaopatrzenie, na ten przykład z ziół to jedynie majeranku nam brakuje."

Ponoć Reykjawica flora jest OK. Żeby oni tam o azyl nie poprosili

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Wiecie jak ja widzę?
Hala lotniska w Keflavik. Ogromna czarna (na Islandii wszystko jest czarne) podłoga. W powietrzu pełno wi-fi, ale nigdzie gniazdka do którego można podłączyć zasilacz laptopowy. Jedynie co można było zrobić to niechcący, przechodząc wyrwać kabel zasilający od kiosku check-in i się wpiąć w "uwolnioną" dziurkę. Siedzę tak po turecku na wymarłym lotnisku i zastanawiam się co ja tu robię.

W prostej linii to jest ze dwie mile do oceanu, w porcie jest jacht (a drugi, znaczy się Leszczynowy meldował się niedawno z okolic 63°49N i 022°48W) więc o jachtostop nie trudno, a ja w kucki na lotnisku? No normalnie bez sensu!

Dobrze, że wakacje się kończą - będzie można jakiś powakacyjny wypadzik zaplanować

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Melduję się po powrocie. Jak wyjdę z zaległości w pracy (i domu) napiszę więcej i pokażę parę zdjęć (jak coś wybiorę z 4327 zrobionych). Rejs uważam że udany żeglarsko, turystycznie i towarzysko. Niestety w dzienniku jachtowym rejs został zapisany jako turystyczno-szkoleniowy z nie łupieżczo-grabieżczy jak było we wstępnych planach.

_________________
Olek Kwaśniewski