Dziś było pierwsze szlifowanie burty!

To teraz pingwiny przystają z rozdziawionymi dziobami patrząc jak lśni Poldek

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

Super, kolejny kamień milowy możecie odhaczyć. przynajmniej jeden mówi tak, że wiem o co chodzi. A nie: wywoływacze i penetratory!. Te nazwy musieli wymyślić mężczyźni

penetratory

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Micu... Mialeś jakieś penetracyjne, traumatyczne doświadczenia?
Pogoda pod psem. Marcin walczył o pięknotę i bezrdzewność burt, Sebuś z Januszem powalczyli w warsztacie, ja popracowałem nad książką, bo przez kilka ostatnich dni opuściłem się w pisaniu...
Czekamy na okienko pogodowe, żeby znowu popracować nad wysokością posadowienia Poldka.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Znaczy się powrót do starych dobrych czasów.
Murzyny ( białe) do roboty a my sobie panicku piórkiem, piórkiem , po lekuśku

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Kontrola jakości przypełzła

Tłuściutka ta panienka, a jaka pyskata

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ona nie pyskuje.
Ona wydaje dźwięki ...krytyki.
Za bałagan

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Wróż jaki, czy co? Taka wiedza o panienkach, aż zazdrość mnie bierze...

_________________
Zbig A. Gintowt

Natura przemówiła.
Przedstawiciel kontynentu przybył z roboczą wizytą. A wizyty takie zwykle odbywały się w dobrym momencie. Rozpołożenie się VIP-a w okolicach dziobu świadczy o uznaniu dobrej roboty zwiastującej owocny finał. Miejsce jakie zajął był odpowiada loży honorowej z najlepszym widokiem w czasie ceremonii wodowania. Przydałby się jaki poczęstunek dla Szanownego Gościa, bowiem roztacza swą aurę i dobre spojrzenie na Plac Remontowy & Co.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Pogoda na Arctowskim?
Widok na zatokę i latarnię morską...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Przynajmniej macie śnieg na święta. Ot co.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

Brak widoku.

Po drobnym retuszu...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Zapraszam na nową część relacji na stronie http://jacht-polonus.pl/pl/
A tu kilka zdjęć z ostatnich dwóch dni.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Dzisiaj spadło sporo śniegu... W czasie pracy cały czas padał śnieg i miałem kłopot, żeby tabletem zrobić zdjęcia, kiedy płatki śniegu padającego poziomo, dezorientowały dotykowy ekran...
Po dzisiejszym dniu jacht stoi na podporach poprzecznych sań! Podpory są już na właściwej pozycji startowej. Ustawiliśmy też lewą płozę sanek. Ostatnie kilkanaście centymetrów, które potrzebne nam były, by móc wsadzić pod kil podpory, okazały się o wiele trudniejsze od całego łącznego wzniesienia do tej pory. Ponieważ doczekaliśmy się po raz drugi "sytuacji" (szczegóły w książce, która ukaże się na wiosnę ) postanowiliśmy nie ryzykować i zamiast pójść z jachtem 15 cm wzwyż, wkopaliśmy podpory 16 cm w dół. Obecnie kil podparty jest belkami w trzech punktach. Cała troska w tym, by nie dopuścić do przechylenia, o wywrotce nie wspominając, zanim obudujemy kadłub pozostałymi elementami sań.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Robota dzisiaj dosyć niewdzięczna. W zawierusze, na kolanach, ale dzisiaj kolejny, ważny krok naprzód!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Tak wyglądało to wczoraj i miesiąc temu

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Podnieśliśmy jacht o około 140-160 cm ponad powierzchnię antarktycznej plaży dookoła, używając czterech hydraulicznych podnośników, plus dwie windy kolejowe. Do tej pory walczyliśmy z grawitacją, teraz grawitacja jest po naszej stronie!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Na jednym ze zdjęć widać, że Polonusa odwiedziło żyjątko lądowo-wodne...
Na swoje legowisko wybrało drogę do zbiornika paliwa, biegnącą koło Polonusa.
Swoją obecnością tuż obok, minimalizując stres mordeczki, skłoniliśmy ją do przeprowadzki nad brzeg morza, tam gdzie ciężki sprzęt, zaopatrujący bazę w paliwo, nie dociera

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Brawo, chłopaki. Oby tak (a nawet lepiej) dalej.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

I podsumowanie od Seby:

Wczoraj wykorzystaliśmy czterogodzinne okienko pogodowe, by po tąpnięciu w pracach wykopaliskowych (dwa dość niebezpieczne zdarzenia) ustabilizować jacht, by nadal stał masztami do góry. O tym co się wydarzyło będziecie mogli przeczytać w książce Sajmona – czyli Tomka, którą opublikuje po rejsie.

Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało i obyło się na strachu, jednak będąc wewnątrz jachtu przez dłuższą chwilę nie miałem odwagi by z niego wyjść i zapoznać się ze skutkami. To pokazało, że przede wszystkim rozwaga, ostrożność i brak pośpiechu – choć w założeniu jako trwające dłużej – w konsekwencji szybciej pozwolą nam jacht zwodować. Zresztą potwierdziła to „inspekcja”, która pod postacią żyjątka morskiego przybyła na jacht.

Polonus stoi już na swoich właściwych trzech podporach, opierając się stabilnie kilem na każdej z nich. Prace górnicze trwały kolejny tydzień, lecz międzyczasie pozwalały na m.in. wymianę sznura w dławicy wału, kolejne przywracanie do życia elektroniki pokładowej, jak i porządkowania jachtu.

Pogoda zmienia się z dnia na dzień i to w sposób dosłowny. Wczoraj parę godzin bez wiatru i opadów. Cała droga na jacht bez odrobiny śniegu, a i wysoka, coraz wyższa woda, wdziera się bliżej Poldka. A dziś rano, krajobraz jak w zimie i znów brodzenie po kolana by dostać się do domku, droga na jacht przestała być przyjemna. Powodem tego jest wiatr wiejący z południa, który niesie śnieg i mocne porywiste szkwały. Na szczęście utrudnia on jedynie podróż na Polonusa, bo pracować można przy nim w miarę komfortowych warunkach. Dzieje się tak, bo kierunek wiatru od S do SW jest zatrzymywany przez Point Thomas w stopniu umożliwiającym pracę przy kadłubie, którego już część została oczyszczona. Czas zrobił swoje i pokrył burty rdzą i solą, aczkolwiek rokowania są pozytywne. Mamy nadzieję, że pacjent przeżyje, a my za kilka, kilkanaście dni będziemy na wodzie zastanawiać się skąd nie leci.

Gdyby trafiły się naprawdę przewidywane 4 dni bez wiatru…Miejmy nadzieję, że prognoza tutaj nie okaże się znów tylko zwykłą wróżbą.

11 grudnia 2015
Seba

ps nowych zdjęć sporo , zatem odsyłam na stronę:
http://jacht-polonus.pl/pl/pogoda-pogoda-cale-zycie-podporzadkowane-pogodzie/

ps. na zdjęciu Poniżej Marcin Kołacz

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

Marcin, to zdjęcie jest genialne. Szkoda, że nie w wyższej rozdzielczości.

_________________
Zbig A. Gintowt

Chłopaki Polonusiaki, brnąc na codzień w odmętach szaleństwa pędzącego z ogromną prędkością życia, napotykając ludzi, którzy utknęli jak w matrixie w tym basenie z kisielem, muszę jedno zdecydowanie stwierdzić:
JESTEŚCIE DLA MNIE MEGAPOZYTYWNI,
wystarczy przy śniadaniu przeczytać jeden post od Was/o Was, albo zobaczyć uśmiechniętą gębę na zdjęciu i od razu poziom powera w akumulatorze skacze do 100% - chce się jechać do pracy, nawet tej niewdzięcznej.

Ściskam kciuki za powodzenie.

_________________
--
niech Wam pod stopami zakwitają kwiaty lotosu a zus się odp...

Tomasz "DrQ" "MrSzuwarowy"

Dla mnie też

Ale już wracajcie....

i przywieście nam trochę śniegu by można było na nartach pojeździć

Potem znowu pojedziecie no jak już musicie;)

Do czego mają ten śnieg przywiesić? Do choinki? Przecież zaraz stopnieje.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Śnieg jak śnieg. Wcześniej czy później u nas też będzie Własny
Ale taką foczkę to chętnie bym przygarnął.
Pod warunkiem że samiczka i nie za stara
Ponoć młode mięsko lepiej smakuje.
A niezależnie czy i co przywieziecie to podziwiam Was za to co i jak robicie.
WIELKI SZACUN

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Nie do czego tylko na co, a konkretnie to na szyję bo jak inaczej można przywieźć.

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

A dajcie se spokój z tym śniegiem. Potem będziecie narzekać, że za dużo i nie ma jak udek robić.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Nie wiedziałem, ze śnieg w spray'u pochodzi z Antarktydy

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.