Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 kwi 2024, o 07:22




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 441 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 sty 2015, o 13:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sty 2012, o 15:19
Posty: 271
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 68
Uprawnienia żeglarskie: hmm, coś z morzem :)
"Około godz. 5 rano polskiego czasu okręt Castillo przyprowadził na holu Polonusa do stacji PAN im. H. Arctowskiego." kolejne pozytywne informacje :)

_________________
Darek Olsztyn.



Za ten post autor antelio otrzymał podziękowania - 2: tadekK, Wąski
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 14:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 906
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Wczoraj, 31 grudnia 2014 roku ok. 0700 rano lokalnego czasu ARA Castillo zabrał załogę Polonusa z bazy PAN im. H. Arctowskiego i wyruszył w kierunku miejsca, gdzie znajdował się jacht Polonus. Cała ekipa była na miejscu ok. godz. 0900.

Przygotowania do ściągnięcia jachtu na wodę trwały do godz. 1300. W tym czasie wypompowano do beczek ropę znajdującą się w zbiornikach, wodę pitną. Wyjęto także rzeczy osobiste załogi i inne dla maksymalnego odciążenia kadłuba. Nurkowie z okrętu obejrzeli kadłub jachtu przed ściąganiem na wodę.

Ok. godziny 1600 rozpoczęło się ściąganie jachtu na wodę. Około godz. 0100 ARA Castillo przyprowadził na holu Polonusa do stacji PAN im. H. Arctowskiego.

Pomoc załogi okrętu była bardzo duża i profesjonalna. Szkody powstałe podczas 8 dni leżenia jachtu na kamieniach spowodowały jednak, iż jacht bierze wodę. Na jachcie pracuje cały czas motopompa. Jeszcze dziś będzie podejmowana próba wyciągnięcia Polonusa na brzeg.

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/



Za ten post autor Netart otrzymał podziękowania - 15: Były user, Colonel, Dlugi, Janna, Jaromir, Juras, Krzys, Kurczak, Milena, Moniia, PilotR, pough, Waldi_L_N, WIT, Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 17:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
Kilka zdjęć z akcji przedświątecznej.
https://www.flickr.com/photos/gacetamar ... 0088/show/

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7



Za ten post autor Zgrzyb otrzymał podziękowania - 3: Były user, Janna, mchanga
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2015, o 14:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 906
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Ze względu na fakt, iż jacht bierze wodę, po przyholowaniu jachtu w pobliże stacji, konieczna była praca motopompy. W związku z tą sytuacją okręt Castillo asekurował Polonusa. Takie działanie zabezpieczało jacht na jakiś okres, ale nie rozwiązywało problemu. Podjęta została decyzja o przyciągnięciu jachtu na płytką wodę i osadzenie go na brzegu. W dalszych krokach załoga z pomocą sił i sprzętu jaki jest na stacji będzie próbowała wyciągnąć jacht na suchy ląd.

................................................

Odniosę się jeszcze do informacji jakie się już pojawiły na ten temat na forum. Zrozumcie, że chłopaki działają w bardzo trudnych warunkach, pod olbrzymią presją czasu i w wielkich też emocjach. Chcą się dzielić też tym ze wszystkimi. O kolejnym, choćby małym sukcesie. Bo wiedzą, że przyjaciele i znajomi żeglarze tego oczekują.

Piszą jedno krótkie zdanie, jak Seba np. "Polonus na brzegu", bo się z tego cieszy. Rozumiemy to wszyscy i cieszymy się razem z nim. Pisze jedno zdanie, które daje wiele możliwości interpretacji. Dla każdego inne... np. "Polonus na suchym".

Potem, na zasadzie głuchego telefonu, ktoś otrzymuje informację, że jacht "na suchym lądzie, na stojaku pod dachem".

W tym samym czasie między armatorem, kapitanem a stronami, które "urzędowo" zaangażowane są w sprawę prowadzona jest oficjalna, formalna i rzeczowa korespondencja. Korespondencja, która opisuje aktualny stan jachtu, zawiera harmonogram dalszych przewidywanych działań.

Uwierzcie, ta druga korespondencja jest sto razy ważniejsza dla bezpośrednio zainteresowanych. Jeśli o czymś nie piszemy, czy nie odpowiadamy na pytania to głównie dlatego, że teraz nie znamy nie odpowiedzi. Ale na to, jak pisałem, na pewno przyjdzie czas.

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/



Za ten post autor Netart otrzymał podziękowania - 20: adames, Andy, Były user, Colonel, Dlugi, Dr_Q, Jaromir, Kurczak, Macieq, marchew, Marian Strzelecki, mchanga, Micubiszi, Milena, Stara Zientara, tuptipl, waldi_f, Wojciech, Zielony Tygrys, Zuzanna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2015, o 18:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2009, o 17:32
Posty: 1344
Lokalizacja: Turowice /k.Konstancina-Jeziorny
Podziękował : 547
Otrzymał podziękowań: 429
Uprawnienia żeglarskie: bezpatencie
to wszystko nieważne. najważniejsze, załodze nic się nie stało.
sprzęt można kupić, naprawić. czlowieka nie wskrzesisz.



Za ten post autor sirapacz otrzymał podziękowania - 3: Jaromir, tadekK, Zuzanna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2015, o 19:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16789
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4103
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Podobno już na brzegu - fotka z fejsbuka od Katarzyny Chwedorzewskiej:

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 9: Colonel, Juras, Leszek, Marian Strzelecki, Micubiszi, PilotR, Radziel, Wojciech, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2015, o 10:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sty 2012, o 15:19
Posty: 271
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 68
Uprawnienia żeglarskie: hmm, coś z morzem :)
http://www.gacetamarinera.com.ar/nota.a ... 63&idSec=7

jeszcze kilka aktualnych fotek.

_________________
Darek Olsztyn.



Za ten post autor antelio otrzymał podziękowanie od: Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2015, o 12:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
No jednak Facebook - to szybsza ściezka dostępu...


Załączniki:
Polonus mobilny.jpg
Polonus mobilny.jpg [ 112.67 KiB | Przeglądane 16224 razy ]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Za ten post autor Sajmon otrzymał podziękowania - 3: Jaromir, jedrek, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2015, o 19:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Przeniosłem kilka postów do Hyde Parku. Ten wątek pozostawmy organizatorom i uczestnikom wyprawy.
Nie dyskutujMy teraz w tym wątku, proszę...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."



Za ten post autor Wąski otrzymał podziękowanie od: Projtur
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2015, o 11:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Witam!
Więc jak już pewnie wiecie, (http://shackleton2014.pl/04-01-2015/) chłopaki będą wracać do Buenos Aires u mnie na pokładzie (Holland America, statek Zaandam, kod PDAN). No to opiszę Wam moją wersję wydarzeń.
Nie jestem jakimś tam wielkim żeglarzem. Po prostu od małego z rodziną bywałem na Mazurach (od takich czasów, że załapałem się na np. burłaczenie drewnianego Beryla :-P ) i lubię pływać pod żaglami, ale niestety, głównie z braku czasu nie pływam tyle ile bym chciał. No i pod żaglami to głównie na Mazurach.
A że zdarza mi się pracować na wycieczkowcach, to mil przepłyniętych czy czasu na morzu mam aż za dużo.
I tak 13 grudnia (roku pamiętnego) w Stanley zauważyłem jak jakiś facet w kombinezonie z napisem „C. Hartwig” i z polskim ackentem próbuje się dogadać z gościem w porcie, więc podszedłem żeby coś pomóc i wogóle słowo po polsku zamienić. I tak poznałem Marka, potem zajrzałem na pokład, oraz widziałem jak chłopaki wychodzili z portu tego dnia. Oj, jak ja im zazdrościłem! I kiedy zobaczyłem na forum mazurskim notkę pough’a że Polonus płynie to dodałem że właśnie się z chłopakami widziałem. Ot, taki mały świat.
I tutaj należą się podziękowania poughowi, bo to on skojarzył fakty i popchnął mnie do działania. Znaczy, pewnie też bym do tego doszedł, ale tak to było szybciej.
No i uruchomiłem kontakty, łaziłem za kierownictwem, dość powiedzieć że firma się zgodziła i chłopaki będą wracać do Buenos Aires ze mną.
Oczywiście lepiej by było gdyby kontynuowali rejs, ale „jak się nie ma co się lubi to się lubi co się nie lubi”. Z mojej strony mam odczucie że oni jeszcze tak po morzu nie podróżowali ;) wiecie, z kasynem, restauracją i tancerkami – bo akurat moja firma to raczej ta wyższa niż niższa półka. ;)
I taki morał – z mojej strony – gdziekolwiek jesteście na świecie i widzicie Polaka w porcie – zagadajcie. A nuż a widelec okaże się że warto było. Zwłaszcza że łączy nas to wspólne hobby w którym z natury rzeczy pomoc często jest potrzebna.
No to pozdrowienia z Antarktydy!
I liczę na to że kiedyś uda mi się Was spotkać w realu – bo spotkanie z obecnie najsłynniejszymi forumowiczami mam już zaklepane :-P



Za ten post autor Buber otrzymał podziękowania - 64: -O-, adames, Andy, baoo, Bastard, boskijacus, Były user, Cape, Dlugi, essi001, Gajewka, gene, Issaaaa, Janna, Jaromir, jjustynatt, JoEve, junak73, Juras, Jurmak, Krzys, Kurczak, M@rek, Maar, Macieq, Magister, Margrabi, markrzy, mchanga, mdados, Michal, Micubiszi, Milena, mkonst, Moris29, Nadia, Netart, Nieszka, Paco, PilotR, Piorun, plitkin, pough, puffin, Radziel, sailhorse, Sajmon, Senator, skipbulba, Stara Zientara, taka_jedna, tuptipl, waldi_f, Walen, waliant, WIT, Wojciech, Wąski, Zbieraj, zbigandrew, Zgrzyb, Zielony Tygrys, Zuzanna, żaba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2015, o 21:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13367
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1521
Otrzymał podziękowań: 2210
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Posty przeniosłem do "Zatoki ..."

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2015, o 10:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 906
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
http://radioszczecin.pl/5,0,radiowa-szkola-pod-zaglami

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2015, o 20:31 

Dołączył(a): 8 sty 2013, o 00:27
Posty: 820
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 87
Uprawnienia żeglarskie: wioślarz, majtek żeglugi pontonowej
Ahoj!

SIZ - SIZ-em, znaczy poopowiadacie szczęśliwym , którzy tam będą, ale skoro tu w dziale opowiadania zaczęliście, to może dalej coś , prosimy? Hę...? I może wątek wróci do źródeł niejako :)
Oczywiście jak odsapniecie troszkę po tym wszystkim:)

pozdrawiam
Lech


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 09:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 906
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Wieniec na grób Felixa Artuso – ciąg dalszy

Załoga jachtu Polonus w kraju. Kilka dni podróży na pasażerskim statku Zaandam dało załodze zasłużony odpoczynek. Wreszcie było ciepło, sucho i komfortowo, a atrakcje takiego pływającego centrum rozrywki pozwalały choć na chwilę zapomnieć o sprawach jakie będą czekały na załatwienie po powrocie do kraju.

Jacht, w miarę możliwości i sił jakimi dysponowała załoga został zabezpieczony na brzegu stacji. Dalsze działania przy nim będą wynikiem rozmów i decyzji podejmowanych przez armatora po spotkaniach z ubezpieczycielem i innymi instytucjami formalnie zaangażowanym w ten wypadek.

5 stycznia 2015 miał być dniem, gdy na grobie Sir Ernesta Shackletona w Grytviken, w rocznicę jego śmierci, miał zapłonąć znicz, a załoga jachtu Polonus wypić szklaneczkę whiskey ku Jego czci i pamięci. Głównego celu wyprawy nie udało się zrealizować. Znicz na cmentarzu w Grytviken zapalił pewnie ktoś inny, a skromnego drinka ku pamięci patrona wyprawy wypito na pokładzie statku Zaandam.

Warto jednak przypomnieć o drugim zadaniu związanym z wyprawą Polonusa, które załoga wzięła na swoje barki jeszcze w Londynie. Była to prośba od Pana Petera Mulvany z Dublina o zawiezienie na cmentarz w Grytviken specjalnego wieńca. Ufundowany przez Stowarzyszenie Rodzin Marynarzy Irlandzkich pamiątkowy kotylion miał być złożony na grobie argentyńskiego marynarza poległego w czasie wojny o Falklandy. Grób Felixa Artusa znajduje się na tym samym cmentarzu , niedaleko mogiły Ernesta Shackletona.

Cała historia jest opisana w tym miejscu:
http://shackleton2014.pl/argentynsko-irlandzki-watek-wyprawy-shackleton-2014/

Po wypadku jachtu Polonus wydawało się, że to zadanie pozostanie niewypełnione, a sam wieniec będzie czekał w stacji PAN na wyspie King George na dalszy rozwój wypadków wraz z jachtem Polonus.

Okazuje się że będzie inaczej. Na prośbę Petera Mulvany skierowaną do kapitana i armatora jachtu s/y Isfuglen (duń. Zimorodek), który w ramach wyprawy „Shackleton 2015” wyruszy wkrótce w kierunku Georgii Południowej, wieniec zostanie dostarczony na grób Felixa Artuso.

Jacht Zimorodek wyruszył z Polski w maju 2014 roku w rejs mający upamiętnić miejsca związane z Ernestem Shackletonem. Trasa tej wyprawy była inna niż Polonusa i oba jachty nie spotkały się w trakcie swoich podróży.

Zimorodek wrócił do Ushuaia po zdobyciu południowego koła podbiegunowego. Kapitan Władek Mierzecki, który prowadził ten etap rejsu zmienił wcześniej planowaną trasę.

Zawinął na wyspę Króla Jerzego celem wspomożenia załogi Polonusa w wydostaniu się z wyspy. i dzięki temu nNa pokład jachtu wszedł Hubert Niewiadowski, który wykorzystał ten gest dla kontynuacji żeglugi po wodach Antarktydy.

Zimorodek w kolejny etap swej wyprawy wypłynie na początku lutego z Ushuaia. Prowadzony przez kapitana Artura Krystosika zawinie na wyspę Króla Jerzego, a stamtąd skieruje się ku wyspie Południowa Georgia. Dzięki uprzejmości Artura, wieniec zostanie zabrany ze stacji PAN im. H. Arctowskiego i znajdzie się w swym miejscu przeznaczenia, czyli na grobie Felixa Artuso. Polscy żeglarze z Zimorodka zapalą znicz zarówno na grobie Shackletona jak i Artuso.

Mimo wypadku jachtu Polonus, wieniec który na jego pokładzie płynął aż z Londynu dotrze na Południową Georgię. Będzie to wielki gest wdzięczności w kierunku rodziny i przyjaciół Felixa Artuso mieszkających w Argentynie, jak i argentyńskiej marynarki wojennej, bez pomocy której ściągnięcie jachtu Polonus ze skał byłoby niemożliwe.

zdjęcie Zimorodka pochodzi ze strony: http://www.shackleton2015.pl/


Załączniki:
kurs-na-wiatr-male.jpg
kurs-na-wiatr-male.jpg [ 22.42 KiB | Przeglądane 9422 razy ]

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

Za ten post autor Netart otrzymał podziękowania - 6: Były user, Janna, Jaromir, Micubiszi, Milena, Sajmon
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2015, o 10:58 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Pasat napisał(a):
Ahoj!

SIZ - SIZ-em, znaczy poopowiadacie szczęśliwym , którzy tam będą, ale skoro tu w dziale opowiadania zaczęliście, to może dalej coś , prosimy? Hę...? I może wątek wróci do źródeł niejako :)
Oczywiście jak odsapniecie troszkę po tym wszystkim:)

pozdrawiam
Lech


jest już na stronie. Myślę, że tu też lada chwila się pojawi ;-)

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein



Za ten post autor Seba otrzymał podziękowania - 2: Margrabi, Pasat
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2015, o 11:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 906
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
14 grudnia, niedziela, dzień 161

Wczoraj około 1630 odbiliśmy od kei w Port Stanley. Czy 13 okaże się szczęśliwą liczbą? Idziemy bejdewindem. W porywach wiatr osiąga 44 knt. Na jacht doleciała z Polski załoga w składzie Marek – kapitan, Piotr – właściciel jachtu i Organizator Wyprawy, Tomek, Hubert, Marcin i Arek. Rozpoczęliśmy tym samym ostatni, najdłuższy etap wyprawy Shackleton 2014. Jacht został maksymalnie zapakowany na prawie 60 dniowy etap, jedzeniem, paliwem i wodą. Warunki dość ciężkie, część osób choruje, białe grzywacze (nie mylić z Markiem J ) przelewają się przez pokład….

15 grudnia, poniedziałek, dzień 162


Wczoraj w nocy nie zdążyłem pisać, gdy podarło nam genuę. Wiatr osiągał już później 60 knt – oczywiście w porywach. Przy próbie jej zrolowania, okazało się, że nie działa roler i musimy przewinąć linkę. Wraz z Olkiem, przez 2 godziny zalewani wodą walczyliśmy z naprawą, która pozwoliłaby nam na zrolowanie gieni. Podczas jednego z nurkowań dziobem pod falę, na chwilę kurczowo trzymając się kosza dziobowego znikam pod falą. Odpala mi kamizelka, a Hubert zauważa jak to określił, że faktycznie na chwilę zniknąłem mu z oczu. Po zdjęciu z pomocą Olka kamizelki ponownie udaję się na dziób i tym razem w większym składzie próbujemy zrzucić genuę. Okazuje się to niemożliwe, więc po prowizorycznej naprawie rolera, związujemy ją na sztagu. Do koi wracam mokry, zresztą jak i inni. Po nurkowaniu w zimnej wodzie (5st) jestem cały przemoczony, łącznie z gumką w majtkach.

Podejmujemy decyzję o powrocie do Stanley. W tych warunkach wejście na maszt jest niemożliwe. Do Stanley mieliśmy 50 Nm. Dopłynęliśmy późnym popołudniem. W porcie okazuje się, że warunki do pracy mamy wyśmienite – całkowita flauta !! Wchodzę więc na maszt i z góry odwijam resztki żagla. Nowa genua trafia na swoje miejsce, tym razem porządnie naprawiony i dziś rano wymieniamy jeszcze pęknięte mocowanie wanty na wysokości drugiego salingu. Wyszliśmy po południu. Wieje NW 25knt, w prognozach otrzymanych z Polski ma wzrastać do ponad 30.

Wszystko poształowane, bo oficer ze statku w Stanley ostrzegał o zbliżającej się wg prognoz dziesiątce. Idę spać, wachta o 2000.

18 grudnia, czwartek ,dzień 165

Wczoraj przed 1600 wpłynęliśmy na cieśninę Drake’a. Od 3 dni wiatry od SW-N do 5-7B. Zimno, czasami deszcz a nawet grad. Co ja tu robię :).

Rano uruchomiliśmy silnik, bo wiatr spadł do 10knt, poza tym i tak musieliśmy naładować akumulatory. Dzięki pomocy z lądu zidentyfikowaliśmy kolejnego ptaka. Jest nim warcabnik. Faktycznie jak zna się nazwę wydaje się to tak oczywiste :). Niż, który widzimy, przechodzi za nami i odwraca wiatr na E. Zmieniamy więc kurs na 140. Do Arctowskiego mamy mniej niż 300 Nm. Ubrania mokre, nie schną i na kolejne wachty trzeba wbijać się w te same wilgotne ciuchy, które po 4 godzinach i tak znów będą mokre. Suchy komplet czy tam 2 trzymam na wypadek jak już naprawdę będzie …. Bardzo zimno :). Nabój i zwalniak w kamizelce wymieniłem, więc znów jest w pełni wartościowa. Jeden obiad zjedliśmy z liofilizatów, bo warunki nie pozwalały utrzymać na kuchence nic oprócz czajnika. Zresztą nalewanie wody do torebek Piotr wykonywał w pozycji siedzącej, zapierając się barkami o ścianę kambuza i blat J. W pozostałe dni jakoś daje się gotować, choć gdyby nie gumowe maty na stole, zawartość talerzy fruwałaby w mesie. Chyba odpalimy ogrzewanie, by choć trochę zlikwidować wilgoć na jachcie. Temperatura na zewnątrz 6, woda 2,5 st. Mimo to humory dopisują a po chorobach z pierwszego dnia nie ma już śladu.

Wszyscy zaaklimatyzowani. Ale i nie wieje więcej niż 40knt.

20 grudnia, sobota, dzień 167


1530 – drugi dzień z Hubertem wachty kambuzowej. Dziś pieczenie chleba, który po udoskonaleniu przepisu powinien być jeszcze lepszy. Wiatru brak, co dość dziwne jak na Drake Passage. W związku z tym wachta kambuzowa całkiem przyjemna – wręcz lajtowa. Od 2 dni wieją lekkie wiatry SW-S-SE i czort wie skąd jeszcze. Jedno jest pewne. Przyniosły mroźne powietrze oraz śnieg.

2 godziny temu, 5 mil po lewej burcie minęliśmy pierwszą górę lodową. Z wody wystawała jej część wysoka na ok. 50 i długa na 200m. mieniła się odcieniami błękitu, choć pewnie ładniejsza część populacji dostrzegłaby tam jeszcze z 20 innych kolorów. Teraz jeszcze bardziej musimy zaostrzyć uwagę. Temperatura wody spadła lekko poniżej -1st.

Zimowy śpiwór towarzyszy mi już od kilku dni. Na zewnątrz 3 w środku 14st. Wachta o północy a wcześniej kolacja, więc spróbuję się przespać. Jedziemy na dieslu a wg prognozy przez następne 18 godzin wiatr ma odkręcić do SW, natomiast nadal będzie słaby. Do wschodniego wybrzeża Georgii 130 Nm.

**************************************************************************

Wydarzenia mające miejsce po 23 grudnia są wszystkim znane. Mnie jak na razie ciężko o tym pisać, zresztą chyba wszystko zostało powiedziane. Może postaram się o parę słów refleksji z nieszczęsnych chwil, ale muszę ochłonąć.

**************************************************************************

W Wyprawie Shackleton 2014 jacht POLONUS przepłynął 11660 mil, w czasie żeglugi ponad 2500 godzin. Spędziłem na nim wiele chwil wspaniałych jak i tych gorszych. Wszystko co wydarzyło się podczas tych kilku miesięcy, traktuję jak do tej pory za największą żeglarską przygodę mojego życia. Zebrane doświadczenia wykorzystam na pewno przy kolejnych rejsach. Nie byłoby mnie na tej Wyprawie, gdyby nie osoby, którym chciałbym serdecznie podziękować, oraz wiele innych ,o których nie sposób zapomnieć.

1. Piotr – dziękuję za zaufanie jakim obdarzyłeś mnie powierzając mi swoje dziecko. O troskę i czasami ojcowskie podejście.

2. Danusiu – Tobie również gorące podziękowania, za to, że dbałaś o mój stan zdrowia, zarówno przed jak i podczas całej Wyprawy. Za spokój, w jaki podchodziłaś do mojej choroby.

3. Marku – gdyby nie Twoje zaufanie do mnie, nie zarekomendowałbyś mnie Piotrowi. Wiem, że Twoje słowo w dużej mierze miało znaczenie. Dzięki.

4. Dziękuję rodzinie i przyjaciołom, którzy czasami gryźli się w język i pukali w czoło, ale widzieli, że realizuję swoją przygodę i dali mi do tego zielone światło. Znają mnie i wiedzą, że jak już coś postanowię to wykonam albo jak się uprę to …też ;-)

5. Synku – to co powiedziałeś mi po powrocie sprawiło, że łzy szczęścia napłynęły mi do oczu. Dziękuję Ci za wyczekiwanie i nasze rozmowy w trakcie podróży ;-)

W trakcie całej wyprawy w wielu chwilach, a zwłaszcza tych ostatnich, towarzyszyła mi jeszcze jedna osoba – Tobie także dziękuję.

Seba

ps. więcej zdjęć pod wpisem na stronie :
http://shackleton2014.pl/gdy-z-falklandow-plynelismy-czyli-ostatnie-notatki-seby/


Załączniki:
Arctowski.jpg
Arctowski.jpg [ 234.75 KiB | Przeglądane 8547 razy ]
Tomek (2).jpg
Tomek (2).jpg [ 90.51 KiB | Przeglądane 8547 razy ]
odpływamy.jpg
odpływamy.jpg [ 121.83 KiB | Przeglądane 8547 razy ]

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

Za ten post autor Netart otrzymał podziękowania - 6: Banan, Były user, markrzy, Milena, PilotR, pough
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2015, o 11:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Netart napisał(a):
Do wschodniego wybrzeża Georgii 130 Nm.
?? - chyba "King George" miało być?

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2015, o 12:23 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Margrabi napisał(a):
Netart napisał(a):
Do wschodniego wybrzeża Georgii 130 Nm.
?? - chyba "King George" miało być?

Tak to jest ze slownikami ;-)
Albo myślami byłem ... :-)

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2015, o 18:16 

Dołączył(a): 8 lut 2013, o 23:51
Posty: 312
Podziękował : 146
Otrzymał podziękowań: 81
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Polecane dzisiaj w radiowej Trójce:
http://www.polskieradio.pl/9/399/Artyku ... Antarktydy

_________________
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lip 2015, o 01:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1894
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 279
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
Polecane dzisiaj u mnie, długie rozmowy o naszych rejsach. W skrócie! Opilismy dobrze młodego; )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lip 2015, o 21:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Nicram napisał(a):
Polecane dzisiaj u mnie, długie rozmowy o naszych rejsach. W skrócie! Opilismy dobrze młodego; )


Ucałuj Piotrusia i go rozpieszczaj :):):)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 441 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL